- Kategorie:
- >10 osób.67
- >200.48
- >300.13
- >400.1
- 2 Osoby.315
- 2007 Gdynia.5
- 2007 Pielgrzymka do Wilna.13
- 2007 Powiśle Puławskie.3
- 2008 Kraków.1
- 2008 Kraków 360.2
- 2008 Mazowieckie S.3
- 2008 Mazowsze W.2
- 2008 Murzynowo.3
- 2008 Suwalszczyzna.6
- 2008 Świętokrzyskie.6
- 2008 Świętokrzyskie 2.7
- 2008 Toruń.1
- 2009 Bieszczady.6
- 2009 Mazowsze NW.1
- 2009 Mazury.7
- 2009 Murzynowo.5
- 2009 Podlasie.3
- 2009 Skandynawia.40
- 2009 Tallin, Helsinki, Sztokholm.1
- 2009 Trójmiasto.4
- 2010 Pieniny.6
- 2010 Pińczów.23
- 2010 Podlasie.5
- 2010 Siedlecczyzna N.5
- 2010 Środek Polski.2
- 2010 Świętokrzyskie.5
- 2010 Wyżyna Małopolska W.2
- 2011 Kotlina Żywiecka.4
- 2011 Lubelskie W.4
- 2011 Lubuskie E.4
- 2011 Mazowsze SE.2
- 2011 Powiśle Gdańskie.4
- 2011 Wielkopolska E.4
- 2011 Włochy.39
- 2012 Bawaria.13
- 2012 Brevet Mazurski.3
- 2012 Kujawy, Pałuki, Krajna.4
- 2012 Małopolska.9
- 2012 Maraton BB.4
- 2012 Południowopolskie.10
- 2012 Pomorze Nadwiślańskie.5
- 2012 Prusy Górne.3
- 2012 Siedlecczyzna S.3
- 2012 Śląsk.3
- 2013 Gąsocin.2
- 2013 Górny Śląsk.3
- 2013 Mazury.4
- 2013 Pogórze Beskidzkie.9
- 2013 Pomorze.14
- 2013 Samoklęski.9
- 2013 Wielkopolska S.5
- 2014 Dolny Śląsk.7
- 2014 Gdynia.5
- 2014 Mazowsze NE.3
- 2014 Podlasie.5
- 2014 Pojezierze Pomorskie.9
- 2014 Wielkopolska.12
- 2014 Wyżyny Polskie W.7
- 2014 Ziemia Lubelska W.2
- 2015 Beskid Wyspowy.5
- 2015 Lubuskie.4
- 2015 Polesie.9
- 2015 Pomezania.2
- 2015 Roztocze.3
- 2015 Siedlecczyzna N.2
- 2015 Wyżyny Polskie W.6
- 2015 Zamojszczyzna.4
- 2015 Ziemia Dobrzyńska.1
- 2016 Beskidy.7
- 2016 Dolny Śląsk.7
- 2016 Górny Śląsk.11
- 2016 Podkarpacie.4
- 2016 Pomorze Nadwiślańskie.3
- 2016 Roztocze.1
- 2016 Warmia.2
- 2017 Alpy.6
- 2017 Dolny Śląsk.9
- 2017 Łódzkie S.4
- 2017 Łódzkie W.3
- 2017 Mazowieckie S, Kraków.4
- 2017 Świętokrzyskie.2
- 2017 Żuławy.6
- 2018 Radom.2
- 2024 Płaskowyż Kolbuszowski.0
- 3-4 Osoby.66
- 5-10 Osób.35
- Gminy.319
- LSTR.122
- Maratony.17
- Nocne.33
- Podróżerowerowe.info.32
- Pół nocne.220
- Samotnie.810
- Seniūnija.5
- Warszawa.129
- Wyprawki w regionie.157
- Wyprawy po Polsce.374
- Z Kasią.334
- Z Księgowym.95
- Z rodziną.181
- Zwykłe przejażdżki.520
Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2014
Dystans całkowity: | 740.74 km (w terenie 66.00 km; 8.91%) |
Czas w ruchu: | 59:18 |
Średnia prędkość: | 12.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 105.82 km i 8h 28m |
Więcej statystyk |
Krańce SW Polski VII - Pieszodeszczowo
Poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | dodano: 21.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
2014.08.05 - 11 Krańce SW Polski - cała trasa
Z powodu długiej wędrówki dnia poprzedniego, powrót na trasę przed 10. Późna pobudka i długie zbieranie się. Na dobry początek zjazd, piesza wędrówka pod kolejną górkę i jeszcze jeden zjazd do Radłówki. O 10:30 na rynku w Lwówku Śląski. W pobliskim sklepie udało się dowiedzieć o położeniu jedynego w miasteczku serwisu rowerowego. Z pobliskiej mapy wyczytać zaś, że jest tuż. tuż. W międzyczasie Niemiec prosił o zrobienie mu zdjęcia jego aparatem, a potem w drogę.
Lwówek Śląski. Baszta Lubańska. Widok ku NEE
Ratusz w Lwówku Śląskim. Widok ku NEE
Lwówek Śląski. Rynek. W centrum Ratusz. Widok ku W
Blisko było do dworca kolejowego, wiec tam podążyły pierwsze kroki. Faktycznie, odjeżdżał stamtąd pociąg do Jeleniej Góry, jednak dopiero za godzinę. Przyjrzawszy się dokładniej tablicy na budynku dworca, który od dawna nie pełnił żadnych funkcji związanych z kolejnictwem, można było uzyskać interesującą informację. Do końca na tej linii jeździ autobusowa komunikacja zastępcza. Świetnie... Kurs do serwisu w deszczu. Tam okazało się, że interesującej mnie przerzutki nie było. Z pewnością nas to uradowało. Powrót na dworzec i oczekiwanie przez godzinę na przystanku. Autobus przyjechał. W rozmiarze mini. Rowery dałoby radę zabrać, gdyby je całkowicie rozkręcić. Bus ruszył w swoją drogę, a my w swoją.
Lwówek Śląski. Dworzec kolejowy bez czynnej kolei.
Lwówek Śląski. Ścieżka wzdłuż DW 297. Szwajcaria Lwówecka. Widok ku E
Mojesz Górny. DW 297. I taki dzień cały. Widok ku W
Aż za Pławnę Dolną udało się dotrzeć ścieżką pieszorowerową. Większość trasy udało się pokonać poprzez jazdę z asekuracją. Niestety przy zmianie biegów, przerzutka w drugim rowerze zahaczyła o szprychy. Ręcznie naprostowało się i hak, ale nie dało to większej poprawy i jazda była możliwa tylko na jednym biegu z prawie ciągłym omykaniem łańcucha, gdy wkładało się w to choć odrobinę więcej siły, niż był w stanie znieść.
Pławna Średnia. Jeleń wykonany na Międzynarodowy Festiwal Teatru Ulicznego przez Joannę Hyrk, później przeniesiony i nieco zmodyfikowany. Widok ku W
W kierunku Wlenia, na nasze szczęście, spory odcinek trasy prowadził w dół. Jedyna przerwa pod wiaduktem przed zjazdem, gdy padał intensywny deszcz oraz na pierwszym przystanku autobusowym, by coś przekąsić.
Wleń nad Bobrem. Po lewej Tarczynka (422 m n.p.m.). E centrum wzgórze między wsią Modrzewie i Czernica. Po prawej kościół pw. św. Mikołaja. Nieco na lewo od niego Góra Ptasia (626 m n.p.m.). Za kościołem widoczna Góra Grodowa (338 m n.p.m.). Po prawej Szubieniczna (315 m n.p.m.). Widok ku NEE
Dolina Bobru na granicy miedzy Wleniem i Nielestnem. Droga omijająca Szubieniczną (315 m n.p.m.). Po prawej stoki Gniazda (445 m n.p.m.). Widok ku SSE
Od Nielestna czekało na nas prawie 10 km drogi, w czasie której weszło się o około 210 metrów wyżej. W międzyczasie padał kolejny obfity deszcz, a nam udało się przejść przez Czernicę i Płoszczynkę. Tak pożegnanie, ponownie odwiedzonego Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Teren który polecam przy okazji podróży w tych rejonach.
Czernica w pobliżu ujścia Białego Potoku do Lipki, skrytego za gospodarstwem z czerwonym dachem. Specyficzny pies. Widok ku NWW
Zjazd do Jeżowa Sudeckiego rozdzielił nas, gdyż zachciało mi się jeszcze zrobić trochę zdjęć, przystając na chwile. Zjazd był znaczny, dość stromy ale teoretycznie bezpieczny. Po kilkudziesięciu metrach, gdy rower już przekroczył 30 km/h i zbliżał się powoli do 40, nawierzchnia tylko po naszej stronie drogi była niesamowicie pofałdowana. Wnet, jak tylko to się udało spostrzec, zacząło się hamowanie. Udało mi się zejść do prędkości bezpiecznej i łatwej do kontroli, jednak pagórki, jakie urozmaicały zjazd, sprawiały, że z zewnątrz wyglądał niczym rodeo.
Płoszczynka. Wejście na przełęczy Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich między Wapienną i Stromcem. Po lewej Chrośnickie Kopy. Po prawej Stromiec (550 m n.p.m.). Widok ku E
Płoszczynka. Wejście na przełęczy Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich między Wapienną i Stromcem. Chrośnickie Kopy po E stronie wsi Płoszczyna, której pola widoczne są na ich stokach. Po lewej: Góra Ptasia (626 m n.p.m.), Lastek (638 m n.p.m.) i Kopy (626 m n.p.m.), poniżej których znajduje się grodzisko. W centrum, na prawo od nich Przełęcz Chrośnicka. Po prawej Grapa (627 m n.p.m.) i Leśnica (662 m n.p.m.). Widok ku NEE
Płoszczynka. Wejście na przełęczy Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich między Wapienną i Stromcem. Po lewej Chrośnickie Kopy po E stronie wsi Płoszczyna, której pola widoczne są na ich stokach. Po prawej Stromiec (550 m n.p.m.). Widok ku SEE
Płoszczynka. Wejście na przełęczy Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich między Wapienną i Stromcem. W centrum wzgórze nad Czernicą i dolina Lipki. Po prawej Czernicka Góra (517 m n.p.m.) i Góra Ptasia (626 m n.p.m.) z pasma Chrośnickich Kop. W tle po lewej widoczne są wzniesienia w okolicach Wlenia, skąd się przybyło. Widok ku N
Zjazd przełęczy Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich do Jeleniej Góry. W tle Karkonosze z zachmurzoną Śnieżką. Widok ku S
Wciąż hamując, dało się odczuć, że stało się coś dziwnego. Rower zaczął się ślizgać tyłem, a ponadto czuć było nacisk na lewą nogę. Było wrażenie, że jadę z górki po lodzie, a co chwila podrzucały mnie hopki. Kilka razy o mało, a przyszłoby mi się przewrócić, ale ostatecznie udało się wyhamować i postawić, od tego momentu, drżącą nogę na asfalcie. Nacisk wywoływała żółta sakwa która uwolniła się spod zapięcia i zwisała niemal prostopadle do ziemi. Prawa sakwa była na swoim miejscu, natomiast lewa - z powodu urwanego haka dolnego (kiedy się urwał nawet nie udało mi się zauważyć), wyskoczyła na hopkach i zaklinowała mi się w szprychach. Ona to była powodem zaskakującego ślizgu. Sakwy doprowadzone do porządku i już w spokoju można było przejechać przez Jeżów Sudecki do Jeleniej Góry.
Wjazd do Jeżowa Sudeckiego. Na horyzoncie po lewej Rudawy Janowickie, po prawej Karkonosze. Widok ku SSE
Dotarcie na dworzec, kilkanaście minut po odjeździe najbliższego pociągu. Kolejny odjeżdżał niecałą godzinę później. Przejazd do Wałbrzycha Głównego trwał blisko godzinę, a gdy się wysiadło, słońce już zaszło za horyzont. Powrót około 21:30.
Wyjaśnienie niespodzianki na dworcu
Wałbrzych Główny. Po prawej Góry Czarne z Wołowcem (776 m n.p.m.). Widok ku E
2014.08.12
Rankiem po powrocie, rozmowa z J., do domu start po 10. Z początku jeszcze chciało się nam kontynuować powzięty na początku zamysł wyprawy w tym rejonie, jednak po odwiedzeniu jedynie Książa, zachciało nam się wracać. Jadąc tam, zakupiło się duży kubełek w KFC. Wypadły nam jeszcze przerwy za Wrocławiem oraz w Łodzi, a dom osiągnięty został wieczorem.Zamek Książ. Widok ku SE
Zamek Książ. Widok ku SE
Muzeum Miasta Łodzi po SE stronie Manufaktury. Widok ku N
Łódź. Manufaktura. Widok ku SW
Zaliczone gminy
- WleńRower:Czerwony
Dane wycieczki:
52.53 km (0.00 km teren), czas: 06:34 h, avg:8.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski VI - Awaria w Bolesławcu
Niedziela, 10 sierpnia 2014 | dodano: 21.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
Start przed 8. Pogoda była słoneczna i spokojna. Powrót na brukowaną drogę. Przejazd przez Niegosławice i skręt na południe. Wciąż po bruku. Męcząc go przez większość czasu, udało się dotrzeć do Przemkowa. Tam śniadanie na ławeczce. Stamtąd na południe. Bruk i bruk. czasem asfalt. W Chocianowie dosyć było testowania brukowanej drogi wojewódzkiej, więc skręt na drogę gminną, prowadzącą do Gromadki
Niegosławice. DW 328 do Przemkowa. Widok ku SSW
Zrujnowany pałac w Chocianowie. Widok ku NE
Droga z Chocianowa do Wierzbowej przez Pasternik, na N terenie Nowej Kuźni, w pobliżu rozjazdu do tej wsi (za plecami). Widok ku SWW.
Krótką przerwa w Wierzbowej. Tam gdzie było to możliwe, utrzymywana była wyższa niż do tej pory prędkość. Pomimo wysokiej temperatury, bruku na drodze i prażącego słońca, jechało się żwawo. Niestety, te same warunki zmniejszały zainteresowanie trasą i stopień zaangażowania uwagi, skierowanej na poznawanie okolicznych krajobrazów. W rezultacie wiedza o nich pozostałą wąska i ogólna. Kolejny postój za Krzyżową, w lesie za autostradą. Dłuższy nieco niż poprzedni, ale mimo to pozostałe parametry pozostały bez zmian (jedynie bruk pojawiał się w bardzo rzadkich, krótkich przypadkach). Do Warty Bolesławieckiej dojazd w stanie wymęczenia warunkami pogodowymi, czym prędzej udając się do Bolesławca. Tam przerwa pod sklepem, gdzie wpadły duże zakupy.
Między Tomaszowem Bolesławickim i Wartą Bolesławicką. Po lewej góra i zamek Grodziec (382 m n.p.m.; 9 km). Widok ku SSE
Rynek i Ratusz w Bolesławcu. Widok ku W
Bolesławiec. Skrzyżowanie Zgorzeleckiej, Wesołej i Łokietka. Dzbanki symbolizujące ceramikę, która produkowana jest w mieście od średniowiecza. Widok ku NE
Tu po opuszczeniu postoju, przerzutka wcięła mi się w koło i naprawienie tego stanu rzeczy zajęło parę minut. Nie na wiele się to zdało, gdyż jadać już w stronę Osiecznicy, łańcuch pękł w połowie podjazdu. Przerwa na zaprowadzenie ładu poskutkowała zepsutym skuwaczem, skróceniem łańcucha do stanu bezprzeżutkowego, a na końcu pozbycia się go, w pierwszym lepszym koszu. Od tej pory podróż praktycznie się skończyła, pozostało jedynie wrócić do auta...
Bolesławiec. Nieszczęsna awaria
Skoro udało się znaleźć tak blisko Osiecznicy, nawet pomimo awarii zachciało się dotrzemy tam, choćbym całość trzeba było pokonać pieszo. Na szczęście były etapy, gdzie można było spokojnie zjeżdżać na rowerze lub cięższe, gdy odpychało się niczym na hulajnodze. Od razu przypomniała mi się Wyprawa Zielonogórska, prawie dokładnie rok wcześniej, gdzie problem był nieco poważniejszy. Z Osiecznicy przemieszczenie do Nowogrodźca, gdzie w zmęczeniu trwał posiłek dużą i ostrą pizzę. Później, oświetlał nas księżyc podczas pełni w perygeum, dalsza trasa wieczorno-nocna spędzona została podczas wędrówki przez Gościszów. Trafiła się jedynie jedna przerwę, przy kamieniu pod kościołem. Miejscowość ta opuszczona została idąc pod górę, ku Niwnicom. Minąwszy kilka pierwszych domów, nastąpił skręt w polną drogę, a sen nadszedł po 23. 1/3 trasy tego dnia pokonana została w trybie awaryjnym.
DW 357. UG Osiecznica. Widok ku NW
DW 357. Mury obronne w Nowogrodźcu. Widok ku SE
Nowogrodziec. Kolacja po południowej stronie rynku
Gościszów. Księżyc w peryhelium. Wspaniała noc
Zaliczone gminy
- Przemków- Chocianów
- Gromadka
- Warta Bolesławiecka
- Bolesławiec (W+M)
- Osiecznica
- Nowogrodziec
- Lwówek Śląski
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
120.01 km (11.00 km teren), czas: 10:17 h, avg:11.67 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski V - Wzniesienia Żarskie
Sobota, 9 sierpnia 2014 | dodano: 21.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
Start przed 8, wnet wsiąkając w leśną ścieżkę - szlak do Bród. Szeroka, dość dobra szutrówka trzymała nas przez 10 km. Z grubsza jechało się coraz niżej, jednak dopiero po solidny podjeździe, ostatni zjazd po kocich łbach był faktycznie zauważalny. W międzyczasie udało się dostrzec kilka miejsc postojowych, gdzie można się schronić na wypadek deszczu. Na szczęście było pogodnie.
Rowerowy Szlak do Bród o 8 rano. Bród między stawami w Tuplicach po lewej i stawem Glinnik w Łazach po prawej (poza kadrem). Widok ku NNW
Rowerowy Szlak do Bród o 8 rano. Widok ku NNW
Brama Zasiecka w Brodach. Widok ku NNE
Pałac Brühla w Brodach. Widok z zewnątrz ku NW
Pałac Brühla w Brodach. Widok z terenu pałacu (po sklejeniu panoramki) ku NW
Brody. Tablica umieszczona w 5 rocznicę referendum z 2009 r. kiedy to 503 osób zagłosował na "tak", a 951 na "nie", przy frekwencji 53% uprawnionych, w sprawie powstania kopalni węgla brunatnego
W Brodach zakupy w sklepie i śniadanie na ławeczce w parku, tuż przed Pałacem Brühla. O 10 wyjazd z miejscowości, przemieszczając się asfaltową, wąską ścieżką rowerową do Lubska. W Lubsku na starówkę, a następnie do Jasienia. W międzyczasie przerwa przy kamiennym pomniku 15 południka. Tablicę pamiątkową ktoś ukradł.
Lubsko. Reja. Skanalizowany odcinek Lubszy. Widok ku SEE
Lubsko. Reja. Brama Żarska lub Wieża Pachołków Miejskich z XV w. - pozostałość murów obronnych. Widok ku NNE
Lubsko. Plac Wolności. Kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku SE
Lubsko. Plac Wolności. Ratusz i kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NW
Budziechów S. Południk 15 E. Łąki odwadniane przez rowy melioracyjne Makówki. Widok ku S
UM Jasień na rogu Przemysłowej i XX-Lecia. Widok ku NE
Jasień. Kościół pw. Matki Boskiej Różańcowej. Widok ku NE
Jasień. Krzyż pokutny przy pw. Matki Boskiej Różańcowej. Widok ku W
Za Jasieniem przejazd przez Lisią Górę do Golina. Odcinek ten prowadził wzdłuż dużej liczby budowli hodowlanych, z tabliczką na bramie: "Uwaga! Kwarantanna". Droga tam, była polna, solidnie zniszczona przez maszyny rolne oraz okraszona dużymi i licznymi kałużami, a także błotem. Z Golina do Lipska Żarskiego asfaltem na spokojnie, ale pod wiatr. W Lipsku udało się zorientować, którędy powinno się pojechać. Następnie przejazd przez ową wieś, zahaczając przy okazji o polną drogę przez sad. Wieś tę, jak i Sieciejów, wspominać można jako brukowaną męczarnię, na którą straciło się sporo czasu.
Droga polna z Lisiej Góry do Golina przecinająca strumyk Makówkę. Widok ku S
Droga polna z Lisiej Góry do Golina. Po lewej pola wsi Jabłoniec. Widok ku S
Lipsk Żarski. Brukowany wjazd z Jaryszowa. Widok ku E
Brzostów. Wjazd z Sieciejowa. Wiadukt kolejowy linii 282 Miłkowice – Jasień, której to ten odcinek został rozebrany w 2007 r. Widok ku SWW
Droga między Brzostowem i Lipinkami Łużyckimi w pobliżu ostatnich ku S zabudowań pierwszej z miejscowości. Widok ku SSE
Przerwa wypadła dopiero w Lipinkach Łużyckich. Trzeba było usiąść pod drzewem przy drodze, by odsapnąć po długiej i męczącej jeździe. Około 15 dojazd do Żar, gdzie o mało co nie wyjechało się z miasta na południe, zamiast na wschód. Zachciało się też coś zjeść ciepłego, ale ostatecznie trzeba się było przemieścić dalej. Dopiero w Żaganiu, po objechaniu co ciekawszych miejsc, udało się zatrzymać dość blisko pałacu, by zjeść kebab. Tymczasem, po niebie toczyły się zwarte chmury o charakterze burzowym.
Lipinki Łużyckie. Wjazd ze wsi Brzostowa. Wiadukt kolejowy linii 14 Łódź Kaliska – Zasieki. Widok ku S
Żary. Ratusz. Widok ku S
Żagań. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NE
Zamek piastowski w Żaganiu. Widok ku NNE
Z 12 zjazd do Małomic, przez które przejechało się do Szprotawy. W centrum przerwa przy sklepie, gdzie trzeba było kupić baterie i małe co nieco. W czasie jazdy wjazd w tył roweru, między bagażnik i koło. Z lewej wyjeżdżała taksówka, której kierowca nie mógł się zdecydować co robić i gdy już była pewność, że nas puści, nagle ruszył, a reakcja była zbyt późna. Szczęśliwie obeszło się bez innych zmartwień.
Małomice. Kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Ewangelicki z XVIII w do końca IIWŚ, polskokatolicki od schyłku PRL. Widok ku SE
Ratusz w Szprotawie. Widok ku NE
Szprotawa. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku SSE
Z miasteczka do Niegosławic. Droga była brukowana. Około 10km tłuczenia się nią do wieczora, nim udało się rozstawić na nieużytku, pod krzakiem w polach. Księżyc w pełni, światłem intensywnie przebijał się przez ściany namiotu. Wiatr porywisty jakby przed burzą, ale było spokojnie.
Sucha Dolna. Ruiny zespół pałacowego z XVII w. Widok ku N
Zaliczone gminy
- Brody- Lubsko
- Jasień
- Lipniki Łużyckie
- Żary (W+M)
- Żagań (M+W)
- Małomice
- Szprotawa
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
116.98 km (30.00 km teren), czas: 08:39 h, avg:13.52 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski IV - Bory Dolnośląskie
Piątek, 8 sierpnia 2014 | dodano: 22.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
Zwinięcie namiotu o 7:30, ale start dopiero po 8. Niebawem się okazało, że pora zmienić baterie. Trasa do Pieńska biegła dość blisko rzeki, ale nie powiem, by można ją było wiele razy ujrzeć. W miasteczku pierwszy posiłek w cukierni, pod postacią tamtejszych wyrobów. Przejazd do Dłużyny Górnej i tam skręt ku Czerwonej Wodzie (gdzie rzeka była bardziej zielona). Na tym odcinku pokonało się najwyższe wzniesienia tego dnia, a w gruncie rzeczy przez większość czasu jechało się w dół.
Pieńsk. Gen. Świerczewskiego. Widok ku S
Dłużyna Górna. W centrum farma wiatraków (14 km) po W stronie Ludwigsdorf, lecz po NE stronie A4. Widok ku SWW
Woda zielona w Czerwonej Wodzie, na rzeczce Czerna Mała. Widok ku SSW
DW 296. Padalec w Czerwonej Wodzie.
W ciągu gorętszej części dnia przejazd przez Węgliniec, Gozdnicę, Iłową, Wymiarki i Przewóz. Oprócz Wymiarek, pozostałe miejsca przejechane niemal po ich zewnętrznych, skrajnych obszarach. Przerwa tylko na jedne zakupy i kilka zwykłych przerwy. Było gorąco, ale ratowały nas drzewa lasów, przez które jechało się niemal bez przerw.
DW 296. Wjazd do Węglińca W od strony Czerwonej Wody. Widok ku N
DW 350. Granica województw miedzy Ruszowem i Gozdnicą. Widok ku NW
DW 300. Iłowa. Wjazd od strony Gozdnicy. Widok ku NE
UG Wymiarki. Widok ku SE
Straszów. Ruiny kościoła z XIV w. Widok ku NW
DW 350 w pobliżu nieistniejącej miejscowości Wendisch Musta (Mosty). Kilka brukowanych kilometrów miedzy Przewozem i Łęknicą. Widok ku NNW
Na granicy gminy Przewóz i Trzebiel, około 4 km drogi było wyłożonych brukiem i kocimi łbami. W dodatku były odcinki pofałdowane, co nie ułatwiało sprawy. Do Łęknicy dojazd poprzez leśną ścieżkę, poprowadzoną przez teren byłej kopalni. Teren zagospodarowano, przekształcając go w geopark z tabliczkami informacyjnymi i zadbanymi trasami do przemieszczania. Ze względu na spory obszar parku, najlepiej używać do tego rowerów.
Przewoźniki. PK Łuku Mużakowskiego. Szlak w Geoparku wzdłuż Zbiornika Afryka. Widok ku SE
Łęknica. PK Łuku Mużakowskiego. Zbiornik Afryka E(N). Widok ku NW
Łęknica. PK Łuku Mużakowskiego. Zbiornik Afryka E(S). Widok ku NNW
Łęknica. PK Łuku Mużakowskiego. Zbiornik Afryka SE. Widok ku NNE
Łęknica. PK Łuku Mużakowskiego. Zbiornik Afryka. Zakwaszone wody dawnej kopalni. Widok ku NNW
W Łęknicy odwiedziny w Parku Mużakowskim, przy okazji przejeżdżając na kilkanaście minut do Niemiec. Miejsce to warto poznać nieco dokładniej. Mi nasunęło skojarzenia z moja podstawówką. Park opuszczony wyjeżdżając przez nieco jego dzikszą część w Bronowicach. Asfaltem dojazd do Żarek, a stamtąd szutrową ścieżka rowerową, powstałą w miejsce dawnej linii kolejowej, do Tuplic. Była już noc, a nocleg znalazł się za miasteczkiem. Dzień w ogólności, zdecydowanie najnudniejszy z całej wyprawy, jak i spośród wielu innych.
Bad Muskau. Nowy Zamek. Widok ku NNW
Bad Muskau. Niebieski Most w pobliżu zamku. Widok ku N
Bad Muskau. Most podwójny. Granica Polski i Niemiec na Nysie Łużyckiej. Widok ku N
Żarki Wielkie. DK 12. Szlak pieszo-rowerowy Łęknica - Tuplice - Brody, biegnący w miejsce rozebranej linii kolejowej 365 Stary Raduszec – Bad Muskau. Widok ku SW
Zaliczone gminy
- Pieńsk- Węgliniec
- Gozdnica
- Iłowa
- Wymiarki
- Przewóz
- Łęknica
- Trzebiel
- Tuplice
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
136.87 km (23.50 km teren), czas: 09:40 h, avg:14.16 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski III - Pogórze Izerskie
Czwartek, 7 sierpnia 2014 | dodano: 22.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
Po spakowaniu bagaży zjazd do Olszyny. Chęć na zakupy, ale ludzie dopiero przygotowywali się do otworzenia sklepów. Kurs do Leśnej. Trasa składała się z kilku znacznych podjazdów i zjazdów, które nagradzane był wspaniałymi krajobrazami. Przerwa śniadaniowa wypadła na przystanku w Bożkowicach. Będąc wyżej widać już było Zamek Czocha po drugiej stronie jeziora.
Olszyna. Olszówka płynąca wzdłuż Wolności. Mostek między Parkową (po lewej) i Piękną (po prawej) w pobliżu kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NW
Grodnica NE. Zjazd w dolinę Słotwy. Po lewej W kraniec Gór Izerskich. Widok ku SW
Grodnica NE. Zjazd w dolinę Słotwy. W centrum wzgórza otaczające wieś Stankowice. Po lewej bliższy Słupiec (465 m n.p.m.) i nieco dalsza Wojkowa (503 m n.p.m.). Po prawej Leszczyński (461 m n.p.m.). W tle W kraniec Gór Izerskich: po lewej Stóg (1108 m n.p.m.) z widocznym pasem drzew wyciętych po linię kolei gondolowej do schroniska Stóg Izerski; po prawej Smrek (1124 m n.p.m.), na którym znajduje się trójstyk granicy polsko-czeskiej z granicą powiatu lwóweckiego i jeleniogórskiego. Widok ku SSW
Grodnica NE. Zjazd w dolinę Słotwy. Po prawej centrum wsi. W centrum kolonia Janówka i pas lasu między Leśną, Kościelną Górną i Bożkowicami. W tle wzniesienia otaczające Horní Řasnice (po lewej, niewidoczna) po czeskiej stronie. Po prawej pola Miłoszowa na stokach pasmo wzniesień Wysokiej Stróży (427 m n.p.m.). Widok ku SW
Grodnica NE. Zjazd w dolinę Słotwy. Centrum wsi. Ponad nią, w tle pasmo wzniesień Wysokiej Stróży (427 m n.p.m.), oddzielające Leśną od Grabiszyc. Nieco na lewo Bartniki (491 m n.p.m.). Po lewej stronie Grabiszycki Las. Widok ku SWW
Grodnica NE. Zjazd w dolinę Słotwy. W centrum, centrum wsi. Ponad nią pasmo wzniesień Wysokiej Stróży (427 m n.p.m.) oddzielające Leśną od Grabiszyc. Nieco na lewo Bartniki (491 m n.p.m.) i Grabiszycki Las. Po lewej wzniesienia otaczające Horní Řasnice po czeskiej stronie. Po prawej Góra Liściasta (381 m n.p.m.) z Wielkim Lasem Lubańskim. Widok ku SWW
Bożkowice SW. W centrum Zamek Czocha w Suchej, po S stronie jeziora Leśniańskiego na Kwisie. Widok ku SW
Zjazd w dolinę Kwisy. Po prawej pasmo wzniesień Wysokiej Stróży (427 m n.p.m.), oddzielające Leśną od Grabiszyc. Ona sama najwyższa, pokryta lasem. Widok ku SW
W Leśnej przejazd przez starówkę i nawrót na północ. Przed opuszczeniem miasteczka - spore zakupy. W sam raz na nieco łatwiejszy odcinek do Lubania. Słońce grzało mocno, więc i woda szybko znikała z bagażu. W Lubaniu przejazd przez rynek i kurs na Bogatynię. Droga niby łatwa, trochę plaska, trochę pod górę, niby w dobrym tempie, a jechało się jak zombie. Skręt do Platerówki, a stamtąd przez Radzimów do Zawidowa. Tam przekroczenie granicy kraju.
Leśna (Baworowa). DW 393 przy skrzyżowaniu z drogą do Bożkowic. Pałac z XIX w. Widok ku W
Leśna. Rynek i ratusz. Widok ku NNW
Kościelniki Górne. DW 393 w okolicy skrętu do Szyszkowej. Pałac z 1866 w. Widok ku NW
Kościelniki Średnie. DW 393 przy skrzyżowaniu z drogą do Grodkowic. Pałac z XVIII w. Widok ku NWW
Kościelniki Średnie. DW 393 przy skrzyżowaniu z drogą do Grodkowic. Ruiny kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny z XIII w. po N stronie pałacu. Widok ku W
Lubań. DW 393 przy Strzeleckiej. Willa z XIX w. Widok ku NWW
Lubań. DW 393 przy Strzeleckiej. Ewangelicki kościół pw. Maryi Panny, sięgający XV w. Widok ku N
Lubań. DW 393. Kolejno ku prawej. Baszta Bracka. UM Lubań. Kino Wawel. Dom z XIX w., mieszczący przychodnię. Widok ku N
Lubań. Rynek i wieża ratusza. Widok ku SSE
DW 357. UG Siekierczyn. Widok ku NEE
Włosień Dolny. Zabudowanie gospodarcze zrujnowanego pałacu. Widok ku SEE
Radzimów 10 przy skręcie do DW 357. Widok ku W
Radzimów. Kościół pw. św. Marii Magdaleny. Widok ku NWW
Zawidów. DW 355. Domy przy Niepodległości, mniej niż 100 m od granicy z Czechami. W tle komin przedwojennej fabryki tekstyliów Tuchfabrik, Wollgarnspinnerei Gebrüder Maue, współcześnie Zawitex, produkujący poduszki. Widok ku NEE
Habartice S. Droga nr 13. Kotlina Żytawska i Pogórze Wschodniołużyckie na horyzoncie. Widok ku NNW
Droga nr 13 między Habartice i Pertoltice. Po lewej wzgórze rozdzielające Horní Řasnice i Nové Město pod Smrkem. W centrum W kraniec Gór Izerskich reprezentowany przez Smrek (1124 m n.p.m.; 13 km), na którym znajduje się trójstyk granicy polsko-czeskiej z granicą powiatu lwóweckiego i jeleniogórskiego. Widok ku SE
O 16 we Frydlancie. Większość trasy biegła pod górkę, aż w pewnym momencie wypadła spora przerwa w lesie. Do samego miasta czekał nas zjazd. Skręt pod ratusz i nie tracąc czasu, ze względu na spore burzowe chmury na horyzoncie, dalej do Bogatyni, gdzie udało się dotrzeć o 17. Zakupy na osiedlu w okolicy elektrowni. Na zewnątrz gorąco, a środku sklepu niesamowite zimno. Potem posiłek na przystanku. Z pełnymi żołądkami można było rozpocząć długi podjazd, na szczycie którego była okazja podziwiać krajobraz terenów, jakie udało się pokonać tego dnia, jak i tych, które były odwiedzone w 2011, w drodze powrotnej z Rzymu.
Frýdlant. Ratusz. Widok ku NNW
Droga z Frýdlantu do Bogatyni. Po lewej zwałowisko kopalni Turów. W centrum Kunratice. Po prawej dolina rzeki Smědá, tudzież Witka. Widok ku NW
Bogatynia. DW 352 przed skrzyżowaniem z Solidarności. W centrum kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W tle wzniesienia w okolicy Hirschfelde. Widok ku NW
DW 352. Kotlina Turoszowska. W tle Grzbiet Jesztedzki NW. Za drzewami przy krawędzi skryta granica z Górami Łużyckimi. Widok ku S
DW 352. Kotlina Turoszowska. Elektrownia Turów. W tle Góry Łużyckie E. Widok ku SSW
Kolejnych 10 kilometrów minęło, w większości zjeżdżając. Gdzieniegdzie, trzeba się było wysilić nieco bardziej na podjazdach, ale te były w mniejszości. O 20:30 dojazd do Sulikowa, w którym w 2011 auta zostały zaopatrzone w paliwo. Skręt do Zgorzelca, do którego dojechało się w mniej niż pół godziny. Po mieście jazda na spokojnie i niespiesznie, mimo że zapadła noc, a trzeba było jeszcze znaleźć nocleg. Konsekwentnie utrzymał się kurs na północ. Kolacja zjedzona w orientalnym. Łapczywie. Ze smakiem. Nocleg trafił nam się w pobliżu autostrady.
DW 352 w pobliżu SW wjazdu do Działoszyna. Po prawej kościół pw. św. Bartłomieja. Po lewej w tle Pogórze Wschodniołużyckie. Widok ku N
DW 357. Druga wizyta w tej gminie tego dnia. W centrum sam Sulików i Góra Zamkowa (240 m n.p.m.). Widok ku NEE
Sulików. DW 357 tuż za Czerwoną Wodą. Na tej stacji, w 2011, po zakończeniu etapu rowerowego powrotu z Włoch, auta zaopatrzone zostały w paliwo na drogę powrotną. W trakcie tej wyprawy, przez jej teren nawrót, kierując się do Zgorzelca. Widok ku E
Zgorzelec. Początek Łużyckiej, odchodzącej od ronda 1 Pułku Chemicznego w ramach DW 352. Do miasta wjazd wieczorem, wyjazd w nocy. Widok ku N
Zgorzelec. Bar azjatycki przy skrzyżowaniu Kościuszki i Traugutta. Wyczekiwana, ciepła kolacja
Zaliczone gminy
- Leśna- Lubań (W+M)
- Siekierczyn
- Platerówka
- Sulików
- Zawidów
- Zgorzelec (W+M)
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
119.21 km (0.50 km teren), czas: 08:52 h, avg:13.44 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski II - Góry Izerskie
Środa, 6 sierpnia 2014 | dodano: 22.08.2014Kategoria Gminy, Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
Start po 10. Przyczyniło się do tego pierwsze zerwanie łańcucha. Niebo było dość pochmurne, a powietrze chłodne, więc przydały się bluzy. Przejazd przez Wrzeszczyn. Droga wiodła ostro w dół, opatrzona w liczne skręty. Zjazd zakończył się w pobliżu elektrowni wodnej. most, którym w planach miał się odbyć przejazd, okazał się zniszczony. Pozostało tylko podziwiać jego resztki, które ostał się na brzegu. Dalej w stronę elektrowni, czując niepewność sytuacji, ale wnet okazało się, że możemy przejść po zaporze. Bramki miały co prawda możliwość zamknięcia, ale w tamtym momencie pozostawały otwarte.
Wrzeszczyn. Zapora wodna na Bobrze. Widok ku SE
Wrzeszczyn. Detal na głównym budynku zapory na Bobrze. Widok ku N
Wrzeszczyn poniżej ruin dawnego PGR. Zapora wodna na Bobrze. Po lewej most zniszczony ok. 1945 r. Widok ku NEE
Wrzeszczyn. Droga po W stronie rzeki, prowadząca do Barcinka. Widok na Dolinę Bobru ku NE
Po drugiej stronie Bobru, rozpoczął się marsz pod górę szutrową, leśną ścieżką. W pobliżu zakładu przemysłowego wejście na asfalt, zatrzymując się dopiero w pobliżu krajówki. Pod sklepem, gdzie zniknęło większość balastu w postaci drobnych monet, wypadło nam śniadanie. Za krajówką, po drugiej stronie strumienia, ukazały się ruiny pałacyku.
Barcinek. Most na Kamienicy. Po lewej budynek, w którym wpadły zakupy. Widok ku W
Barcinek W. Ruiny pałacu z XVI w. Widok ku NE
Przez Kamienicę i Kromnów prawie cały czas do góry, do wysokości około 520 m n.p.m. Po przerwie zjazd do DK 3. Szybki, droga interesująca i widok na góry. Przypominało mi jeden z odcinków alpejskich, tyle że ten trwał dużo krócej. Dalej do Szklarskiej Poręby.
DK 3. Po lewej centrum Piechowic. W centrum z lewej Młynik (688 m n.p.m.), z prawej zaś Piechowickie Wzgórze (604 m n.p.m.). Z lewej Sobiesz (633 m n.p.m.) i Trzmielak (647 m n.p.m.). Na horyzoncie Karkonosze. Widok ku S
W pobliżu skrzyżowania z drogą wojewódzką, przerwa na krótki posiłek, a potem - wciąż pod górę - wjazd do miasta. Przerwa przy Muzeum Ziemi JUNA. Wstęp darmowy. Wewnątrz spora kolekcja skał i minerałów oraz kilka pomieszczeń o tematyce bardziej historycznej. Dnia 2015.03.18 budynek strawił pożar.
Kolejna krótka przerwa na odsapnięcie, wypadła przed wiaduktem koło dworca kolejowego, a dalej przy Zakręcie Śmierci. Samo miasto pełne ludzi i straganów, ale widać był, że to jeszcze nie był szczyt. Po przekroczeniu 800 metra n.p.m. jechało się długo przez las do Rozdroża Izerskiego. Odcinek był dosyć płaski i ogólnie biegnący w dół, ale ciężko było to zauważyć. Od Rozdroża droga opadała już gwałtownie i bez problemu udawało się utrzymać prędkość powyżej 50 km/h.
DK 3 przy skrzyżowaniu z 1 Maja. Szklarska Poręba. Widok ku SWW
Droga Sudecka DW 358 przed Zakrętem Śmierci. Szklarska Poręba. W tle Szrenica (1362 m n.p.m; 8 km). Widok ku S
Droga Sudecka DW 358 przed Zakrętem Śmierci. Karkonosze. Po prawej Szrenica (1362 m n.p.m; 8 km). Widok ku SSE
Droga Sudecka DW 358. W wjazd do Świeradowa-Zdroju. Po lewej Sępia Góra (829 m n.p.m.). Po prawej SW stoki Góry Niedźwiedziej (784 m n.p.m.). Widok ku N
Orłowice N. DW 361. W kraniec Gór Izerskich (7 km): w centrum Stóg (1108 m n.p.m.) z widocznym pasem drzew wyciętych po linię kolei gondolowej do schroniska Stóg Izerski; po prawej Smrek (1124 m n.p.m.), na którym znajduje się trójstyk granicy polsko-czeskiej z granicą powiatu lwóweckiego i jeleniogórskiego. Widok ku SW
Na krótko tylko w Świeradowie-Zdroju. Prędkość w mieście 30-40 km/h,. Im niżej, tym nieznacznie wolniej. Przerwa dopiero w Mirsku (~350m n.p.m.), gdzie minęła około godzina, w czym zawierał się czas, poświęcony na jedzenie pizzy (najlepszej w czasie wyprawy).
Mirsk. Ratusz z XVIII w. Po prawej, w budynku przylegającym od lewej do tego z czerwonym dachem, mieści się pizzeria Retro, gdzie wypadła dzisiejsza obiadokolacja. Widok ku NE
Mirsk. Plac Wolności 31. Pizzeria Retro
Mirsk. DW 361 w pobliżu Ogrodowej. Po prawej Kwisa. Widok ku NEE
Proszówka S. DW 361. W tle Góry Izerskie: po lewej Grzbiet Kamienicki (9 km); za nimi i po prawej Wysoki Grzbiet (14 km). Widok ku SSW
DW 361. Między Proszówką i Radoniowem. Rzut oka na Karkonosze (26 km). Po prawej niższy, Wysoki Grzbiet E (17 km) z okolicą Zakrętu Śmierci. Przy prawej krawędzi Grzbiet Kamieniecki E (14 km). Widok ku SSE
Radoniów. Przejazd pod wiaduktem kolejowym linii nr 274/493 z Wrocławia do Zgorzelca. Widok ku E
Dalsza trasa przebiegała już dość łagodnie w standardowym tempie. Z daleka widać było zamek Gryf, u stóp którego się potem przejeżdżało. Odwiedziny w Lubomierzu, ze szczególnym uwzględnieniem (lecz nie odwiedzaniem) muzeum poświęconego Kargulowi i Pawlakowi. Malowniczą trasą przez Olesznę Podgórską dojazd do Gryfowa Ślaskiego. Przejazd przez centrum, a od miasta do Biedrzychowic jazda ścieżka rowerową, odgrodzoną od drogi. Nocleg znalazł się na ugorze w pobliżu Olszyny.
Lubomierz. Plac Wolności. Z lewej fontanna św. Maternusa z 1817 r. Widok ku NEE
Lubomierz. Plac Wolności. Muzeum Kargula i Pawlaka. Widok ku N
Oleszna Podgórska SE. Pozostałość kościoła pw. św. Mikołaja. Widok ku NNW
Granica wsi Oleszna Podgórska (na zdjęciu i w lewo) i Uboczna (za plecami i w prawo). Na horyzoncie Sudety. Po lewej Karkonosze (38 km) w okolicy Karpacza. W centrum Karkonosze (28 km) w okolicy Szklarskiej Poręby. Po prawej Góry Izerskie (21 km) ze Stogiem (1108 m n.p.m.) i Smrekiem (1124 m n.p.m.). Widok ku S
Gryfów Śląski. Ratusz przy rynku w remoncie. Widok ku SE
Zaliczone gminy
- Stara Kamienica- Piechowice
- Szklarska Poręba
- Mirsk
- Świeradów-Zdrój
- Lubomierz
- Gryfów Śląski
- Olszyna
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
85.62 km (1.00 km teren), czas: 06:37 h, avg:12.94 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krańce SW Polski I - Sudety Środkowe i Karkonosze
Wtorek, 5 sierpnia 2014 | dodano: 20.08.2014Kategoria Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Gminy, Z Kasią, 2014 Dolny Śląsk
2014.08.03
Wpierw autem na Ursynów, gdzie doszło do odbioru nowego aparatu i spotkania ze znajomymi. Reszta dnia spędzona na podróży autem po DK 8 do Rybnika. Tam spotkanie z Rol., który nosił się z zamiarem podróży przez Alpy. Nocowanie w aucie, parkując przy jakimś polu za Raciborzem.S8 okalająca Piotrków Trybunalski. W centrum wiadukt DK 91. Widok ku W
Pole przy DW 417 w Kolonii Pawłów. Widok z dachu auta na nocny Racibórz ku E
2014.08.04
Nazajutrz spacer po Głogówku i Nysie. Potem kopalnia w Złotym Stoku, ulewa za Kłodzkiem, wycieczka po Osówce. Do Walimia za późno. Kolacja pod postacią pizzy - na Mickiewicza w Wałbrzychu. Po noclegu w domu J., następnego dnia zaczęła się jazda rowerami około 7 rano.Dobrosławice N. DW 471. Płaskowyż Głubczycki. Po prawej szpaler drzew przy DK 38. W tle Góry Opawskie i odleglejsze pasmo Wysoki Jesionik. Widok ku SW
Głogówek. Zamek Oppersdorffów. Widok ku W
Głogówek. W kościele pw. św. Franciszka.
Głogówek. W kościele pw. św. Franciszka.
Głogówek. Ratusz na Rynku. Widok ku S
Głogówek. Zamek Oppersdorffów od strony Pasternika. Widok ku SSW
Nysa. Rynek od strony Brackiej. Widok ku N
Nysa. Bazylika Jakuba i Agnieszki. Widok ku N
Nysa. Wrocławska. Piękna Studnia. Widok ku N
Nysa. Piastowska. Bastion św. Jadwigi. Widok ku NW
Nysa. Piastowska. Bastion św. Jadwigi
Złoty Stok. Plan kopalni
Złoty Stok. Kamieniołom w S odcinku Staszica przy Sztolni Czarna Górna
Złoty Stok. S odcinek Staszica. Sztolnia Czarna Górna
Sierpnica NW. Budynek w którym sprzedaje się bilety do kompleksu Osówka i gdzie można zregenerować siły. Widok ku SEE
Sierpnica NW. Schody prowadzące do ruin Kasyna. Widok ku N
Sierpnica NW. Ruiny Kasyna.
Sierpnica NW. Jeden z licznych otworów, na które trzeba uważać chodząc po Osówce
Sierpnica NW. Jedno z wejść po S stronie Osówki. Widok ku NNW
Sierpnica NW. Przy wejściu do kompleksu "Osówka". Widok ku NNW
Sierpnica NW. We wnętrzu kompleksu "Osówka"
Sierpnica NW. We wnętrzu kompleksu "Osówka"
Wąska, stroma droga na granicy między Sierpnicą NE i Rzeczką. Widok ku SE
Walim. Wejście do kompleksu "Rzeczka". Po prawej most Baileya. Widok ku NNW
Walim. 3 Maja. Walim. Ruiny fabryki włókienniczej Websky, Hartmann & Wiesen AG (XIX-IIWŚ), Zakłady Przemysłu Lniarskiego (IIWŚ-1992). Po lewej ściana kościoła pw. św. Jadwigi. Widok ku NE
Na dobry początek i rozgrzewkę, po chłodnej i deszczowej nocy, czekał nas podjazd. Zakończył się przy oficjalnej granicy Wałbrzycha. Krótka przerwa, na którą nastąpił zjazd w drogę leśną, przyczyniła się do wjechania w teren gminny Boguszów-Gorce. Trzeba było zapiąć bluzy, było bowiem chłodno, a przed nami pierwszy szybki zjazd do Unisławia. Tam rzut oka na ruiny kościoła i jedziemy dalej na południe. Już od początku mam problemy z największą zębatką, która zużywała się na Podlasiu. Większość dalszej trasy (~80-90%) spędzona kręcąc na tej najmniejszej.
Unisław Śląski. Skrzyżowanie DK 35 i DW 380. Ruiny kościoła ewangelickiego. Widok ku SSE
Unisław Śląski SW. DK 35 przy skrzyżowaniu (w lewo) do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Z lewej Stożek Wielki (840 m n.p.m.). Widok ku SSW
Unisław Śląski SW. DK 35 w pobliżu skrzyżowania (w prawo) do stacji kolejowej linia 291/482/869 z Wałbrzycha Szczawienko do Mieroszowa i dalej do Meziměstí, czynnej sezonowo. Z lewej Stożek Wielki (840 m n.p.m.). Widok ku SSW
O 8:30 zawitanie na rynek w Mieroszowie. Nieco dalej kolejny z podjazdów, który zakończył się przydrożnym śniadaniem w Różanej. Niebo trochę spochmurniało i zrobiło się chłodniej. Przejazd przez Łączną i trochę siedzenia na przystanku przed kolejnym podjazdem. Dalszych 20 minut spędzonych, aby znaleźć się na wysokości około 650 m n.p.m. Tam przerwa na kilka zdjęć, a jeszcze więcej w czasie zjazdu. W kilku różnych miejscach. Przejazd przez Chełmsko Śląskie i las do Lubawki. W międzyczasie zdjęło się ciepłe ciuchy, bo temperatura wzrosła wraz ze zmianą typu chmur. Za Lubawką stromy podjazd. W czasie postoju na szczycie, minęła nas grupa czeskich rowerzystów z napisami "JEN BLBNI".
Rynek w Mieroszowie. Widok ku SW
Mieroszów. Kamieniczka z 1734 r. Widok ku NNE
Pogranicze wsi Różana i Łączna. Skały (po S stronie drogi). Widok ku SW
Pogranicze wsi Różana i Łączna (przy pierwszych budynkach tej wsi). Skały (po N stronie drogi). Widok ku NNW
Pogranicze wsi Różana i Łączna (przy pierwszych budynkach tej wsi). Skały (po N stronie drogi). Widok ku N
Łączna. Staw w SW części wsi. Widok ku NW
Droga między wsiami Łączna i Chełmsko Śląskie poniżej przełęczy Strażnicze Naroże (649 m n.p.m.). Góry Krucze widoczne z pasma Zaworów. Z prawej widoczna Przełęcz Ułanowicka (535 m n.p.m; 5km), którą następnie dojechało się do Lubawki. Z lewej (najwyższy na zdjęciu) Královecký Špičák (881 m n.p.m.; 8km). Widok ku NW
Chełmsko Śląskie. Sądecka. Domki tkaczy "Dwunastu Apostołów". Widok ku W
Kotlina Brama Lubawska widziana z drogi spod Przełęczy Ułanowickiej (535 m n.p.m.). W centrum Lubawka. Na horyzoncie: po prawej Zadzierna (724 m n.p.m.; 5 km), za nią podwójna Stańkowa (822 m n.p.m.; 10 km) z nieco po prawej schowaną Koszytą (827 m n.p.m.; 11 km), po lewej Grzbiet Lasocki. W tle, w centrum, najwyższe na zdjęciu Czoło (1275 m n.p.m.; 15 km). Widok ku NW
Lubawka. DW369 przy skrzyżowaniu z Wąską. W centrum kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Poniżej most Ciasnej nad Czarnuszką. Widok ku NNE
Szczepanów. Czesi na Szczepanowskim Grzbiecie. Widok ku E
Szczepanów. DW 369. Zjazd ze Szczepanowskiego Grzbietu. W tle zbocza granicznej góry Czepiel (901 m n.p.m.; 6 km) w Grzbiecie Lasockim. Widok ku SWW
Zjazd dynamiczny, a po nim dłuższa przerwa na przystanku w Miszkowicach. Przez kolejną, nieco ponad godzinę, jechało się do Rozdroża Kowarskiego (prawie 800 m n.p.m.). Tam kolejna przerwa i kolejny ekscytujący zjazd do Przełęczy Kowarskiej. Zjazd do Kowar z licznymi fotoprzerwami. Przy wjeździe stali robotnicy malujący pasy. Patrząc na nasz bagaż, jeden do drugiego rzecze: - Ja pier#! Tyle to nawet wielbłąd nie tacha!
Miszkowice S. Przerwa na przystanku. W tle Grzbiet Lasocki i zachmurzone Czoło (1275 m n.p.m; 9 km) z prawej. Widok ku W
DW 367. Przełęcz Kowarska (727 m n.p.m.). Góry Kamienne. Po prawej Bednarz (706 m n.p.m.). Po lewej fragment kamieniołomu "Ogorzelec", zjadającego wzgórze Zielona Skała. Za nim, nieco w prawo, Łysunia (678 m n.p.m.). Na horyzoncie Góry Wałbrzyskie z Masywem Chełmca po lewej oraz górami okalającymi Wałbrzych w centrum i po prawej. Widok ku E
DW 367. Zjazd z Przełęczy Kowarskiej. Z lewej Wołowa Góra (1033 m n.p.m.). W tle po prawej wschodnia krawędź Wysoczyzny Rybnicy (19km), u podnóża której leży Jelenia Góra. Widok ku NW
DW 367. Zjazd z Przełęczy Kowarskiej. Kotlina Jeleniogórska. Po lewej N grzbiet Czarnej Góry (10 km): Grabowiec (784 m n.p.m.) i Głaśnica (615 m n.p.m.). W tle, między nimi, Wysoki Kamień w Wysokim Grzbiecie (1058 m n.p.m; 27 km). W centrum Grzbiet Kamienicki: Kamienica (973 m n.p.m.; 32 km), Kozia Szyja (748 m n.p.m.; 24 km), Ciemniak (705 m n.p.m.; 23 km). Po prawej Wzgórza Łomnickie z wyraźnym Zaroślakiem (455 m n.p.m.; 10 km). Widok ku NNW
DW 367. Zjazd z Przełęczy Kowarskiej. Kotlina Jeleniogórska. W centrum Brzeźnik (557 m n.p.m.; 4 km). Przy prawej krawędzi Góra Parkowa (550 m n.p.m.; 3 km). Tuż za nimi Mrowiec (507 m n.p.m.; 7km). Z lewej widoczny komin (7 km) Zakładów Lniarskich ORZEŁ w Mysłakowicach. Za nim Wzgórza Łomnickie (10 km). Na horyzoncie Wysoczyzna Rybnicy (18 km). Widok ku NW
DW 367. Zjazd z Przełęczy Kowarskiej. Dwujęzyczny pomnik poległych w IWŚ. W tle Wołowa Góra (1041 m n.p.m.) i Łysa Góra (946 m n.p.m.). Widok ku SW
Kowary. Most ul. Plac Franciszkański nad rzeką Jedlicą, z figurą św. Nepomucena. Widok ku NW
Zjazd do ok. 440 m n.p.m. skąd rozpoczął się kolejny trudny etap - jazda do Karpacza. Przerwa na skrzyżowaniu ulic Kowarskiej i Wielkopolskiej, by określić kierunek, a po 700 metrach przerwa w pizzerii, głód nas bowiem się trzymał od przerwy w Miszkowicach.
Kowary SW. DW366 za wiaduktem nieprzejezdnej linia kolejowej nr 308/345 między Kamienną Górą i Jelenią Górą. Czarny Grzbiet Karkonoszy. W centrum Śnieżka (1602 m n.p.m.), a na prawo Równia pod Śnieżką, gdzie dostrzec można budynek Domu Śląskiego. Po prawej Kopa (1377 m n.p.m.) na której znajduje się stacja kolei linowej. Na lewo od Śnieżki ciągnie się Czarny Grzbiet z niewielkim wzniesieniem, prowadzący do Czarnej Kopy (1407 m n.p.m.). Przy lewej krawędzi zdjęcia stoki Skalnego Stołu (1281 m n.p.m.). Widok ku NE
Karpacz. Konstytucji 3 Maja przy skrzyżowaniu z Wąska. W tle Czarny Grzbiet. Widok ku S
Karpacz. Konstytucji 3 Maja przy markecie w pobliżu Stromej. W tle Śnieżka (1602 m n.p.m.). Po prawej stoki Pohulanki (715 m n.p.m.). Widok ku SSW
Od pizzerii do ~840 m n.p.m. pod świątynią Wang, udało się dotrzeć bez przerw. Do kościoła nie chciało się podjeżdżać, bo już nam to miejsce było znane, a droga przed nami długa. Zjeżdżając, udało się okrążyć górę Skibę i ruszyć w dół krętą doliną rzeki Kaczej. Były momenty, że nie udawało się wyrabiać na zakrętach. Wyjazd w Podgórzynie, gdzie przerwa na zakupy. Byłoby fajnie zakończyć ten dzień w tym rejonie, ale jednak koła potoczyły się dalej.
Karpacz. Karkonoska przy skręcie w Na Śnieżkę. W centrum Kowary i masyw Skalnika 944 m n.p.m.). Po prawej dzielnica Bojków. Przy lewej krawędzi Dzicza Góra (881 m n.p.m.). Widok ku NEE
Karpacz. Karkonoska przy skręcie w Na Śnieżkę. W tle Czarny Grzbiet. Widok ku SSE
Zjazd z Karpacza do Borowic. W centrum Grzbiet Kamienicki. Widok ku NWW
Sosnówka (Gajniki). W tle Śląski Grzbiet. Po lewej Sucha Góra (1101 m n.m.p.) pod Małym Szyszakiem. W centrum masyw Wielkiego Szyszaka (1509 m n.m.p.). Widok ku SWW
Zjazd z Borowic do Podgórzyna, tuż przed wjazdem do miejscowości. Widok ku NNE
Zjazd z Borowic do Podgórzyna, tuż przed wjazdem do miejscowości. Widok ku SSE
Podgórzyn (Górny). Skrzyżowanie Żołnierskiej i Mieszczańskiej (na moście). W dole rzeka Podgórna. Po prawej zakłady Metgum Mitex. Widok ku NE
DW 366 przez Pogórze Karkonoskie, między wzgórzem Grodna (504 m n.p.m.; po lewej) i Zbiornikiem Sosnówka (po prawej). W oddali sama Sosnówka. Za nią od lewej: Głaśnica (608 m n.p.m.; 3 km), Grabowiec (784 m n.p.m.; 4 km), Czoło (874 m n.p.m.; 5 km). Z prawej Skiba (740 m n.p.m.; 4 km). W tle: z lewej Kowarski Grzbiet z widoczną Wołową Górą (1033 m n.p.m.; 10 km) i Czołem (1266 m n.p.m.; 11 km) przesłoniętym przez drzewa; przy prawej krawędzi Smogornia (1489 m n.p.m.; 9 km) w Śląskim Grzbiecie; nieco na lewo zbocza Równi pod Śnieżką i ona sama skryta w chmurach w centrum (11 km). Widok ku SSE
Przejazd przez Miłków do Mysłakowic i dalej do Jeleniej Góry. Od razu na ścieżkę rowerową, na nieszczęście nie prowadzącą do ścisłego centrum. W Alei Wojska Polskiego złapał nas ulewny deszcz, który spędziło się w futrynie zamkniętego domu/sklepu. Gdy trochę się uspokoił, znów na rowery, do starego miasta, chroniąc się przed kolejnymi opadami, jadąc w osłoniętych miejscach i co jakiś czas przystając. Wyjazd się z miasta na północ, udając do Jeżowa Sudeckiego. Stamtąd skręt na zachód, rozglądając się za noclegiem, który udało się znaleźć za Siedlęcinem.
Mysłakowice N. Skrzyżowanie 1 Maja i Sułkowskiego. Pałac Hohenzollernów z XVIII w., mieszczący Zespół Szkół. Widok ku NNE
Łomnica SW. Po prawej Krzyżowa Góra (427 m n.p.m.; 1 km). W tle Karkonosze: w centrum zachmurzona Śnieżka (14 km), po lewej Skalny Stół (1281 m n.p.m.; 12 km; bliżej centrum) i Czoło (1266 m n.p.m.; 12 km). Widok ku S
Łomnica SW. Skrzyżowanie DW 367 i Górskiej. Wzgórza Łomnickie N. Po lewej Śląski Grzbiet W nad Szklarską Porębą. Widok ku W
Rynek w Jeleniej Górze. Widok ku SWW
Droga z Jeżowa Sudeckiego do Siedlęcina. W tle Grzbiet Południowy Gór Kaczawskich. Po lewej Srebrna (486 m n.p.m.; 3 km), z której zjeżdżało się ostatniego dnia. W centrum Szybowcowa Góra (560 m n.p.m.; 4 km). Pomiędzy nimi Leśnica (662 m n.p.m.; 6 km), Widok ku NEE
Zaliczone gminy
- Wałbrzych- Boguszów-Gorce
- Mieroszów
- Lubawka
- Kamienna Góra (W)
- Kowary
- Podgórzyn
- Karpacz
- Mysłakowice
- Jelenia Góra
- Jeżów Sudecki
Rower:Czerwony
Dane wycieczki:
109.52 km (0.00 km teren), czas: 08:39 h, avg:12.66 km/h,
prędkość maks: 59.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)