Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Gminy

Dystans całkowity:45977.93 km (w terenie 2354.60 km; 5.12%)
Czas w ruchu:2845:42
Średnia prędkość:16.16 km/h
Maksymalna prędkość:75.46 km/h
Suma kalorii:26058 kcal
Liczba aktywności:319
Średnio na aktywność:144.13 km i 8h 55m
Więcej statystyk

W 40 dni dookoła Bałtyku XXXX - Z Mazur do domu

Sobota, 22 sierpnia 2009 | dodano: 30.03.2015Kategoria 2009 Skandynawia, >200, LSTR, Samotnie, Wyprawy po Polsce, Gminy

2009.07.14 - 08.22 W 40 dni dookoła Bałtyku - cała trasa


Poranne minuty

Przebudzenie zaczęło się przed 6. Wydawało mi się, że jeszcze za wcześnie i chwilę jeszcze pośpię. Minęło pare minut. Przejechał ciągniki. Momentalne opuszczenie namiotu. Spakowanie go trwało 7 minut, by czym prędzej czmychnąć.


6:07. Poranek między Prażmowem a Szymonką, na NW od DW643.


6:14. Po 7 minutach

Do Szczytna

Niebo delikatnie zachmurzone. Poniosło mnie nad jezioro Łuknajno, choć tylko do punktu widokowego. Potem szybko przez Mikołajki do Ukty. Dalej do Wojnowa, zajeżdżając pod cerkiew staroobrzędowców, a chwilę później i pod tamtejszy klasztor. Wkrótce potem dojechało się do trasy 58 i skąd rozpoczęła się jazda na zachód. Nastała przerwa nad jeziorem Mokre w miejscowości Zgon. Akurat były tam ławeczki, na których można było na spokojnie zjeść śniadanie.


7:24. Żurawie.


07:29. Skrzyżowanie ze zjazdem do miejscowości Mateuszek


8:03. Jezioro Łuknajno. Widok ku S z okolic linii kolejowej na wschód od zabudowań Śniardewna.


8:26. Mikołajki. Widok z DK16 ku NW w kierunku jeziora Tałty. W tle most linii kolejowej i hotel "Gołębiewski".


9:48. Cerkiew w Wojnowie


10:10. Klasztor Staroobrzędowców w Wojnowie

Przez Kiełbonki przejechało się do Babięt, gdzie trwał remont drogi. W Starych Kiejkutach skończył się długi, leśny etap i wkrótce dojechało się do Szczytna. Trwał tam akurat jakiś koncert. Nie przejmowało mnie to zbytnio. Trzeba było zakupić picie, które się skończył. Organizm wołał o ciepły posiłek. Dostał kebab z centrum miasta. Trochę się chmurzyło, było chłodno i lekko popadało.


14:20. Szczytno. Widok z DK58 w pobliżu ul. Toruńskiej na południe.

Od Szczytna

Za miastem znów las. Jazda długa, nużąca, niecharakterystyczna. Jechało mi się dość ciężko i monotonnie. Dopiero po prawie czterech godzinach udało się dotrzeć do Nidzicy. Przejazd przy zachodnich stokach pod zamkiem, pętelka przy południowym wjeździe na rynek. Wnet rozpoczęła się jazda DK7.


17:26. Zimna Woda


17:58. Napiwoda

Zastanawiało mnie, czy może zakończyć dzisiejszy dzień dnia podróży i przeczekać do przybycia LSTR dnia następnego. Im bliżej Mławy mnie niosło, tym mniejszą była we mnie ochota, by oczekiwać na grupę, która mogła przyjechać nawet w godzinach popołudniowych. Aż tak bardzo mi się spać nie chciało, by ewentualnie przeleżeć w namiocie pół dnia. Ponadto jechało mi się bardzo lekko i przyjemnie. Trasa stopniowo opadała. Pokonało się kilka "stopni", gdy teren opadał o kilkanaście metrów więcej. Mniej więcej w połowie trasy między Nidzicą i Mławą przekraczało się granice województw i zapadła noc. Dokładnie wtedy nastała przerwa kolacyjna na przystanku i przystosowanie się do nocnej jazdy, całkowicie porzucając pomysł z nocowaniem. Nie było już we mnie ochoty raz jeszcze rozstawiać namiotu.


18:53 Okolice granicy Mazowsza i Mazur


19:28 Okolice granicy woj. mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.


19:48. Początek nocnego etapu jazdy.

19:48. Początek nocnego etapu jazdy.

Nocny powrót

Już po ciemku przejechało się przez rynek w Mławie. Skręciło się niepotrzebnie w Powstańców Styczniowych, skąd trzeba było zawracać na właściwy kurs. Wyjechało się najbardziej południową trasą. Kolejne kilometry pokonywało się, nie wiedząc która godzina. Było ciemno, nie licząc kolejnych łun, widocznych po obu stronach drogi. Obserwując je, zastanawiało mnie jakie to mogły być miejscowości. Wiadomo było tylko, jak daleko jest jeszcze do domu. Przejazd przez Strzegowo, gdzie chyba trwało jakieś wesele. Przejazd przez rondo w Glinojecku, skąd jechało się przez już znane mi rejony. Po ponad 20 kilometrach osiągnięty został Płońsk. Już prawie w domu.

Na pierwszym wjeździe do miasta postawiono metalowe barierki, więc trzeba było wjechać ulicą Sienkiewicza. Dojechało się do rynku. Potem prosto pod liceum, całą ulicę Janka Krasickiego. Wyjazd trasą na Naruszewo, ze skrótem przed Komsinem. Zdziwiło mnie, gdy okazało się, że w Płońsku udało mi się być na 10 minut przed północą. Odtąd jechało mi się już spokojniej, w przeciwieństwie do intensywnej jazdy od Nidzicy. W domu udało się być już 2 godziny później, a cały ten nocny odcinek przejechało się z lampką, która świeciła tylko przez kilka sekund, a potem potrzebowała przerwy, by znów zabłysnąć.


23:50. Przed północą w Płońsku

Ostatni odcinek z Płońska, przejechany tak jak dwa lata temu - w całkowitej ciemności, podczas pierwszej, ponad 200 km trasy. Warunki były niemalże identyczne. Tyle że tego dnia, było to ponad 250 km, wracając z długiej, zagranicznej wyprawy. Do domu dojechało się tuż przed drugą w nocy. Radość w domu. Słodka herbata (12 łyżeczek, bo "wciąż nie słodka"). Długi prysznic. Przyjemny sen do 9 rano... Znów w domu.


23 sierpnia 9:17. Trzy najpoważniejsze awarie na wyprawie

Zaliczone gminy

- Mikołajki
- Ruciane Nida
- Szczytno (W+M)
- Jedwabno
- Nidzica
- Janowiec Kościelny
- Kozłowo
- Wieczfnia Kościelna
- Szydłowo
- Mława
- Wiśniewo
- Strzegowo
Rower:Zielony Dane wycieczki: 256.00 km (0.00 km teren), czas: 17:00 h, avg:15.06 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

W 40 dni dookoła Bałtyku XXXIX - Wzdłuż granicy do Węgorzewa

Piątek, 21 sierpnia 2009 | dodano: 30.03.2015Kategoria 2009 Skandynawia, LSTR, Samotnie, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy

Nie spieszyło mi się z pobudką. Start o 9 i niewielkie zakupy w Becajłach. Wnet spałaszowany został pierwszy, szybki posiłek tego dnia. Ledwie przekąska. Zaraz po tym rozpoczęła się jazda w drogę powrotną. Zachciało mi się skorzystać z okazji i odwiedzić kilka atrakcji, zaznaczonych w posiadanej przeze mnie mapie. Było sporo zapasu czasu i chciało mi się go wykorzystać na poznanie kolejnych regionów Polski. Nie było też ochoty wracać trasą najkrótszą, najprostszą, niejako dublującą wyprawy z 2008 i 2007 roku.


10:26. Wieża na Rowelskiej Górze. Widok ku S

O 10:30 przerwa przy wieży widokowej na Rowelskiej Górze (298 m n.p.m). Z niej udało się pooglądać okolicę i zjeść śniadanie. Na spokojnie można było się delektować smakiem i widokiem. Przerwa trwała blisko godzinę. W trakcie mojego zwijania się, w to miejsce podziwiać widoki przyjechał facet z córką. Chwilę porozmawialiśmy. Otrzymał krótkie streszczenie wyprawy i wrażeń z niej.


10:44. Widok ku S z wieży na Rowelskiej Górze.


11:30. DW651. Zjazd z Rowelskiej Góry (w pobliżu elektrowni wiatrowych) do Wiżajn. Widok ku NWW

Potem zjazd do Wiżajn, mijając pobliskie elektrownie wiatrowe. Tam skręt na zachód, o 12 odwiedzając trójstyk granic. Tuż przed tym o mało nie poniosło mnie do czyjegoś gospodarstwa, skręcając za wcześnie. Postój trwał prawie pół godziny. Szybko minęło się Żytkiejmy. Przejazd lasem z bagnami wzdłuż drogi. Pod koniec kłopotliwe, malownicze podjazdy. Przerwa dopiero w Błąkałach. Tam zjazd do pozostałości cmentarza ewangelicznego. Chwilę tylko się pospacerowało. Niewiele dalej skręt w lewo. Droga gwałtownie opadała w dół. Minęło się jeziora Tobellus, lądując w Stańczykach. Znajdowały się tam pozostałości dwóch wiaduktów kolejowych. Chwilę trwało wahanie przy wejściu, ale ostatecznie przyszło zakupić bilet, zostawić rower z bagażem i ruszyć na obejrzenie ich dokładniej.


13:18. Stańczyki. Jeziora Tobellus (lub Dobellus) - Duże na pierwszym i małe na drugim planie. Widok ku SW


13:27. Wiadukty kolejowe w Stańczykach. Widok ku N


13:32. Wiadukty kolejowe w Stańczykach.


13:32. Wiadukty kolejowe w Stańczykach.

Potem powrót na główną trasę. Krótka jazda. Krótka przerwa przy cmentarzu ewangelickim w Dubieninkach i trochę dłuższa, spędzona na zakupach w sklepie, w pobliżu bloków. Tak bardzo brakowało mi możliwości swobodnych zakupów, że sakwy zostały obładowane za bardzo. Nie przywiązywałam wtedy uwagi co do nazwy sklepu (a żałuję). Kupione były (za ok. 36zł): dwa serki almette, ser, chleb, ciastka hit, mały pojemniczek z miodem, czekolada, dwa soki, mleko. Część z tych zakupów dojechała do domu, ale nie pamiętam czy i kto to jadł. Część mogła zostać wyrzucona do śmieci.


14:04. Cmentarz ewangelicki w Dubieninkach przy DW651


14:04. Cmentarz ewangelicki w Dubieninkach przy DW651

Po 15 przejazd przez Gołdap. Krótką chwilę trwało zastanawianie się nad dalszą trasą, ostatecznie wybierając kontynuację na południowy - zachód. Przejazd przez Skocze. Po prawej wiła się rzeka Gołdapa. Przejazd mostem, niewiele dalej odbijając na północny-zachód, tak jak i prowadziła asfaltowa trasa. Nie był to najlepszy pomysł. Jadąc w tym kierunku przejeżdżało się przez Widgiry, gdzie w ziemi leżały kocie łby. Uogólniając, gnało się ile w starczało pary. No i tak pędząc po kamieniach, załatwiła się trzecia szprycha. Mimo to nie traciło się humoru. Pogoda ciepła, gorąca, przyjemna. Pędziło i gnało się przed siebie, oby dalej.

Ostatecznie, po 17:30 nastąpił dojazd do Rapy. O mało nie poniosło mnie drogą na Miedniuszki, ale w porę udało się zawrócić. 10 minut minęło mi przy piramidalnym grobowcu, który położony był w lesie trochę na południe do wioski. Udało się zajrzeć do wnętrza przez otwory, niby po oknach. Jedna z trumien była otwarta. Odtąd już nie chciało mi się więcej wyszukiwać ciekawostek przy pomocy mapy i jak najszybciej dotrzeć do domu. W godzinach wieczornych dojechało się do Bań Mazurskich, gdzie wróciło się na DW650. Kurs do Węgorzewa. W międzyczasie porozmawiało się telefonicznie z Adamem, który krótko streścił zamiar wyjazdu LSTR do Mławy, gdzie startował Robercik. Wydało mi się, że byłby to fajny pomysł, by dotrzeć tam tego samego dnia, co jednak nie miało miejsca.


17:46. Grobowiec w Rapie. Widok ku SSE


17:48. Grobowiec w Rapie.


17:50. Grobowiec w Rapie.

W Węgorzewie niemiła historia. Po ponad miesiącu podróży. Kulturze spotykanych ludzi. Miłych spotkaniach i rozmowach. Po okazywanym zainteresowaniu wyprawą... Nastała przerwa przed mapą informacji turystycznej, by lepiej się rozeznać w sytuacji. Zagadał do mnie jakiś człowieczek. Chuderlawy, dużo starszy. Nieco zmieszany po alkoholu pytał: "Du ju spik inglisz". Trzy po trzy gadał jakieś nieistotne głupoty o rowerowych Niemcach, kaskach i po chwili przeszedł do meritum: Czy pożyczyłoby mu się parę groszy? Po krótkiej odpowiedzi zaczął odchodzić Ba! Żeby to było tylko na tym się skończyło...

Po chwili podszedł kolejny typek. Nieco przy tuszy, dosyć krępy. Dość przyzwoicie ubrany, trochę jak turysta. Ten był już trzeźwy. Zaczął mnie wypytywać, udaje zainteresowanie tym gdzie się było, czy naprawdę tak długo, tak daleko, czy jestem w grupie kolarskiej itp. Już wydało mi się, że jest ok i sobie spokojnie odjadę po dalszym przeanalizowaniu mapy. Wtem pada krótkie i rzeczowe - "Czy mam może jakąś dla niego złotówkę?". W duchu wkur... się tak bardzo, jak już dawno mi się nie zdarzało. Pohamowało się. Spokojna odpowiedź, jak dla pierwszego, że właśnie wracam z dalekiej podróży i jedyne co mam to jedzenie, które miało starczyć, by wrócić do domu.

W międzyczasie, gdy przyszedł drugi, a mi wydawało się, że jest rozsądniejszy, ten pierwszy zawracał się do mnie jeszcze dwa razy jak sęp, licząc na to, że skorzysta z resztek kolegi cwaniaczka. Zdruzgotali mój pozytywny nastrój, jaki naładował się po całym dniu ciekawej drogi i całej wyprawie powrotnej do Polski. Z miłą chęcią wyjechało się z miasteczko, pędząc na południe w poszukiwaniu noclegu. Już o zmroku przejechało się przez Pozezdrze. W nocy objazd Giżycka i skręt na trasę wzdłuż jeziora. Jechało się przez las. Było koszmarnie ciemno. Gdzieniegdzie płonęły ogniska wczasowiczów nad jeziorem.


17:56 W rejonie wsi Ściborki


19:42


19:42.

19:42


19:55. Węgorzewo. Pomnik na cmentarzu żołnierzy radzieckich


21:27. Pomnik na cmentarzu poległych żołnierzy radzieckich w Giżycku. Widok na zachód z DK59 (ul. Moniuszki) w rejonie Twierdzy Boyen.

Obóz udało się rozłożyć po 23 przy polnej drodze, po upewnieniu się, że na pewno nic nie ma w pobliżu. Nie widać było innych dogodnych możliwości, a to była jedyna okazja, jaką udało się znaleźć pomimo zmęczenia i senności.

Zaliczone gminy

- Rutka-Tartak
- Wiżajny
- Dubienniki
- Gołdap
- Banie Mazurskie
- Budry
- Giżycko (W+M)
- Ryn
Rower:Zielony Dane wycieczki: 177.00 km (0.00 km teren), czas: 11:00 h, avg:16.09 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

W 40 dni dookoła Bałtyku II - Szczecin, Pasewalk, Woldegk

Środa, 15 lipca 2009 | dodano: 03.04.2015Kategoria 2009 Skandynawia, 2 Osoby, LSTR, Gminy, Z Księgowym

Pociąg sunął przez Polskę do Szczecina. Obudziliśmy się na długo przed przyjazdem, dzięki czemu mogliśmy obserwować nieznane, mijane tereny. Nie udało mi się wyspać. Wszystko mnie bolało i czuć było, że w takim stanie nie mam ochoty na wielki wysiłek.


7:43.Szczecin Główny

Szczecin powitaliśmy po 7 rano. Przemierzając obszary zabudowane, pociąg jechał dużo wolniej, niż do tej pory. Chyba pół godziny tej nużącej jazdy minęło, a my wyglądaliśmy za okno i z niepokojem szukaliśmy tablicy z napisem "Szczecin Główny". Przegapienie jej byłoby męczące i woleliśmy nie ponosić takich konsekwencji. Szczęśliwie dostrzegliśmy ją w porę i zabraliśmy się za wypakowanie rowerów oraz bagaży na korytarz. Zaczekaliśmy, aż pociąg stanie po czym powoli, ale żwawo zabraliśmy wszystko na peron.

Ku naszemu zmartwieniu, pierwszym zadaniem było wnieść wszystko po schodkach kilka metrów w górę. Zmęczeni tym wysiłkiem, odpoczęliśmy na górze i zastanawialiśmy się, w którą stronę powinniśmy ruszać. Niedaleko nas stała dwójka Niemców, również na rowerach i chyba również nie wiedzących dokąd się udać.

Zeszliśmy na stały ląd i musieliśmy jeszcze się trochę pomęczyć, podjeżdżając małą, stromą uliczką, którą dojechaliśmy do ulicy 3 Maja. Powoli zmierzaliśmy na północ, cały czas prosto. W obcym mieście, toczyliśmy się z bagażami, nieprzyzwyczajeni do takiej wagi rowerów. Za Placem Rodla napotkaliśmy galerie handlową. Weszliśmy, na zmiany, do środka. Skończyło się tak, że przyszło mi czekać na Księgowego na dworzu, gdy on tymczasem zrobił jeszcze trochę uzupełniających zakupów, a w tym przy okazji nowe opony do mojego roweru. Poprzednie, choć jeszcze dobre, lepiej było wymienić. W końcu rozpoczynała się długa podróż w obce strony i nie wiadomo, co mogło się zdarzyć. Kolejnym punktem była poczta i konieczność opłaty mandatu w terminie 7 dni. Udało się ją znaleźć niebawem, bo na Placu Witosa w dużym budynku, skupiającym również wiele sklepów. Wykonawszy misję, udaliśmy się do Niemiec.


11:23. Urząd Miasta w Szczecinie


11:30. Pomnik Czynu Polaków

Nie było to takie proste. Wpierw ruszyliśmy między blokami na Podhalańskiej i dotarliśmy do Placu Grunwaldzkiego. Stamtąd szeroką ulicą prosto pod Urząd Miasta. Tam kilka zdjęć, nim przejechaliśmy do pobliskiego parku Jasne Błonia. Jechaliśmy zachodnią uliczką, ostatecznie docierając do Teatru Letniego. Korzystając z tamtejszej informacji, w postaci tablicy z mapami, zawróciliśmy pod Pomnik Czynu Polaków. Chcieliśmy dotrzeć do przejścia w Lubieszynie, lecz zanadto oddalaliśmy się na północ.


11:34.Teatr Letni

Główną trasą dojechaliśmy do Alei Piastów, gdzie skręciliśmy w ulicę 26 kwietnia. Trzymając się jej, nieświadomie oddalaliśmy się od planowanego przejścia granicznego. Ostatecznie skręciliśmy w Modrą ku Bezrzeczu i dalej na Wołczkowo. W lesie za ową wsią dwie krótkie przerwy techniczne. We wsi gminnej Dobra spotkaliśmy dwóch rowerzystów, którzy zaoferowali się odeskortować nas do jednego z przejść granicznych. Wspólnie przejechaliśmy przez Buk i na przejściu się rozdzieliśmy.

Pierwszą miejscowością było Blankensee. Do Mewegen przejechaliśmy asfaltową ścieżką, prowadzącą przez dwa lasy. Podobny, choć krótszy odcinek prowadził do Rothenklempenow. Stamtąd kontynuowaliśmy jazdę na zachód, z dala od głównych szlaków. Ścieżką, już częściowo z kostki, przejechaliśmy nad rzeczką Randow, w terenie rozlegle pokrytym polami. W Koblenz wyjechaliśmy na drogę już uczęszczaną przez auta. W lesie za Krugsdorf musieliśmy zrobić wreszcie przerwę. Odpoczywaliśmy chwilę w cieniu drzew, żar bowiem po prostu nas spalał.

Po przerwie wjechaliśmy do Pasewalk. Skręciliśmy w ulicę wyjazdową Torgelower, ale spostrzegliśmy się dość późno, że to nie ten kierunek. Zjechaliśmy w lewo w Gemeindewiesenweg, którą udało się nam zawrócić do centrum przez ulicę Lindenstraße. Od południa objechaliśmy kościół Nikolaikirche, gdzie zrobiliśmy krótką przerwę, by z zewnątrz przyjrzeć się kościołowi i mapom. Ulicą Marktstraße dotarliśmy do wyjazdowej Bahnhofstraße. Na rozwidleniu ujechaliśmy niepotrzebne pół kilometra na północ i tyleż samo musieliśmy się cofać, by wjechać na trasę 104.

Przejechaliśmy wiaduktem nad autostradą. O 17:30 zatrzymaliśmy się na początku Strasburga, by odpocząć na pomoście nad niewielkim jeziorem Stadtsee. Była okazje by przynajmniej częściowo spłukać gorąco z ciała. Tuż za Woldegk trochę się rozpadało. Przeczekaliśmy to w garażu pewnego mieszkańca, który przy okazji podarował nam trochę wody na dalszą trasę.

Dalsza jazda od razu świeższa i chłodniejsza po opadach. Jechaliśmy jeszcze godzinę, nim postanowiliśmy rozłożyć namiot w lesie. Trochę tam pochodziliśmy, nim znaleźliśmy optymalne, choć pełne komarów, miejsce z dala od drogi. Do wieczora jeszcze trochę czasu zostało, ale niezbyt przespana noc, trudy dnia poprzedniego i wyjazd ze Szczecina skutecznie zachęcały do wcześniejszego snu. Tym bardziej, że teren sprzyjał. I tak, jak na pierwszy dzień podróży, sporo ujechaliśmy.

Zaliczone gminy

- Szczecin
- Dobra
Rower:Zielony Dane wycieczki: 121.00 km (0.00 km teren), czas: 07:30 h, avg:16.13 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na praktyki w Olecku - Przez Mazury

Niedziela, 28 czerwca 2009 | dodano: 05.07.2009Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce, Gminy, 2009 Mazury

Mrągowo

Powiedzieć, że się udało wyspać, to powiedzieć zbyt wiele. Chłodno. Niewygodnie. Niebo pochmurne. Mięśnie sztywne. Z wolna dotarło się do Mrągowa. W mieście było spokojnie i cicho. Traugutta zjazd na promenadę nad jeziorem. Jeziorną do Ratuszowej i dalej wprost na północ. Trasa wiodła wzdłuż jezior, ale były one głęboko skryte miedzy pagórkami, na które trzeba było mi podjeżdżać. Trudne to było na tamten moment. Przed Szestnem skręt w lewo i tak dotarło się do Świętej Lipki. Zjazd pod bramę kościoła, a po zdjęciu powrót na asfalt. Za Pieckowem udało mi się dostrzec przed sobą jakiegoś lokalnego rowerzystę w kamizelce odblaskowej. W Kętrzynie podjazd pod mało imponujący zamek. Na placu Słowiańskim uzupełniło się zapas jedzenia i picia, równocześnie obawiając się o rower pozostawiony pod ścianą.


5:47. Piecki. DK59. Poranek przy przystanku noclegowym po N stronie skrzyżowania DK59 z ul. Przemysłową i Leśną. Widok ku NNW


06:31. Nikutowo (wschodnie, głównie tereny leśne). Wjazd do Mrągowa. W centrum skrzyżowanie DK59 i DK16 oraz wiadukt kolejowy, za którym znajdowała się granica Mrągowa. Widok ku NNW


06:46. Mrągowo. Warszawska w pobliżu Nadleśnictwa i Ronda Kresowiaków. Widok ku N


06:48. Mrągowo


07:02. Mrągowo


07:02. Mrągowo. Jezioro Czos


07:02. Mrągowo. Jezioro Czos


07:04. Mrągowo. Pomnik Jana Pawła II w parku przy Ratuszowej


07:04. Mrągowo. Pomnik Jana Pawła II w parku przy Ratuszowej


07:07. Mrągowo


07:09.Mrągowo


07:10. Mrągowo


07:11. Mrągowo

Do Świętej Lipki


07:36. Z Mrągowa do Świętej Lipki


07:47. Z Mrągowa do Świętej Lipki


07:54. Z Mrągowa do Świętej Lipki


07:58. Z Mrągowa do Świętej Lipki. Inskrypcja: "S[...] Georgij"


08:01. Z Mrągowa do Świętej Lipki


09:08. Święta Lipka


09:10. Święta Lipka


09:10. Święta Lipka


09:13. Święta Lipka.

Kętrzyn


09:36. DW 594 między Świętą Lipką a Kętrzynem


09:38. DW 594 między Świętą Lipką a Kętrzynem


10:02. Kętrzyn. Pomnik. Inskrypcja: "Przywrócił Mazury Polsce a Polskę Mazurom Wojciechowi Kętrzyńskiemu wielkiemu patriocie i bojownikowi o polskość Mazur i Warmii patronowi miasta społeczeństwo Kętrzyna Kętrzyn lipiec 1978 r.".


10:03. Kętrzyn. Pomnik. Inskrypcja: "Miasto Kętrzyn założone w 1357 r.".


10:05. Kętrzyn. Głaz z tablicą przed bazyliką pw. św. Jerzego. Inskrypcja: "1359 645 [...] 2004 Bazylika kolegiacka św. Jerzego Kętrzyn 1954 50 lat parafii 2004".


10:07. Kętrzyn. Bazylika kolegiacka pw. św. Jerzego.


10:08. Kętrzyn. Zamek


10:09. Kętrzyn. Tablica na ścianie zamku. Inskrypcja: "Zamek w Kętrzynie Wzniesiony około r. 1360 wielokrotnie niszczony i przebudowywany ulegał licznym przeróbkom spalony w czasie działań wojennych 1945 r. odbudowany w latach 1964 - 66 staraniem wojewódzkiego konserwatora zabytków w Olsztynie przez P.P. pracownie konserwacji zabytków w Gdańsku ze środków Ministerstwa Kultury i Sztuki Przekazany społeczeństwu Kętrzyna w 22 rocznicę wyzwolenia miasta".


Kętrzyn. Głaz przed zamkiem. Inskrypcja: "1846".



10:09. Kętrzyn. Głaz (przed zamkiem) z tablicą upamiętniającą. Inskrypcja: "W tym miejscu w dniach 20-21.06.1807 r. przebywał ze swoją dywizją poznańską gen. Jan Henryk Dąbrowski. W dniu 22.06.1807 r. połączone dywizje gen. Dąbrowskiego i gen. Zajączka zajęły Giżycko Tablicę ufundowali mieszkańcy Kętrzyna na pamiątkę tych wydarzeń w 200 rocznicę powstania hymnu narodowego i w 640 rocznicę otrzymania przez Kętrzyn praw miejskich. Kętrzyn 11.11.97 r.".


10:09. Kętrzyn. Zamek.


10:09. Kętrzyn. Zamek.


10:10. Kętrzyn. Zamek.


10:11. Kętrzyn. Okolice zamku.


10:11. Kętrzyn. Zamek.


10:13. Kętrzyn. Kościół


10:38. Kętrzyn. Cmentarz

Srokowo

Dalszy kurs wiódł na północ po DW 591. Opuściło się ją w Windzie, skręcając ku NE. Przez Leśny Rów wjechało się do Srokowa. Wizyta na rynku, gdzie grała muzyka na godzinę 12. Przejechało się koło kościoła, miejscowość opuszczając ulicą Szkolną. Ciągnęło mnie ku okołowojennym śluzom na Kanale Mazurskim, oznaczonym w atlasie. Tak wpadło się na 8km jazdy przez las. Droga podążała na północ, a śluz ani widu. W końcu wpadło się na skrzyżowanie, z którego powiodło mnie w lewo. Po jakimś czasie przejechało się niewielkim mostem na drugą stronę kanału, by przez Marszałki wkrótce potem wydostać się we wsi Guja. Stąd już było tuż tuż do zapory. Był przy niej tylko jeden dom, a sama w sobie była dość wysoka. Pieszo zeszło się na poziom kanałku, lecz wnet się powróciło na górę, obawiając się zostawiać rower na dłużej, nawet jeśli było się na krańcu kraju.

10:44. Widok na Kętrzyn mniej więcej ku SW


10:53. DW591,


11:12. DW591. Winda


11:16. Winda. W centrum w tle kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy


11:33. Między Windą a Srokowem


11:35. Między Windą a Srokowem


11:45. Między Windą a Srokowem


11:54. Srokowo. W centrum w tle kościół pw. Świętego Krzyża.


11:55. Srokowo


11:58. Srokowo. Kościół pw. Świętego Krzyża


12:07. Srokowo. Inskrypcje: "19 XI 1995 w 50 rocznicę działalności szkoły podstawowej w Srokowie zakończono jej rozbudowę."; "Profesor Stanisław Srokowski 1872 - 1950 wybitny naukowiec geograf znawca Ziemi Warmińsko-Mazurskiej"; "W 35 rocznicę działalności szkoły w Srokowie nadano imię profesora Stanisława Srokowskiego"; "Nauczycielom Ziemi Srokowskiej w 60-lecie działalności szkoły i 25-lecie nadania imienia szkoły uczniowie A.D. 24.09.2005".

Okolice Kanału Mazurskiego (śluza Guja)


12:14. Droga ze Srokowa do wsi Wilcze


12:20. Kwiat w okolicy wsi Wilcze


12:23. Ptak w okolicy wsi Wilcze


12:25. Droga przez las między Srokowem a osadą Marszałki.


12:39. Drewniany most na S od osady Marszałki. Kanał Mazurski. Widok ku N


12:40. Drewniany most na S od osady Marszałki. Kanał Mazurski. Widok ku W


12:40. Drewniany most na S od osady Marszałki. Kanał Mazurski. Widok ku E


12:55. Guja


13:03. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Tablica informacyjna.


13:04. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok na kanał z poziomu drogi ku NWW


13:04. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu drogi mniej więcej ku E


13:04. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok na kanał ku NW


13:05. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu kanału pod drogą, po E stronie kanału, po N stronie drogi, ku SSW


13:06. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu kanału pod drogą, po E stronie kanału, mniej więcej ku S


13:06. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu kanału pod drogą


13:07. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Schody po stronie E stronie śluzy


13:09. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Centralny odcinek śluzy. Widok z zewnątrz, z W strony kanału, mniej więcej ku SEE


13:10. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. SE część śluzy. Widok ku NEE


13:10. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Centralny odcinek śluzy (droga przebiega za "wieżyczkami"). Widok z zewnątrz, z W strony kanału, mniej więcej ku NNW


13:13. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu kanału po N stronie drogi, po W stronie kanału, mniej więcej ku E


13:14. Kanał Mazurski. Śluza Piaski. Widok z poziomu kanału pod drogą, po W stronie kanału, mniej więcej ku NNW

Z Karłowa odbicie na Rydzówkę. Potwornie wymęczył mnie las i upały. Wzdłuż jeziora wyjechało się do Leśniewa. Powrót na wojewódzką. Niedaleko była ta słynniejsza śluza. Chwilę trwało, nim udało mi się zorientować co i jak. Rower został schowany w krzaki. Odtąd pieszo przemaszerowało się do śluzy oddalonej od szosy o pół kilometra. Nie dochodziło się jednak do niej samej i moje zmęczenie było zbyt duże, więc wnet nastąpił powrót. Na to nakładały się obawy o ekwipunek. Dalsza jazda była umęczeniem. Jakby tego było mało, w Węgorzewie koło Krótkiej trafiła się spora dziura. Nie udało mi się jej ominąć. Wpadło w nią tylne koło, tak mocno, że pękła rama przy przerzutce. Narosły we mnie silne obawy. Czy to się nie rozleci, jak ja dotrę na praktyki, to czy dzwonić i liczyć na to, że ktoś by mógł mnie ewentualnie podrzucić. Choć dzień słoneczny, to napłynęły czarne chmury. Dalej jechało się z dużym niepokojem, mając w głowie, by dotrzeć jak najdalej będzie można.


13:40. Karłowo E. Przecinka leśna. Widok z drogi wiodącej przez las między śluzą Piaski a przysiółkiem Rydzówka.


13:47. Karłowo SE (przysiółek Rydzówka). Jezioro Rydzewskie. W centrum rezerwat "Półwysep i wyspy na jeziorze Rydzewskim" z widocznym półwyspem (po lewej) i Kaczą Kępą (po prawej). Widok mniej więcej ku E (lub SEE)

Okolice Kanału Mazurskiego (śluza Leśniewo)


14:03. Leśniewo. DW650 na NEE od centrum wsi. W tle jezioro Rydzówka. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 12' 55.1" N, 21° 33' 49.5" E). Widok ku NE


14:12. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Dolne. Widok z DW650 ku SE


14:12. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Dolne. Widok z DW650 ku S


14:22. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Dolne. Widok z N części śluzy ku SE


14:22. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Dolne. Widok z W części śluzy, na zewnętrzny element śluzy, ku NW


14:23. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Dolne. W tle DW650. Widok z S części śluzy ku NNW


14:34. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Górne. Po prawej stronie NW elewacja śluzy. Widok z N brzegu kanału, mniej więcej ku S (ew. nieco ku SSW)


14:36. Leśniewo E (przysiółek Kaczory). Śluza Leśniewo Górne. NW elewacja śluzy. Widok z poziomu kanału, z N brzegu, ku SSE

Węgorzewo


15:07. DW650. Stawki E. Skrzyżowanie dróg i dodatkowo przejazd pod wiaduktem kolejowym linii 259 (Kętrzyn - Węgorzewo). Widok ku E


15:08. DW650. Trygort. Jezioro Mamry. Widok mniej więcej ku S


15:34. DW650. Wjazd do Węgorzewa z zachodu (znak postawiony ok. 25 ku E od faktycznej granicy miasta). Widok ku SEE


15:36. DW650. Węgorzewo (ok. 0,75 km na W od Węgorapy). Wieża Ciśnień po N stronie drogi. Widok ku NNE

Okolice Sołtman

Przejechało się do Pozedrza, a rower nadal się nie rozpadał, choć trochę chybotało tam z tyłu. Tam skręt w Świerczewskiego. Zapamiętał mi się przejazd pod wiaduktem i dalsza urokliwa trasa (w tym był jeden skręt w stronę gospodarstw po E stronie dogi, jeszcze przed Wyłudami - być może była to ruina, lub wydawało mi się, że taką była). Zjazd do Kruklanek, gdzie zrobiło się ostatnie zakupy, próbując choć trochę usztywnić ramę na taśmę. Był to próżny trud. W Sołtmanach kontakt z rodziną, informując o zaistniałej sytuacji. Przy okazji podziwiało się jezioro po lewej. Droga zrobiła się trochę szutrowa. Przez Gawliki Wielkie wyjazd na DW655. Pozostało jeszcze ~30km, które minęło bez zbędnych przerw. Każda chwila i przejechany kilometr był cenny. Ostatecznie, można było dotrzeć też pieszo, ale lepiej było tego uniknąć. Jeszcze przed wieczorem udało mi się dotrzeć do szkoły na Gołdapskiej, gdzie mieściła się nasza baza na czas zajęć. Z ulgą dojechało się bez kolejnych awarii, co mnie ucieszyło.


17:01. Pozedrze (wschodnie). Wiadukt nad drogą (ku NE od skrzyżowania ul. Pogodnej i ul. Słonecznej) do Kruklanek. Widok ku NE


17:03. Pozedrze (wschodnie). Droga (ok. 200m ku E od wiaduktu) do Kruklanek. Widok ku W


17:03. Pozedrze (wschodnie). Droga (ok. 200 m ku E od wiaduktu) do Kruklanek. Widok ku E


17:06. Pozedrze (wschodnie). Droga (ok. 600 m ku E od wiaduktu) do Kruklanek. W centrum jezioro Pozedrze. Na horyzoncie zapewne wzgórza Piłackie (leżące ok. 8km od tego miejsca, na terenie wsi Kuty i Grodzisko). Widok ku NE


17:06. Pozedrze (wschodnie). Droga (ok. 600 m ku E od wiaduktu) do Kruklanek. W centrum jezioro Pozedrze. Na horyzoncie zapewne wzgórza Piłackie (leżące ok. 8km od tego miejsca, na terenie wsi Kuty i Grodzisko). Widok ku NE


17:41. Wyłudy. Ściana lasu ok. 0,8km na SE od centrum wsi. Widok z drogi do Kruklanek ku E


18:10. Kruklanki. Ul. 22 Lipca 13AA. Mapa na N ścianie budynku stojącego u wylotu ul. Spacerowej, a na S od ronda z ul. Dworcową. Widok ku SSE.


18:36. Żywki (wschodnie, między gospodarstwami nr 6 i 7). Widok na dolinę Sapiny (rejon ujścia rzeki do Żyweckiego Jeziora) ku N.


18:37. Żywki (wschodnie, między gospodarstwami nr 6 i 7). W centrum dolina niewielkiego dopływu Sapiny (wpadającego doń poniżej Żyweckiego Jeziora). Widok ku SSE


18:49. Sołtmany (część centralna od strony Kruklanek). Jezioro Sołtmany. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 02' 32.4" N, 22° 00' 52" E). Później (w 2012 wg StreetView), po zachodniej stronie (na brzegu na pierwszym planie) zdjęcia wybudowano dom o nr 19A. Po prawej widoczna wyspa odległa o ok. 0,5 km ku NE od miejsca wykonania zdjęcia. Widok ku NNE


18:52. Sołtmany (część centralna od strony Kruklanek, przy nr 21). (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 02' 31.3" N, 22° 00' 57.0" E). Widok ku SEE


19:08. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstwa nr 84, przy S ścianie dużego lasu w N części wsi Gawliki Wielki. Po lewej gospodarstwo nr 82. Widok ku SSE


19:08. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstwa nr 84, przy S ścianie dużego lasu w N części wsi Gawliki Wielki. Po lewej gospodarstwo nr 83. Widok ku SSW


19:11. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstw nr 80 i 81 (na NW od nich). Dojazd do skrzyżowania z drogą ku N, biegnącej do gospodarstw po E stronie pobliskiego, dużego lasu. Po prawej widoczne gospodarstwo nr 80. W centrum na horyzoncie widoczna tafla jeziora Gawlik. Widok ku E.


19:11. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstw nr 80 i 81 (na NW od nich). Dojazd do skrzyżowania z drogą ku N, biegnącej do gospodarstw po E stronie pobliskiego, dużego lasu w N części wsi Gawliki Wielkie. Po lewej widoczne gospodarstwo nr 81. W centrum widoczne gospodarstwa nr 98 i 99. Na horyzoncie lasy (ok. 4 km ku S i ok. 5 km ku SSE) w rejonie Kaflarni (SW część wsi Gawliki Wielkie) i Siejby (zachodniej części wsi Czarnówka). Widok ku SSE.


19:11. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstw nr 80 i 81 (na NW od nich). Dojazd do skrzyżowania z drogą ku N, biegnącej do gospodarstw po E stronie pobliskiego, dużego lasu W N części wsi Gawliki Wielkie. Po prawej widoczne gospodarstwo nr 81. Widok ku SEE.


19:13. Gawliki Wielkie (zachodnie). Droga z Sołtman w rejonie gospodarstw nr 80 i 81. W centrum akwen ok 0,7 km ku E od brzegu jeziora Gawlik i ok. 0,9 km ku S od brzegu jeziora Czarne, o wielkości ok. 1,2 ha pow. tafli wody, i ok. 7-9 ha powierzchni zagłębienia podmokłego terenu (szacunkowo na podstawie geoprtal.gov.pl). Widok mniej więcej ku NE


19:15. Gawliki Wielkie. Droga z Sołtman w rejonie gospodarstw nr 80 i 81. W centrum jezioro Gawlik i szpaler drzew wzdłuż drogi do wsi Grądzkie. Widok mniej więcej ku NEE


19:15. Gawliki Wielkie. Droga z Sołtman w rejonie nr 80 i 81 (na SE od nich). W centrum jezioro Gawlik i szpaler drzew wzdłuż drogi do wsi Grądzkie. Widok mniej więcej ku NEE.


19:16. Gawliki Wielkie. Droga z Sołtman w rejonie skrzyżowania (po prawej) z drogą (szpaler drzew na pierwszym planie) do wsi Grądzkie. Po lewej widoczny fragment jeziora Gawlik. Widok ku SEE


19:16. Gawliki Wielkie. Droga z Sołtman w rejonie nr 80 i 81 (na SE od nich). Po prawej widoczne dachy gospodarstw nr 80. Na horyzoncie bardzo duży las (ok. 350 ha wliczając wewnętrzne tereny bezdrzewne) w N części Gawlik Wielkich, a którego część W znajduje się na terenach wsi Żywy. Widok ku NW

DW655


19:39. DW655. Szczybały Orłowskie E. Wzdłuż linii drzew po prawej przebiega granica ze wsią Pietrasze. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 01' 10.4" N, 22° 08' 51.4" E). Widok ku SEE.


19:39. DW655. Szczybały Orłowskie E. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 01' 10.2" N, 22° 08' 52.3" E). Widok na Pietrasze ku SE.


19:41. DW655. Granica powiatu giżyckiego (pas drogowy i tereny na zachód od niego, aż do tablic granicznych w tle - od nich granica biegnie wzdłuż pól wprost ku S) i powiatu oleckiego (tereny na wschód od granicy). Po lewej obszar podmokły. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 01' 09.3" N, 22° 09' 13.6" E). Widok ku SEE


20:21. DW655 (ok. 0,3 km na E od skrzyżowania z gruntową (w 2012 roku wg StreetView) drogą do Zalesia). Dunajek W (ok. 1,5 km na W od przystanku autobusowego). Na zdjęciu dolinka niewielkiego cieku, płynącego z S ku N do pobliskiego jeziora Chełchy. Widok ku NEE


20:46. DW655. Doliwy. Akwen (ok. 5 ha) po N stronie drogi, po N stronie centrum wsi (okolice przystanku autobusowego). (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 03' 03.2" N, 22° 21' 18.8" E). Widok ku NNE


20:50. DW655. Doliwy. NE zatoka akwenu (ok. 4.8 ha) po S stronie drogi, po E stronie centrum wsi (ok. 0.7 ku E od przystanku autobusowego). (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 54° 03' 00.5" N, 22° 21' 55.5" E). Chmura jak jacht. Widok ku SSW


21:23. DW655. Wjazd do Olecka od zachodu (nieco ku E od kilka lat później wybudowanego skrzyżowania z DK65). Widok ku SEE

Zaliczone gminy

- Mrągowo (W+M)
- Reszel
- Ketrzyn (W+M)
- Barcian
- Srokowo
- Węgorzewo
- Pozedrze
- Kruklanki
- Wydminy
- Świętajno
- Olecko
Rower:Unibike Dane wycieczki: 172.00 km (0.00 km teren), czas: 10:55 h, avg:15.76 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na praktyki w Olecku - Dotrzeć na Mazury

Sobota, 27 czerwca 2009 | dodano: 05.07.2009Kategoria >200, Samotnie, Wyprawy po Polsce, Nocne, Gminy, 2009 Mazury

Dzień zaczął się pochmurny, ale bez deszczu. Po kilku godzinach jazdy rozpogodziło się i było bardzo przyjemnie. Jedynie ok. 22 przeszedł mały deszcz i daleko na horyzoncie ciągnęła się burza, która poszła bokiem. Planem było udać się przez Nasielsk, lecz tak się okazało, że zapomniało mi się zabrać ze sobą pompki, więc nastąpiła zmiana kursu - do Serocka. Brakująca część ekwipunku pożyczona została od M.. Stamtąd kurs na północ, szybko przemieszczając się po DK61. Wnet zostawiony został za mną Pułtusk, by po raz pierwszy jechać na Różan (gdzie z kolei zjechało się w Lwowską, 3 Maja, Cmentarną, Lazurową, Marzanny i Słoneczną), trochę później do Ostrołęka. Dalej jazda przez równinę przez Kadzidło i Myszyniec, gdzie było się o zmroku i dało się posłyszeć melodię trwającego tam i wtedy wesela.

DK61


13:57. DK 61. Wjazd do Pułtuska. Widok ku N


14:16. Pułtusk N. DK 61. "Tu spoczywa 16643 bohaterskich żołnierzy Armii Czerwonej poległych za wolność Ziemi Pułtuskiej w walkach z okupantem hitlerowskim w latach 1944 - 1945 cześć ich pamięci". Widok ku SEE


14:27. DK 61 między Pułtuskiem i Starym Szelkowem. Widok ku NNE


15:05. Stary Szelków. "1920 cześć i chwała żołnierzom WP [...]". Widok ku SE


15:05. Stary Szelków. "Tu spoczywają żołnierze polscy wieczna pamięć obrońcom ojczyzny"


16:04. DK 61 między Starym Szelkowem i Różanem. Widok ku NEE


16:04. DK 61 między Starym Szelkowem i Różanem. Widok ku NE


16:04. DK 61 między Starym Szelkowem i Różanem. Widok ku NEE


16:15. DK 61. Wjazd do gminy Różan. Widok ku NEE


16:16. DK 61. Wjazd do gminy Różan. Widok ku NNE


16:16. Pola Kolonii Różan. Widok ku SE


16:26. Różan. DK 61. Widok ku E


16:30. Różan. "Pamięci tych którzy umiłowali ojczyznę i służyli jej w trudnych latach wojny i okupacji hitlerowskiej i stalinowskiej oddali swe życie za wolność przyszłych pokole żołnierze obrońcy Różana 1939 żołnierze Armii Krajowej ośrodka nr 1 Różan żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych żołnierze Narodowego Zjednoczenia Wojskowego cześć ich pamięci szżak koło Różan 1992". Widok ku SW


16:30. Różan. W tle kościół pw. św. Anny. Widok ku N


16:31. Różan. W tle kościół pw. św. Anny. Widok ku NNE


16:38. Dyszobaba. DK 61. W tle po lewej Różan z widocznym kościołem pw. św. Anny. Widok ku SSE


16:38. Dyszobaba. DK 61. W centrum kościół pw. św. Anny. Widok na Różan ku SSE


16:40. DK 61. Dyszobaba. Widok ku N


16:41. DK 61. Dyszobaba. Widok ku NE


16:48. DK 61. Sieluń. Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Widok ku NE


16:50. DK 61. Sieluń. Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Widok ku E


16:58. Młynarze. DK 61. "15 lipca 1831 roku pod wsią Młynarze pułk 5 Ułanów Zamoyskich pod dowództwem ppłk Ignacego S.Kruszewskiego stoczył zwycięską bitwę z Rosjanami w 165-tą rocznicę tej bitwy społeczeństwo i kombatanci Armii Krajowej 11 listopad 1996". Widok ku SE


17:02. DK 61 na N od Młynarzy. Widok ku NE


17:35. DK 61. Żerań Mały. Widok ku NNE


17:40. Olszewo Borki. DK 61


18:06; DK 61. Ostrołęka. Rzeka Omulew. Widok ku E


18:06; DK 61. Ostrołęka. Rzeka Omulew. Widok ku SEE


18:08. DK 61. Ostrołęka. Warszawska 7. Widok ku SE


18:11. Ostrołęka. DK61. Warszawska. Widok ku NE


18:11. Ostrołęka. DK61. Warszawska. Widok ku N



18:12. Ostrołęka. DK61. Warszawska. Widok ku N


18:12. Ostrołęka. DK61. Warszawska. Widok ku NW

DK53


18:17; Ostrołęka. Rondo łączące DK 61 i 53. Widok ku SEE


18:18. Ostrołęka. Rondo łączące DK 61 i 53. Widok ku NW


18:38. DK 53. Szwendrowy Most. Widok ku NW


18:46. DK 53. Okolice wsi Łodziska. Ktoś zapomniał zabrać młotek.


18:48. DK 53. Łodziska. Widok ku NNE


18:53. DK 53. Dylewo (Zaparowo). Widok ku NE


1910. DK 53. Między Dylewem i Kadzidłem. Widok ku NNE

Kadzidło


19:18. DK 53. Kadzidło. Widok ku N


19:18. DK 53. Kadzidło. Widok ku N


19:22. DK 53. Kadzidło. Widok ku NW


19:24. DK 53. Kadzidło. Kaplica Dylewska. Widok ku W


19:26. Kadzidło. Kościuszki. Kościół pw. Świętego Ducha. Widok ku NW


19:28. Kadzidło. Kościuszki. Mauzoleum na cmentarzu. Widok ku NW


19:28. Kadzidło. Kapliczka z kamieniami młyńskimi. Widok ku SW


19:55. DK 53. Kadzidło N. Widok ku NE


19:58. DK 53. Kadzidło N. Widok ku NW


20:34. DK 53. Miedzy Kadzidłem i Myszyńcem


20:36. DK 53. Miedzy Kadzidłem i Myszyńcem

Myszyniec


20:54. Myszyniec. W tle kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Widok ku NW


20:56. Myszyniec. DK 53. Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Widok ku NE


20:58. Myszyniec. DK 53. Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Widok ku E


21:00. Myszyniec. Inskrypcje: "1939 1945 miejsce pamięci narodowej", "W tym miejscu w byłej siedzibie gestapo w dniu 18 stycznia 1945 roku oprawcy hitlerowcy zamordowali w sposób bestialski 12 żołnierzy Armii Krajowej cześć ich pamięci", "Tadeusz Zygler Stanisław Cis Stefania Pliszka Eleonora Pliszka Bolesław Kulas Franciszek Kuc", "Jerzy Nasiądka Konstanty Bziuk Franciszek Ślufiński Stanisław Wiśniewski Władysław Skibniewski Julian Biegoński"


21:00. Myszyniec. Inskrypcje: "1939 1945 miejsce pamięci narodowej", "W tym miejscu w byłej siedzibie gestapo w dniu 18 stycznia 1945 roku oprawcy hitlerowcy zamordowali w sposób bestialski 12 żołnierzy Armii Krajowej cześć ich pamięci", "Tadeusz Zygler Stanisław Cis Stefania Pliszka Eleonora Pliszka Bolesław Kulas Franciszek Kuc", "Jerzy Nasiądka Konstanty Bziuk Franciszek Ślufiński Stanisław Wiśniewski Władysław Skibniewski Julian Biegoński".


21:02. Myszyniec. Napis: "Armia Krajowa", "WIN", "WZW". Po lewej kamień z inskrypcją: "Ofiarom represji okresu hitlerowskiego i stalinowskiego społeczeństwo kurpiowszczyzny 30.V.1993 r". Wewnątrz rzeźba przedstawiająca "Chrystusa Frasobliwego".


21:02. Myszyniec. Inskrypcja: "Ofiarom represji okresu hitlerowskiego i stalinowskiego społeczeństwo kurpiowszczyzny 30.V.1993 r"


21:02. Myszyniec. Rzeźba przedstawiająca "Chrystusa Frasobliwego".

Nocą przez gminę Świętajno

W Rozogach zboczenie z trasy na tę do Świętajna, przez co nadrabiało się ok.10km. Nim wróciło się na pierwotny kurs, trzeba było przebyć 5km jazdy asfaltówką w wysokim lesie, a noc była gęsta. W Spychowie sytuacja zmusiła mnie do naprawy dętkii na przystanku, ale trwało to długo. Zdążyło w tym czasie przybyć trzech typków, wracających z jakiejś imprezy. Trochę pogadaliśmy, choć nie było to dla mnie zbyt komfortowe. Nim się ruszyło dalej, jeszcze przyszło mi trochę podjeść, ale strata czasu odbiła się na tempie jazdy i zdolnościach umysłowych. W okolicach Kiełbonek trwał remont nawierzchni z ruchem wahadłowym, choć akurat wtedy ledwo co jechało. Moja nocna wycieczka przez Mazury skończyła się około trzeciej rano. Przystanek za Pieckami pod Mrągowem zbytnio mnie przyciągał na odpoczynek, a i nie było we mnie już władz umysłowych, aby tak dalej się wlec.

Zaliczone gminy

- Szelków
- Rzewnie
- Różan
- Młynarze
- Kadzidło
- Myszyniec
- Rozogi
- Świetajno
- Piecki
Rower:Unibike Dane wycieczki: 214.50 km (0.00 km teren), czas: 12:03 h, avg:17.80 km/h, prędkość maks: 48.30 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na Podlasie III - Deszczowo do Siedlec

Sobota, 13 czerwca 2009 | dodano: 26.06.2009Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy, 2009 Podlasie

2009.06.11 - 13 Na Podlasie - cała trasa


Z powodu niedyspozycji, wyjechało się dopiero około 15-16, a zdjęć niewiele również z powodu deszczowej pogody tego dnia. Nawet mimo tego, trzeba było zatrzymać się na przystanku za Klepaczewem i przedrzemać jeszcze jakiś czas, nim do końca uspokoił się żołądek, bo bez tego nie dało rady jechać. Stan był kiepski, i nie było dla mnie istotne, że nie było tam ławki, na której można by odpocząć, bez kontaktu z podłożem. Przynajmniej była drewniana wiata, bardzo dobrze zabezpieczona przed wiatrem i deszczem. Po przymusowej przerwie ruszyło się przez Terliki do DK19. Dalej trasa powiodła mnie przez Łosice i Mordy.

Przed moknięciem w deszczu udało się schronić w jakiejś ruinie. Była w dobrym stanie, więc może nie była tak do końca opuszczona (trudno mi to ocenić, a wiedzy brak). Pamiętam, że przedsionek był zamknięty chyba na jakiś haczyk, natomiast ścisłe wnętrze na klucz i tam mnie nie było. W przedsionku, chroniąc się przed deszczem i chłodem, trwało spożywanie czegoś z sakwy, w międzyczasie kontaktując się przez gg na komórce z LSTR (z pewnością pisanie z D.). Niestety bateria mi padała od nadmiernego słuchania muzyki podczas jazdy, więc komunikacja musiała być jak najbardziej oszczędna. Potrzeba mi było informacji o odjazdach pociągów z Siedlec, bo nie wiadomo mi było czy dam radę dotrzeć na czas (gdyby było zbyt duże ryzyko, możliwe, że ów dzień zakończyłby się nocowaniem w przedsionku tamtego budynku, albo zwykłą drzemką, oczekując na koniec opadów). Informację udało się dostać na chwilę przed padnięciem baterii.

O 19:15 (pierwsze zdjęcie od wyjazdu z nad Bugu) uwagę przykuł kilkumetrowy kopiec związany z walkami ongiś tam się toczącymi. Do Siedlec wjechało się około 21. Było już grubo po zmroku, a nocna ciemność gęsta. Z ledwością udało się dowlec na dworzec PKP Siedlce i wsiąść do stojącego pociągu Kolei Mazowieckich, w którym raczej nie było zbyt wielu podróżnych. O 22:05 zakup biletu do Warszawy Zachodniej. Pod rowerem zebrała się spora kałuża, bo cały dzień potwornie lało. Z powodu deszczu nie było już we mnie wiele sił. Dopiero po północy udało się przywitać z łóżkiem w akademiku.

Co do komórki - Sony Ericsson k800i. Przez kilka miesięcy zdarzało mi się komunikować w ten sposób dość często, bo z komputera można było skorzystać czasem u kolegów z wydziału, a gadu było tańsze niż sms. Poza tym, miesiąc wcześniej zgubiło się moje mp3 sprzed nieco ponad roku, więc na rowerze korzystać można było tylko z tych kilkunastu piosenek, które sobie jak zwykle zdarzało podśpiewywać. Ponadto zdjęcia wychodziły świetne, więc aparat zabierany był w zasadzie tylko na wyjazdy jak ten. Po wgraniu dodatkowego oprogramowania, pomarańczowy flesz stawał się lampką, przydatna w ciemnych obiektach. No i było do tego radio, które na zmianę z lekkimi grami, pozwalały mi zabijać czas w autobusie, który zabierał 20-40 minut w jedną stronę, zależnie od zakorkowania ulic stolicy.


22:03. Siedlce. Tablica na Dworcu PKP. Inskrypcja: "9 X 1866 r 9 X 2006 r PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zakładu linii kolejowych w Siedlcach Siedlce 28 Listopada 2006 r".


22:15. W pociągu do Warszawy...

Zaliczone gminy

- Platerów
- Łosice
- Mordy
- Przesmyki
- Siedlce (W+M)
Rower:Unibike Dane wycieczki: 68.60 km (0.00 km teren), czas: 05:03 h, avg:13.58 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na Podlasie II - Nad Bugiem

Piątek, 12 czerwca 2009 | dodano: 26.06.2009Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce, Gminy, 2009 Podlasie

Rano przyszła pora, by kontynuować jazdę do Siemiatycz. Spanie nie był zbyt przyjemne, ale cóż... Przed Kajanką coś mnie naszło i skręciło się na południe. Droga opadała dość wyraźnie. Wkrótce dojechało się do Grabarki i tam przyszło mi sobie pospacerować. Kołami wykreśliło się coś na kształt E. Potem przerwa na posiłek pod murem z dala od wejścia, a po niej jazda przez Boratyniec Lacki w nostalgicznym nastroju. W mieście skręt w prawo na rondzie, dojeżdżając do Świerkowej, po czym się zawróciło. Przejechało się przez rynek, później skręcając w Ogrodową. Dalej Sadowa, Jabłonowskiej, Żeromskiego z której nastąpił wjazd na DK 19.


Milejczyce. 3 maja nr 5. Budynek po SW stronie skrzyżowania DW693, Nowego Światu i Magazynowej (wg StreetView istniał jeszcze w 2013, ale wg zdjęcia satelitarnego google, w 2022 roku już brak. Zwiedzanie wnętrza trwało ok. 10 minut, ale w trakcie naszło mnie przypuszczenie, że mogła być to ruina jeszcze użytkowana przemysłowo, co przyspieszyło decyzję o opuszczeniu budynku). Widok ku NW


Milejczyce. Cerkiew św. Apostoła Tomasza na cmentarzu prawosławnym po E stronie DW693, otoczone lasem w S części miejscowości. Widok ku E


Żerczyce (północne). Łąki w dolinie rzeczki Nurczyk, oddzielającej na tym odcinku Żerczyce od Milejczyc. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 28' 58.1" N, 23° 05' 52.0" E). Widok z DW 693 ku N


Ruina po S stronie DW693 w rejonie Nurca-Stacji. (Z map i zdjęć ciężko mi ustalić gdzie dokładnie. Z wnętrza budynku kojarzę, że mógł mieć jakieś powiązania z pobliską linią kolejową). Widok chyba w kierunku SE


Grabarka (wschodnia - granica z Szumiłówką, na terenie której znajduje się klasztor, przebiega mniej więcej korytem rzeczki Trościanki - most na zdjęciu). Dojazd do klasztoru w Grabarce od strony NW. W centrum studnia cudownego źródełka. Widok ku SE


Szumiłówka (wschodnia). Brama i schody do cerkwi przy klasztorze w Grabarce. widok ku SE


Szumiłówka (wschodnia). Łąka mniej więcej przy murze po W stronie klasztoru w Grabarce.


Szumiłówka (wschodnia). Cześć krzyży otaczających cerkiew przy klasztorze w Grabarce


Szumiłówka (wschodnia). Cerkiew Przemienienia Pańskiego przy klasztorze w Grabarce


Szumiłówka (wschodnia). Studnia cudownego źródełka klasztoru w Grabarce. Widok ku NNW


Boratyniec Lacki. Kamienista droga przy zjeździe do gospodarstwa pod nr 4. W tle gospodarstwo pod nr 3. Widok ku SSW


Siemiatycze. Ul. Wysoka. Na pierwszym planie skrzyżowanie z Andersa. W tle kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NWW


Siemiatycze. DW693. W centrum cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego. Widok ku SEE


Siemiatycze. Plac Jana Pawła II. Widok ku N z S strony placu.


Siemiatycze. W tle kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NEE z N strony placu Jana Pawła II.


Siemiatycze. Park Siemiatycki przy ul. Legionów Piłsudskiego. Pomnik Kościuszki. Widok ku SE


Siemiatycze. Park Siemiatycki przy ul. Legionów Piłsudskiego. Pomnik Kościuszki. Widok ku SE. Inskrypcja: "Tadeusz Kościuszko Pomnik wzniesiony zapałem wolności 1918 r Barbarzyńsko zniszczony przez okupanta w 1942 r Odbudowany wysiłkiem mieszkańców 22 lipca 1984 r" i ""wzbudzić potrzeba miłość kraju w tych którzy nie wiedzieli że Ojczyznę mają" T. Kościuszko".


Siemiatycze. Park Siemiatycki przy ul. Legionów Piłsudskiego. Pomnik Kościuszki. Widok chyba ku NW. Inskrypcja: "Kościuszko! W chwili wsKrzeszenia Polski hołd Twej pamięci składamy. 1918 r"

Krótka przerwa przy ruinie po prawej stronie blisko mostu. W Kózkach skręt w lewo, jadąc bardzo przyjemną trasą. Za Starymi Mierzwicami zachciało mi się jechąć kawałek terenowo (~1km), w miejscu największego zbliżenia się trasy do Bugu. W jednej wsi odbywał się przemarsz wielkiego stada bydła. W Janowie Podlaskim odbicie na południe do Białej Podlaskiej. Niepotrzebny skręt w Warszawską, tak samo było z Łomaską, którą dojechało się do wysokości Sportowej. Cofnięcie do Rynku przez Reformacką. Tam zjadło się bardzo smaczną pizza. Jedynym mankamentem było położenie lokalu, przez co trzeba było martwić się o rower.


Ruina po W stronie DK19 w Turni Małej, blisko mostu przez Bug. Widok ku NEE


DK19. Most przez Bug. Widok ku NNE


Wschodnia część rezerwatu Kózki. Widok z zakrętu DK 19 w lesie między mostem przez Bug a centrum wsi Kózki, mniej więcej ku SW


Droga przez las między Buźkami i Starymi Mierzwicami. Odcinek na SE od stacji kolejowej Fronołów. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 21' 25.8" N, 22° 55' 48.3" E). Widok ku E


Zabuże (północne). Droga przez las między Starymi Mierzwicami a Zabużem. Mogiła i miejsce upamiętniające bitwy z 1920 i 1944 roku. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 20' 24.0" N, 22° 58' 47.8" E). Widok ku SSW. Inskrypcja: "26.V 1944 pod dowództwem por. c. Stanisława Kujawińskiego "Żonkila" patrol 34 o AK O.P. "Zenona" osłaniając zdobycie rakiety V₂ stoczył zwycięską bitwę z niemieckimi formacjami "Afrikakorps"" (po "por." i w miejscu między "34" a AK, trudno mi odczytać napis ze zdjęcia).


Zabuże (północne). Droga przez las między Starymi Mierzwicami a Zabużem. Mogiła i miejsce upamiętniające bitwy z 1920 i 1944 roku. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 20' 24.0" N, 22° 58' 47.8" E). Widok ku SWW. Inskrypcja na tabliczce: "Ś.P. Poległym na polu chwały ułanom Wojska Polskiego "Młodość i siłę oddali Ojczyźnie swej jako jej krwawy dług" Mierzwice, 15 sierpnia 1920 r."; na krzyżu chyba: "L.P. 1998" (lub 1996).


Zabuże (północne). Droga przez las między Starymi Mierzwicami a Zabużem. Mogiła i miejsce upamiętniające bitwy z 1920 i 1944 roku. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 20' 24.0" N, 22° 58' 47.8" E). Widok ku SWW


Zabuże (północne). Droga przez las między Starymi Mierzwicami a Zabużem. Tablica dydaktyczna, przy której nastąpił mój zjazd na ścieżkę wzdłuż Bugu.


Zabuże (północne). Widok na Bug ze ścieżki dydaktycznej ku NE


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem. Widok ku SE


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem.


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem. Tablica w pobliżu rzeki


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem.


Zabuże (północne). Przełom Bugu "Kolano", na odcinku miedzy Mielnikiem a Osłowem. Widok ku NEE


Zabuże (północne). Widok ze ścieżki dydaktycznej na północny brzeg Bugu, na przełomie "Kolano", ku NNE.


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem, na przełomie "Kolano". Widok ku NE


Zabuże (północne). Przełom Bugu "Kolano", na odcinku miedzy Mielnikiem a Osłowem. Widok ku NE


Zabuże (północne). Ścieżka dydaktyczna nad Bugiem, na przełomie "Kolano".


Zabuże (północne). Przełom Bugu "Kolano", na odcinku miedzy Mielnikiem a Osłowem. Widok ku N


Gnojno. Przemarsz sporego stada krów przez wieś. (Możliwe, że kapliczkę z napisem w cyrylicy można dostrzec w głębi zdjęcia, na odcinku między znakami drogowymi). Widok mniej więcej ku SE


Gnojno (S strona drogi). Kapliczka z napisem w cyrylicy.


Gnojno (S strona drogi). Kapliczka z napisem w cyrylicy.


Stary Bubel. Zjazd z wysoczyzny w Dolinę Bugu, po E stronie wsi. Widok ku NNE


Granica wsi Stary Bubel i Bubel Łukowiska (za pomnikiem). Pomnik po SSW stronie skrzyżowanie drogi asfaltowej między obiema wsiami, z drogami polnymi (ku NW i ku SSW) w rejonie kulminacji wysoczyzny na tym obszarze. Inskrypcja: "Tu spoczywa 10 żołnierzy Wojska Polskeigo z 14 dywizji piechoty generała Daniela Konarzewskiego, którzy polegli w sierpniu 1920 roku w walce z nawałą bolszewicką. Widok ku W


Stary Pawłów. DW698. W tle, w centrum budynek dawnego seminarium duchownego (1685–1939), później (od 1945) szkoły im. (od 1989 (nadanie patronatu) i 1991 (uroczystość). Poprzednio, od 1969 - Marcelego Nowotki) Adama Naruszewicza (jasnoszary dach) i kościoła pw. Świetej Trójcy (ciemnoszary dach). Widok ku E


Janów Podlaski. Pomnik ok. 40 m ku S od skrzyżowania DW698 i ul. Sienkiewicza. Widok ku W. Inskrypcja: "Żołnierzom Armii Czerwonej poległym w walce o wyzwolenie Janowa Podlaskiego -1944 -".


Janów Podlaski. Pomnik ok. 40 m ku S od skrzyżowania DW698 i ul. Sienkiewicza. Widok ku W. Inskrypcja: "Żołnierzom Armii Czerwonej poległym w walce o wyzwolenie Janowa Podlaskiego -1944 -".


Janów Podlaski. Park po E stronie DW698 (naprzeciwko kościoła pw. Trójcy Świętej). Pomnik po SE stronie skrzyżowania DW698 i ul. Piłsudskiego. Widok ku SEE. Inskrypcja: "Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu 1867 - 1935 odtworzyło społeczeństwo Janowa Podlaskiego i okolic w roku 1995".


Janów Podlaski. Park po E stronie DW698 (naprzeciwko kościoła pw. Trójcy Świętej). Pomnik po SE stronie skrzyżowania DW698 i ul. Piłsudskiego. Widok ku SEE. Inskrypcja: "Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu 1867 - 1935 odtworzyło społeczeństwo Janowa Podlaskiego i okolic w roku 1995".


Janów Podlaski. Wnętrze bazyliki katedralnej pw. Świętej Trójcy. Widok ku SW


Janów Podlaski. Wnętrze bazyliki katedralnej pw. Świętej Trójcy. Nawa boczna (południowa) Widok ku SW


Janów Podlaski. Organy w bazylice katedralnej pw. Świętej Trójcy. Widok ku NE


Janów Podlaski. Tablica na elewacji (wnęka przy północnej wieży) bazyliki katedralnej pw. Świętej Trójcy od strony DW698. Widok ku W. Inskrypcja: "W hołdzie żołnierzom i oficerom grupy wojsk polskich, gen. Daniela Konarzewskiego, którzy 1-5.VIII.1920 r. mężnie powstrzymywali nawałę bolszewicką w bitwie koło Janowa Podlaskiego "Aby Polska była Polską" społeczeństwo 2003 r.".


Janów Podlaski. Tablica na elewacji (wnęka przy południowej wieży) bazyliki katedralnej pw. Świętej Trójcy od strony DW698. Widok ku W. Inskrypcja: "Cześć i Chwała uczestnikom powstania, mieszkańcom, Janowa Podlaskiego i okolic, którzy w noc 22/23 stycznia 1863 r. z tego miejsca w imię wiary i miłości do Ojczyzny pod wodzą kleryka Jana Stasiakiewicza i Jana Korsaka ruszali w krwawy bój o wolność. w 140 rocznicę powstania 1863 r. społeczeństwo 2003 r.".


Janów Podlaski. Bazylika katedralna pw. Świętej Trójcy. Widok z DW 698 ku NW

Miasto opuszczone zostało Witnicką, lecz trzeba było jeszcze podjechać na wschód, by przejechać przez Rakowiska. W Witulinie skręt ku SE, pierwsza w lewo i odbicie ku NW do Leśnej Podlaskiej. Spory kościół przykuwał uwagę. Samą miejscowość opuściło się skrajnymi ulicami Szkolną i Wiejską. Przez Nosów wyjechało się na DW698 koło 21:22. Konstantynów wywiódł mnie w lewo. Między Horoszkami skręt w prawo i wnet dojechało się ponownie do Serpelic nad Bugiem, gdzie nastało spotkanie ze znajomymi, co poskutkowało długą nocą, bólami brzucha i ciężkim dniem kolejnym.


Biała Podlaska. Budowa węzła DK2 z DW 811. Widok ku S


Krzna w Białej Podlaskiej. Widok z DW812 ku W


Biała Podlaska. Plac Wolności w centrum. Widok od strony ul. Warszawskiej ku N


Pola i droga miedzy Rakowiskami a Terebelą. W tle las w rejonie Ciciboru Dużego


Witulin. Kościół pw. Michała Archanioła. Widok ku SSW


Witulin. Budynek gorzelni, leżącej ok. 15 m ku SEE od kościoła. Widok ku SSE


Leśna Podlaska. Tablica informacyjna przy bazylice.

Leśna Podlaska. Sanktuarium Matki Boskiej Leśnieńskiej. Widok ku W


Leśna Podlaska. Sanktuarium Matki Boskiej Leśnieńskiej. Kościół pw. św. Piotra i św. Pawła. Widok ku W


Leśna Podlaska. Sanktuarium Matki Boskiej Leśnieńskiej. Widok ku W


Leśna Podlaska. Sanktuarium Matki Boskiej Leśnieńskiej. Widok ku W


Leśna Podlaska. Sanktuarium Matki Boskiej Leśnieńskiej. Widok ku W


Leśna Podlaska. Pomnik upamiętniający miejsce straceń. Widok ku W


Chmury w okolicy Leśnej Podlaskiej, niczym lecące ptaki

Zaliczone gminy

- Milejczyce
- Nurzec-Stacja
- Siemiatycze (W+M)
- Sarnaki
- Konstantynów
- Janów Podlaski
- Biała Podlaska (W+M)
- Leśna Podlaska
- Stara Kornica
Rower:Unibike Dane wycieczki: 154.00 km (0.00 km teren), czas: 10:20 h, avg:14.90 km/h, prędkość maks: 50.50 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na Podlasie I - Do Białegostoku i na południe

Czwartek, 11 czerwca 2009 | dodano: 26.06.2009Kategoria >200, 3-4 Osoby, LSTR, Wyprawy po Polsce, Nocne, Gminy, Z Księgowym, 2009 Podlasie Uczestnicy

Wyjechaliśmy dnia 10 czerwca. Mój start spod akademika rozpoczął się o 19, jadąc przez Grota na Modlińską. Spotkaliśmy się na skrzyżowaniu z Płochocińską. Grupa jadąca od Legionowa przejechała w stronę Żerania i dopiero po moim telefonie nawrócili na właściwy kierunek. Przez pół godziny trwały pogaduszki, poprawki przy rowerach, Księgowego rozmowa z domem, podjadanie zasobów i ostatecznie przyjazd R.B. o 20:20. O 20:30 wyruszyliśmy Płochocińską i skręciliśmy w Kobiałkę. Dojechaliśmy do jej końca i rozdzieliliśmy. Ro., Pa. i G. zawrócili na pętli autobusowej, a ja z Księgowym i R.B. skręciliśmy w ulicę Olesin.


Warszawa. Ok. 20:30. Widok z SE części skrzyżowania Modlińskiej i Płochocińskiej. Widoku ku NW

Na rozjeździe udaliśmy w Zdziarską, Kroczewską i koło cmentarza wjechaliśmy do Marek. R.B. opowiadał o swoich postępujących problemach z kolanami (jak się okazało lata później, były to poważniejsze kłopoty). Bandurskiego wydostaliśmy się do Radzymińskiej. O 21:30, krótki postój przy ulicy Ceglanej, w trakcie którego przygotowaliśmy się do jazdy nocnej po DK 8. Długa i szybka jazda z wiatrem. O 23:30 zrobiliśmy ponad pół godzinną przerwę na stacji Aran w Trzciance. R.B. i Księgowy chcieli zrobić małe zakupy, m.in. napoju kofeinowego, jednak coś się zacięło w kasie i trochę potrwało, nim mogli dokonać transakcji. Koło Ostrowia Mazowieckiego dało się ujrzeć pierwsze, refrakcyjne światła nowego dnia o godzinie 2 rano, jak również poczuć smród z pobliskiej oczyszczalni.


Trzcianka. Około północy po ok. półgodzinnej przerwie na stacji paliw "ARAN" po E stronie DK8.


Widok z S8 o 2:13 w kierunku mniej więcej północnym (niebo jasne od słońca skrytego za horyzontem)


Widok z S8 o 2:13 na Ostrów Mazowiecką

O 3 rano nastała mglista szarówka w okolicach Szumowa. Kapeć. Potem zatrzymaliśmy się na przerwę przy skręcie do wsi Krajewo Korytki. O 4 wjechaliśmy do Zambrowa. Okrążyliśmy plac Sikorskiego, gdzie zatrzymaliśmy się na ławeczce i zjedliśmy lekkie śniadanie, w skład którego zawierał się słoik dżemu, który został przez mnie zabrany. Przerwa trwała blisko godzinę. Gdy ruszaliśmy, było trochę chłodno. Od godziny 5 jechaliśmy przez tereny spowite delikatną mgłą, a niebo pokryte było ciekawie wyglądającymi chmurami.


S8. Ok. 3:10. Z grubsza okolice Szumowa. Widok ku NW


S8. Ok. 3:10. Z grubsza okolice Szumowa.


S8. Z grubsza okolice Szumowa. Widok ku NE


S8. Ok. 3:10. Z grubsza okolice Szumowa. Widok ku NNE


DK8, Ok. 3:20. Okolice wsi Ostrożne. Widok ku NE


S8. Ok. 3:40. Okolice granicy gmin Szumowo i Zambrów między wsią Ostrożne i Krajewo-Korytki. Widok ku NNE


S8. Ok. 3:40. Okolice granicy gmin Szumowo i Zambrów między wsią Ostrożne i Krajewo-Korytki. Widok ku N


DK8. Ok. 4:00. Wjazd do Zambrowa od strony Warszawy. Widok ku NE


Wiśniewo. DK8. Ok 5:00. Przy skrzyżowaniu na Poryte-Jabłoń. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 00' 31.4" N, 22° 17' 28.5" E). Widok ku NEE


5:20. Widok z DK8 między Wiśniewem a Kossakami Borowymi


5:27. DK8 między Wiśniewem a Kossakami Borowymi. Widok ku NE


5:27. DK8 między Wiśniewem a Kossakami Borowymi. Widok ku NE


5:30. DK8. Kossaki Borowe. W tle lasy blisko granicy wsi Szlasy-Lipno (na jej terenie) w jej zachodniej części. Widok z okolic zjazdu do wsi Kossaki Borowe, ku NNE. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 03' 24.7" N, 22° 23' 41.4" E)


5:31. DK8. Kossaki Borowe. W tle las oddzielający wieś Kossaki Borowe (jej centrum) i południową (głownie polną) część wsi Wiśniówek-Wertyce. Widok z okolic zjazdu do wsi Kossaki Borowe, ku SSW. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 03' 26.3" N, 22° 23' 44.2" E). Chmura jak pisarskie pióro


DK8. Ok. 5:33. Okolice wsi Szlasy-Lipno. Widok ku NE



DK8. Ok. 5:35. Okolice wsi Szlasy-Lipno. Widok ku NE

5:40, przerwa przy zjeździe do wsi Pęsy Lipno, gdzie stał wrak rozbitego samochodu, który szczególnie przykuł uwagę Księgowego. 20 minut później mijaliśmy Mężenin. O 7 dojechaliśmy do Jeżewa Starego i układ pokarmowy zarządził przerwę. Dostrzegliśmy otwarty lokal Atlanta, gdzie stołowaliśmy się przez godzinę. Naszymi daniami był schabowy, rosół i i de volai. Zrobiło się przyjemnie ciepło, więc można było zdjąć kurtkę. Trochę pogadaliśmy, trochę pogapiliśmy w mapę. Gdy ruszaliśmy, śladu po mgle już nie było.


5:57. Mężenin. Miejsce pamięci po E stronie skrzyżowania DK8 z DW679 i z drogą do wsi Ożary Wielkie. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 05' 30.50" N, 22° 28' 34.08" E). Widok ku NE. Inskrypcja: "Miejsce uświęcone krwią 17 mieszkańców Mężenina i Rutek zamordowanych przez hitlerowców we wrześniu 1939 r. W XXX rocznicę [...owego?] Wojska Polskiego [...rstwo?] [za...] "RON" październiku 19[...]".


5:57. Mężenin. Miejsce pamięci po E stronie skrzyżowania DK8 z DW679 i z drogą do wsi Ożary Wielkie. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 05' 30.50" N, 22° 28' 34.08" E). Widok ku NE. Inskrypcja: "Miejsce uświęcone krwią 17 mieszkańców Mężenina i Rutek zamordowanych przez hitlerowców we wrześniu 1939 r. W XXX rocznicę [...owego?] Wojska Polskiego [...rstwo?] [za...] "RON" październiku 19[...]".


5:57. Mężenin. Miejsce pamięci po E stronie skrzyżowania DK8 z DW679 i z drogą do wsi Ożary Wielkie. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 05' 30.52" N, 22° 28' 34.11" E). Widok ku NEE. Inskrypcja: "10.IX.1939 XIX Korpus Pancerny gen. Guderiana dokonał mordu na 37 mieszkańcach Rutek Dębnik Ożar".


5:57. Mężenin. Miejsce pamięci po E stronie skrzyżowania DK8 z DW679 i z drogą do wsi Ożary Wielkie. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 05' 30.47" N, 22° 28' 34.17" E). Widok ku NE. Inskrypcja: "Zamordowani mieszkańcy 10.IX.1939 Rutki Adamski Ignacy lat 69 Bajkowski Antoni 37 Baranowski Stanisław 38 Głogowski Jan 29 Kalinowski Walenty 50 Maciejewska Helena 13 Modliński Jan 40 Prokop Aleksander 42 Śliwowski Stefan 39 Witkowski Antoni 60 Dzieniszewski Tadeusz B.D Lisowski Jan B.D 7 Żydów B.D Dębniki Brzozowski Czesław lat 36 Dębnicki Jan 40 Dębnicki Marian 45 Dębnicki Teofil 42 Godlewski Stanisław 35 Kołakowski Wacław 30 Ożarowski Piotr 41 Rosochacki Adam 56 Urbański Henryk 18 Urbańska Wanda Józefa 9-mc Saniewski Jan B.D 5 osób nieznanych z za Narwi Ożary Duchnowski Bolesław lat 34 Duchnowska Anna [...] Cześć ich Pamięci Kombatanci A.K 2006


5:58. Mężenin. Miejsce pamięci po E stronie skrzyżowania DK8 z DW679 i z drogą do wsi Ożary Wielkie. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 53° 05' 30.30" N, 22° 28' 34.07" E). Widok ku N


7:00. Jerzewo Stare. Przerwa śniadaniowa. Rower R.B.

W Złotorii na moment zachciało mi się odbić na lewą stronę szosy. W tamtym momencie przecięta została trasa, przejechana w 2007, podczas powrotu z Wilna i skrętu do Tykocina. O 9:20 zatrzymaliśmy się przy tablicy, oznajmiającej, że dotarliśmy do Białegostoku. Jak najkrótszą trasą udaliśmy się do dworca PKP, gdzie w pociąg do Warszawy, tuż przed 10 wsiadł R.B., który odczuwał pewien dyskomfort związany z przejechaniem ~200km, tym bardziej nocą i dość żwawym tempem.


8:34. DK8. Okolice wsi Rzędziany. Widok ku SWW


8:58. DK8. Przejazd przez Narew w Złotorii. Widok ku W


9:33. Białystok. Aleja Jana Pawła II. Ok. 9:30. Wjazd od strony Warszawy. Widok ku E


9:48. Białystok. Rozkład jazdy PKP na Dworcu Białystok.

Już we dwie osoby pojechaliśmy do rynku Kościuszki, gdzie trwała właśnie msza. Skręciliśmy w Sienkiewicza i Piłsudskiego. Podjechaliśmy pod bramę pałacu. Ze ścieżki rowerowej, która nam się pojawiła, na moment zjechaliśmy na trawiaste tereny nad kanałkiem, leżące na wschód od ul. Miłosza. Miasto opuściliśmy ulicą Baranowicką. W Grabówce mój rower złapał kapcia. Do naprawy doszło w cieniu drzewa między ul. Żabią i Goryczkową. Między 11:00 i 12:30 próbowaliśmy załatać dętkę, ale klej nie chciał trzymać łatki. Nie wiadomo było ile to jeszcze potrwa. Zgodziliśmy się rozdzielić. Księgowy wrócił się do miasta i jakąś godzinę później wsiadł w PKP do Łochowa, skąd podążał do domu. W tym czasie udało mi się wreszcie uporać z awarią, bo łatka wreszcie załapała, a moja podróż mogła być kontynuowana dalej. Powietrze stało się bardzo gorące, a poza cieniami słońce prażyło zbyt intensywnie.


10:09. Białystok. Rynek Kościuszki. Po prawej Ratusz/Muzeum Podlaskie. W tle po lewej katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku E


10:15. Białystok. Brama Wielka i Pałac Branickich. Widok ku SSW


10:36. Białystok. Zaścianki. DK65. Cerkiew pw. św. Męczennika Pantalejmona. Widok ku NE

Gdy z rowerem było już wystarczająco dobrze, przyszło mi wrócić do centrum Grabówki i skręcić w Sobolewską. Przejechało się szutrami przez lasy, od wschodu wjeżdżając do wsi Kuriany. W lesie pół godziny przerwy i kolejna już na krajówce. W Rybołach minęło się charakterystyczną niebieską cerkiew. O 18 przejazd mostem na Narwi, który swoim wyglądem silnie zapadł mi w pamięć. W pobliskich Chrabołach uzupełniło się zapasy, choć obsługa była trochę dziwna. Przed 18:30 dojazd do Bielska Podlaskiego, tuż przed którym nastąpił telefoniczny kontakt z Księgowym, dowiadując się o przebiegu jego powrotu. Przez miasto przejechało się Białostocką, Żwirki i Wigury oraz Mickiewicz. Potem wjazd na DK 66 i już mnie tam nie było.


13:07. Sobolewo. Podlaska na południe od skrzyżowania z Tęczową. W tle las, wzdłuż którego biegnie granica miejscowości i gmin. Widok ku SSE


13:15. Kurjany (wschodnie). Ruina przy wschodniej ścianie lasku. Widok ku E


Kurjany (wschodnie). Kwiaty przy ruinie przy wschodniej ścianie lasku


14:21. DK19. Zwierki. Monaster Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy i cerkiew pw. św. Męczennika Gabriela. Widok ku SE


16:53. Zabłudów. Skrzyżowanie DK 19 (ul. Białostocka) z ul. Rynek. Po prawej rzeźba autorstwa Włodzimierza Naumiuka, przedstawiająca św. Apostołów Piotra i Pawła, znajdująca się w N części Rynku (będącego małym parkiem).


Laszki S. DK19 na południe od centrum wsi. Widok ku SW.


17:40. DK 19 w lesie między Laszkami a Rybołami. (współrzędne wg układu 1992 (EPSG 2180): 52° 57' 20" N, 22° 16' 22" E). Widok ku SW


18:53. DK19. Ryboły. Cerkiew pw. św. Jerzego na cmentarzu prawosławnym w S części miejscowości. Widok ku NEE


18:09. DK19. Zabytkowy most przez Narew. Widok ku SSW


18:11. Dolina Narwi. Widok z DK19 (na S od mostu) ku NEE

Kurs na Kleszczele, do których dojechało się po zmroku, a spowolnił mnie zjazd w kierunku wsi Gredele. Jak już się tam wjechało, nie było ochoty wracać tą samą trasą na krajówkę, więc nastąpił skręt w polną dróżkę ukrytą w lesie. Ta przeszła w łąkę, którą pieszo doszło się do kanałku, wzdłuż którego trzeba było przebyć kilkaset metrów, aż udało się znaleźć dogodne przejście. Po lewej był las przy krajówce, lecz lepiej było poruszać się przez otwarty teren. Ostatecznie doszło się do szutrówki, która po 21 wróciła mnie na DK 66. Z Kleszczeli kurs na Siemiatycze. Za Daczami, a przed granicą powiatu, przysnęło mi się na przydrożnym przystanku.


20:33. Okolice wsi (na S od skrzyżowania DK66 w przysiółku Biała),


20:36. Okolice wsi Gredele (na S od skrzyżowania DK66 w przysiółku Biała),

Zaliczone gminy

- Szumowo
- Zambrów (W+M)
- Kołaki Kościelne
- Rutki
- Kobylin-Borzymy
- Supraśl
- Zabłudów
- Juchnowiec Kościelny
- Bielsk Podlaski (W+M)
- Orla
- Kleszczele
Rower:Unibike Dane wycieczki: 311.40 km (8.00 km teren), czas: 15:24 h, avg:20.22 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Roweralia VI - Znów w Warszawie

Wtorek, 12 maja 2009 | dodano: 13.05.2009Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy, 2009 Bieszczady

2009.05.07 - 12 Roweralia - cała trasa


Tym razem zakończyła się jazda przed północą, więc ostatnia ta noc raczej należała do pomyślnych. A przynajmniej na tyle, by nie mieć problemów z jazdą do Lublina. Do tego teren był sporo łatwiejszy, bez tych ciągłych podjazdów i zjazdów. Dzień bardzo przyjemny, cumulusowy, z przelotnymi opadami, ale niewielkimi, szybkimi i głównie mnie omijającymi. Kock przejechało się bez przerw. Jedna wypadła przy lesie na granicy powiatów. Z Serokomili na zachód i na północ do Adamowa, gdzie wpadły skromne zakupy, przede wszystkim płynów. Od razu część z nich się przekąsiło. Zaraz za zabudowaniami skręt w lewo. Pod lasem przykuł me oczy pomnik, którego napis już zdążył zacierać czas. Tego dnia często zwracały moją uwagę.


Między Serokomlą i Bielanami. Widok ku W


Bielany. Po lewej Małe, po prawej Duże. Widok ku NWW


"[...] - 1955 W 15 rocznicę zwycięskiej bitwy partyzantów Batalionów Chłopskich z Niemcami koło Dębowicy w dowód pamięci społeczeństwo Adamowa"


"[...] - 1955 W 15 rocznicę zwycięskiej bitwy partyzantów Batalionów Chłopskich z Niemcami koło Dębowicy w dowód pamięci społeczeństwo Adamowa"

Poza słońcem i deszczami, dzień był bardzo wietrzny (a z tego powodu i chłodny, stąd jechało się w kurtce i rękawiczkach), jednak raczej mi pomagał niż przeszkadzał. Przez Krzywdę dotoczyło się do Stoczku Łukowskiego i wnet udało mi się wrócić do mazowieckiego województwa o godzinie 17. Kolejne trzy godziny jazdy DW 829 doprowadziły mnie do Mińska Mazowieckiego. Już był wieczór. Krajówką powrót do Warszawy bez ekscesów. Od Marsa przejazd jeszcze mostem Siekierkowskim. Zjazd w Bartycką, Podchorążych, Spacerową, Batorego i Pola Mokotowskie. I tak się skończyła wyprawa, choć miała potencjał, by rozrosnąć się jeszcze bardziej na północ, lecz pora była wracać na zajęcia, choć i tak przyszło mi sobie w ten sposób trochę pofolgować...


Wjazd Łukowską do Krzywdy. Widok ku NNW


Między Krzywdą i Starym Patokiem. Widok ku NW


Przy drodze w Osinach od strony Fiukówki


Osiny. Widok ku NWW




Stoczek Łukowski


Stoczek Łukowski SE. "Męczeństwo i krew przelana za wolność i niepodległość ojczyzny jest świadectwem wielkości i nieśmiertelności narodu". W tle Piłsudskiego 30. Widok ku W


Stoczek Łukowski. "Kpt. Wacław Rejmak ps "Ostoja" kaw. orderu Virtuti Militari. Trzykrotnie krzyżem walecznych. Dowódca 1 batalionu 35 p.p Armii Krajowej. Komendant Kedywu obwodu łuków krypt. "Łoś" poległ na posterunku dnia 18-X-1945 r. towarzysze broni i społeczeństwo Stoczek - Łuk. dnia 2-I-1990 r.". Widok ku NW


Stoczek Łukowski. "Kpt. Wacław Rejmak ps "Ostoja" kaw. orderu Virtuti Militari. Trzykrotnie krzyżem walecznych. Dowódca 1 batalionu 35 p.p Armii Krajowej. Komendant Kedywu obwodu łuków krypt. "Łoś" poległ na posterunku dnia 18-X-1945 r. towarzysze broni i społeczeństwo Stoczek - Łuk. dnia 2-I-1990 r.".


Stoczek Łukowski. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NW


Stoczek Łukowski. UMiG. "Król Zygmunt Stary założyciel miasta Stoczka 1546". Widok ku E


Stoczek Łukowski. Park "Stoczek". "Generałowi Józefowi Dwernickiem zwycięzcy spod Stoczka w 1831 roku potomni 1991". Widok ku NE


Stoczek Łukowski. "Tadeuszowi Kościuszce 1746 1817 1917". Widok ku NE


N pogranicze Stoczka Łukowskiego. W tle kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku S


DW 803 (po E stronie drogi). Zgórznica."1831 ofiara ich czynów i krwi zarzewiem miłości ojczyznę n[] da[]sze vle[] 1931". Widok ku NE


DW 803 (po E stronie drogi). Zgórznica."1831 ofiara ich czynów i krwi zarzewiem miłości ojczyznę n[] da[]sze vle[] 1931". Widok ku NE


DW 803 (po E stronie drogi). Zgórznica. "1831 ofiara ich czynów i krwi zarzewiem miłości ojczyznę n[] da[]sze vle[] 1931". Widok ku NE


DW 803. Zgórznica NW. Cegielnia. Widok ku NW


DW 803. Rezerwat Kulak. Widok ku E


Seroczyn. DW 802. Kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku SSW


Żebraczka. DW 802. Widok ku NNW


Rozstanki. DW 802. W tle kościół pw. św. Walentego i Świętej Trójcy. Widok na Latowicz ku NNW


Mińsk Mazowiecki. Warszawska. Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Widok ku N


Mińsk Mazowiecki. Warszawska. Widok ku NWW


Dębe Wielkie. DK2. Widok ku NWW

Zaliczone gminy

- Kock
- Serokomla
- Adamów
- Krzywda
- Wola Mysłowska
- Stanin
- Stoczek Łukowski (W+M)
- Wodynie
- Latowicz
- Siennica
Rower:Unibike Dane wycieczki: 166.10 km (0.00 km teren), czas: 09:59 h, avg:16.64 km/h, prędkość maks: 53.44 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Roweralia V - Przez Lublin

Poniedziałek, 11 maja 2009 | dodano: 13.05.2009Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy, 2009 Bieszczady

Nocleg trwał tylko 4 godziny. Start o 6:30. Piękne poranne światło. Niewielka, pobliska Sieniawa wyglądała w nim ładnie. Przed Adamówką przerwa na cmentarzy zmarłych w IWŚ. Ciężka była droga do Biłgoraju, tak samo i ciężka była za nim. Zakupy na rogu Sikorskiego, wnet zabierając się za śniadanie. Właśnie trwał pogrzeb w pobliskim kościele. Koło Majdanu Grodzkiego trzykrotnie, w różnych miejscach, zjeżdżało się w las, ale ostatecznie i tak trzeba się było trzymać beznadziejnego asfaltu głównej trasy.


DW 870. Pola Leżachowa. Widok ku SW


Sieniawa. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NW


DW 835. Między Cieplicami i Adamówką. Cmentarz z IWŚ. Widok ku NW


DW 835. Między Cieplicami i Adamówką. Cmentarz z IWŚ


DW 835. Między Cieplicami i Adamówką. Cmentarz z IWŚ. Widok ku NW


DW 835. Granica województw


DW 835. Las Wolański. "Bezimiennym Polakom zamo- rdowanym przez żandarmerię z Tarnogrodu 1939 - 1944 - zbowid i społeczeństwo Tarnogrodu 1985"


DW 835. Ksieżpol. Widok ku N


DW 835. Ksieżpol. Stara kapliczka przydrożna. Widok ku NE

Za Frampolem moje oczy przykuła ambona. Zachciało mi się do niej przedostać, mając nadzieję na jakiś ładny widok z niej się roztaczający, ale trud był to próżny. W Nowym Dworze zerknięcie na opuszczony dom, niejedyny zresztą w stanie ruiny, jaki widać było podczas tej wyprawy. O 18 osiągnięty został Lublin. Niewiele opisu? Tyle opisu, ile było sił do jazdy. Ciało niedospane, umysł błądzący. Mordowało się na licznych podjazdach. Choć fizyczne się jechało, to psychicznie mnie tam nie było, albo tylko na krótkie momenty. Do tego upał, największy spośród tych dni.


Biłgoraj. Kościół. Widok ku W


DW 835. Frampol S. Widok ku N


Frampol


DW 835. Bononia. Widok ku NEE


DW 835. Goraj. Widok ku N


DW 835. Goraj. Widok ku NNW


DW 835. Pola Tarnawy Małej. W tle Las Wolski. Widok ku NNE


DW 835. Guzówka. Widok ku N


Nowy Dwór. Widok ku S

Wjazd do miasta chyba od najmniej reprezentatywnej strony. Z tej przyczyny, przez długi czas widniał w mym umyśle raczej negatywny obraz Lublina, choć wiadomym było, że to tylko pierwsze wrażenie. Szukając czegoś do jedzenia, objechało się dookoła jedną strefę budek przy Dworcu PKS. Jakiś bar znalazło się przy Lubartowskiej. Była to bardziej pijalnia, a jedzenie raczej przekąskowe. Nie było już we mnie sił, a godzina późna, więc wzięło się tylko frytki albo zapiekankę (nawet co do tego nie mam pewności, z powodu ówczesnego zmęczenia), zjadło się to i wyszło jak najprędzej. Byle co, ale chociaż coś. Wyjazd DK19. Jeszcze przerwa na przystanku blisko Decathlonu, gdzie zaczęło się zajadanie galaretkami. Znów gg. Była już noc, gdy wyjeżdżało się z miasta. Dalej nadal jak automat, ale nieznacznie lepiej niż za dnia. Jedno wspomnienie obszaru przede mną i po lewej, pełne świateł z latarni (chyba przed Trzciańcem). Drugie z jazdy przez Lubartów. Trzecie z noclegu kilka kilometrów przed Firlejem. A jakże - przystanek. Tu już się spało dość dobrze, choć było chłodno i padał deszcz.


Lublin. Targowisko przy dworcu PKS. Widok ku W


Lublin. Przerwa kolacyjna w barze na rogu Solidarności i Lunartwoskiej


Lublin. Druga przerwa kolacyjna na przystanku koło Decathlonu


DK 19. Wola Lisowska (Żurawie Bagno). Nocleg na przystanku

Zaliczone gminy

- Adamówka
- Tarnogród
- Księżpol
- Biłgoraj (W+M)
- Frampol
- Goraj
- Chrzanów
- Turobin
- Wysokie
- Krzczonów
- Jabłonna
- Głusk
- Lublin (Abramowice, Dziesiąta, Za Cukrownią, Stare Miasto, Śródmieście, Ponikwoda 6/27)
- Niemce
- Lubartów (W+M)
- Firlej
Rower:Unibike Dane wycieczki: 174.30 km (0.00 km teren), czas: 09:50 h, avg:17.73 km/h, prędkość maks: 51.45 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)