Półwysep Helski V - Jastarnia
Czwartek, 28 sierpnia 2025 | dodano: 28.08.2025Kategoria 2025 Półwysep Helski
Na pierwsze zajęcia (na plaży i w sali mokrej) pieszko, na drugie (wykład) rowerem (licznik się zapodział, więc trasa z GE i szacunkowy czas). Między nimi przerwa, w trakcie której skoczyłam na kebab. Po 13 miałam wolne więc skoczyłam do Jastarni. Droga z Helu mi się dłużyła. Bliżej Juraty jakieś strzały - ćwiczenia żołnierskie. Od DW216 skręt w Sambora, która doprowadziła do zatoki, wzdłuż której poprowadzono ścieżkę dla pieszych i rowerów. Tuż za molo (na które wprowadzono zakaz jazdy rowerem) skręt w Kasztanową, a chwilę później w Mestwina, z której zjechałam w Świętopełka. Przecinając DW216 wkrótce przecinało się tory, ale nie wiele się tam ujechało, bo stały zakazy wjazdu. Powrót na DW216 i skręt w Międzymorze. Tam przerwa na ławce. Po przerwie przejazd na SW i skręt w Ratibora, dalej w Gołębiowskiego. Dojazd do DW216 i do Jastarni po betonowej drodze dla rowerów (w lekko kiepskim miejscami stanie). W Jastarni zjazd w Główczewskiego. Z tej w Ceynowy i Hermana. Z Sychty kurs do dworca PKP. Nie było kas biletowych, a stały biletomaty dla posiadaczy kart płatniczych lub innych tego typu rozwiązaniach. Pociąg przybył ok.16:20. Był wagon rowerowy z jednym rowerzystą już tam będącym. Bilet u konduktora i voila - kilka minut do Helu. Nie było mentalnej sił by jechać dalej na zachód. Po odstawieniu roweru do bazy, jeszcze krótki pieszy kurs po mleko, którego chciało mi się od wczoraj.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
23.00 km (10.00 km teren), czas: 02:20 h, avg:9.86 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hK o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj