Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Wysoczyzna Ciechanowska II - Powrót przez Gąsocin

Piątek, 19 kwietnia 2013 | dodano: 26.06.2013Kategoria 2 Osoby, Samotnie, Wyprawki w regionie, Z Kasią, 2013 Gąsocin

2013.04.18 - 19 Wysoczyzna Ciechanowska - cała trasa


Pobudka o 9:30, a start godzinę później. Była bardzo mała motywację, by wyjść na zewnątrz, gdy w śpiworze było ciepło. Dzień pochmurny, dużo chłodniejszy niż poprzedni.


Niesłuchy. Widok ku SSW

Generalnie spieszyło się nam pociąg. Przez Ciemniewo i Niesłuchy dojazd do Sońska. Bardzo dawno tam nie mnie nie było. Dzięki temu była okazja przypomnieć sobie drogę do Gąsocina. Nad torami przed tą miejscowością powstał nowy wiadukt. Przejazd Cichą i Wiejską w okolice torów. Jadąc wzdłuż nich udało się dotrzeć na dworzec, gdzie pół godziny później Kasia wsiadła z rowerem w KM i pojechała.


Komory Dąbrowne. Wiadukt prowadzący do Gąsocina. Widok ku SSW


Gąsocin. Widok ku SE

Ruszając w samotny powrót, wpierw cofnięcie się do północnego krańca peronów i przejście przez teren w pobliżu opuszczonego budynku przy Miłej oraz koło szkoły do ulicy Szkolnej. Kurs na południe i przejazd ulicą Główną. Odbiłcie do ronda i kurs do Łopacina, gdzie nastąpił kategoryczny skręt na południe. Przejazd przez Spądoszyn, gdzie był położony przyjemny asfalt, a w przy Czarnotach się skończył. Wjazd na szutrówkę z dużą ilością, gęstego piasku. Zaprowadził mnie do zachodniego krańca Wólki Szczawińskiej, gdzie jechało się dnia poprzedniego. Było to nawet to samo skrzyżowanie, na którym wtedy przyszło nam skręcić na wschód. Tym razem jednak na zachód.


Soboklęszcz NW. Widok ku W


Łopacin. Dolina Sony. Widok ku SW


Modzele-Bartłomieje. Widok ku SSW


Modzele-Bartłomieje. Dopływ Sony. Widok ku NWW


Czarnoty. Widok ku SSW


Wólka Szczawińska W. Zalew na Sonie. Widok ku SSE


Wólka Szczawińska W. Most przez Sonę. Widok ku SWW

Przejazd przy północnym krańcu zbiornika w Nowym Mieście. Ulicą Tatarską dojazd do centrum. Przejechało się przez zachodnią część parku, gdzie co nieco się podjadło, nim Zakroczymską i Browarną wyjechało na trasę do Jońca. Ujechało się nią tylko tyle, ile nie zostałw przejechane wczorajszego dnia do Nowego Miasta. Na skrzyżowaniu tym skręt do Miszewa Wielkiego. Mijało się wielkie i leciwe drzewo, a za wsią zaczęło siąpić.


Wjazd do Nowego Miasta od strony Wólki Szczawińskiej. Widok ku SW


Rynek w Nowym Mieście. Widok ku SWW


Nowe Miasto. Rynek. Widok ku NEE


Miszewo Wielkie E. Kapliczka na drzewie. Widok ku SW


Droga z Miszewa Wielkiego do Królewa. Widok ku SSW

Szutrowymi drogami przejazd przez Królewo, Sobieski i Szumlin, który ciągnął się wzdłuż Wkry. Ledwo wjechało się do Jońca, a kontynuowało drogą na wprost tej, z której nastąpił wyjazd, lecz tu już był asfalt. Był to ten sam odcinek we wsi Wkry, który został poznany niemal miesiąc temu, podczas jazdy do Sochocina. Tuż za pierwszym laskiem, po urwaniu się asfaltu nie nastąpił skręt, lecz przejechało się prosto na zachód. Szutrówka przeprowadziła mnie przez Proboszczewice. Od granicy z Załuskami pojawił się asfalt, którym wygodnie przejechało się przez Szczytno, z wykorzystaniem przejazdu pod DK 7.


Królewo. Kapliczka przy drodze do wsi Sobieski. Widok ku W


Wkra między Królewem i Sobieskim. Widok ku SSE


Sobieski. Most na Wkrze do wsi Sobieski. Widok ku SSW

Szuter znów pojawił się w Poczerninie w gminie Płońsk. Przy pierwszej okazji, gdy pojawiło się skrzyżowanie, skręt na Słotwin, skąd asfaltem i najkrótszą trasą dojazd do domu przez Stare Olszyny i Kamienicę. Wyjazd zakończony przed 17:00


Wjazd do Poczernina od strony Szczytna. Widok ku NW


Słotwin. Przejazd przez dopływ Naruszewki, wpadającej do niej w Szczytnie. Widok ku SE
Rower:Zielony Dane wycieczki: 80.00 km (22.50 km teren), czas: 06:00 h, avg:13.33 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]