Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Kościół i dworek w Dziektarzewie

Piątek, 8 lipca 2016 | dodano: 09.07.2016Kategoria 2 Osoby, Pół nocne, Wyprawki w regionie, Z Kasią

Niedawno w gazecie napisano, iż w te wakacje rozbiorą dworek w Dziektarzewie. Jako że wkrótce wyruszamy na dłuższą podróż po Polsce, po powrocie mogłoby się okazać, że nie ma czego już odwiedzać. Ruszyć do dworku był plan na dzień wcześniej, ale dopiero tego dnia była lepsza pogoda i lepszy stan fizyczny. Swoją drogą, zobaczyć dworek chciało mi się od czasów liceum, ale zawsze przejeżdżając przez ową miejscowość, nie sposób był mi tam trafić.

Przed wyruszeniem poprawa stanu siodełek, ale zapominając o innych mankamentach, jak m.in. szprycha, która pękła w czasie ostatniego testu nocnego. Skutkiem tego start o 11:30. Początek do Januszewa łatwą trasą. Skręt pod dworek w Strzębowie, a na głównej do lasu. Przejazd koło leśniczówki. Dalej na północ leśną drogą, która wznosiła się wyraźnie ku górze i miejscami atakowała pokrzywami. Na wypłaszczeniu skręt w prawo, przeprowadzając nas przez obszar po wycince, gdzie jeszcze ktoś pracował. Dróżką przez pole truskawek wyjazd na asfalt w Drochowie.


11:35. Chociszewo. Drzewo stracone w czasie ostatniej burzy


12:43. Strzembowski las. Na N od leśniczówki Tustań. Jazda pod górkę, tuż przed skrętem na E


12:47. Strzembowski las. Obszar wycinki w pobliżu Drochowa. Widok ku E

Kontynuacja niemal na wprost. Dróżka doprowadziła nas do zagłębienia terenowego ze stawem i sporą hałdą. Na jej końcu leżała łąka z której zawracało się na inną dróżkę koło stawu. Ta nas wnet doprowadziła do zwykłej gruntówki, prowadzącej do domu na skraju zagłębienia (dom był już najwyraźniej opuszczony). Kurs na Krysk, a mi się wydawało, że z rowerem jest coś nie tak. Skręt na Wolę-Krysk. Długa prosta na zachód, a przed skrętem w lewo, jazda w gruntówkę na północ. Dopompowanie przedniego koła, które okazało się sprawcą dziwnego odczucia. Na rozjeździe padł wybór na zachód, a potem dróżkę przez las. W Przymusach skręt w lewo, wzdłuż skraju lasu. Były do dla mnie nowe tereny, nowe perspektywy. Czuło się, jakbyśmy jeździli gdzieś daleko po kraju.


12:55.Dłutowo. Widok z hałdy piasku ku W


13:30. Droga graniczna między Wolą-Krysk i Naruszewem (po prawej). W tle las nad Naruszewką. Widok ku S

Na asfalcie jazda do Wichorowa, gdzie nastąpiła pierwsza od ~30km przerwa na posiłek. Po niej kurs prawie wprost do Płońska, na moment odbijając w kierunku Jeżewa, wnet jednak wracając na trasę drogą do Pilitowa. W Brodach skręt do Boniek, a tuż za granicą obu wsi, na ziemi leżały czyjeś dokumenty. Po podniesieniu, warto było dostarczyć je na komendę w Płońsku (bo i tak była w pobliżu naszej trasy), lecz okazało się, że należały do kogoś z tej miejscowości. Rozpoczęło się określanie, czy to ta, właściwa ulica, lecz wnet przybyli właściciele dokumentów. Zostawili je na dachu, z którego spadły. Chwilę potem dopompowanie koła.

W mieście skręt ścieżynką w Róży Luksemburg. Przejazd po zachodniej ścieżce wzdłuż Rutek, Wolności, Sienkiewicza, stare osiedle przy Klonowej (gdzie brat miał tam jakiś czas temu przygodę), Jesionowa, Lipowa, Za blokiem nr 19 ku N, od W 83A, od E 85 i 87, po chodniku przed tym ostatnim na zachód i do końca Cichej ku N. Przygoda z psem, o niemrawych ruchach i kręgosłupie zapadłym od swojej wagi. Okrążenie ostatniego domu, miedzą do 31, Miłą na Wiejską i tak do wyjazdu z miasta.


14:44. Płońsk. Wzdłuż zachodniego brzegu Rutek. Widok ku S

Przez Ćwiklin do Cieciórek. Za DK 7 przerwa na przystanku, gdzie przyszło zmienić dętkę w przednim kole. Koło Dłutowa wbił się malutki kolec, który spowodował tę niedogodność. Szybka jazda przez Słoszewo do Smardzewa. Tamtejszy kościół okazał się nadzwyczaj pusty, niczym kościoły protestanckie. Przerwa tam była nadzwyczaj krótka. Trochę się nawrotu, po czym skręt szutrówką na północ. W lesie pierwsza w lewo. Bardzo przyjemna trasa, choć jest tam trochę piasku przejezdnego, ale boczne dróżki wyglądały na nieco trudniejsze. Czuć było pierwsze zmęczenie podróżą.


16:24. Smardzewo. Nagrobek Józefa Dembskiego, członka senatu w XIX w. położony w NE terenie kościoła


16:26. Smardzewo. Przed kościołem

Asfalt nastał w Woli-Folwark. Okolice płaskie i bielicowe. Piaszczystość widać było nawet po roślinności. Kurs przez Goszczyce Średnie i Poświętne ku NW. Trasa zupełnie nowe dla mnie tereny, a jednocześnie tak płaskie, iż cieszyło to, że mieszkam gdzie mieszkam. Za lasem ukazało się Dziektarzewo, choć tablicy żadnej się nie dostrzegło. Pierwsza w prawo, tuż za starszym, chudym wąsatym, typkiem koszącym trawę. Dworek znajdował się przy ostatnim skręcie. Po krótkim wahaniu wejście do środka od południa. Konstrukcja nie wyglądała zbyt stabilnie, wiec lepiej było przejść ją w miarę szybko. Patrząc na ściany można się przekonać, czemu zadecydowano go rozebrać. Nie da się go wyremontować, bez wyjęcia praktycznie wszystkich, aż do fundamentów, cegieł i położeniu ich raz jeszcze z nową zaprawą i nowymi cegłami, tam gdzie ich trzeba. Jedynie deski i ściany na piętrze wyglądały na tyle solidnie, by zostawić je jak są, po ewentualnym zabezpieczeniu.


17:16. Dziektarzewo. Ruiny dworku z XIX w. Widok ku E


17:17. Dziektarzewo. Wejście od południa


17:18. Dziektarzewo. Za klatką schodową (nieistniejącą). NE część budynku (za ścianą niebieską ostatni ku N pokój)

Po krótkiej inspekcji, zjazd dróżką od asfaltu koło rosłego dębu, na północ nad Wkrę. Wpierw prowadziła przez podmokłe tereny z komarami. Za nimi znajdował się ogrodzony teren z budynkiem. Nawrót przy miejscu po ognisku. Rzut okiem po raz ostatni, póki była jeszcze okazja widzieć ów dworek, po czym koło sklepu skręt pod kościół. Krótka przerwa na zwiedzanie. Wnętrze trochę przypomina chociszewski, choć dużo mniejszy i z innego materiału.


17:28. Dziektarzewo. Na N od dworku. Wkra. Widok ku N


17:35. Dziektarzewo. Na terenie kościoła, tuż koło wieży. Nagrobek Franciszka Niemirowskiego.


17:40.Dziektarzewo. Przed kościołem


17:42.Dziektarzewo. Kościół pw. św. Katarzyny z XV w. Widok ku E

Wyjazd na główną koło mostu, po czym jazda na południe. Czekała nas długa jazda do Baboszewa. Nie lubię tamtej trasy, bo to wielka, równinna pustka. Tuż za Rzewinem krótka przerwa koło kapliczki. Jazda pod wiatr, zużywając podstawowe zapasy energii i było nam już ciężko. W takich wypadkach często jadę na stojąco, by zaangażować inne partie mięśni. Mija nas ktoś ~40-50 lat - "Boli tyłek co-ho-ho-ho?"


18:29. Cieszkowo Stare. Widok na Baboszewo ku SW

Przerwa na Ławce po kościołem. Kasia poszła na małe zakupy. Po posiłku Cichą i Lipową na Korzybie. Wcześniej miało na ponieść przez Dzierzążnię, ale co tam. Dalej było Kruszewie z odcinkiem gruntowym, Kluczewo i wreszcie Szerominek. Tak dawno tam mnie nie było, a tu nowe osiedle powstało. Kopernika do Płockiej, przez Rynek w Żeromskiego, Poprzeczna, przerwa na kebab przy PKS, Berlinga, Prosta i wyjazd z Płońska.


19:25.Kluczewo. Droga z Kruszewia ku E. Najbardziej wysunięty dom ku W. Po prawej NE fragment terenu wsi Rakowo


20:03. Płońsk. Płocka. Tu stał drewniany budynek, rozebrany (chyba) w 2012r.

Za Brodami skręt w lewo, w prawo na kolejnym skrzyżowaniu i przez Cempkowo na wschód do DK 7. Skręt koło Chaty Za Wsią (lokal niby otwarty, ale żywego ducha nie było widać). Stamtąd na południe. W Poczerninie skręt w szutrówkę koło wiatraków. Zapadła już noc. Mimo iż dróżka była bardzo podrzędna, mijało nas w sumie z 6-7 aut (a na asfaltach wcześniej może z 1-2). Wyjazd w Krysku. Do domu powrót najkrótszą trasą. Koniec na pół godziny przed północą.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 131.58 km (22.00 km teren), czas: 08:27 h, avg:15.57 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]