Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:630.23 km (w terenie 125.50 km; 19.91%)
Czas w ruchu:39:27
Średnia prędkość:15.98 km/h
Maksymalna prędkość:55.52 km/h
Suma kalorii:7099 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Trębki Nowe

Czwartek, 31 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

Podjazd na Trębkach, potem przejazd w szuter na wprost, rowerem odwiedzony po raz pierwszy. Dojazd do skrętu, cofnięcie się do poprzedniego rozjazdu, zjazd w dół do gospodarstwa, po czym powrót na asfalt. Potem ku W i skręt w jeszcze jedną boczna dróżkę, ale ta była krótka. kończyła się polem i dołem skrytym za drzewami. Powrót na asfalt i dojazd do skrzyżowania w stronę Złotopolskiego lasu. Tu rower powędrował do auta
Rower:Czarny Dane wycieczki: 2.75 km (1.50 km teren), czas: 00:15 h, avg:11.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Miączyn i -ek

Wtorek, 22 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Wyjazd na kształt 8, pisanej jako dwie lustrzane 3. Za centrum Modlina skręt na drogę polną. Trochę przez pole do ściany drzew Parowy Plebańskiej. Krótki spacer ku E po czym otworzyła się zarastająca drzewkami polana, dawniej pole. Zjazd do kolejnej krawędzi drzew, a potem ostrożne zejście na dno parowy. Kłopotliwe. Potem podejście w miejscu, gdzie miała przebiegać trasa RMW1200. W klapkach było to wielce niewygodne, ziemia trochę się ślizgała.


14:55.Droga przez Miączyn. Widok ku NNE


15:08. Podejście przez parowę Plebańską po stronie Miączynka


15:09. Podejście przez parowę Plebańską po stronie Miączynka

Wyjście koło gospodarstwa ze sporym psem. Dalej w dół Miączynka. Za specyficzną kępą drzew, z początkami parów, zjazd w stronę Wisły, z nawrotem koło gospodarstwa. Potem w drugą stronę, wydostając się poprzez pola drogi, na DK 62. Zjazd asfaltem do Miączyna, szutrem do jego zachodniej części i zjazd lichą drogą przez parowę. No i prosty koniec. Pogoda była ładna, ale zbliżała się burza, więc nie warto było dłużej jeździć.


15:11. Miączynek. Droga wzdłuż parowy Plebańskiej. Widok ku SSE


15:14. Miączynek. W pobliżu parowy Plebańskiej. Widok ku SE


15:23. Miączynek. Kapliczka między polami. Na horyzoncie chmury z deszczem, nadciągające zza Wisły. Widok ku SE


15:24. Miączyn. Droga od powyższej kapliczki do DK 62. Po lewej zagajnik na łuku krajówki


15:36. Miączyn. Wysokie drzewo po prawej w pobliżu dworku. Chmury coraz bliżej. Widok ku SSE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 11.81 km (6.00 km teren), czas: 00:46 h, avg:15.40 km/h, prędkość maks: 31.68 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 133 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Poniedziałek, 21 maja 2018 | dodano: 21.05.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Zwykła, nocna przejażdżka ku E
Rower:Czarny Dane wycieczki: 0.88 km (0.00 km teren), czas: 00:04 h, avg:13.20 km/h, prędkość maks: 18.99 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nocne Zawiśle

Niedziela, 20 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Wyprawki w regionie

Początek na Wólkę Przybójewską, ale znęcił mnie zjazd, ostatni raz odwiedzony chyba w gimnazjum. Prowadził on do strumienia i w płytkim miejscu można było przejechać rowerem przez wodę, wprost do Goławina. Potem wąska ścieżka koło terenu szkoły i już pojawiła się szutrowa droga, która przeprowadziła mnie do Smoszewa. Z Wólki Smoszewskiej do Duchowizny przez las w północnej części. Potem z asfaltu zjazd na polną drogę prowadzącą pod sklep przy DK 62 i tą trasą dalej do Modlina (przez centrum).


18:34. Wólka Przybójewska. Zjazd do Goławina, prowadzący przez strumień na drogę w pobliżu szkoły. Widok ku N


18:36. Goławin. Droga po drugiej stronie strumienia. Po prawej budynek SP. Widok ku N


18:37. Goławin. Budynek SP. Widok ku NE


18:44. Wschodnie Smoszewo. Droga z Goławina. Widok ku E


19:32. Warszawa widziana z wiaduktu DK 62 nad S7 ku SE

Dalej na Kazuń. Skusiła mnie Genetyczna, prowadząca do terenu pod mostem S7. Zjazd nad brzeg Wisły, krótka przerwa, pospieszny odwrót bo komary. Wzdłuż wału do wsi Sady. Ostatnim zabudowanym terenem, był obszar stadniny. Potem wał się skończył, opierając na wydmie. poprowadził mnie przez nią zielony szlak. Wyprowadził na Przejazdową, gruntową drogę przy ostatnich zabudowaniach wsi sady, a za nimi już tylko na łąki i pola. Wnet pojawiła się możliwość wyjazdu na asfalt, z chęcią przez mnie wykorzystana.


19:52. Wisła pod mostem S8, po S stronie rzeki


20:13. Wisła pod mostem S8, po S stronie rzeki. Widok ku NNW


20:14. Wisła pod mostem S8, po S stronie rzeki. Widok ku NW

Wybrana została trasa na Leoncin, ale w Nowych Grochalach zmiana kursu ku N. Pierwszą asfaltową drogą tam prowadzącą. Na jej przedłużeniu, uliczka koło nr 200 okazała się ślepa i wymagała nawrotu. Za ostatnimi zabudowaniami jeszcze jedna próba dotarcia do wału, tym razem udana. Aczkolwiek nie do końca. Droga równoległa wnet się skończyła, wiec przyszła pora na ewakuację ku S, do asfaltu. Droga ewakuacji była niewiele mniej podejrzana, niż ewentualna kontynuacja jazdy wzdłuż wału, ale po odrobinie przedzierania się przez zarośla, w końcu można było jechać po drodze. Od DW 575 zjazd na boczną, prowadzącą przez Małą Wieś przy Drodze. Tuż przed granicą wsi, jeden wyskok do wału, ale i tam nie było jeszcze drogi wzdłuż niego.

Przy krańcu wsi, jeszcze jeden skręt na DW 575, a potem nawrót w stronę wału. Odtąd długi, asfaltowy odcinek do Wilkowa nad Wisłą. Gdy tylko pojawiła się możliwość, powrót na DW 575. W Secyminie Polskim skręt ku N z nawrotem po przekroczeniu kanałku. Dalej skręt ku S koło zamkniętej szkoły i gruntowy przejazd pod kościół. Odtąd już został przejazd wojewódzką do Kamionu. W końcu niewiele tam opcji przejazdu. Za Bzurą skrót do mostu. W Wyszogrodzie podejście przy moście. Skrót Tkacką w sam środek Przechodniej. Rynek, Kilińskiego i koło cmentarzy. W Czerwińsku zjazd do rynku. Podjazd Świętokrzyską i dalej prosto do domu.


22:14. Secymin Nowy. Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny przy DW 575. Widok ku S
Rower:Czarny Dane wycieczki: 95.60 km (18.00 km teren), czas: 05:37 h, avg:17.02 km/h, prędkość maks: 38.92 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1090 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Deszczowa Łódź

Środa, 16 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Samotnie, Wyprawy po Polsce

Wyjazd po północy. Ok. w pół do pierwszej. Noc była mocno ciemna, a powietrze przejrzyste, co widać było o kontraście mroku i latarni. Pierwszy, szybki przejazd po nowym asflacie. Przez Czerwińsk Polną i Dunina. W Wyszogrodzie przejazd przez Płocką, zjazd przy moście. W Kamionie gruntowy skrót koło kościoła. Dojazd do Krajówki i odbicie na trasę przez Mistrzewice. W Gawłowie przerwa na przystanku, aby trochę się rozprostować. Znów na rower i wtem droga w lewo, znacznie w dół - kładka. Z chęcią do przejechania nią, z niechęcią zjazdu po tragicznych płytach, udało mi się znaleźć na drugim brzegu. Od Staszica przez skraj terenu szkolnego, przez tereny garaży, osiedle wyjeżdżając na chodniki Żeromskiego. Przerwa na ławce przy parkingu koło sklepu. Od 3 Maja do Słowackiego między 3 i 12, z parkingu na wprost, 9 i 7. Później była Sierpniowa, z nawrotem koło ogrodzenia cmentarza. Z 15 Sierpnia skręt na Lotników, na SW rogu terenu szkolnego. Łuszczewskich i powrót na główną. Między przyszłą i Okrzei ku S, koło placu zabaw. Na koniec Szkolna i trawiasta droga do głównej.


03:01. Sochaczew. Kładka nad Bzurą między Gawłowską i Staszica. Widok ku E

Za miastem Olimpijska, Rumiankowa i Akacjowa, oraz okrążenie kościoła w Kozłowie Biskupim, już po świcie. Leśna wyprowadziła mnie do wojewódzkiej. Skręt na Zakrzew. Raz przez tory. Drugi raz z powrotem. Przez Stary Żylin. Na polach płożyła się dość gęsta i wysoka mgła. Potem długa nużąca wojewódzka pod Bolimów. rzekę przejeżdżając po zaporze. Objazd kościoła, Ułańska, Stroynowskiego, Żabia, Zastodolna. Dalej już główną na Nieborów, z jednym tylko odbiciem przez Piaski.


04:49. Kozłów Biskupi. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z XV w. położony na ok. 10 m skarpie doliny Bzury. Widok ku N


04:53. Kozłów Biskupi. Nadrzeczna. Turystyczny Szlak Jagiełły


05:07. Zakrzew. Centrum wsi i gminy w pobliżu UG. Po lewej biegnie linia kolejowa. Widok ku SW


05:25. DW 705. Między Kurabką (za plecami) i Ziąbkami (za zamglonym lasem). Widok ku SW



05:38. Bolimowska Wieś. Spiętrzone wody Rawki


05:38. Bolimowska Wieś. Budynki elektrowni wodnej na Rawce. Widok ku NW


05:40. Bolimowska Wieś. Kościół pw. Świętej Trójcy z XVII w. Widok ku S


05:50. UG Bolimów widziany z ul. Zastodolnej. Po prawej skrzyżowanie z ul. Łowicką. Widok ku N

W Nieborowie chodnikiem. Za pałacem skręt w lewo, drogą, która straciła rangę krajówki. Kończyła się ona ekranami akustycznymi, za którymi znajdowała się A2. Skręt ku W i przejazd wiaduktem nowego odcinka DK 70, powstałego z grubsza wzdłuż ściany lasu. W Bełchowie pętla na terenach koło kościoła. W Podlesiu skręt na Stachlew. Za kościołem na wprost, przez cmentarz na przelot, przerwa na przystanku w Stachlewie Trzecim. Przez Sielce Lewe i Piaski zmęczenie się ze mnie wylewało, a wiatr nie pomagał. Jedna przerwa na przystanku i jedna w Makowie. Droga przez Święte Nowaki w stanie bardzo słabym. Lepiej było chodnikiem. W Chlebowie skręt na Lipce Reymontowskie. Tam przejazd przez park i okrążenie kościoła oraz przerwa na przekąszenie zapasów. Jeszcze okrążenie UG koło stawu i wyjazd ku W


06:20. Pałac w Nieborowie z XVII w. Widok ku S


06:30. Fragment dawnej DK 70, przeciętej przez A2. Widok ku SSW


06:32. Po lewej zjazd z wiaduktu w nowym przebiegu DK 70. Widok ku NW


06:36. Michałówek. Niesamowicie stara kapliczka przydrożna. Widok ku W


06:36. Michałówek. "Tu zakończył życie w płomieniach Walęty Grabski dnia 8go kwiet. 1868 r."


07:51. Maków. Droga równoległa do Przemysłowej, położona pół km ku W od niej. W tle przejazd przez linię kolejową nr 1. Widok ku S



08:05.Tragiczna asfaltowa droga przez Święte Nowaki i Święte Laski. Widok ku SWW


08:22. Wjazd do Lipiec Reymontowskich od strony Chlebowa. Widok ku S


08:29. Lipce Reymontowskie. Park przy Reymonta i Targowej. W tle kościół pw. Znalezienia Krzyża Świętego. Widok ku SWW


08:38. Lipce Reymontowskie. Mural na karczmie przy skrzyżowaniu Reymonta i Boryny. Widok ku NNW



08:40. Lipce Reymontowskie. Staw w centrum miejscowości, na S od UG. Widok ku S


08:41. Lipce Reymontowskie. Pomnik w centrum miejscowości, na N od UG.  "Tadeuszowi Kościuszce Naczelnikowi Narodu Polskiego Włościanie wsi Lipce Reymontowskie d. 15. października 1917 r."

Przez Mszadła ko Kołacinka z okrążeniem kościoła i zerknięciem na cmentarz. Od Kołacina Pierwszy męczący podjazd. Taki tu teraz zaczął się obszar do jazdy. Po nieprzespanej nocy niezbyt przyjemnie. W Brzezinach szybki zjazd i skręt w Curie. Z Waryńskiego w Konopnickiej, Orzeszkowej, Chopina, kościoła pół okrążenia, a potem długa jazda po DK 72. W Teolinie przerwa na przystanku. Od Nowosolnej długie odcinki niby chodnikiem, niby ścieżką, ale w tragicznym stanie. W centrum Łodzi ścieżka przy Wojska Polskiego. Skręt w Źródłową, Smugową. Dalej wzdłuż Północnej do Manufaktury. Tam przerwa w głównym budynku z może ok. godzinną rozmowa z L., w rejonie gastronomicznym. W międzyczasie rozpoczęła się gwałtowna ulewa. Wnet przyszła pora na dalszą, samotną jazdę. W przerwie między większymi opadami przejazd przez centrum parku. Przerwa nastąpiła pod długim zadaszeniem przystanku tramwajowego. Potem jeszcze jedna przerwa przy Narutowicza. Był pomysł, by odwiedzić Bit., ale na pomyśle się skończyło (w odleglejszym od tego dnia czasie udało się spotkać z nimi w mieście choć nierowerowo). Na koniec jazdy tego dnia nastąpił zjazd do dworca Łódź Fabryczna. W tym deszczu wracać to ani przyjemność, ani siły. Bilet kupiło się o 16:16 (a na rower o 16:44 już w pociągu w rejonie Łodzi Kaliskiej - nie pamiętam, czy nie było można na dworcu, czy może spostrzec się udało dopiero przed odjazdem) do stacji Warszawa Wschodnia (przez Łódź Widzew, Skierniewice) i tam też się chyba wysiadło. Potem do auta i do domu.


08:53. Mszadła. Kapliczka ufundowana przez Jakuba i Mariannę Szychowskich w 1958 r. Widok ku W


09:06. Kotulin. Jeden z domów w SW części wsi.


09:09. DW 704. Zjazd do Kołacinka. Widok ku SW


09:17. Kołacinek. Dinopark Kołacin widziany z szutrowej drogi między kościołem i cmentarzem ku N


09:19. Kołacinek. Na cmentarzu


09:19. Kołacinek. Na cmentarzu



09:10. Kołacinek. Na cmentarzu


09:20. Kołacinek. Na cmentarzu


09:23. Kołacin. Budynek straży pożarnej. Widok ku SW



9:59. Brzeziny. Dach kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z XIV w. Widok ku W z ul. Orzeszkowej



10:02. Brzeziny. Tablice upamiętniające Andrzeja Frycza Modrzewskiego, w tej miejscowości urodzonego, znajdujące się po W stronie kościoła z XIV w.


10:03. Brzeziny. Ul. Kościuszki 54 przy skręcie w ul. Kordeckiego. Widok ku W


10:24.Lipiny. Moskwa bliżej niż się wydaje. Widok ku W


11:16. Łodź. Przy skrzyżowaniu DK 14 i 72



11:16. Łodź. Skrzyżowanie DK 14 i 72. Widok ku SW


~11:30 Łódź. Mural na Wojska Polskiego 82. Widok ku NW


11:42. Łódź. Manufaktura. Widok ku N
Rower:Czarny Dane wycieczki: 154.56 km (7.00 km teren), czas: 09:03 h, avg:17.08 km/h, prędkość maks: 41.23 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1826 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Burzowe komórki

Piątek, 11 maja 2018 | dodano: 06.12.2022
W Sochaczewie wyrosła solidna komórka Burzowa, w czasie której dochodziło do obfitych wyładowań na sporym obszarze wokół miasta. W tych okolicach również narodziły się takie komórki, jednak dużo mniejsze i słabsze


Widok ku SW


Widok ku N


Widok ku S


Widok ku N
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Z-W

Czwartek, 10 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Samotnie, Wyprawki w regionie

Ruszając z rana, zachciało mi się sprawdzić tereny w okolicach Maciołek. Wpierw Prostą, potem Podleśną koło cegielni. Nieprzyjazna, ale utwardzona nawierzchnia kończyła się w pobliżu zrujnowanego, dwupiętrowego budynku na terenie zakładu. Dalej był las.Trasa na wprost doprowadziła mnie oczywiście do terenu budowy S8. Łudząc się, że wzdłuż niej da się jechać, bo zobaczeniu morza piachu, trzeba było zrobić nawrót. Na leśnym skrzyżowaniu została wybrana odnoga na zachód. Ta również się skończyła w morzu piachu, tym razem przedzierając się przez nie do kolejnego zjazdu, 1/4 km dalej. Po 150 m ku S, jadąc, przerwanym przez S8, zielonym szlakiem rowerowym, pojawiło się niewielkie skrzyżowanie w pobliżu mokradła. Tam skręt ku W. Najpierw ku górze, potem wąską drogą z korzeniami aż do szosy. Tam problem z przedarciem się przez piach nasypu i obrona przed głodnymi komarami.


05:51. Zielonka. Przy budowie S8 na krańcu leśnej drogi odbijającej od cegielni przy Podleśnej. Widok ku NNE

Jazda DW 631 ku N, ale tylko skrętu na Główną do Marek. Chciało mi się skręcić wcześniej, na jakąś leśną drogę, ale auta jechały zbyt gęsto, by chciało mi się zatrzymać i czekać na okazję. Główna przechodziła remont, zaopatrując się m.in w ścieżkę rowerową i poprawę jakości ulic prostopadłych. W pobliżu stawu przerwa. Dalej Sowińskiego i Rejtana. Przy krańcu przejezdnej części Promiennej, sporo hałdy ziemi i gorsze do jazdy podłoże. Dalej tradycyjnie - jeszcze łąka. Koło cmentarza zjazd na Suchocińską. Od lasu dalej ku W, aż do asfaltu. Z Chudoby na Ruskowy Bród, pomiędzy tymi ulicami jadąc po chodniku.


05:10. Marki. Staw Konne między ul. Stawową i ul. Saturna. W tle żurawie, które rozpoczęły budowę Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego. Widok ku N



07:11. Marki. Promienna w pobliżu Bandurskiego. Widok ku SW


07:19. Suchocińska. Widok ku W


07:40. Biedronka przy ul. Chudoby i ul. Dudka

Przy skrzyżowaniu z Mańkowską znajdował się cmentarz ewangelicki. Przez mnie i znajome osoby odkryty w 2009 dzięki waypointgame. Wtedy zarośnięty, prawie zapomniany, teraz nieco odżył. Co prawda teren grobów był nadal porośnięty, ale obok wybudowano plac zabaw, na granicy obu zaś postawiono tablicę informacyjną i zachowane nagrobki (z tego, oraz cmentarza przy Kamykowej). Po przerwie jazda Mańkowską. Niepotrzebny skręt w ślepą ulicę prowadzącą do domów nr 21. Na Kobiałce lekkie zdziwienie. Wycięto sporo drzew przy długorzecznej. Złożono je (a przynajmniej część) po południowej stronie mostu. Połczyńska ku N i skręt w Przyrodniczą. Przy Kwiatowej 20 kolejna przerwa, na kolejny cmentarz. Też tablica z informacją, Nagrobki zachowane wraz z pomnikami, teren odkrzaczony.


07:49. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


07:49. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:04. Miejsce wycinki przy Kobiałce i Długorzecznej. Widok ku NWW


08:14. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:14. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:16. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie. Widok ku W

W Józefowie skręt w Wiosenną. Droga z kostki, prawie do końca zabudowań. Na jej krańcu wał z wydm. Wzdłuż niego przyjemna widokowo trasa szlakiem zielonym. Miejscami więcej piasku. W pobliżu Diementowej skręt ku, dalej zgodnie z biegiem szlaku. Droga się zwęziła, gdy zniknęła w lesie. Doprowadziła do znanych mi płyt betonowych. Po nich ku N do Legionowa. Na asfalt dopiero w terenie zabudowanym, a i to tylko na moment, dalej chodnikościeżką do skrzyżowania krajówki z wojewódzką. Po drugiej stronie przez Piaski, równoległą do DK 61. Gdy ta łkuiem skręciła, to i ja wraz z nią. Potem była ścieżka koło szkoły oraz zrekonstruowanego i przeniesionego budynku kasyna.


08:20. Kapliczka z 1911 r. przy granicy Michałowa-Grabiny i Józefowa. Widok ku W

08:21.Przy granicy Michałowa-Grabiny i Józefowa. Za linią drzew tereny Rembelszczyzny. Widok ku NE


08:29. Józefów. Leśna w pół drogi między Wiosenną i Sienkiewicza. Widok ku N


09:05. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej. Widok ku N



09:08. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej


09:08. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej

Za ogrodzeniem skręt na wydeptaną ścieżkę. potem chodnik i skręt między blok 47 i 35 na osiedle, które dopiero powstawało w czasie moich pierwszy wyjazdów po Legionowie. Za 49 skręt w prawo, i przejazd przez parking ku N, a potem ku S, by dotrzeć do przejazdu kolejowego. Skręt w Szczygła i Narutowicza. Po raz pierwszy Morwowa i Wiśniowa. Dalej do Dąbrowy Chotomowskiej przez Wspólną i Lipową. Zjazd w Poziomkową, która była w gruntem w złym stanie. Na rozjeździe jakieś prace robotnicze. Skręt w lewo. Ulica Jeśny Jar. Nowe osiedla domków, które wgryzają się w las, aż go w końcu wygryzą. Od osiedla 41 do 66 przy Wiejskiej, przejazd drogą przy domach w trakcie budowy/wykańczania.


10:18. Dąbrowa Chotomowska. Nowe osiedle powstające przy ul. Leśny Jar, w pobliżu Polnej i Miodowej (bliżej tej drugiej). Widok ku SW


10:19. Dąbrowa Chotomowska. Nowe osiedle powstające od 2016 przy ul. Leśny Jar, w pobliżu Polnej i Miodowej (mniej więcej pośrodku). Widok ku NW

Dalej już do wojewódzkiej. W Krubinie skręt w Witosa. W Janówku: Wiosenna, Słoneczna, Witosa, Okrążenie kościoła i całą Jaśminowa. Z jej krańca zachciało mi się zjechać drogę przez łąki czy też nieużytki, wyjeżdżając w pobliżu terenu Dzieła D-9. Dalej wprost do NDM. szlaczek w parku koło fontanny. Z ronda zjazd na targowisko, ale przez SE bramę. Tam przejazd pod zadaszeniem w centrum i wyjazd. W Modlinie wizyta na cmentarzu garnizonowym. pierwszy raz w życiu. Przez mech poślizg, ale bez upadku. Jeszcze tylko przejazd przez teren koło hali lotniska i oglądanie startu jednego z samolotów.


11:08. Janówek Pierwszy. Łąkowa droga między Różaną i Bastionową. Widok ku W


11:31. Góra. Nowa ścieżka pieszo i rowerowa przy DW 631, prowadząca do NDM. Widok ku SWW


11:28. NDM. Przedwojenny dom Warszawska 18


11:31. NDM. Zadaszenia na targowisku


11:49. Modlin. Budowa ścieżki i chodnika przy Chrzanowskiego. Widok ku SW


11:52. Modlin. Na Cmentarzu Garnizonowym


11:54. Modlin. Na Cmentarzu Garnizonowym


12:06. Hala lotniska Modlin. Widok ku NW


12:07. Hala lotniska Modlin. Widok ku E


12:08. Lotnisko Modlin, po W stronie hali

W drodze powrotnej wizyta na terenie Jaworowego Dworu. Droga tam po kocich łbach. Na terenie też. Pierwsza wizyta w życiu, choć tak blisko przecież. Później przez Złotopolic boczną cześć, do końca asfaltu. Polną drogą, wzdłuż granicy lasu, przecięcie asfaltu i znów polna, trochę piaszczysta droga do Karnkowa. Dalej koło targowiska i przez Miączyn.


12:16. S7. Widok z wiaduktu DK 62 ku NWW między Modlinem i Zakroczymiem.


12:43. Trębki Nowe. Jaworowy Dwór z XVIII w.. Po wojnie szkoła podstawowa (do 6 klasy) zamknięta w 1972 r.


12:46. Droga z Trębek Nowych do Kamienicy przez Złotopolice ku NW


12:53. Złotopolice. Droga wyasfaltowana w ostatnich latach, w podleśnej części wsi. Widok ku W


13:10. Karnkowo. Widok ku NW z drogi granicznej między tą wsi i Kamienicą-Wygodą (w przysiółku Kamienica-Parcele)
Rower:Czarny Dane wycieczki: 88.68 km (14.00 km teren), czas: 05:38 h, avg:15.74 km/h, prędkość maks: 48.56 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 993 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zacisze przed burzą

Środa, 9 maja 2018 | dodano: 15.08.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Początek to przejazd nowym mostem przy ceglanej, który jeszcze był zamknięty dla ogólnego ruchu. Dalej chodnikiem wzdłuż fabrycznej, skręcając przed stacją na gruntową do Szkolnej. W połowie jechała ciężarówka, która kurzyła niemiłosiernie, a ostatni etap drogi to wały z ziemi, które będą tak zalegać, aż powstaną kolejne domy, kolejne osiedle. Za szkołą w Konopnickiej. Krótka przerwa na światłach pod wiaduktem już uruchomionej S8. Z zaniepokojeniem dotarło do mnie, że pompka nie została zabrana, i w razie problemów byłoby niewesoło. Stąd dalsza trasa przebiegała bez większego kombinowania z nawierzchnią.


14:42. Zielonka. Teren pomiędzy mostem S8 (po lewej) i Ceglanej (po prawej) nad Długą. Widok ku SW


14:46. Ząbki. Budowa kościoła Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła przy Ząbkowskiej w Markach. Widok z gruntowej drogi między Fabryczną i zbiegiem Szkolnej z Ząbkowską ku NWW.

Od asfaltowej ścieżki wzdłuż Toruńskiej, trasa odbiła mi w Krasnobrodzką, a następnie Turmoncką, na której trwały prace ziemne, chyba modernizacja kanalizacji, sądząc po betonowych kręgach, jakich sporo stało w pobliżu. Z tego miejsca chodnik na zapleczu Łojewskiej 1, przejście dla pieszych, kolejny fragment Turmonckiej, o przebiegu mniej więcej równoleżnikowym i zjazd na chodnik, będący jej kontynuacją, gdy ona sama właściwie odbijała ku S. Moja trasa również, ale dopiero za VIII Ogródkiem Jordanowskim z nawrotem za Suwalską 8, aby przejechać pod Rembelińską w pobliżu Toruńskiej.


15:15. Bródno. Profil glebowy w wykopie przy centralnym skrzyżowaniu Turmonckiej, po E stronie Łabiszyńskiej

Dalej standardowe wywijasy podjazdów i zjazdów ścieżki wzdłuż Toruńskiej, przebiegającej nad Marywilską i torami. Dużo się zmieniło od czasu moich pierwszych wizyt w Warszawie. Nadal problemem pozostał przejazd przez Modlińską. Trzeba wejść i zejść schodami, albo nadłożyć 300 m do mostu i czekać na światłach koło pętli Żerań FSO. Potem na most Grota asfaltowy podjazd i kolejne pętle, aby przedostać się za Wisłostradę. Za stawem przejazd na stronę południową S8, przez większość czasu jadać za jakąś leciwą parą. Skręt w Opalińskiego i Rymkiewicza, przez wydeptaną ścieżkę do Gdańskiej. Potem Potocka, Urzędnicza, Hanki Czaki, Harcerską, koło teatru, Sarmatów, Próchnika, Suzina, chodnik przy Słowackiego, Filarecka, dalej Hozjusza, okrążenie kościoła, Pogonowskiego do jej końca. Między Mierosławskiego 19 i 17 pętla okrążająca cały długi, budynek o wielu adresach, a potem kontynuacja owej ulicy.


15:33. Wjazd na Most Grota po stornie Żerania, Ongiś znajdowała się tylko wąska, wydeptana ścieżynka, ale w trakcie modernizacji poszerzono nasyp, dzięki czemu można swobodnie wjechać na górę. Widok ku SWW


18:34. Żoliborz. Teatr Komedia w Parku Żołnierzy Żywiciela. Widok ku S



18:36. Żoliborz. Przedwojenna kotłownia WSM przy Suzina 8. Widok ku NNE


18:39. Żoliborz. Mural na froncie teatru TrzyRzecze (wg Wikipedii do 2017 r.), przylegający do kotłowni WSM przy ul. Suzina 8



18:53. Specyficzny rower, jadący w pobliżu placu Inwalidów (za plecami)

Trasa wzdłuż Cytadeli, pętla przy Dymińskiej, między blokami, chodnikiem po N stronie Krajewskiego 2A i po S Działobitni, by po schodach zejść na Krajewskiego. Gdańskim do Starzyńskiego. Zaczynało się chmurzyć. Po drugiej stronie skręt w Linneusza, ale tylko 1/3 po ulicy, a reszta za blokami po ich N stronie. Za bazarem Namysłowskim ślepa droga do jednostki wojskowej. Potem wydeptaną ścieżką i pod fragmentem budynku, a następnie skręcająć na 11 Listopada, skracając przez dróżkę koło ZUSu. Dalej chodnikiem. Praska, Świdnicka, Oszmiańska, Witebska, Poleska, N część Świdnickiej, Gościeradowska (z przerwą na objechanie 44 i placu zabaw). Skręt w Motycką i Dalanowską. Następnie jazda Samarytanką, po płytach. Po prawej ogródki działkowe, po lewej nowe budynki w takcie budowy.


19:12. Widok z mostu Gdańskiego ku SE


19:13. Widok na śródmieście z mostu Gdańskiego ku SE

Chodnik wzdłuż cmentarza. Wjazd na Groëra, jednak nie z asfaltu, a przez ślepą dróżkę/parking koło 10. Żuromińska, Bolivara. Pomiędzy budynkami Chodeckiej 10 i 12. Po N stronie Suwalskiej 39, chodnikami na Łojewską, Krasiczyńską (naprzeciw Tokarza skręcając na chodniki), wzdłuż 4 do Krasnobrodzkiej, chodnik przy Chodeckiej, kolejny do Turmonckiej, jadać do jej W końca. Za blokiem 23 skręt ku S, wjazd na Suwalską, odbijając przed końcem ku N, by przejechać między blokami 5 i 3. Potem po S stronie gimnazjum JPII. Dalej przez osiedle wokół Kowalskiego, skręcając ku S na wydeptaną ścieżką koło ogrodzenia. Objazd stacji paliw, pamiętnej z 2008 r. Ścieżka wzdłuż Kondratowicza, skręt w Odysa, Nad Potokiem, Przy Wodzie, Porannej Bryzy, Uroczysko i przerwa na obserwacje chmur burzowych, które na szczęście mnie ominęły.


20:42. Burza na Zaciszu, widziana z ul. Przy Wodzie ku NEE


20:49. Burza na Zaciszu, widziana z ul. Przy Wodzie ku NW

Odtąd wieczorny etap. Wpierw Protazego, potem Rolanda, chodnikościeżka wzdłuż Kanału Drewnowskiego. Po prawej ogromne obszary budowanego osiedla. Trasa powiodła mnie dalej przez osiedle przy Askenazego. Wpierw na E od 6, między 11 i 9, nawrót między 9 i 7, a potem długa jazda tą ulicą, aż do ogrodzenia budowy metra. Wtedy przejazd po płytach ku N do Łokietka. Jórskiego, Fantazyjna, Poranna, Kościeliska, Tarnogórska, Potulicka. DW 634 w remoncie, wiec pośpiech. Przerwa na krańcu Lewinowskiej. W Ząbkach JPII, Bema, Łąkowa, Nowa, Sowińskiego, Wyspiańskiego, Żeromskiego, Wyszyńskiego i długa ścieżka. Na sam koniec Pogodna, Narutowicza, Popiełuszki, Graniczna i po raz pierwszy objechanie terenu osiedla przy Kosynierów. Wiejska i do wiaduktu przy S8. W Markach Leśna, terenowa Gdańska, Katowicka z nawrotem, ślepa Gorzowska (i wielka dziura na skrzyżowaniu z tą uliczką), Konopnickiej, Szkolna, Kuli i pętla przez Młodzieżową.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 59.62 km (6.00 km teren), czas: 04:16 h, avg:13.97 km/h, prędkość maks: 38.13 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 575 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Grodziska Mazowieckiego

Piątek, 4 maja 2018 | dodano: 27.09.2018Kategoria 2 Osoby, Pół nocne, Samotnie, Wyprawki w regionie, Z rodziną

Dzień przyjemnie ciepły. Start przez Miączyn i Wólkę Przybojewską do Smoszewa. Tam wjazd na trasę przez parowy. W tej przed strugą krótka przerwa w celu wejścia na dróżkę po stronie S, aby zorientować się, gdzie może być mały cmentarz przedwojenny. Widoczne były betonowe słupki, tylko czy to na pewno cmentarne? Dalej poszło prosto do Zakroczymia, zjeżdżając dolnym odcinkiem Okólnej. Podjazd początkiem Starostwa, ale wnet skręt w prawo, w nowy dla mnie odcinek. Dość stromy podjazd ze słabą nawierzchnią. Dalej Gałachy i trasa pod Twierdzą.


11:11. Smoszewo. Droga do Mocht. Po prawej ostatnie zabudowania, po lewej stosunkowo świeża inwestycja. Widok ku E


11:18. Wyjazd z parowy granicznej (granica przebiega mniej więcej w tym miejscu), między Smoszewem i Mochtami. Widok ku E


11:18. Wyjazd z parowy granicznej (granica przebiega mniej więcej w tym miejscu), między Smoszewem i Mochtami. Widok ku W


11:46. Zakroczym. Zjazd do Parowy Okólnej z rozległej parowy pod kapliczką, gdzie przed wojną znajdowało się rozwidlenie polnych róg, od Zakroczymia do Duchowizny N (przy asfaltowej drodze) i S (nad Wisłą koło zagajnika Borek), oraz odchodził początek parowy Płockiej ku S. Widok ku E


11:54. Zakroczym. Droga pomiędzy parową Starostwo i grodziskiem. Widok na ul. Warszawską ku NE

Za NDM naszło mnie, aby pojechać trasą bardziej zachodnią, jednak już będąc na DW 579, wnet znęciła mnie gruntowa droga przez Łąki Kazuńskie. Chwilę dręczyły mnie wątpliwości, ale stało się. Nowa trasa w nieznanym terenie. Ziemia na drodze ciemna, ale w dużej mierze widoczne ślady wyjeżdżone przez pojazdy na przestrzeni lat. Po pół kilometrze droga nikła w cieniu drzew, ale też była nieco bardziej mokra. Raz trzeba było przerzucić rower przez przewalone/ścięte drzewo. Później droga skręciła łukiem ku SE, ale równocześnie zaczynała znikać, jakby była tylko wyjeżdżona w trawie. Po 400 m pojawiło się obniżenie z błotem, a droga lokalnie trochę zmieniała bieg. Za obniżeniem droga była ledwie rozpoznawalne. Właściwie jechało się lub szło po łące, która co jakiś czas była porośnięta różnymi kępkami roślin, sugerując możliwe zmiany wilgotności gleby i nakazując ostrożność.


12:28. Kazuń Nowy. Jezioro Górne, widoczne z DW 579 ku SE


12:31. Kazuń Nowy. Woda po lewej (ku E) stronie gruntowej drogi przez Łąki Kazuńskie


12:37. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie. Widok na przebyty odcinek ku NW

Po kolejnych 400m skręt ku NE, popełniony po solidnym wahaniu nad obraniem kierunku. Wybór był trafny, bo pozostałe kończyłyby się mokradłami. Ślepy traf lub intuicja pokierowały mnie na drogę, która ongiś stanowiła południową oś, przedwojennego Kazunia Niemieckiego. Droga gruntowa, praktycznie polna, niezbyt równa, porośnięta trawą. Po prawej podłużny staw, bardzo dawne starorzecze skryte między drzewami. Kilka obszarów, w których czuć było pozostałości dawnych domów, utrwalonych na mapach. Gdzieniegdzie rosły wierzby przydrożne, a droga w końcu doprowadziła mnie do technicznej przy S7, na E krańcu Ordona. Kiedyś mnie zastanawiała, lecz wydawała się po prostu drogą ginącą w łąkach. Teraz zagadka się rozwiązała.


12:42. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie w pobliżu stawu granicznego (jego SW kraniec w pobliżu Dębiny). Widoczne wzniesienie, przed wojną oznaczone jako samotnie stojący, ostatni ku S, dom Kazunia Niemieckiego. Widok ku E


12:49. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie w pobliżu stawu granicznego (jego N kraniec w pobliżu Dębiny) i ul. Grunwaldzkiej. Widoczne drzewa, porastające granicę działki, na której przed wojną oznaczone przedostatni ku S, dom Kazunia Niemieckiego. Wciąż widoczne są jego pozostałości. Po prawej w tel, na przedłużeniu polnej drogi, widoczny jasny budynek przy Ordona w pobliżu S7. Widok ku N

Wzdłuż S7 do Dębiny. Na rondzie skręt ku SE przez las i krótka przerwa podczas rowerowego spaceru po terenach fortu V. Chciało mi się go odwiedzić wewnątrz, ale samotnie to już tak niespecjalnie. Wyjście z lasu ku E na róg Polnej i Duńskiej. Dalej do Palmir i przez Puszczę. Przerwa na ławeczce przy cmentarzu. Uzupełnienie energii. Dalej Truskaw. W Lipkowie krótkie przecięcie przez las na Akacjową. Prosto na Koczargi Stare i Nowe, tam do końca Bugaju i skręt ku E. Droga się skończyła, skręcając do domów, skrytych w oddali,na krańcu alei drzew. Mimo to, wciąż było można jechać na wprost po niby polnej drodze, która stałą się czymś w rodzaju miedzy i jechać było nielekko. W pobliżu odległych gospodarstw, znów pojawiła się droga, która wyprowadziła mnie na kostkową ścieżkę do Ożarowa Mazowieckiego.


13:05. Dębina. Fort V stojący w lesie na S od wsi


13:40. Cmentarz w Palmirach


13:49. Cmentarz w Palmirach


14:28. Po lewej Koczargi Nowe, po prawej Kręczki. Widok ku E

W Ożarowie Mazowieckim jazda wzdłuż torów, po drugiej stronie cała 11 Listopada, która była w drobnym remoncie. Orzeszkowej i Gałczyńskiego do wojewódzkiej. W Pruszkowie przerwa na uzupełnienie wody z oligocenki. W pobliżu marketu na skrzyżowaniu głównych dróg okazało się, że mam kapcia. Wpierw pompowanie koła, objazd kościoła i przedostanie się ulicą koło Cichockiego do rur przy DW 712. Tu kolejne pompowanie. Nawrót ku W, skręt na ścieżkę do Wiśniowej. Dalej Promyka i wiaduktem na drugą stronę torów.


14:59. Ożarów Mazowiecki. Wiśniowa (z lewej) i 11 listopada (z prawej). Widok ku SE


15:14. Pruszków. Źródło wody oligoceńskiej przy ul. Żbikowskiej


15:22. Pruszków. Przedwojenny kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przy 3 Maja


15:32. Pruszków. Góra śmieciowa przy Przejazdowej, po S stronie Utraty. Widok ku SWW

Jadąc wzdłuż skweru Piłsudskiego, znów dało o sobie znać uchodzące powietrze. Na krańcu skweru przejazd do parku Potulickich, wyjeżdżając na uliczkę "Hubala", a dalej pod kościół. Tam już piesze okrążenie, bo powietrze uszło. Przerwa na ławce. Zmiany dętek nie pomogły, coś poszło nie tak. Po kilku minutach przybywa J. Po zakupie dętek w sklepie przy Indrzejczyka, można było kontynuować wyjazd w dwie osoby.


15:43. Pruszków. Stawy Potulickich. Wyspa na stawie w pobliżu Prusa. Widok ku NNW


15:43. Pruszków. Stawy Potulickich. Mostek na kanale między stawem przy Prusa (po lewej) i stawem przy "Hubala". Widok ku W

Komorowską za tory w Granicy. Po ich południowej stronie, a dalej mostem kolejowym, udało nam się dojechać do Otrębus. Krótka chwila na asfalcie. Skręt w Piaseckiego. Asfalt odbijał w prawy, a trasa gruntem na wprost. Przed nami na rowerach jechała rodzina z dzieckiem, więc my za nimi. Celem było odwiedzenie dworu w Karolinie, a zamiast tego trasa powiodła nas wokół. Lipową (opatrzoną alejką drzew) do świerkowej, gdzie znajdował się wjazd na teren dworku. Tam jazda dookoła głównych budynków, chwila przerw na czytanie opisów z tabliczek. Zaskoczeniem okazały się głazy na placu przed dworem, na których wygrawerowano nazwy państw i lata, w których były odwiedzone przez zespół "Mazowsze"


16:48. Most kolejowy nad rzeczką Zimną Wodą. Na wprost Kanie, za plecami Granica. Po prawej stronie mostu Nowa Wieś. Widok ku SSW


17:12. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Po wojnie siedziba Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Widok ku SW


17:12. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Tablica pamiątkowa przed budynkiem. Widok ku S


17:16. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Po wojnie siedziba Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Widok ku N

Odjazd Poziomki, przejazdową do Wiejskiej. Przy kapliczce na skrzyżowaniu z Krótką wątpliwości. Za daleko. Trzeba trochę wrócić. Skręt w Łosia, a dalej w Lilpopa. Przed DW 719 drobny nawrót, bo ne było naszym celem tułanie się po ruchliwych trasach. Wiewiórek i Myśliwską do centrum Podkowy Leśnej. Za torami akacjową przez park. Za suchym stawem podejście i zjazd ze sporego wzniesienia, z ostrożnością bacząc na korzenie. Przy wyjeździe zagadnął jakiś rowerzysta i pożyczył pompkę, by móc spokojnie dotrzeć do pobliskiego domu. Wyjazd Kwiatową do Kazimierzowskiej. Dłuższa jazda do Milanówka, gdzie nastąpił skręt w Łąkową. Za torami skręt ku SW. Przy środkowej wątpliwości, po czym dalsza jazda przebiegła po północnej stronie torów. Do Okrężnej w Grodzisku Mazowieckim. Stamtąd do DW 719. Skręt w Leonida-Teligi, 3 Maja, wiaduktem na drugą stronę torów. Tam Chrzanowska i Rokicińska w kierunku na Milanówek. Przy granicy miast w oczy rzuciły się interesujące ruiny. Tak wiec przerwa.



17:52. Podkowa Leśna. Rewitalizacja stawu w Parku Miejskim. Widok ku NW


19:07. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Widok ku NNW


19:08. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Weranda na piętrze z widokiem na "ogród". Widok ku NE


19:08. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Widok ku NE na staw

W Milanówku Słowackiego, wiadukt, żwawa jazda Piłsudskiego. Postój pod mapą miasta przy biedronce. Za główną skręt w Głowackiego. Kapeć i zmiana dętki na skrzyżowaniu z Marszałkowską. Po problemie skręt w Szkolną do Wiatracznej, a potem długa jazda szutrową Brwinowską. Zapadł już zmierzch. W Brwinowie Grodziska i Pszczelińska. W Otrębusach z powrotem do torów, wracając tym samym szlakiem. W Nowej Wsi skręt na Główną. Fragment wojewódzkiej i skręt w Brzozową. Potem Komorowska, Polna i rozdzielenie w pobliżu kościoła w Pruszkowie. Samotny odcinek powrotny też nie był długi. Kraszewskiego, Prusa, Niecała. Przerwa w parku w Parku Kościuszki. Fragment Kościuszki w stronę torów, a tam pieszy przejazd na drugą ich stronę. Elektryczną ku N. Dalej Piotrkowską. W pobliżu kościoła na 3 Maja znów uszło powietrze. Niestety, nie było już sposobu, aby sobie z tym poradzić. Pieszy spacer do Duchnic i Ożarowa. Skręt w Szczypy, Broniewskiego, Kopernika, Mickiewicza. Koniec w aucie, u zbiegu Szkolnej i DK 92.


21:11. Pruszków. Pałacyk Ignacego Więckowskiego z XIX w. w Parku Kościuszki. Widok ku NWW
Rower:Czarny Dane wycieczki: 135.62 km (30.00 km teren), czas: 08:46 h, avg:15.47 km/h, prędkość maks: 55.52 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1552 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwiński las

Czwartek, 3 maja 2018 | dodano: 13.08.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Wpierw wałem do W końca, dalej nad Wisłą. W Czerwińsku, na E od Miejskiej, tuż przed obniżeniem z kapliczką, odbyła się moja próba wjazdu w boczną uliczkę, ale wydała mi się ślepo zakończona w czyimś domu, więc rychłe wycofanie. Potem od Miejskiej skręt w pierwszą po prawej. Również ślepa i również moja pierwsza tam wizyta. Dalej na Kościuszki ostrzejszym zjazdem, przerwa, dojazd do końca, by zerknąć na zakończenie ulicy, powrót, zjazd między ogrodzeniami w pobliże rzeki, potem powrót, podjazd koło kościoła, i kapeć. Naprawa i rozważania, czy jechać dalej, czy wracać, bo zbliżała się burza.


13:14. DW 565 przy zjeździe do Wisły. Widok ku NW


13:15. DW 565 przy zjeździe do Wisły. Po lewej dwa budynki, z których jeden pełni funkcję sklepu, a jaśniejszy po lewej pełnił przez krótki czas w latach 90'. W oczy rzuca się brak wierzb od strony skrzyżowania, wyciętych w trakcie modernizacji drogi. Widok ku NW


13:17. Widok z wału ku NE, ok. 0,5 km od DW 565


13:17. Widok z wału ku NE, ok. 0,5 km od DW 565. W centrum, na przedłużeniu zielonej linii miedzy, widoczny "zagajnik na zakręcie". Po lewej stronie, widoczne samotne drzewo, poniżej którego dostrzec można dach budynku, pełniącego rolę sklepu przez pierwszych kilkanaście lat XXI w.


13:46. Czerwińsk. Kapliczka przy ul. Królowej Jadwigi, położona na SW od dawnego kirkutu.


13:46. Czerwińsk. Droga w dawnej parowie, położona 100 m ku E od Miejskiej, do niej równoległa. Widok z wjazdu od strony ul. Królowej Jadwigi ku N


13:48.Czerwińsk. Ślepa odnoga Miejskiej ku E


17:37. Czerwińsk. W kraniec ul. Kościuszki. Widok ku E


17:41. Czerwińsk. Słynny kościół i klasztor z 1155 r.

Dunina, przez pole do ogrodzenia i dalej w dół. Według mapy, kiedyś była tam droga. Teren wyraźnie się obniżał, przechodząc w szeroką parowe. Na granicy lasu krótka konsternacja - co dalej. Chwila obserwacji - jest jakaś siatka. Była nawet brama. Bardzo to stare, zardzewiałe, zarośnięte. Nieco ku E znalazła się dziura w ogrodzeniu. Po drugiej stornie dużo drzewa, zwalonych również. Kurtka chroniła przed agresją roślin. Kierunek ku E pod górkę. Widać światło pochodzące z pól, ale nie tam moje kroki. W końcu rower na moment został opuszczony. pieszo do ściany lasu a  tam pusta przestrzeń kolejnej rozległej parowy pozbawionej drzew. Ktoś odgrodził od niej swoje pole, całkiem świeżym, metalowym ogrodzeniem. Powrót do roweru, między drzewami ku S, przecinając płytki, zygzakowaty rów, możliwe że resztka okopu, możliwe, że robota leśników (choć wątpię). Jeszcze trochę w dół, skręt ku W i moje wyjście przy krańcu otwartej części parowy. Tam ukazała się dróżka ginąca w lesie. Skrzyżowanie na wprost a następne w prawo. Nieco później przejazd przez parowę w płytszym miejscu, ale czuć większość piaszczystość osadów pod runem leśnym. Po drugiej stronie skrzyżowanie. Pieszy spacer w stronę Wisły, gdzie znajdowało się specyficzne zagłębienie terenowe na polance, dopiero zarastającej drzewami.

Powrót do roweru. Krótkie zastanawianie się, czy jechać dalej, ale przeważyło "trzeba sprawdzić, gdzie wyjdzie się, idąc w górę parowy" Co nadało mi znajomość współrzędnych w otwartym terenie na wysoczyźnie. Droga biegła po wschodniej stronie parowy, a po obu były wzniesienia, skrywające groby żołnierzy z IWŚ, które w pamięci ludowej przetrwały jako "grób niemiecki". Na mapie WIG są oznaczone dwa, Możliwe, że należące do konkurujących armii. Trzeba będzie wrócić, gdy znikną liście i poprawi się widoczność, choć na widoczne ślady raczej nie ma co liczyć. Wychodziło się na granicy pola ze zbożem i sporej działki raczej letniskowej. Przy krajówce odpowiadało to okolicy "zielonego dachu". Dalej powrót do Czerwińska, Polną nad rzekę i dalej prosta jazda do domu. Jakiś czas później spora burza, która przetaczała się ku N właśnie przez tereny rowerem tego dnia odwiedzone.


18:28. Droga między DK 62 (ok. 440 m ku S od niej) i Wisłą w lesie na W od Czerwińska (ok. 1,4 km od klasztoru). Za plecami prowadzi do dawnego stanowiska CKM. Po lewej jedna z przedwojennych mogił. Po prawej głęboka parowa, za którą znajduje się druga z owych mogił


18:32. Między wyjściem z lasu i DK 62, wyznaczaną przez widoczne na horyzoncie, pojedyncze drzewa. Widok ku N
Rower:Czarny Dane wycieczki: 24.67 km (19.00 km teren), czas: 01:44 h, avg:14.23 km/h, prędkość maks: 35.26 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 261 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)