Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wyprawa w Pogórze Beskidzkie VII - Przez Jasło

Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 26.06.2013Kategoria 2 Osoby, Wyprawy po Polsce, Gminy, Z Kasią, 2013 Pogórze Beskidzkie

Start po 9. Było pochmurnie, niby mgliście, ale już po godzinie się rozpogodziło. Polną drogą zjazd do Brzezówki. W Tarnowcu przejazd przez tory, za którymi skręt na Sądkową. Jadąc równolegle do Jasiołki, przejechało się przez Roztoki, Glinicę i Wolicę do Jasła. Dojazd do centrum trochę nam się dłużył i był nieco kłopotliwy. Dotarłszy do rynku, nastąpił skręt w prawo i okrążenie kościoła, z którego właśnie wychodził tłumy po mszy. Następnie pętla ulicami Karolewskiego i Bednarską. Miasto opuszczone, przemieszczając się na północ po DK 73.


Gliniczek. Mostek nad Jasiołką. Widok ku NWW


Jasło. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NNE


Jasło. DK 73. Widok ku NNW

Pod koniec Krajowic zjazd w szosy w lewo, z zamysłem ewentualnego przejazdu mostem, ale na drodze stał nam zakład KRUSZGEO, więc z parcia do przodu się zrezygnowało. Powrót na krajówkę i przerwa na pobliskim przystanku, by zjeść pierwszy posiłek tego dnia. Kwadrans później było się już na rynku w Kołaczycach. Bez zatrzymywania się, ale za daleko podążając. Krajówką kilkaset metrów dalej się zawróciło, by następnie skręcić w ulicę Liwoczną.


Kołaczyce. Rynek. Widok ku NEE

Przejazd mostem nad Wisłoką i w Kłodawie skręt na południe. Ociepliło się na tyle, że wkrótce zostały zdjęte bluzy. Z Wróblowej skręt do Lipnicy, rozpoczynając podjazd wznoszący się około sto metrów w górę. Przerwa przy skrzyżowaniu z drogą odchodzącą do Jasła, gdzie nastała przerwa, a Kasię złapał kleszcz, którego został dostrzeżony kilka godzin później. Po odpoczynku zjazd przez Lisów do DK 28. W Siepietnicy zrobiło się groźnie, bo jakiś kierowca postanowił nas wyprzedzić i ostro skręcić w prawo, przejeżdżając bardzo blisko nas.


Kłodawa. W tle miejscowość Ujazd i pasmo Liwocza (562 m n.p.m.). Widok ku W


Po prawej Lipnica Góra, po lewej Bączel Górny. Widok ku W

Wciąż rozpamiętując niedawne zdarzenie, wnet dojechało się do Biecza. Oddzielnie przyszło nam objechać rynek. Mi przyszło zakreślić odwrotną "8" z przecięciem na wschód od ratusza, od ul. Piekarskiej po kościół. Samo centrum wyglądało bardzo przyjaźnie dla oka i z chęcią zapoznałoby się bliżej z tamtejszymi atrakcjami. Starówka opuszczana tą samą trasą, którą się tam wjechało. Zakupy wypadły kilometr dalej, a następnie skręt do Binarowej, by obejrzeć tamtejszy kościół. Przerwa trwała ponad godzinę. Podjadając, udało się dostrzec wspomnianego wyżej kleszcza.


Biecz. Po lewej UM. Widok ku NNE


Binarowa. Kościół pw. św. Michała Archanioła. UNESCO. Widok ku NE


Rożnowice (Równie). W tle Magura Wątkowska. Widok ku SSE

Z Rożnowic na północ. Punkt położony o ~140 m wyżej wypadał w okolicy granicy gmin. Bardzo nas zmęczył, ale zjazd do Ołpin po drugiej stronie był wielce odświeżający. Z wolna przejechało się do wsi Olszyny, by tym razem pojechać na SW. Różnica wysokości była mniejsza, bo już tylko około 100 m. Boczną trasa zjeżdżało się do Rzepiennika Biskupiego z pominięciem Suchego. Stamtąd na południe.


Ołpiny (Teresin). W tle Pasmo Brzanki. W dolinie Olszynki widoczne centrum Ołpin. Widok ku NNE


Ołpiny. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NNE


Olszyny. Pomnik z 1969 r. upamiętniający załogę B-24 Liberatora VI nr EW 275 GR-R, który rozbił się w trakcie IIWŚ.. Widok ku SEE


Rzepiennik Biskupi. Zjazd w dolinę Rzepianki. Widok ku SW


Rzepiennik Biskupi. Kościół pw. św. Jana Chrzciciela. Widok ku NNE

Bardzo zmęczył nas przejazd przez Turze, Staszkówkę i Łużnę, mając świadomość rychłego zachodu słońca. Noc zapadła w czasie przejazdu przez wieś Szalowa, a lampki włączone zostały na jej początku. Od dłuższego czasu trwało rozglądanie się za miejscem do przenocowania, ale nie było miejsca, gdzie można by było bezproblemowo się rozbić. Dopiero w środku Polnej skręt w boczną dróżkę wiodącą w górę. Stromizna była dość spora. Nawet nie chciało nam się jechać. Co chwil wypadały przerwy, by odpocząć i podziwiać światła w dolinie. Jedna próba znalezienia dogodnego miejsca skończyła się fiaskiem. Lokalne zadrzewienia również były zbyt blisko zabudowań. Po pewnym czasie doszło się do większego lasu i chciało się go minąć, lecz po lewej znów pojawiły się zabudowania, skąd dochodziły głośne odgłosy dużego psa. Tu zabrakło nam sił, by podążać dalej w górę. Zjazd do krańca lasu i zejście w polną dróżkę, biegnącą jego skrajem. Chciało nam się zrobić to wcześniej, lecz miejsce wydało się zbyt podejrzane. Będąc na skraju wytrzymałości, jaka wypadała na ten dzień, po prostu zeszło się w dół i rozłożyło w miejscu, które wyglądało na wystarczająco bezpieczne. Noc minęła na namiocie, tylko przykrywając się płachtą.


W poszukiwaniu noclegu - wciąż do przodu

Zaliczone gminy

- Jasło (W+M)
- Kołaczyce
- Brzyska
- Skołyszyn
- Biecz
- Szerzyny
- Rzepiennik Strzyżewski
- Moszczenica
- Łużna
- Grybów (W)
Rower:Zielony Dane wycieczki: 103.00 km (0.00 km teren), czas: 07:00 h, avg:14.71 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]