Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

3miejskie Rejony IV - Do Gdańska

Niedziela, 9 marca 2014 | dodano: 09.03.2014Kategoria Wyprawy po Polsce, 2 Osoby, Z Kasią, 2014 Gdynia, Z rodziną

2014.03.06 - 9 3miejskie Rejony - cała trasa


Wyruszamy po 9. Nieszczęśliwie - zostawiając klucz w środku. Nieprędko będzie można się tam dostać z powrotem. Jechało się ścieżką do Areny. Tym razem, o tj. porze nie było już kolejki. Mimo początkowej chęci, udało się zdecydować aby ruszyć dalej. Trzeba było wszak dotrzeć do Oliwy.


Cyrk na skwerze między Bydgoską i Śląską. Widok ku SSW


Aleja Niepodległości przy skrzyżowaniu z Przemyską. Po prawej Mały Kack w dolinie rzeki Kaczej. Widok ku SSE


Aleja Niepodległości. Mały Kack. Dolina rzeki Kaczej. Po prawej Przemyska. Widok ku SWW

Jechało się ciężko. Większość czasu utrudniał nam wiatr, a organizmy wciąż nie odzyskały pełnej sprawności, po czwartkowym wyczynie. Jazda ścieżkami i chodnikami. Nie było w nas sił, by mierzyć się z tą wśród aut. Po godzinie dojazd do Sopotu. Upewnienieni się o godzinie odjazdu pociągu i kurs do molo. Tam jakieś dziecko, "prowadzące" samochodzik przywaliło w tył roweru Kasi, a pomimo tego, że w tej sytuacji nie poruszył się dalej, wciąż napierał, jakby miał zamiar przejechać po tym rowerze. Tak w Polsce uczy się jeździć piratów drogowych.


Bazylika archikatedralna w Oliwie. Widok ku NNE


Dworzec w Oliwie. Widok ku NNE

Przejazd wzdłuż wybrzeża do Parku Jelitkowskiego i tam odbijając na zachód. Po kilkunastu ślamazarnych minutach, dojazd do kościoła w Oliwie, domykając wyprawę do szlaku z 2012. Kilka chwil później oczekiwanie na dworcu. Tam zakup biletów do Modlina (przez Gdańsk, Malbork, Nasielsk) o 13:09, ale kasjerka nie dosłyszała o rowerach, więc gdy kolejna osoba została obsłużona, powrót do kasy, aby z tą wieścią się udać. Niestety - nie chciała kasjerka sprzedać biletu na rowery, gdyż nasz bilet nie posiadał miejscówki. Posiadał adnotację o możliwym ograniczeniu ilości miejsc (tj. brak gwarancji na miejsca do siedzenia). Stwierdziła, że w tym wypadku nie może nam wystawić biletu na rowery (mimo że informowana była, że w rozkładzie jazdy pociąg ten jest przystosowany do przewozu rowerów), a ostateczna decyzja zależy od konduktora (kolejna taka sytuacja w życiu...). Na peronie konduktor aż się zdziwił i wskazał nam wagon, którego ponad połowę długości stanowiła przestrzeń do przewozu rowerów. Bilety na rowery zostały wystawione o 14:41. Na trasie do pociągu wsiadło jeszcze w sumie 5 innych rowerzystów. Koniec jazdy pociągiem po 18.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 21.62 km (0.50 km teren), czas: 02:01 h, avg:10.72 km/h, prędkość maks: 26.24 km/h
Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obote
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]