Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Przejażdżka próbna

Czwartek, 18 kwietnia 2019 | dodano: 19.04.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Słonecznie i ciepło. Niestety, wiatr z północy zimny, przemroził mi ucho i skrócił wyjazd. Jechało mi się lepiej, ale podjazd i siłowa jazda to udręka. Trasa DW 565 ku N. Za kapliczką pierwsze skrzyżowanie w prawo, jednak nie docierając do Miączyna. Przez polne drogi zjazd na dół, wyjeżdżając koło kapliczki na drzewie. Droga prowadząca w dół pokryta dużo ilością kamieni itp. wiec nieprzyjemnie.


13:58. Chociszewo S. DW 565. Widok ku NW


14:01. Chociszewo SE. Droga na Miączyn. Widok ku E


14:07. Polna droga, prowadząca na asfalty przy nadrzewnej kapliczce, w okolicy miejsca gdzie przed wojną stał tartak. Widok ku SSE


13:10. Rząd wierzb. Widok ku SWW


19:26. Księżyc
Rower:Czarny Dane wycieczki: 5.26 km (2.00 km teren), czas: 00:23 h, avg:13.72 km/h, prędkość maks: 33.51 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 49 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autem do Płocka

Środa, 17 kwietnia 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Wyjazd autem do Płocka, przez Płońsk, Dzierzążnię, Baboszewo, Gralewo, Drobin, Bielsk, a z powrotem przez Nowe Miszewo i Bodzanów.


14:12. DW 570. Remont nawierzchni w Radzikowie. Widok ku NNE


14:15. DW 570. Remont nawierzchni w Strzembowskim Lesie. Widok ku NNW


14:41. Płońsk. Budowa drogi między Płocką i Młodzieżową. Widok ku N
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Niedziela, 14 kwietnia 2019 | dodano: 14.04.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Ostatnio nastąpił powrót chłodnego i zimnego powietrza. W sobotę nawet trafiły się opady drobnego, lekkiego niby-śniegu i przygnębiająco pochmurne niebo. Tego dnia znów słońce, które jakoś dogrzewało, o ile nie wystawiało się na wiatr. Wyjazd krótki, nad rzekę. Powietrza trochę za mało, ale na tyle, to mi się nie chciało pompować.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 1.46 km (0.00 km teren), czas: 00:06 h, avg:14.60 km/h, prędkość maks: 19.82 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 13 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autem do Płocka

Wtorek, 9 kwietnia 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Wyjazd autem do Płocka krajówką. Powrót przez Łąck, zjazd i nawrót do Koszelówki nad jezioro, Gąbin, Sanniki, Słubice. Od Iłowa trochę remontu jezdni.


19:09. Płock. Most Solidarności. Widok ku SW


19:09. Płock. Most Solidarności. Widok ku SW


19:09. Płock. Most Solidarności. Widok ku NW
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autem do i z Łodzi

Środa, 3 kwietnia 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria 3-4 Osoby, Z rodziną
Drobna, samochodowa wycieczka do Łodzi, z powrotem przez Jordanów, Brzeziny, Nieborów i Bolimów.


18:14. Pałac w Nieborowie. Widok ku SSE
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Kpina, nie jazda

Poniedziałek, 1 kwietnia 2019 | dodano: 25.04.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Pogoda wyżowa. Pięknie świecił i byłoby się można wygrzać, gdyby nie przeszywająco zimny wiatr ze wschodu. Wyjazd rozpoczął się późnym popołudniem. Po kilkunastu metrach rozładowała mi się mp3, tak rzadko przez mnie zabierana. Nawrót po baterie... Nie jednak mi się nie chciało.

Podjazd wojewódzką. Skręt w kierunku stacji uzdatniania wody. Ciężki sprzęt rozjeździł drogę, przez co zimą stały tam spore kałuże i błoto. Na szczęście już zdążyły już wyschnąć, a ponadto, jak na złość, utwardzono grunt gruzem, jednak nie na gęsto, więc znośnie można było przejechać. Za stacją już bez wzmacniania, ale za to rozjeżdżona polna droga. W samym Borku, przy pierwszych zabudowaniach wysypano sporą łachę średniej wielkości kamieni na drogę. Jeszcze przejezdne, ale z trudem. Za zabudowaniami już mnie naszły myśli, by wracać, lecz jeszcze udało mi się przemóc, aby pojechać na Zdziarkę.



17:29. Zmieniony skład drogi do Borku przy zagajniku na zakręcie. Widok ku SWW


17:31. Zbiorniki, przy budowanej od jesieni, stacji uzdatniania wody. Widok ku SE


17:31. Stacja uzdatniania wody w budowie. Widok ku E


17:36. Droga przez Borek N. Widok ku NNW

Przejazd przez dolinkę, a potem do lasu granicznego Chociszewa z Zarębinem. Drogą wzdłuż niego i drugiego wyjazd koło kapliczki i skręt na Zdziarkę E. Budowany dom komunalny był już w zaawansowanym stanie, przynajmniej z zewnątrz. Na skrzyżowaniu z krzyżem w lewo. Przy pierwszych domach Wilkówca wychynęły psy i we czworo mnie goniły jakiś czas. Nawierzchnia z pojedynczymi kamieniami, nie pomagała, a brak sił, nie oddalał. W końcu się znudziły. Zjazd na dół, a tam kolejne dwa psy, lecz już nie goniły. Asfaltem wprost do domu. Uszy mi przemarzły na koniec, a pod względem wysiłku - gorzej niż w weekend, choć wcale wiele energii w kręcenie nie weszło. Ostatnie kilometr przypominał mi ostatnie kilometry przed noclegiem po całodniowych wyprawach, tyle że bez całodniowego zmęczenia mięśni itp.


17:49. Krzyż na granicy Zdziarki, Zarębina i Wilkówca. Widok ku SSE


17:52. Zdziarka E. Budowa domu komunalnego. Widok ku SEE


17:58. Drzewna kapliczka między Zdziarką i Wilkówcem w pobliżu zjazdy parową. Widok ku SSE


17:58. Środkowa z głównych dróg (pozostałe to N przy kapliczce oraz S w dolinie Wisły) między Zdziarką i Wilkówcem. Widok ku NEE

Rower:Czarny Dane wycieczki: 10.72 km (9.00 km teren), czas: 00:47 h, avg:13.69 km/h, prędkość maks: 37.42 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 99 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Strzembowo i łoś

Sobota, 30 marca 2019 | dodano: 31.03.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

W ciągu zimy nazbierało mi się trochę opcji pomysłów na to, gdzie jeszcze zajrzeć w okolicy. Ostatnimi dniami, zajmując się tekstami z 2011, udało mi się natknąć na zdjęcie strzembowskiej kapliczki na drzewie, która nieco zmieniła swoją lokalizację, więc sprawdzenie jej losu, miało się okazać punktem głównym tego wyjazdu. Wpierw jazda wojewódzką na Roguszyn. Tam naszła mnie niechęć, by jechać wprost na K-S, więc tuż za rzeczką skręt w prawo. Droga przez pola z nawiezionym piaskiem. Przy ostatnim zabudowaniu zaczął biec za mną spory pies, ale właściciel go zawrócił. Na asfalcie skusiła mnie boczna droga w prawo. Gdzieś w tej okolicy ponoć miała się znajdować terenowa droga przez rzeczkę, więc korciło mnie, aby ją znaleźć w terenie, jednak dokładne położenie wyleciało z głowy. Pierwsza lepsza dróżka znęciła mnie w dolinę rzeki, więc przynajmniej skończyło się na rekonesansie jej W zarośniętego drzewami kawałka. A tam udało mi się zobaczyć łosia, prawdopodobnie tego samego, co jakiś czas temu w Pieścidłach.


14:14. Nowa (i pierwsza tego typu) mapa na krzyżówkach, niestety, z pewnymi błędami. Widok ku NNW


14:14. Nowa mapa na krzyżówkach. Widok ku W


14:14.Także nowe oznaczenie szlaków turystycznych na krzyżówkach. Widok ku NNW



14:35. Chociszewo N. Po prawej kapliczka. Widok ku N


14:35. Chociszewo N, blisko granicy z Roguszynem. Widok ku N


14:35. Roguszyn. Kapliczka przy centralnym skrzyżowaniu. Widok ku N


14:35. Roguszyn. Kapliczka przy centralnym skrzyżowaniu. Widok ku NE


14:46. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,25 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NE


14:49. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,35 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku N


14:50. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,35 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NNE


14:54. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,47 km ku NWW od gorzelni. Wyrośnięta żaba pływająca w środkowym biegu "Szczurówki"


14:56. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,47 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Po lewej ostatnie zabudowania Nowego Przybojewa w stronę Grodźca. Widok ku NE


14:58. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,58 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NNE


15:07. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,73 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NNW


18:12. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,74 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Jedno z pierwszych zdjęć łosia, jakie udało mi się zrobić. Widok ku NNE


15:15. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,8 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NE


15:20. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,87 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku N


15:23. Pogranicze Nowego Przybojewa i Kuchar-Skotnik, 1,87 km ku NWW od gorzelni. Wzdłuż środkowego biegu "Szczurówki". Widok ku NEE

Spacer zakończył się w K-S w okolicach dworku, po przejściu przez mokrą łąkę (prowadzony rower, na szczęście wyłapał nieco głębszą kałużę, co pokierowało mnie na bardziej suchy obszar). Piaszczysty podjazd do powiatówki, a tą dojazd do granicy z Grodźcem. Tam znajdowała się polna droga po prawej, prowadząca najprawdopodobniej, przez ani razu nie odwiedzany obszar pól i wsi. To jedno z zimowych odkryć. Powiodło się, a trasa powiodła mnie ku E. Przy okazji, o swojej sile dał znać wiatr z S, co nie napawało mnie optymizmem na powrót, tym bardziej, że i tak ledwo mi się toczyło.


15:36. Kuchary-Skotniki E. Moje pierwsze, dość dobre zdjęcie tamtejszego dworku (nie mylić z oficyną). Widok ku E


15:29. Pogranicze Grodźca i Kuchar-Skotnik. Maszt telekomunikacyjny, którego budowę udało mi się dostrzec w grudniu. Po prawej szkoła podstawowa. Widok ku NW


15:41.Pogranicze Grodźca i Kuchar-Skotnik. Po lewej zabudowania Grodźca NW, po prawej Pieścideł W. Widok ku NNE


15:43. Pogranicze Grodźca i Kuchar-Skotnik, w pobliżu granicy z Pieścidłami. Dawna droga między wierzbami nieco zarosła, a mieszkańcy zaczęli jeździć trasą na kształt "S", między dwoma połowami tego odcinka. Widok ku SE




Kurs na kociołbisty odcinek do Pieścideł, poprzedzony krótką rozmową. W tejże wsi skusiła trasa w prawo, od lat nie odwiedzana, ze względu na kiepską nie-przejezdność. Za rzeczką, taką jakąś, niby polną, niby nie dróżkę, ku E, aż rower przekroczył linię lasu, widoczną po lewej. Wtedy to kurs ku N, aby dotrzeć do Januszewa, na drogę, która w pierwszych latach jeżdżenia została przez mnie odwiedzana co najmniej raz, ale ze względu na zniechęcającą ścianę lasu - nie przypominam sobie kolejnych na niej wizyt. Stamtąd powrót na asfalt i prosta droga do Strzembowa, gdzie zagadka się rozwiązała.


16:17. Pieścidła N w pobliżu granicy z Januszewem SE. Po lewej Rezerwat Noskowo. Po prawej drzewa w dolinie S dopływu Strugi. Widok ku E


16:19. Pieścidła N w pobliżu granicy z Januszewem SE. Po lewej Rezerwat Noskowo. Po prawej drzewa w dolinie S dopływu Strugi. Widok ku SEE


16:20. Januszewo SW. Zachodnie pogranicze Rezerwatu Noskowo. Widok ku N


16:33 Januszewo. Krzyż przy skrzyżowaniu z polną drogą, która na mapie wiedzie wprost do Grodźca; w rzeczywistości znacznie podupadłą. "Boże zmiłói ƨie nad nami. 1906 r." Widok ku S


16:38. Strzembowo przy skręcie na Januszewo. "Boże błogosław nam 1960 r.". Widok ku SE


16:39. Strzembowo. Skrzyżowanie po SW stronie pałacu. Wśród drzew nieco na lewo od owego krzyża, kolejny krzyż, widoczny na zdjęciu wyżej. Widok ku S


16:41. Pałac w Strzembowie. Widok ku NNE


16:44. Strzembowo po E stronie pałacu. Kapliczka, której pierwsze zdjęcie udało mi się zrobić w 2011, kiedy to była zawieszona na pniu, pozostałym po zniszczonym drzewie. Wkrótce potem pień ów zniknął, a kapliczkę przeniesiono na jedno z mniejszych drzewek, po czym, ostatecznie, wykonano ów drewniany słupek. Widok ku SEE

Na sam koniec - przyszła pora jeszcze wrócić. Sił tyle, że trochę mnie zniechęcało do jazdy, ale równocześnie udało mi się wykrzesać nieco większą niż dotychczasowa, prędkość, co na szczęście skróciło wyjazd. Dzięki ubiegłorocznemu wyasfaltowaniu drogi między Grodźcem i Strzembowem, ze sporym fragmentem tylko wzmocnionym kruszywem - udało mi się, tamten do tej pory dziurawy lub piaszczysty odcinek, pokonać wygodnie. W Grodźcu kurs przez centrum K-S, prosto na Roguszyn. Tu już nie szło mi zbyt różowo, ale i tak jakoś się udało przemęczyć do asfaltu na Chociszewo, DK 62 i dom. Co ciekawe, ze wszystkich dotychczasowych jazd po najbliższych okolicach - tego dość ciepłego (wieczór pomijając) dnia, udało się ujrzeć sporo ludzi na rowerach, którzy wychynęli po zimie.


17:05. Grodziec. Kościół pw. św. Bartłomieja. Widok ku NWW


17:21. Roguszyn N. Droga z Kuchar-Skotnik. Widok ku SEE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 35.77 km (13.00 km teren), czas: 02:48 h, avg:12.78 km/h, prędkość maks: 37.89 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 351 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wiosny początek

Sobota, 23 marca 2019 | dodano: 24.03.2019Kategoria Zwykłe przejażdżki, Samotnie

Zrobiło się cieplej. I wg prognoz i w rzeczywistości. Wciąż jednak za chłodno, a siły jak zwykle. Po ruszeniu zapadł kierunek - sprawdzić nowy asfalt w Goławinie. Po drodze przyszła pora, by po raz pierwszy zejść na pozostałości starego przebiegu DK 62 w Goławinie, o przyczółkach położonych nieco ku S od współczesnej trasy. Po tej krótkiej, a od dawna korcącej mnie wizycie, na drugim brzegu skręt w prawo. Między domami do kolejnego skrzyżowania blisko rzeczki, skąd przejazd wzdłuż szkoły, na prawie sam początek/koniec asfaltu. Stamtąd podjazd do DK 62, gdzie nastąpił skręt w prawo - drugą z wyasfaltowanych odnóg, która prowadziła do Smoszewa. Po 0,6 km ten się skończył i rozpoczął odcinek który dopiero będzie asfaltowany, a na razie był na etapie prac ziemnych, prowadzonych w kierunku granicy gminy.


13:21. Wychódźc E. Widok ku SE


13:24. Miączyn. Dworek. Widok ku N.


13:24. Miączyn. Boisko po S stronie dworku. Powstało ok. początku lat 10-tych XXI w. 


13:34. Miączyn. Od miesięcy powstający dom, prawie gotowy. Widok ku SEE


13:42. Goławin. Przyczółki dawnego mostu w ramach przebiegu DK 62. W tle aktualny most. Widok ku N


13:45. Goławin. Widok ze współczesnego mostu DK 62 na przebieg poprzedniego. Widok ku SSE


13:49. Droga przez Goławin po S stronie DK 62. W tle po lewej szkoła podstawowa im. Wyszyńskiego. Widok ku NEE


13:50. Goławin. W centrum Szkoła Podstawowa im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Widok ku NE


13:51. Goławin. Za linią drzew Wólka Przybójewska. Widok spod terenu szkoły ku SSW


13:52. Goławin. Nowa nawierzchnia przy terenie szkoły. Widok ku NNE


13:54. Goławin. Nowa nawierzchnia w kierunku Smoszewa. Widok ku SEE


13:55. Goławin. Nowa nawierzchnia w kierunku Smoszewa.. Widok ku SEE


13:55. Goławin. Koniec nowej nawierzchni i początek prac nad drugim jej odcinkiem w kierunku Smoszewa. Widok ku SEE


13:56. Goławin. Wstępne prace przed położeniem nowej nawierzchni na drugim odcinku w kierunku Smoszewa. Widok ku SEE


13:57. Goławin. Ostatni odcinek, który zostanie wyasfaltowany. Za nim pozostanie ok. 1 km drogi w dużo gorszym stanie, o którą będzie musiała zadbać gmina Zakroczym. Widok ku SEE

Będąc przy ostatnim domu, przyszło mi na myśl, by zerknąć nad rzeczkę i spróbować się przedostać na drugą stronę, bowiem na dawnych mapach oznaczono tam jakiś przejazd. Wprawdzie udało mi się zarówno przedostać, jak i wędrując ku W - powrócić, na N brzeg (a to z tego powodu, iż na S brzegu w oddali czyhał pies, a droga wiodła prawie że przez podwórko, odgrodzona wprawdzie wąskim przejściem, ale kto tam wie...), jednak trochę za bardzo na W, od przeprawy z mapy. W linii prostej, odcinek między mostkami wyniósł 1/4 km, po czym udało mi się wrócić prawie że na kraniec asfaltu. Nim do DK 62, by w okolicy sklepu skręcić ku N - do Karnkowa.


14:00. Kładka przez rzeczkę rozdzielająca Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 250 m od granicy gminy.. Widok ku S


14:01. Rzeczka rozdzielając Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 250 m od granicy gminy. Widok z kładki ku E


14:02. Rzeczka rozdzielając Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 200 m od granicy gminy.. Widok ku NWW


14:06. Rzeczka rozdzielając Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 310 m od granicy gminy.. Widok ku NEE


14:06. Rzeczka rozdzielając Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 370 m od granicy gminy. Widok ku N


14:07. Rzeczka rozdzielając Goławin i Wólkę Przybójewską, ok. 270 m od granicy gmin. Widok ku E

Przyszła mi myśl, aby zajrzeć do tamtejszego podmokłego lasu, rozdzielającego tę wieś i Pieścidła. Jakiś czas temu udało mi się wypatrzyć w internecie stanowisko grodu błotnego i zastanawiało mnie, czy coś takiego znajdzie się w terenie. Po przecięciu asfaltu przejazd za zabudowania, tuż obok ostatniego skręcając ku N. Za wypełnionym wodą rowem, posiadającym tam możliwość przejazdu, spacer pod ścianę lasu ku NE. Raz przechodząc rów głębszy, z niewielka ilością wody, potem suchy, jednak z błotem, które prawie mnie wywaliło. Idąc wzdłuż ściany ku N, po lewej ukazała się droga leśna, w którą wypadało zajrzeć. Po 1/4 km kurs bardziej ku N, po obszar prawdziwie bagnisty. Wzdłuż niego ku E, aż do wyjścia z lasu, by jego skrajem iść jeszcze 1/5 km - które z każdym metrem stawało się coraz bardziej błotniste, a nawet zakałużone, pomimo bycia fragmentem pola. Jednak trzeba będzie wrócić później, choć pierwszy zwiad został poczyniony. Tak wiec odwrót na drogę ku W.


14:28. Karnkowo S. Widok ku NNW


14:32. Karnkowo W. Widok ku NWW


14:35. Karnkowo W. Górny bieg cieku, który wpada do Strugi na granicy Kamienicy i Złotopolic. Widok ku E


14:42. Las SE w Pieścidłach SE. Droga od strony pogranicza Kamienicy i Karnkowa. Widok ku W


14:45. Las SE w Pieścidłach SE. S krawędź bagien. Widok ku NWW


14:46. Las SE w Pieścidłach SE. S krawędź bagien. Widok ku N

Droga polna, obsypana piaskiem, jednak jakoś tam przejezdna, wyprowadziła na asfalt między Kamienicą i Pieścidłami. Powoli, mozolnie ku E, a potem po kocich łbach ku S. Po prawej strony wycięto sporo drzew. W Przybojewie nieco dłuższa przerwa z rozmową. Po niej już prosta jazda do domu, docierając ok. 17.


15:06. Pieścidła. Droga z Kamienicy. Przed kilkoma dniami, jadąc autem, na tym odcinku udało się spotkać łosia. Widok ku W


~15:06. Pieścidła. Droga z Kamienicy. Niewielka kapliczka, przy której regularnie odbywa się majowe. Znajduje się naprzeciw polnej drogi do pobliskiego gospodarstwa. Widok ku SSE


~15:06. Pieścidła. Droga z Kamienicy. Niewielka kapliczka. Znajduje się naprzeciw polnej drogi do pobliskiego gospodarstwa. Widok ku WWN


15:17. Kocie łby między Pieścidłami i Nowym Przybojewem. Po prawej efekt świeżej wycinki. Widok ku S


16:48. Chociszewo E. DK 62 przy skręcie do Goworowa. "Boże błogosław nam 1911". Widok ku NW
Rower:Czarny Dane wycieczki: 27.17 km (9.00 km teren), czas: 02:16 h, avg:11.99 km/h, prędkość maks: 35.99 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 252 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autem do Płocka

Wtorek, 19 marca 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Taki tam wyjazd autem do Płocka, ale na ciekawe trasy nie było sił, chęci i było już ciemno.

17:24. Płock. Ul. Patriotów. W tle zabudowania przy Alei AK. Widok ku NNE
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autem do Marek i Radzymina

Poniedziałek, 18 marca 2019 | dodano: 05.12.2022Kategoria Z rodziną
Wyjazd do Marek, by podrzucić zapomniane elementy komputera. Przejazd przez Jachrankę, Radzymin, z powrotem przez Legionowo.

16:42. Radzymin. Konstytucji 3 Maja. Szkoła, w której uczyła się moja mama. Widok ku SSE


16:45. Radzymin. Konstytucji 3 Maja. Sala Koncertowa im. Chopina. W dawnych czasach mieściła kino. Widok ku NE


16:49. Radzymin. Koliski. Dom, w którym mieściła się stancja, na której nocowała moja mama. Widok ku NNW


17:02. Marki. Pustostan na Piłsudskiego 193, który spłonął 9 marca, tegoż roku. Widok ku SWW
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)