Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:630.23 km (w terenie 125.50 km; 19.91%)
Czas w ruchu:39:27
Średnia prędkość:15.98 km/h
Maksymalna prędkość:55.52 km/h
Suma kalorii:7099 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Nocne Strzembowskie

Środa, 2 maja 2018 | dodano: 03.05.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Trasa prosto do Przybojewa. Tam skręt na świeży, dopiero co w ostatnich dniach wylany asfalt. Przy jego krańcu w prawo i przez Kuchary-Skotniki. Powoli wschodził pomarańczowy księżyc. Wyjazd w Grodźcu przy kościele, a potem prosto do Strzembowa. Na odcinku przed końcem asfaltu gonił pies, ale odpuścił, nim pojawił się piach, tym razem jakoś przejezdny. Dalej wprost do Kamienicy, a przy okazji okrążenie kościoła.

W Karnkowie okazało się, że schodzi powietrze z tylnego koła. Pokłosie ostatniego kapcia. Pospiesznie do skrzyżowania przy kapliczce, a tam przerwa na dopompowanie koła. Potem krótki odpoczynek, rozciągając się na na trawie i obserwując tak gwiazdy, jak i odległe czerwienie Warszawy. Dalej do DK 62. Powietrza starczyło akurat (oczywiście nie zeszło ono całe), aby skręcić na Miączyn. Tam kolejny postój, ale krótki. Tylko dopompować i w drogę. Starczyło do końca. W trakcie zjazdów ponowne zerkanie w kierunku Warszawy, już lepiej widocznej. Noc jasna.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 33.24 km (7.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:17.81 km/h, prędkość maks: 35.77 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwińsk majowy

Wtorek, 1 maja 2018 | dodano: 06.08.2018Kategoria 2 Osoby, Zwykłe przejażdżki

Powstała pierwsza łata asfaltu, łącząca DW 565 i drogę do Wilkówca. Póki co, utwardzona zostanie droga do kapliczki, z pominięciem ronda dookoła niej. Dalej ku W i N jeszcze poczeka. Moja wycieczka poprowadziła mnie cały czas wzdłuż rzeki do Czerwińska, skręt w Miejską i Cmentarną. Co jakiś czas widać było majówkowiczów nad brzegiem rzeki i kilka osób w trybie turystycznym, krążących po dawnym mieście. W tym ktoś na rowerze szosowym, kto zatrzymał się na rynku.


13:03. Początek nowej drogi asfaltowej, od strony DW 565 ku SW


13:08. Wilkówiec. Miejsce, gdzie póki co miał się kończyć asfaltowy odcinek. Widok ku W


13:23.Nad Wisłą między Boguszynką i centrum Czerwińska. Widok ku W

ddccccc
13:27. Czerwińsk. Dom po E stronie ul Miejskiej, w jej górnym odcinku. Widok ku N


13:27.Czerwińsk. Ostatnie chwile drewnianego domu Cmentarna 10. Widok ku NE


13:28.Czerwińsk. Trzy krzyże upamiętniające zmarłych w czasie kilku epidemii cholery w XIX w. Widok ku N


15:28. Czerwińsk. Koniec asfaltowej nawierzchni ul. Kościuszki. Obszar dawnej cementowni. Widok ku W

Kilka godzin przed planowaną wycieczką, ale skończyło się fiaskiem. Jeden rower ponoć miał problem z łańcuchem, ale okazało się, że chodziło tylko o przekos.  Potem z bratem przez Cmentarną i Polną. Przed płytami skręt w gruntową i ślepą drogę, lecz pojawiły się wielkie trzy psy, więc nawrót nastąpił wcześniej. Potem przez Pragę na Zdziarkę, podjeżdżając większość ze stromego i zniszczonego przejazdu na Wysoczyznę. Tam skręt na polną ślepą drogę ku W, którą zdarzyło mi się jechać ostatnio rok wcześniej, a która kończyła się przy zagajniku rosnącym w pobliżu ujścia potoku ze Zdziarki do Boguszynki.


15:35. Czerwińsk. Początek Cmentarnej, 100 m ku E od 3 krzyży. Widok ku E


15:40. Czerwińsk. Ślepa droga, przedłużenie Polnej na obszarze wysoczyzny ku E. Na zdjęciu obszar jednego z dawnych wyrobisk gliny, którą wykorzystywano w pobliskiej cegielni, po której nie pozostał ślad, ani dokładne położenie (prawdopodobnie umiejscowiono ją nad samą Wisłą po E stronie Bogusznki). Widok ku S

Na koniec długa prosta przez Szutry Zdziarki do Wilkówca, ze zjazdem przez parowę przy ostatnich zabudowaniach wsi. W zachodnim jarze zalegało sporo zwalonych drzew, co mnie nieco zdziwiło. Dalej jazda na Miączyn i objechanie terenu pola, który mógł być ongiś terenem grodziska, folwarku itp. Później łatanie dętek. Pogoda bardzo ładna, ale wieczorem nieco się ochłodziło, skutkiem napływu chmur, rozproszonych w wyższych partiach atmosfery.


15:48. Zdziarka. Bardzo stroma droga łącząca W i S części wsi, jednak praktycznie nieprzejezdna dla aut. Widok ku S


15:56..Zdziarka. Po lewej stronie tereny W części wsi. Po prawej części S - nadwiślańskiej. Za plecami droga kończy się ślepo na ścianie lasu, za którym zaczyna się dolina Boguszynki, a niemal dokładnie po drugiej jej stronie - ślepa droga opisana wyżej zdjęcia. Widok ku E


16:09. Wilkówiec. Zjazd parową, kończącą się przy ostatnich ku W gospodarstwach wsi w dolinie. Widok ku NW


16:12. Wilkówiec. Zjazd parową, kończącą się przy ostatnich ku W gospodarstwach wsi w dolinie. Trochę się pozmieniało od ostatniego zjazdu. Widok ku SW


16:13. Wilkówiec. Kapliczka na terenie przedostatniego ku W gospodarstwa w dolinnej części wsi, stojącego u wylotu z parowy. Widok ku S


16:35. Miączyn. Widok na Wisłę ku NE, 300 m od dworu w tymże kierunku


16:31. Miączyn. Widoczne Mochty z rzucającym się w oczy kominem cegielni (8 km), przy prawej krawędzi zdjęcia zabudowania Wólki Smoszewskiej, oraz na horyzoncie ściana lasu oddzielająca wsie od Zakroczymia. Widok ku NE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 22.80 km (17.00 km teren), czas: 01:26 h, avg:15.91 km/h, prędkość maks: 33.08 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)