- Kategorie:
- >10 osób.67
- >200.48
- >300.13
- >400.1
- 2 Osoby.315
- 2007 Gdynia.5
- 2007 Pielgrzymka do Wilna.13
- 2007 Powiśle Puławskie.3
- 2008 Kraków.1
- 2008 Kraków 360.2
- 2008 Mazowieckie S.3
- 2008 Mazowsze W.2
- 2008 Murzynowo.3
- 2008 Suwalszczyzna.6
- 2008 Świętokrzyskie.6
- 2008 Świętokrzyskie 2.7
- 2008 Toruń.1
- 2009 Bieszczady.6
- 2009 Mazowsze NW.1
- 2009 Mazury.7
- 2009 Murzynowo.5
- 2009 Podlasie.3
- 2009 Skandynawia.40
- 2009 Tallin, Helsinki, Sztokholm.1
- 2009 Trójmiasto.4
- 2010 Pieniny.6
- 2010 Pińczów.23
- 2010 Podlasie.5
- 2010 Siedlecczyzna N.5
- 2010 Środek Polski.2
- 2010 Świętokrzyskie.5
- 2010 Wyżyna Małopolska W.2
- 2011 Kotlina Żywiecka.4
- 2011 Lubelskie W.4
- 2011 Lubuskie E.4
- 2011 Mazowsze SE.2
- 2011 Powiśle Gdańskie.4
- 2011 Wielkopolska E.4
- 2011 Włochy.39
- 2012 Bawaria.13
- 2012 Brevet Mazurski.3
- 2012 Kujawy, Pałuki, Krajna.4
- 2012 Małopolska.9
- 2012 Maraton BB.4
- 2012 Południowopolskie.10
- 2012 Pomorze Nadwiślańskie.5
- 2012 Prusy Górne.3
- 2012 Siedlecczyzna S.3
- 2012 Śląsk.3
- 2013 Gąsocin.2
- 2013 Górny Śląsk.3
- 2013 Mazury.4
- 2013 Pogórze Beskidzkie.9
- 2013 Pomorze.14
- 2013 Samoklęski.9
- 2013 Wielkopolska S.5
- 2014 Dolny Śląsk.7
- 2014 Gdynia.5
- 2014 Mazowsze NE.3
- 2014 Podlasie.5
- 2014 Pojezierze Pomorskie.9
- 2014 Wielkopolska.12
- 2014 Wyżyny Polskie W.7
- 2014 Ziemia Lubelska W.2
- 2015 Beskid Wyspowy.5
- 2015 Lubuskie.4
- 2015 Polesie.9
- 2015 Pomezania.2
- 2015 Roztocze.3
- 2015 Siedlecczyzna N.2
- 2015 Wyżyny Polskie W.6
- 2015 Zamojszczyzna.4
- 2015 Ziemia Dobrzyńska.1
- 2016 Beskidy.7
- 2016 Dolny Śląsk.7
- 2016 Górny Śląsk.11
- 2016 Podkarpacie.4
- 2016 Pomorze Nadwiślańskie.3
- 2016 Roztocze.1
- 2016 Warmia.2
- 2017 Alpy.6
- 2017 Dolny Śląsk.9
- 2017 Łódzkie S.4
- 2017 Łódzkie W.3
- 2017 Mazowieckie S, Kraków.4
- 2017 Świętokrzyskie.2
- 2017 Żuławy.6
- 2018 Radom.2
- 2024 Płaskowyż Kolbuszowski.6
- 3-4 Osoby.66
- 5-10 Osób.35
- Gminy.319
- LSTR.122
- Maratony.17
- Nocne.33
- Podróżerowerowe.info.32
- Pół nocne.220
- Samotnie.815
- Seniūnija.5
- Warszawa.129
- Wyprawki w regionie.157
- Wyprawy po Polsce.380
- Z Kasią.334
- Z Księgowym.95
- Z rodziną.183
- Zwykłe przejażdżki.520
Wpisy archiwalne w kategorii
Zwykłe przejażdżki
Dystans całkowity: | 9427.93 km (w terenie 2058.85 km; 21.84%) |
Czas w ruchu: | 646:32 |
Średnia prędkość: | 14.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.60 km/h |
Suma podjazdów: | 850 m |
Suma kalorii: | 16792 kcal |
Liczba aktywności: | 516 |
Średnio na aktywność: | 18.27 km i 1h 15m |
Więcej statystyk |
Czerwińsk po imprezie brata
Niedziela, 12 sierpnia 2018 | dodano: 26.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
W domu drzemka, a po południu rowerem do Czerwińska. Wzdłuż Wisły do Kościuszki, przerwa, powrót stromym podjazdem, przez Rynek, koło Cmentarza, Polną. Dalej powrót prawie ten sam jak dojazd. Jedna różnica. Między Zdziarką i Wilkówcem przejazd wyjątkowo, od wielu lat nie uczęszczanym przez mnie szlakiem, który docierał do ściany lasu i tam dopiero odbijał w stronę drogi pod wysoczyzną. Była jedna próba zerknięcie nad Wisłę, a także wjechania w las, ale droga została zawalona drzewami, więc nici z tego, a mi się nie chciało już tam przedzierać. Był już zresztą wieczór i szarówka, więc czym prędzej do domu.
15:47. Wychódźc 41. Po prawej możliwość wjazdu na wysoczyznę. Widok ku SW
16:04. Praga Czerwińska. Widok ku W
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
17.79 km (11.00 km teren), czas: 01:08 h, avg:15.70 km/h,
prędkość maks: 32.61 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 189 (kcal)
Czerwińsk - nowy asfalt na Kościuszki
Piątek, 10 sierpnia 2018 | dodano: 26.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Wzdłuż Wisły do Czerwińska. Wiatr od rzeki, który niósł łańcuch burzowych chmur kilkadziesiąt km na wschód i zachód od tego miejsca. A tu dość ładna pogoda. W Cz. przejazd Polną, zjazd Klasztorną, przejazd nowym asfaltem na Kościuszki, przerwa, powrót przez rynek, podjazd Kirkucką do Polnej i powrót tą samą trasą.
16:44. Polna 17. Sklep, przy którym robiliśmy przerwę w trakcie mojej pierwszej rowerowej wycieczki - w pierwszych latach podstawówki. Widok ku SE
16:49. Wjazd na teren klasztoru w Czerwińsku. Widok ku SE.
16:51. Nowa nawierzchnia na Kościuszki przy dawnym wjeździe do cementowni. Odcinek ten był zagrodzony na potrzeby zakładu, a bramę otwierano dla kilku mieszkańców, posiadających domy po drugiej stronie, w okolicach Kopca. Alternatywnie, mogli korzystać z drogi pod kopcem, prowadzącej do Dunina. Później gmina pozyskała teren dawnej szutrówki, ograniczając trochę teren cementowni, co umożliwiło skuteczny przejazd i rozwój osiedla pod Kopcem. Widok ku W
16:52. Nowa nawierzchnia na Kościuszki. Osiedle pod Kopcem. Widok ku W
16:52. Nowa nawierzchnia na Kościuszki. Osiedle pod Kopcem. Widok ku E
16:53. Widok na Wisłę z Kościuszki między osiedlem i cementownią ku SE
16:53. Nowa nawierzchnia na Kościuszki przez dawną cementownię. Widok ku E
16:53. Wieże klasztoru w Czerwińsku widziane z Kościuszki ku NE
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
20.00 km (13.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:15.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pierwsze żniwa w okolicy
Wtorek, 24 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Wyjazd przed wieczorem, bez aparatu, na lekko. Wpierw wałem jak trasa maratonu, a od kapliczki ku górze. Za lasem skręt w lewo, jadąc schodkowo wzdłuż jego skraju. Po ok. 250 m polną drogą ku N. Prosto do Zdziarki, a po 300 m od skrzyżowania polna droga ku E. Kolejne skrzyżowanie między polami - ku N. Od Zagajnika ku NE. Wyjazd na drogę do krajówki, lecz jadąc ku SE. Od kapliczki drogą wzdłuż lasów, przez południową część terenów Chociszewa, omijając właściwą część Borka do asfaltu, a potem do domu.
Rower:
Dane wycieczki:
15.24 km (14.00 km teren), czas: 01:01 h, avg:14.99 km/h,
prędkość maks: 37.54 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 152 (kcal)
Masa maratończyków
Wtorek, 10 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Tylko jedna runda na wał, wjeżdżając od 38. Wszystko inne pieszo. Następny dzień bez roweru. Już mi brakło sił. Mimo wszystko duże obciążenie przez ten czas zawodów. Ostatniego dnia zaczął padać deszcz. Z początku przejechały dwie grupki. Poza tym jechało jeszcze kilka osób w Warszawie, lecz zrezygnowali tego samego dnia.
Rower:
Dane wycieczki:
3.53 km (1.50 km teren), czas: 00:14 h, avg:15.13 km/h,
prędkość maks: 24.06 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 35 (kcal)
2 Seria maratończyków
Poniedziałek, 9 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria 3-4 Osoby, Zwykłe przejażdżki, Samotnie
Drugi poranek zaczął się od przyjazdu Ola i Buczka. Z nimi wycieczka na trasie maratonu. W Wyszogrodzie robili przepak i wysyłali nadmiar bagażu. Olowi wyszedł pokaźny pakunek. Wcześniej obskoczyli kilka sklepów w poszukiwaniu taśmy klejącej, lecz tą dostali dopiero w biedronce, jakąś nadmiarową, chyba niepłatną. Za Wyszogrodem zjazd parową, masa patyków i kilka zwalonych kłód. W Drwałach trasa pod wałem. Od Podgórza asfalt do Kępy Polskiej. Ten odcinek zniknął szybko i w większej grupie zawodników. Na wale tuż koło kościoła koniec oddalania się od domu.
Okrążenie kościoła, wyjazd drogą koło sklepu, za rzeczką wjazd na trasę pod wałem, wracając na asfalt 0,5 km ku W od drewnianego kościoła. W okolicy osady Holendry dłuższa przerwa na poboczu, oczekując zawodników. Tych nie widać, a wody też nie tak dużo, jak by mi pasowało, wiec znów w drogę. Blisko łuku nadjechała zagraniczna dwójka. Kolejnych kilka osób za nimi nie udało mi się ogarnąć, zbyt daleko wjeżdżając na wał - dopiero w Rakowie. Powrót do Parowy, a tam kolejne oczekiwanie i spacer na ostrogę rzeczną, która wyłoniła się z wody. Przy okazji przypadkiem udało mi się odkryć fundamenty dawnego domu w tym prawie dzikim miejscu. Padały mi baterie, wiec po przejechaniu kilku zawodników spacer w górę parowy (poprzedzony włażeniem pod górkę ślepymi drogami, które kończyły się w gospodarstwach). Nawet ładnie tam było.
08:08 Parowa u stóp grodziska.
09:11. Kościół pw. św. Klemensa
9:11. Dzwonnica przy kościele pw. św. Klemensa.
9:11. Budynek przy kościele pw. św. Klemensa.
9:11. Tablica na ścianie kościoła pw. św. Klemensa. Inskrypcja "Anna Nakwaska 1781-1851 Polska pisarka, pedagog w hołdzie społeczność gimnazjum.".
10:46. Rezerwat przyrody Kępa Rakowska (po lewej) w Ładach i Rakowie, widziany z Rakowa w 2018 r.
11:36. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach
11:39. Fundamenty rozebranego domu w Drwałach nad Wisłą
12:01. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach
12:02. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach
12:30. Wisła widziana z Wysoczyzny, na zachód od Wyszogrodu. Widok ku SE
Koło wieży wysokiego napięcia kolejny zawodnik. Z Wyszogrodu szybka jazda krajówką i zjazd do Chmielewa. Pod koniec przejazdu udało mi się dostrzec grupkę osób, wiec stop i walka z bateriami. Udało się. W Czerwińsku następny zawodnik, tym razem podczas przerwy na poboczu. Po nim nikt nie jechał, więc szybki przejazd Polną. Na trasie nad Wisłą pojawili się kolejni zawodnicy, aby nie przegapić, zjazd na wał. Potem dom, przerwa i jazda dopiero na Miączyn koło dworku, by z szybką i głodną grupką wrócić do skrzyżowania. Kurs nad Wisłę późnym popołudniem, gdy jechała większa grupa. Przed wieczorem jeszcze jeden, bardzo szybki przejazd asfaltem w pobliże kapliczki, bo jeden zawodnik mi umknął. Potem kilka pieszych spacerów i nocleg jednego z zawodników. Tego dnia dużo osób wcześnie skończyło jazdę, bo przez noc praktycznie nikt tu się nie ruszał na mapie.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
92.70 km (54.00 km teren), czas: 05:52 h, avg:15.80 km/h,
prędkość maks: 56.63 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1112 (kcal)
Kolejni maratończycy
Niedziela, 8 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Deszczowy, z burzami, poranek. Po odespaniu jazda na wał, w drugą stronę. Później ku E z powrotem na skrzyżowanie. Późnym popołudniem kurs do parowy, wracając z jednym uczestnikiem. Przed wieczorem skręt na pole koło 51 i oczekiwanie na zawodników. Przeciągało się, więc w drogę - z kimś rozmawiali. O zmierzchu kurs nad Wisłę po asfalcie, a po ciemku już tylko spacer. No i jeden wypad o 500 m ku E, gdy ostatni zawodnik przed moim snem przejeżdżał.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
16.06 km (6.00 km teren), czas: 01:05 h, avg:14.82 km/h,
prędkość maks: 42.34 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 185 (kcal)
Czołówka RMW1200
Sobota, 7 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria 2 Osoby, Podróżerowerowe.info, Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Dzień ciepły. 3 kursy nad Wisłę, a trzeci, już w nocy, po wale do rondka z kapliczką.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
10.02 km (2.00 km teren), czas: 00:37 h, avg:16.25 km/h,
prędkość maks: 35.77 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 123 (kcal)
Z wiatrem do Warszawy
Sobota, 30 czerwca 2018 | dodano: 22.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Warszawa, Z Kasią
Start z Zakroczymia (Duchowizny), w pobliżu polnej drogi prowadzącej do sklepu przy DK 62. Wiał silny wiatr z północy, więc na początku czekało mnie trochę meczenia się, by później bardziej z niego korzystać. Nim koła potoczyły się wraz z nim, od mostów w NDM, lepiej było przedostać się przez Gałachy nad Wisłę i trasą pod Twierdzą ukryć się przed zmaganiami z bocznymi powiewami. Przy okazji - jak zwykle śmierdziało od wysypiska...
11:02. Widok na Gałachy od strony DK 62 przy wysypisku, ku SE
11:18. Kolejne ze zdjęć spichlerza Twierdzy Modlin.
W Czosnowie przejazd Rolniczą, lecz z modyfikacją. Skusiła mnie dróżka między 22 i 32. Kończyła się tak jakby na podwórku, albo terenie, przed nim. Bez ogrodzenia trudno było wnioskować. Tam skręt ku N, a chwile potem jeszcze zerknięcie do końca Kwiatowej. Do Łomianek normalnie, przy okazji obserwując zmiany w infrastrukturze - powstawała droga rowerowa. W Łomnie przed kościołem mnóstwo aut. Pogrzeb. Jak się okazało, rodzina kogoś z moich okolic. W Łomiankach Pawłowska i 11 Listopada.
11:55. Koniec Cząstkowa Mazowieckiego i początek Cząstkowa Polskiego (100-200 m dalej). Po prawej budowa ścieżki rowerowej. Widok ku SE
12:43. Łomianki. Ścieżka rowerowa przy Warszawskiej. Widok ku SE
Wjazd do Warszawy przez Park Młociński, jego E ścieżką. Na skrzyżowaniu przy ławkach zjazd nad Wisłę, który jakiś czas temu mnie kusił. Tym razem udało mi się pokonać nadwiślańską szutrową ścieżkę po most północny. Stamtąd asfaltowy podjazd, bardzo stromy, ledwo przeze mnie pokonany, możliwe że ze spacerem na krańcu. Trochę się zmieniło od mojej ostatniej wizyty zimą 2010, nim jeszcze powstał most, a okolica była placem budowy.
12:54. Nadwiślańska ścieżka rowerowa w Parku Młocińskim. Etap na wysokości Papirusów. Widok ku SE
12:58. Zjazd z Farysa na nadwiślańską ścieżkę rowerową przy moście północnym. Z prawej widoczny przelew burzowy. Widok ku SW
Po wydostaniu się z doliny, przyszła pora na kładkę ponad Wisłostradą i przejazd przez Fort Bielany. Jak trzy lata, lecz w przeciwną stronę, z jedyną różnicą w przebiegu na otwartej przestrzeni (poprzednio trasa wypadła po jej E stronie). Po przekroczeniu Marymonckiej, wnet wjazd w kolejny las - tym razem Lindego, otaczający Szpital Bielański. Wyjazd na Karską, Twardowską, Zuga (pierwszy raz w tym małym zakątku uliczek i domów). Dalej Grębałowska, Barcicka i na wprost przedłużenie przez placyk w Pruszyńskiego, docierając do Sacharowa..
13:08. Resztki bramy wjazdowej do Fortu Bielany. Widok ku S (na zewnątrz)
13:16. Środek Parku Lindego. Opuszczona ciepłownia węglowa przy Szpitalu Bielańskim. Widok ku NE
Przejazd na E stronę ulicy. Ścieżka rowerową do Romaszewskiego. Od Staffa przez sam środek osiedla do Gąbińskiej przy markecie. Między blokami i garażami dojazd pod ścianę Parku Olszyna. Stąd przez parking do Ogólnej, a następnie kładką ku Kłodawskiej. Od Czaki kolejny wariant przejazdu. N cześć "ronda" chodnikowej Harcerskiej, wzdłuż W strony 14, do Jaśkiewicza. Trentowskiego do Wyspiańskiego (jak pół roku wcześniej), Gołębiowskiego, Boguckiego, chodnikowy podjazd i schody, wiadukt nad torami - podziemia Arkadii od strony głównego wejścia. Koniec wyjazdu rowerem. Pojechało się autem z Kasią.
13:29. Kładka przy Żelazowskiej (ulica po prawej). Widok ku SE
14:45. Pomnik Żołnierzy Żywiciela (ok. 2500 powstańców, poległych ok. 1000) w parku tej samej nazwy, przy wejściu od strony Popiełuszki. Widok ku E
14:51. Budowa Żoli Żoli, przy Rydygiera i widocznej JPII. Widok ku W
14:55. CH Arkadia przy głównym wejściu. Widok ku E
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
46.23 km (10.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:17.56 km/h,
prędkość maks: 51.32 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 571 (kcal)
Przejażdżka
Poniedziałek, 11 czerwca 2018 | dodano: 11.06.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Dzień nieco chłodniejszy od poprzednich, głównie za sprawą przechodzących chmur i sporadycznych opadów. Mimo to nadal bardzo ciepło. Po południu nad Wisłę z jazdą poniżej wału. Na trawie czuć było resztki wody po niezbyt intensywnych opadach. Na sygnale przybyły 3 pojazdy strażackie i łódź, ale możliwe że to ćwiczenia. Na skrzyżowaniu ostatnie dni tamtejszego skupu, nim wyjątkowo wczesny i krótki sezon dobiegnie końca. Poza tym ostatnie poprawki dętek i przy rowerze.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
1.98 km (0.50 km teren), czas: 00:09 h, avg:13.20 km/h,
prędkość maks: 23.85 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 19 (kcal)
Okolice Kobylnik
Niedziela, 10 czerwca 2018 | dodano: 05.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Gorąco. Dziś przez okolice przejeżdżał rowerowy podróżnik, rozpoczynający dzień z okolic Jońca. Niestety, nie udało mi się nawet zobaczyć przejazdu, gdyż zbyt wczesny start i szybkie tempo było jego przejazdu, co było mi dane dowiedzieć się dopiero po przeczytaniu opisu z wyprawy. Poza tym, było mój pierwszy przejazd nowym asfaltem, tym razem w świetle dnia. Do Czerwińska wybrzeżem, z podjazdem po płytach wśród zabudowy. Dalej asfaltem na Majdany. W szutrowej części wsi wpierw skręt ku N, na polną drogę, ale bez przejazdu. Nawrót. Kolejna droga była już w porządku. Doprowadziła mnie do niewielkiego zagajnika z oczkiem. Z rozjazdu, wybrany został ten ku NW.
11:14. Ostatni w tym roku z dni skupu truskawek przy DW 565
11:44. Droga do Wilkówca koło sklepu. Biały budynek pełnił funkcję sklepu w latach 90', wtedy będąc zwykłym, wąskim drewniakiem. Widok ku SWW
11:15. Droga do Wilkówca. Widok ku SWW
11:16. Droga do Wilkówca. Domek, który został pozbawiony przedsionka. Widok ku SWW
11:17. Wilkówiec w pół drogi między zakrętami granicznymi i strumieniem z Chociszewa (płynącym przed drzewami, widocznymi po lewej stronie drogi). Widok ku SWW
11:18. Wilkówiec. Pierwszy asfalt położony. Otacza kapliczkę, ale nie tworzy ronda, a specyficzne skrzyżowanie. Widok ku W
11:45. Wola. Od DK 62 do przysiółka Majdany (za drzewami po lewej). Widok ku N
11:54. Wola (Majdany). Wzdłuż linii drzew granica ze Stobiecinem. Droga, któą zdarzyło mi się jechać tylko raz, w 2010 roku. Widok ku N
Wyjazd w Stobiecinie z szutrową drogą przez wieś. Skręt w lewo. Przy pierwszym gospodarstwie po lewej, polna droga po prawej. Mocno zarośnięta trawą, ale doprowadziła mnie na asfalt. Dalej do Garwolewa. Za sklepem w ślepą po lewej, która nie była przez mnie odwiedzana od dawna. Dalej mozolnie do Kobylnik. Za krajówką skręt na Bziny, tym razem ze skrętem ku N, do asfaltu przy żwirowni. Koło niej polną drogą, ale nie przejeżdżając przez suchy jak wiór las ku N, lecz ku NE jego skrajem, o ile droga tak wiodła. I też niedługo, bo skręciła ku SE i doprowadziła mnie w pobliże wieży transmisyjnej przy zapleczu gospodarstwa. Chyłkiem przez pobliski zagajnik i wysokie zboże, wydostając się na krajówkę.
11:58. Stobiecin. Widok ku SW
12:15. Garwolewo. Prawie wyschnięty Gawarek. Widok ku SW
12:30. Kobylniki. Jeden z gospodarczych budynków przedwojennego dworu
12:39. Kobylniki. Na E od wyrobiska. Droga wiodąca do Słomina. Widok ku N
12:50. Kobylniki. Na E od wyrobiska oraz drogi do Słomina. Widok ku NE.
Od krajówki dobicie do cmentarza, wjazd na jego zaplecze od północy, po stromym podjeździe, a potem powrót. Jedyne co, to ogląda krajobrazu z innej perspektywy. Po tym przejazd do kościoła i zerknięcie do jego wnętrza, a także schłodzenie się. Niesety, baterie w aparacie akurat się skończyły. Jeszcze tylko rundka dookoła budynku i w drogę. Wpierw dróżką miedzy 52 i 51, za którymi zaczynała się łąka. Przez nią do drogi koło zarośniętego wyrobiska. Szutrówka wyprowadziła mnie w Raszewie Dworskim, jeszcze na asfaltowym krańcu drogi. Przy jego końcu skusiła mnie polna droga ku NW. Niestety, piaszczysta i kamienista, ale krajobrazowo ładna.
12:50. Kobylniki. Kościół pw. św. Anny z XVI w. Widok z DK 50 ku SSE
12:57. Kobylniki. Na terenie kościoła pw. św. Anny. Pomnik Józefy Bacciarelli Piekarskiej, żony wnuka słynnego malarza "Przeżywszy lat 62 zmarła 19 marca 1872 r. pozostała familija prosi o westchnienie do Boga"
12:58. Kobylniki. Przed wejściem do kościoła pw. Świętej Anny.
12:59. Kobylniki. W kościele pw. Świętej Anny. Ołtarz z XVIII w.
Po podjeździe przerwa. Wody było mało, więc zaczęło się jej racjonowanie. A słońce skwarzyło. Droga ma wiodła ku N, w zasadzie prawie skrajem lasu, położonego na pagórku. To jedno z wyższych miejsc w okolicy. Był jeden ciekawy zjazd. Po wydostaniu się z niego, dalsza droga powiodła mnie przez Sobanice, wprost do Radzikowa. Dalej fragmentem nowego asfaltu w Przybojewie, ale ze skrętem na polną do Roguszyna, a nie Goworowa. Dalej już prosto
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
53.80 km (26.00 km teren), czas: 03:01 h, avg:17.83 km/h,
prędkość maks: 39.63 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 684 (kcal)