Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12644 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z rodziną

Dystans całkowity:12093.90 km (w terenie 1145.80 km; 9.47%)
Czas w ruchu:780:02
Średnia prędkość:15.47 km/h
Maksymalna prędkość:65.75 km/h
Suma kalorii:14946 kcal
Liczba aktywności:167
Średnio na aktywność:72.42 km i 4h 48m
Więcej statystyk

Ł-W-Ł

Czwartek, 7 marca 2019 | dodano: 09.03.2019Kategoria Samotnie, Warszawa, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

Pogoda raczej chłodna, jazda w rękawiczkach. Dużo słońca, ale wieczorem, pod koniec jazdy, spochmurniało. Start poranny z ziemnego placyku między ul. Przyłuskiego i DK7. Dalej asfaltowym poboczem wzdłuż aut, które korkowały się jeszcze przed wiaduktem na ul. Brukowej. Skręt w ul. Spartakusa i ul. Pasymską, bo dawno mnie tam nie było.

Za ul. Heroldów wycięto lasek i rozpoczęto budowę osiedla. Przez ul. Dorycką na ul. Wrzeciono, a z niej przed żłobkiem w na chodnik w lewo. Przecięcie ul. Przy Agorze, przy kościele w prawo. Do końca ul. Antycznej i na zapleczu ul. Frygijskiej 6. Z ul. Przytyku w ul. Alighieri wzdłuż 7. Od 3 przez ścieżkę na ul. Wolumen. Zjazd przed 8, po jego E stronie ku S. Przy 6 skosem ku SE, by w pobliżu sklepu, koło licznych schodów wyjechać na ul. Andersena. Na pobliskich światłach mijało za dużo czasu. Ul. Wilkońskiego, ul. Przybyszewskiego do ul. Księgarzy. Udało mi się przypomnieć przejazd z października 2018, którego tamtejszy odcinek mi się zamazał w pamięci. Wzdłuż bloku na skraj ul. Starej Baśni, by od niej jechać pomiędzy blokami i ul. Broniewskiego.


07:51. Początek budowy między ul. Heroldów i ul. Encyklopedyczną. Po lewej gotowe ścieżki rowerowe, którymi już zdarzało mi się jeździć. Widok ku S

Po S stronie Broniewskiego pętla tramwajowa, przez którą skomplikowano przedostanie się na SE stronę skrzyżowania. Tamtejsze przejścia, kilka razy używane przeze mnie w czasach kurierki. Dalej po E stronie ul. Galla Anonima 87. Za ul. Kochanowskiego 24 w lewo i dalej wzdłuż ogrodzenia na ścieżkę. Dalej ku E i Literacką na Powązkowską po N ścieżkach. Długa jazda JPII. Przy Królewskiej przejazd na E stronę. Podziemia koło Centralnego, Nowogrodzka, przejście dla pieszych koło Mariottu, krótka przerwa w Złotych Tarasach, po której dwuosobowy spacer po W i N stronie PKiN (przez park), ze Świętokrzyskiej w Szkolną, przez Plac Dąbrowskiego, Kredytową, Traugutta na wydział, gdzie dłuższa, trzyosobowa przerwa.


08:22.Ścieżka między ul. Literacką i ul. Maczka. Niedokończony od 2002 r. budynek EuroPol-Gaz (zlikwidowany w 2023-2024). Widok ku SW


08:22. Ul. Maczka przy wiadukcie nad Aleją AK. Niedokończony od 2002 r. budynek EuroPol-Gaz. Widok ku NNW


8:27. Ul. Powązkowska 9. Widok ku SE


08:27. Ul. Powązkowska. Budowa kolejnej części osiadla "Artystyczny Żoliborz", po N stronie ulicy. Widok ku NE


08:46. Róg Alei JPII i ul. Siennej (45). Kamienica pod Żaglowcem. Mural marionetkowych żołnierzy z 2010 r. Widok ku SE


12:07. Wieżowce przy ul. Plater po W stronie PKiN. Widok ku NW

Po wszystkim spacer na plac Zamkowy i delikatny zjazd Podwalem. Z biegiem czasu udało mi się dostrzec, czy raczej przypomnieć, że tego dnia silnie wiało z południa, przez co jechało mi się łatwiej. Skręt w Kilińskiego, Długą, Freta. Za konwiktorską przez park. Potem przejście pod Słomińskiego, chyba po raz pierwszy. Między Krajewskiego 2 i 4 skręt w prawo, na ścieżkę wzdłuż Cytadeli. Przy Działobitni zjazd na Mierosławskiego, skręt w Czarnieckiego. Za Krasińskiego skręt w Dziennikarską. Zjazd w Sułkowskiego. Z Mścisławskiej na Mickiewicza. Na rondzie za AAK skręt w prawo przez osiedle, po E stronie 12 i 16. Godowską przejazd na W stronę 27 i E 31. Dalej ścieżka wzdłuż i pod Wisłostradą, a potem poboczem wzdłuż Pułkowej do Łomianek. Skręt w Baczyńskiego, przy 26 przejazd na pasaż, a następnie Fabryczną do Łomianek Dolnych. Koło jeziorka, gdzie powstał park rekreacyjny, skręt w Wiślaną. Potem Rolnicza i koniec wyjazdu u rodziny, oczekując na podwózkę. Skończyły się siły do jazdy, choć może do Czosnowa dałoby radę, biorąc pod uwagę siłę wiatru w plecy.


14:22. Krakowskie Przedmieście. W latach 2012-13 przechodził remont. Tak więc, w jakimś stopniu pamiętam go przed, w trakcie i po. Widok ku NWW


14:25. Krakowskie Przedmieście.Skwer i pomnik Adama Mickiewicza. Po prawej kościół karmelitów Bosych. Widok ku E


14:30. Krakowskie Przedmieście i trasa W-Z. W centrum Zamek Królewski. Widok ku NNE


15:22. Plac Zamkowy. Po lewej widoczny wieżowiec Intraco I na Stawki. Widok ku NNW


15:28. Ul. Zakroczymska 7. "Tu na Zakroczymskiej 30 sierpnia 1944 r. zginęło w obronie Starego Miasta 32 żołnierzy Armii Krajowej z harcerskiego baonu Zośka - z komp. Giewont - Maciek - Rudy - Cześć ich pamięci!". Widok ku SWW


15:33. Przejście pod ul. Słomińskiego między Parkiem Kusocińskiego i Krajewskiego. Widok ku NNE


15:37. Ścieżka wzdłuż Cytadeli przy Trzecim Bastionie. Po lewej Gimnazjum nr 55 im. Jana Bytnara i ścieżka do Działobitni. Po prawej zjazd do Parku Fosa. Widok ku N


15:38. Ścieżka wzdłuż Cytadeli, między Trzecim i Czwartym Bastionie. Działobitnia. Widok ku N


15:51. Rondo u zbiegu ul. Mickiewicza i ul. Klaudyny, które powstało w ciągu ostatniego roku. W tle budowa Osiedla Mickiewicza. Widok ku SSW


15:53. Osiedle przy ul. Godowskiej. Widok ku N


16:26. Łomianki. Wielkie zmiany na ul. Warszawskiej 122. Do tej pory stało tam kilka budynków, w których prowadzono różnego rodzaju działalność, w tym niewielką stację gazu, a został goły plac. Widok ku NE


16:33. Łomianki Dolne. Oczko w parku przy ul. Fabrycznej, który powstał w 2018 roku. Widok ku E
Rower:Czarny Dane wycieczki: 38.10 km (0.00 km teren), czas: 03:07 h, avg:12.22 km/h, prędkość maks: 27.68 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 360 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Płońska autem

Poniedziałek, 4 marca 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Autem na drobne zakupy w Płońsku, a potem bocznymi przez Pilitowo, Krępicę do Jońca, a potem po ciemku przez Wojszczyce, Kroczewo, Kamienicę do domu. Przy lesie w drodze na Pieścidła, po lewej stronie pojawił się łoś.
18:27. Płońsk. Grunwaldzka 18. W 2011 rozebrano stary dom jednorodzinny i postawiono ów właśnie. Widok ku NE


18:27.Płońsk. Grunwaldzka. Jędrzejewicza 1. W okresie szkolnym i parę lat później, sklep TekStyl zajmował całą prawą stronę widocznego parteru. Widok ku NWW


18:28. Płońsk. Między Grunwaldzką  22 i 28. Budki w których od lat sprzedaje się jedzenie. Po prawej warzywniak, centralny na słodko, a po lewej kebab (za czasów szkolnych - pierwszy przeze mnie poznany). Widok ku N
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Okolice Bodzanowa autem

Wtorek, 26 lutego 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Wpierw autem po niewielkie sprawunki, a potem na wycieczkę po okolicy. Wpierw Podgórze, aby znów, jak rok wcześniej, zajrzeć do Podgórza i Małej Wsi, jak dwa lata temu do Bodzanowa, a także po raz pierwszy zerkając na ruiny dworu w Mąkolinie. Powrót przez Stary Podleck, Bulkowo, Krubice Stare, Naruszewo i Komsin.

17:38. Podgórze-Parcele. Przedwojenny dwór, po wojnie pełniący funkcje administracyjne. Widok ku NW


17:41. Podgórze-Parcele. Ruiny budynku gospodarczego między dworkiem i gorzelnią. Widok ku E


17:44. Podgórze-Parcele. Rzeczka Ryksa/Struga, przepływająca koło ruin gorzelni. Widok z mostu pokrytego asfaltem. Widok ku NE


17:45. Podgórze-Parcele. Mostu na rzeczce Ryksa/Struga, przepływająca koło ruin gorzelni, widocznej w tle. Widok ku SEE


17:47. Podgórze-Parcele. Komin ruin gorzelni. Widok ku N


17:52. Podgórze-Parcele. Kapliczka przy skrzyżowaniu do dworu i ruin gorzelni. Widok ku E


18:04. Mała Wieś. Przedwojenna cukrownia, która zakończyła działalność w 2006r. Widok ku NE


18:05. Mała Wieś. Osadniki przy dawnej cukrowni, po S stronie drogi. Widok ku SE


18:23. Bodzanów. Kanał Mołtawy przy Szarych Szeregów. Widok ku NEE


18:32.Mąkolin. Ruiny dworu z XIX w. Do 2007 pełnił rolę mieszkania komunalnego. Widok ku SSW


18:33. Mąkolin. Ruiny dworu z XIX w. Do 2007 pełnił rolę mieszkania komunalnego. Widok ku E
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

"Królewski Ogród Światła"

Piątek, 8 lutego 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria 3-4 Osoby, Pół nocne, Warszawa, Z rodziną
Mówiąc krótki, jadąc po niewielkie, acz niezmiernie ważne sprawunki na Młocinach, po tychże udaliśmy się do Wilanowa, gdzie trwał "Królewski Ogród Światła", podobnie jak w 2014, jednak z pewnymi zmianami - "ciężar" przeniósł się spod oranżerii na E stronę pałacu, a także wyświetlano animacje na ścianach samego pałacu (ogólnie ok, ale animacja ruchu jeźdźca i konia - tragiczna).


20:44. Świętokrzyska przy Sezamie. Nocny PKiN. Widok ku SW

Królewski Ogród Światła
21:07. Róg Alei Wilanowskiej i DW 724. Widok ku SW

21:16. Park Wilanowski. Główne wejście. Widok ku E


21:19. Park Wilanowski. Tuż przed pokazem. Widok ku E


21:19. Park Wilanowski. Wejście na tereny po N stronie pałacu. Widok ku NE


21:41. Park Wilanowski. Ogród po N stronie pałacu. Widok ku E


21:51. Park Wilanowski. Fontanna po E stronie pałacu. Widok ku E


21:53. Park Wilanowski. Po SE stronie pałacu. Widok ku SSE


22:06. Park Wilanowski. Jezioro Wilanowskie po NE stronie pałacu. W tle EC Siekierki. Widok ku N


22:10. Park Wilanowski. Po N stronie pałacu. Widok ku W
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Z Łodzi autem

Środa, 21 listopada 2018 | dodano: 08.12.2022Kategoria 3-4 Osoby, Pół nocne, Wyprawy po Polsce, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

Zamek w Rawie Mazowieckiej. Widok ku NW


Zamek w Rawie Mazowieckiej. Widok ku SEE


Zamek w Rawie Mazowieckiej. Widok ku SSE


Zamek w Rawie Mazowieckiej. Widok ku NW

Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zaglądając na BBT2018

Niedziela, 26 sierpnia 2018 | dodano: 31.10.2018Kategoria 2 Osoby, 5-10 Osób, LSTR, Maratony, Pół nocne, Samotnie, Wyprawki w regionie, Z Księgowym, Z rodziną

Pół godziny po północy. Start nadwiślańską trasą do Cz. Ziemia mokra od opadów z przechodzącego frontu. Akurat przeszła ostatnia intensywna chmura nad okolicami Wyszogrodu. Serwis z podglądem na pozycje uczestników BBT od kilku godzin nie działał, więc pozostało mi ruszyć trochę w ciemno. Przejazd Czerwińską i Mostową przez Wyszogród. Długa nocna do Iłowa. Tam krótka przerwa, druga, licząc wraz z Czerwińskiem. Chwile wahania. Sanniki czy Słubice... Tata kilka razy podawał mi pozycję Księgowego, który wg GPS, jechał w okolicy Soczewki. Nie wiedząc czy się nie miniemy i jak duże jest opóźnienie sygnału, lepiej było wybrać trasę przez Sanniki. Na krańcu Iłowa wesele, chyba na etapie wykupu panny młodej, lub raczej po, gdyż ta stałą z kilkoma osobami przy pobliskiej stacji, a tłumek na drodze przy sali weselnej. Ostrożnie, aby się z kimś nie zderzyć. Drugie wesele w Sielcach. Tu raczej spokojnie, kilka osób stało na dworze. Delikatny podjazd do wsi uzmysłowił mi, jak krucho z moją kondycją.

W Sannikach wątpliwości. Czekać tu, czy udać się do Gąbina. Niby niedługa trasa za mną, ale już ciężko. Za miejscowością tablica podająca, iż zostało 11 km. W tamtym czasie sporo. Noc pochmurna, księżyc skryty, ledwie czasem widać było jakieś przebłyski światła. Ciężka atmosfera. Z naprzeciwka jechali kolejni zawodnicy w sporych odstępach czasowych. W lesie w Konstantynowie z naprzeciwka jechała solidna grupa rowerzystów. Jak na te okolice, tu teren trochę się urozmaicał. Na ostatnim podjeździe, między lasem i Gąbinem, jeden z zawodników ubrany w biało-niebieski strój wzbudził we mnie wątpliwość. Czy to Księgowy, a ja gnam ostatnie kilometry do Gąbina, by potem gonić nie wiem jak długo, czy jeszcze jest on przed PK? Sam zaś PK znajdował się w części parku w pobliżu sali weselnej, której jeden z gości, w towarzystwie wsparcia, przy samochodzie miał syndrom "Idę - nie idę".


03:55. Gąbin. Powojenny kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy Warszawskiej. Widok ku SW


03:56. Gąbin. Mural historyczny na Warszawskiej 1. Widok ku SE

Od mojego przybycia, przyjechało kilka osób, nim ukazał się Księgowy. Z początku nie miał ochoty, ale w końcu przekąsił co nieco z PK i trochę odpoczął na siedząco. Gdzieś tam krążył jeszcze jeden forumowicz (chyba Mem.), ale został trochę dłużej. Księgowy ruszył. Ja z początku inną trasa, aby chociaż trochę nowych miejsc tu zobaczyć (Tylna z nawrotem koło Policji i cała Stodólna, która w W części środkiem mogła odprowadzać wodę w obniżeniu). Na DW 577 udało mi się wyjechać akurat po przejechaniu czwórki zawodników jadących razem. Przed lasem udało mi się ostatecznie do nich dołączyć i trzymać z tyłu tak, aby nie ingerować. Mimo utrzymywania prędkości ~25km/h, grupkę wyprzedził jeden, a później jeszcze dwóch zawodników (tyle pamiętam). Koło Konstantynowa dało się dostrzec tylne światło Księgowego, ale choć się zbliżaliśmy, to ciągle był daleko. Tuż przed samymi Sannikami, a po minięciu wciąż otwartej sali weselnej, znaleźliśmy się w jego pobliżu. Przyszła mi do głowy nadzieja, że może uda mu się z nimi połączyć i w większej grupie dotarliby do Łowicza, ale tuż przed i w trakcie manewru jechał po dłuższym pasie łaty, nie starając się jej ominąć. Doświadczenie podpowiadało, że nie jest to najlepszy znak. Niedługo po wyprzedzeniu przez grupę pojawiła się stacja, na którą zjechał i zorientował się, że jadę za nim od kilkunastu sekund.



03:59. Gąbin. PK 9 na Starym Rynku. Widok ku SE


04:13. Gąbin. PK 9 na Starym Rynku. Przybycie Księgowego. Widok ku N


04:17. Gąbin. PK 9 na Starym Rynku. Widok ku SE


04:35. Gąbin. PK 9 na Starym Rynku.

Tu przerwa. Kupił coś do picia. Niby energetyk, niby oranżada w puszcze. Przysiadł koło drzwi, oparłszy się o szklaną ścianę i przedrzemał około kwadransa, który raz był przerwany przez kierowcę ciężarówki, a potem przez sprzedającego (obaj otwierali drzwi, które automatycznie zamykały się z hałasem). Mimo to, po krótkotrwałym wstrząsie, głowa wnet zaczynała opadać na tułów. W końcu przyszła pora pobudki i ruszył dalej. Skręt w Wiejską i dalej na południe. Zaczęło kropić. Zrazu pojedyncze, bardzo rzadko uderzające krople, potem mała mżawka. Od Osmolina Księgowy się nieco ożywił. Drzemka też pomogła na tempo i sposób jazdy. W sporych odstępach czasu wyprzedziło nas kilka osób. Przed Małszycami nawet forumowi.

W końcu Łowicz. Skręt w Długą, koło kościoła w Stanisławskiego i już niebawem OSiR. Na terenie całego budynku było około 30-40 osób licząc z obsługą. Kilka osób drzemało po S stronie hali, odgrodzeni siatko-kotarą, część jadła i rozmawiała przy stole w NE części sali. Ludzie przychodzili, odchodzili. Kiepska pogoda w międzyczasie zamieniła się w mały, ale męczący deszcz. Czasem nieco bardziej intensywnie. Nic przyjemnego. Księgowy przespał się dwie godziny, w kącie najbardziej oddalonym od otwartych na halę drzwi i ostatecznie, z trudem postanowił zakończyć tu tę przygodę. Po zdaniu nadajnika, ruszyliśmy ku N.

06:56. Łowicz. Skrzyżowanie Długiej z Bonifraterską. Po lewej komenda policji. Widok ku SE


08:02. Łowicz. Korytarz przy szatniach w OSiR. Rowery zawodników na PK10

Na skrzyżowaniu okazało się, że nie mam telefonu. Szybki samotny powrót w prawdopodobne miejsce odłożenia, gdzie okazało się, że cały czas był ze mną, tylko ukrył się na plecach. Po tym wyjazd ku S, ku W i skręt w Sikorskiego. Dalej Starzyńskiego i niepotrzebnie w Klickiego, z fragmentem po ślepej szutrówce wzdłuż torów. Powrót i skręt w Tkaczew i 3 Maja. Dworzec PKP, który pozbył się niegościnnej kładki nad torami, był w trakcie remontu. Tory bliżej budynku były nowe, ale nieukończone. Księgowy zakupił bilet akurat na 10 minut przed odjazdem. Chwilę jeszcze posiedzieliśmy na starym peronie, z nierównym podłożem i równie leciwym zadaszeniem, nim nadjechał pociąg z kilkoma rowerami w przedziale pod koniec składu, który częściowo wystawał poza peron.


10:33. Łowicz. Dworzec PKP w trakcie gruntownej przebudowy, po zdemontowaniu kładki dla pieszych, a w trakcie prac przy pierwszym peronie.


10:40. Łowicz. Pociąg powrotny Księgowego. Widok ku SW

Mój powrót to wyjazd z miasta przez drogę na osiedlu Tkaczew. Dalej wzdłuż Cmentarza i Seminaryjną pod krajówką i za tory. Skręt w Strzelecką. Ta przeszłą w szutrówkę do ul. Małuszyce, gdzie po zerknięciu w plan miasta, została przeze mnie obrana trasa ku E, a potem N. W Błędowi przerwa na przystanku. Uszczuplenie zapasu i odetchnięcie od jazdy w mżawce. Ciężko. Różyce-Żurawiniec, to skręt w prawo. Na krańcu wsi droga zmieniała kierunek na NE jak od linijki. Przecięła Kocierzew Południowy i zakończyła się przy cmentarzu w Kocierzewie Kościelnym. Tu linijka się skończyła, ale kurs pozostał ten sam, z drobnymi niuansami, aż do Giżyc. Tam krótki odcinek ku W i skręt na Henryków. Ta droga raz już była przez mnie przejechana. W drugiej połowie to szuter. Wyjazd na asfalt i skręt ku E, kończąc po drugiej stronie DK 50. Senność i zmęczenie dało się we znaki. Przynajmniej deszcz przestał padać



11:34. Błędów. Przerwa na przystanku. Widok ku NW


12:04. Kocierzew Kościelny przy cmentarzu. Widok ku NE


12:09. Kocierzew Kościelny. Wnętrze kościoła pw. św. Wawrzyńca Diakona i Męczennika


12:56. Henryków. Pomnik upamiętniający zbrodnię popełnioną przez wojska niemieckie, na tutejszych mieszkańcach w 1939 r. Widok ku SE


12:56. Henryków. Pomnik upamiętniający zbrodnię popełnioną przez wojska niemieckie, na tutejszych mieszkańcach w 1939 r. Widok ku SE


12:56. Henryków. Tablica informacyjna upamiętniająca zbrodnię popełnioną przez wojska niemieckie, na tutejszych mieszkańcach w 1939 r.


13:03. Droga graniczna między Henrykowem, Oluninem, Budami Iłowskimi i Starymi Budami, po stronie tej ostatniej z wsi. Widok ku NE


13:05. Siedlisko Jastrzębca między Henrykowem, Oluninem, Budami Iłowskimi i Starymi Budami, po stronie tej ostatniej z wsi


13:17. Stare Budy. Cmentarz poległych w Bitwie nad Bzurą


13:18. Stare Budy. Cmentarz poległych w Bitwie nad Bzurą


13:37. Młodzieszyn. Ul. Wyzwolenia przy DK 50 (po lewej poza zdjęciem). Widok ku NE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 148.06 km (7.00 km teren), czas: 07:52 h, avg:18.82 km/h, prędkość maks: 45.05 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1801 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwińsk po imprezie brata

Niedziela, 12 sierpnia 2018 | dodano: 26.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

W domu drzemka, a po południu rowerem do Czerwińska. Wzdłuż Wisły do Kościuszki, przerwa, powrót stromym podjazdem, przez Rynek, koło Cmentarza, Polną. Dalej powrót prawie ten sam jak dojazd. Jedna różnica. Między Zdziarką i Wilkówcem przejazd wyjątkowo, od wielu lat nie uczęszczanym przez mnie szlakiem, który docierał do ściany lasu i tam dopiero odbijał w stronę drogi pod wysoczyzną. Była jedna próba zerknięcie nad Wisłę, a także wjechania w las, ale droga została zawalona drzewami, więc nici z tego, a mi się nie chciało już tam przedzierać. Był już zresztą wieczór i szarówka, więc czym prędzej do domu.


15:47. Wychódźc 41. Po prawej możliwość wjazdu na wysoczyznę. Widok ku SW


16:04. Praga Czerwińska. Widok ku W
Rower:Czarny Dane wycieczki: 17.79 km (11.00 km teren), czas: 01:08 h, avg:15.70 km/h, prędkość maks: 32.61 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 189 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Impreza brata

Sobota, 11 sierpnia 2018 | dodano: 07.12.2022Kategoria Z rodziną
Brat miał imprezę nad jeziorem Omulew, z noclegiem w wynajętym "domku" w miejscowości Witno. "Domek" zalatywał PRL i latami 90'. Jezioro duże, ładne. Dużo lasów, a w nich bunkry, z czego jeden można było dostrzec z drogi. Kurs autem do Płońska, skręt na Dziektarzewo, gdzie miały stać ruiny drewnianego dworku, lecz zostały rozebrane do cna. Powrót na krajówkę, ale korek zawrócił nas pierwszą możliwą drogą na Dziektarzewo, przez co przejechaliśmy przez centrum Glinojecka. Przerwa na stacji w Żurominku. Z Mławy do Działdowa, zobaczyć odremontowany zamek, ale był już zamknięty. Bardzo malowniczą trasą przez Kozłowo do Nidzicy, która również przechodziła remonty dróg. Dzień skończył się późno w nocy. Z ogniska wyszły nici, bo padał deszcz i silnie wiało. Starczył grill. Wyjazd nastąpił o 11 rano. W Nidzicy objazd bocznymi ulicami z powodu remontu, którego na drodze dojazdowej jeszcze nie było. Powrót po prostu DK7 z przerwą w Uniszkach Zawadzkich.


15:16. Odbudowany zamek w Działdowie, aktualnie UM. Widok ku E


16:20. Witno. Jezioro Omulew. Widok ku NE


16:51. Witno. Fundament jednego z domków, który nie wytrzymał próby czasu. Widok ku W


11:04. Witno. Nowy dzień, przed wyjazdem.
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwińsk - nowy asfalt na Kościuszki

Piątek, 10 sierpnia 2018 | dodano: 26.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

Wzdłuż Wisły do Czerwińska. Wiatr od rzeki, który niósł łańcuch burzowych chmur kilkadziesiąt km na wschód i zachód od tego miejsca. A tu dość ładna pogoda. W Cz. przejazd Polną, zjazd Klasztorną, przejazd nowym asfaltem na Kościuszki, przerwa, powrót przez rynek, podjazd Kirkucką do Polnej i powrót tą samą trasą.


16:44. Polna 17. Sklep, przy którym robiliśmy przerwę w trakcie mojej pierwszej rowerowej wycieczki - w pierwszych latach podstawówki. Widok ku SE


16:49. Wjazd na teren klasztoru w Czerwińsku. Widok ku SE.


16:51. Nowa nawierzchnia na Kościuszki przy dawnym wjeździe do cementowni. Odcinek ten był zagrodzony na potrzeby zakładu, a bramę otwierano dla kilku mieszkańców, posiadających domy po drugiej stronie, w okolicach Kopca. Alternatywnie, mogli korzystać z drogi pod kopcem, prowadzącej do Dunina. Później gmina pozyskała teren dawnej szutrówki, ograniczając trochę teren cementowni, co umożliwiło skuteczny przejazd i rozwój osiedla pod Kopcem. Widok ku W


16:52. Nowa nawierzchnia na Kościuszki. Osiedle pod Kopcem. Widok ku W


16:52. Nowa nawierzchnia na Kościuszki. Osiedle pod Kopcem. Widok ku E


16:53. Widok na Wisłę z Kościuszki między osiedlem i cementownią ku SE


16:53. Nowa nawierzchnia na Kościuszki przez dawną cementownię. Widok ku E


16:53. Wieże klasztoru w Czerwińsku widziane z Kościuszki ku NE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 20.00 km (13.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:15.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

"Wiślane Spotkania 2"

Niedziela, 5 sierpnia 2018 | dodano: 07.11.2018Kategoria Samotnie, Wyprawki w regionie, Z rodziną

Rzecz niecodzienna. Druga w zasadzie. Rok temu mi się nie udało, z powodu wyjazdu w tym terminie. Otóż nad Wisłą zorganizowano możliwość przepłynięcia statkami na drugą stronę rzeki. Kursowały dwa statki, jeden mniejszy, a pobliżu śmigała jeszcze motorówka. Po obu stronach rozstawiono stragany, choć to po stronie Secymina znalazł się główny punkt ciężkości. Było tam sporo dzikiej, nieużytkowanej przestrzeni, a po stronie N obszar z domami lub pola. Ludzi ogrom. Po zabraniu się z rowerem na drugą stronę, pora na wycieczkę.


12:49. DW 565. W drodze nad Wisłę. Widok ku SSE


12:51. Przystań w Wychódźcu. Widok ku NE


12:51. Przystań w Wychódźcu. Widok ku SE


12:51. Przystań w Wychódźcu. Widok ku SE


12:51. Widok z przystani w Wychódźcu na jej odpowiednik w Nowym Secyminie ku SSE


12:56. Przystań w Wychódźcu. Widok na szkutę "Dar Mazowsza", zwodowaną rok temu w Warszawie, ku SE


12:58. Przystań w Wychódźcu. Widok na szkutę "Dar Mazowsza", zwodowaną rok temu w Warszawie, ku SSE


12:58. Przystań w Wychódźcu. Widok na szkutę "Dar Mazowsza", zwodowaną rok temu w Warszawie, ku S


13:08. Przystań w Wychódźcu. "Wodnik" z Kępy Polskiej, zwodowany w 2016. Widok ku S


13:36. Przystań w Wychódźcu widziana z "Wodnika" ku NE


13:37. Przystań w Wychódźcu widziana z "Wodnika" ku NNW


13:37. Wisła widziana z "Wodnika" ku NE. W tle zacieniony las na parowach w Miączynie. Za nim las nadrzeczny Miączynka, poprzetykany domami. Najwyższy punkt w centrum, to obszar nad parową Plebańską.


13:38. Przystań w Wychódźcu widziana z "Wodnika" ku NNW


13:38. Przystań w Wychódźcu widziana z "Wodnika" ku NNW. W tle po lewej zagajnik na zakręcie


13:38. Przystań w Nowym Secyminie widziana z "Wodnika" ku S


13:38. Przystań w Nowym Secyminie widziana z "Wodnika" ku SSE


13:43. Przystań w Nowym Secyminie. Stragany z szeroko pojętym rękodziełem. Widok ku W


13:46. Przystań w Nowym Secyminie. Widok na przystań w Wychódźcu ku NNW. W tle pomarańczowy budynek sklepu, a powyżej niego drzewa porastające parówę przy DW 565. W tle p[o prawej wieloletni lat kilkuletni bór powstały z nasadzenia.


13:47. Przystań w Nowym Secyminie. Widok na przystań w Wychódźcu ku NNW. W tle pomarańczowy budynek sklepu, a powyżej - drzewa porastające parówę przy DW 565


13:49. Przystań w Nowym Secyminie. Niedokończony dom na Miączynie, budowany koło wyrobiska. Widok ku NNE


13:49. Przystań w Nowym Secyminie. Kolejka osób, czekających na przepłynięcie statkiem. Widok ku NE


13:49. Przystań w Nowym Secyminie. Sporo osób przybyło jednośladami. Widok ku SE


14:01. Przystań w Nowym Secyminie. Kolejka osób, czekających na przepłynięcie statkiem. Widok ku N


14:01. Przystań w Nowym Secyminie. Widok na przystań w Wychódźcu ku NNW. W tle po lewej zagajnik na zakręcie


14:02. Przystań w Nowym Secyminie. "Osada Olenderska". Widok ku SE

Początkowo jazda łąką z pojedynczymi, samotnymi drzewami. Na odcinku kilometra jeden przejazd przez mały zagajnik. Miejscami zdarzały się nieliczne, samotnie stojące auta z odpoczywającymi w pobliżu ludźmi. Po kilometrze droga przecinała łęg o zróżnicowanym terenie. Strome zagłębienia, czasem błoto. Widać ślady quada. Gorąco i niewielki zapas wody, więc taka droga wprowadzała w lekki niepokój. Gdy wyprowadziła na normalną drogę polną, z niej skręt nad Wisłę, ale teren wydawał się niezbyt przyjazny, a lekkie obuwie nie wytrzymało próby wytrzymałości. Przez resztę wyjazdu trzeba było się pilnować, aby do reszty się nie rozpadł. Z tego powodu przejazd dróżką do wału, wydostając się na asfalt w pobliżu granicy Secymina Nowego i Wilkowa nad Wisłą.


14:03. Nowy Secymin. Widok na okolice przedwojennego tartaku (w centrum zdjęcia, za drzewami, koło zabudowań) ku N. Na horyzoncie przedwojenny las


14:05. Nowy Secymin. Po lewej "Dar Mazowsza" ruszył z kolejną partią pasażerów. W centrum kępa. Widok ku SW


14:05. Nowy Secymin. Nadwiślańska łąka. Widok ku NE


14:05 Nowy Secymin. W centrum wyspa na wysokości dworu w Miączynie. W mapa z XIX w. ukazuje istnienie jakiegoś na niej domostwa. Biała plama po lewej do nieukończony dom w pobliżu wyrobiska. Widok ku NE


14:06. Nowy Secymin. Po lewej "Dar Mazowsza" ruszył z kolejną partią pasażerów. W po prawej kępa. Widok ku SW


14:06. Nowy Secymin. Widok na przystań w Wychódźcu. Widok ku NWW


14:06. Nowy Secymin. Niedokończony dom koło wyrobiska. Widok ku NNE


14:09. Nowy Secymin. Dwór w Miączynie. Widok ku N


14:09. Nowy Secymin. Wał między Wychódźcem i Miączynem. Widok ku NW


14:16. Nowy Secymin. Jedno z obniżeń na trasie w pobliżu brzegu Wisły. Widok ku NE


14:21. Nowy Secymin. Obszar łąk między obniżeniami na trasie nad Wisłą. Widok ku NE

Długa jazda wzdłuż wału, aż skończył się asfalt za Starymi Gniewniewicami. Nawrót. W Małej Wsi przy Drodze skręt ku S. Wyjazd nad wojewódzką, skąd prosta trasa aż do NDM. Jedynie w Kazuniu przejazd ul. Lawendową, a w NDM za niebieskim mostem zjazd, skręt w ślepą dróżkę do dawnego portu, nawrót, a potem wzdłuż torów do drugiego mostu, przejście przez tory i jedyny w życiu przejazd tamtejszą kładką na poziomie linii kolejowej. Na drugim brzegu zamknięto szlaban, więc w oczekiwaniu na otwarcie jedna pętla przez nieużytek po W stronie boiska. Jeszcze szybkie zerknięcie w 1A przy Mieszka I, po czym podjazd do Modlina.


14:31. Wilków nad Wisłą 21 w NW części wsi, koło przejazdu przez wał. Widok ku SE


14:46. Stare Gniewniewice. Przedwojenny przejazd przez wał do przystani rzecznej. Widok ku SSE


14:46. Stare Gniewniewice. Przed wojną było w tej okolicy gospodarstwo i przystań rzeczna. Na drugim brzegu las w parowie granicznej między Smoszewem i Mochtami. Widok ku N


14:48. Stare Gniewniewice. Na drugim brzegu drzewa i zabudowania Smoszewa. Po prawej ostatni dom miejscowości ku E. W centrum poukrywane "domy fińskie" z 1940 r.. Po lewej wyróżnia się fragment czerwonego dachu kościoła pw. św. Mateusza, a wraz z nim ciemny las porastający dolinę Szczurówki, płynącej w parowie granicznej między gminami. Widok z wału na przedwojennej drodze do przystani rzecznej ku NW


15:34. NDM. Widok z niebieskiego mostu ku NW


15:41. NDM. Między dawnym portem (po lewej) i Basztą Michałowską (po prawej). Na wprost most kolejowy do Modlina. Widok ku NNE


15:48. Modlin. Między mostem i Mieszka I. Widok ku NNE


15:53. Modlin. Mieszka I 1A. Dawny magazyn intendentury. Przedwojenne, krótkotrwałe gimnazjum, które zniszczono w trakcie wojny, po niej odbudowana, w latach 47-69 pełniąc funkcję liceum. Widok ku NW


15:54. Modlin. Mieszka I 1A. Dawny magazyn intendentury. Pierwsze pomieszczenie po lewej stronie od centralnego wejścia


15:54.Modlin. Mieszka I 1A. Dawny magazyn intendentury. Klatka schodowa widoczna z centralnego wejścia


16:19. Modlin. Przystanek przy ul.Chrzanowskiego. Widoczna ścieżka rowerowa w trakcie budowy. Przerwa w trakcie niewielkiego deszczu. Widok ku NE

Prosta trasa do Zakroczymia, a tam skręt w ślepą dróżkę między 10 i 16. To było do przewidzenia, skoro miast jest położone nad licznymi wąwozami, więc tu i ówdzie po prostu są domy na skarpach, bez opcji zjazdu. Od ronda skręt w Parowę Warszawską. Na dole pokusiło mnie, by nie wracać tamtejszymi parowami jak dotychczas, lecz zerknąć na drogę wzdłuż Wisły. Była przejechana przez zawodników RMW1200. Prócz mnie, wędrowała też jakaś rodzina z młodymi dziećmi. Za betonowymi schodami przejazd był prawie niemożliwy. Miejscami lepiej było po prostu przejść, bo teren przypominał trochę ten między Miączynem i Miączynkiem. Plus widok na odsłonięcie skarpy. Droga docierała do znanej mi już parowy w lesie na granicy Zakroczymia. No to w górę. Nastąpiła drobna zmiana, fragment dawnego przebiegu był chyba zbyt błotnisty lub spłukiwany, więc zaczęto go objeżdżać po E stronie. Przy "skrzyżowaniu" samochód, na który ładowano worki ze śmieciami. Za Mochtami spacer przez małą parowę ku N. Prowadząc przez pole, wyprowadziła mnie wprost na łuk drogi w Jaworowie (dalej prowadząc ku krajówce). Skręt ku W. Stąd przez Smoszewo i Wólkę Przybójewską jazda wprost do domu.


16:34. Zakroczym. Warszawska 18 i ślad istniejącego jeszcze w 2014 r. nr 20, jaki pozostał widoczny na bocznej ścianie. Widok ku SWW


16:36. Zakroczym. Parowa Warszawska odchodząca od ronda do parowy Starostwo. Widok ku S


16:44. Zakroczym. Szlak nad Wisłą w pobliżu Duchowizny 17. Po prawej W początek Kępy Zakroczymskiej. Widok ku E


16:46. Zakroczym. Szlak nad Wisłą w pobliżu Duchowizny 35. Widok ku N


16:48. Zakroczym. Szlak nad Wisłą w pobliżu leśnej parowy. Odsłonięcie gliny zwałowej. Widok ku N


16:49. Zakroczym. Szlak nad Wisłą w pobliżu leśnej parowy. Odsłonięcie gliny zwałowej. Widok ku NW


16:49. Zakroczym. Szlak nad Wisłą w pobliżu leśnej parowy. Odsłonięcie gliny zwałowej. Widok ku N


17:10. Mochty. Wyjazd z małej parowy, prowadzącej od parowy koło dawnego cmentarza, do Jaworowa. Widok ku N


17:31. Smoszewo. Bobrza tama na Szczurówce, koło mostu łączącego gminy. Widok ku NW
Rower: Dane wycieczki: 56.10 km (11.00 km teren), czas: 03:28 h, avg:16.18 km/h, prędkość maks: 38.62 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 712 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)