Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

W rejon Biebrzy I - Nocne Międzyrzecze Łomżyńskie

Czwartek, 25 września 2014 | dodano: 29.09.2014Kategoria Pół nocne, Wyprawy po Polsce, 2014 Mazowsze NE, Samotnie, Gminy

Chyba tradycją się robi, że w Polskę ruszam w godzinach około południa. Pogoda była świetna. Początek podróży przez Kroczewo do Błogosławia, po starych znajomych drogach. Była nawet ochotę odwiedzić jeden z fortów, ale w porę myśl ta została wybita sobie to z głowy. Tuż za Falbogami skręt do Błędówka, do tej pory tylko raz odwiedzonego. Początkowy asfalt przekształca się w szuter pędzący w dół, do Śniadówka. Most w Goławicach wydał mi się jakiś węższy niż we wspomnieniach. Cóż rzec. Wieki mnie tam nie było.


Fort XIII Twierdzy Modlin. Widok ku NWW


Zjazd do Błędówka. Widok ku NEE

Jadąc do Zaborza, jak zwykle przyszło zakopać się w piachu na polnej drodze, najkrótszej w tamtym kierunku. W Zaborzu skręt do Cieksyna. Trzymając się wijącej, asfaltowej drogi, w lekko falistym, nadwkrzańskim terenie, wyjazd na DW 571. Ponownie udało się wykorzystać energię wiatru z zachodu, pędząc 30-40km/h. Sił trochę mniej niż na etapie DK62, więc co jakiś czas można było dać odpocząć nogom w czasie jazdy. Przez Nasielsk spokojnie, z powodu świateł. Podobne tempo jeszcze przez parę kilometrów, aż nie przyszło do popasu na przystanku. Słońce zostało zasłonięte przez chmury. Skutkiem tego trzeba było założyć bluzę, bowiem powietrze samo w sobie nie było zbyt ciepłe. Do Pułtuska dojazd raczej na spokojnie, a do Obrytego jazda lasem w jakimś psychicznym odcięciu. W miejscowości tej wypadły pierwsze skromne zakupy.


Obryte. Kościół pw. Trójcy Świętej. Widok ku NEE

Przejazd przez Rząśnik, za którym zjazd w teren leśny. Nie było mapy tego fragmentu Polski i coś mi się pochrzaniło. Zamiast jechać przed siebie, według planu wstępnego, odbicie ku północy. Zmitrężyło się sporo czasu na zarośniętą, niezbyt łatwą drogę leśną, przedostanie przez ogrodzenie dla bydła na tej trasie postawione i wyjechanie ponownie w Rząśniku, koło cmentarza. Przejazd kilometra po asfalcie i skręt w szuter, prowadzący przez groblę bagien Pulwy. Droga ciągnęła się na wprost, a wokół same łąki. Na asfalt wyjazd dopiero w Adamowie, gdzie przyszło zatrzymać się na odpoczynek na przystanku, po uprzedniej jeździe w deszczu oraz spaceru w piachach.


UG Rząśnik. Widok ku W


Bagno Pulwy. Widok ku NEE

O zmroku wpadły 3 zbędne kilometry, jeżdżąc po Chrzczance w te i z powrotem, nim udało się ruszyć we właściwym kierunku (pierwszym z wybieranych). Już w nocy dojazd do Długosiodła, gdzie udało się dotrzeć do mapy gminy, by już bez problemów zorientować się w sytuacji. Dalej ku północy przez Wólką Piaseczną i Góry. Początek asfaltowy, później szutrowy, częściowo wśród pól, lecz w większości lasem. W Pasiekach ponownie rozpadał się lekki deszcz. Kilkaset metrów za DK 60, przyszła pora rozstawić obóz tuż przy drodze, akurat trafiając w okno opadowe.


Wjazd do Długosiodła ze Starego Bosewa. Widok ku SEE


Ponikiew Mała przy granicy z wsią Ponikiew Duża. Tymczasowa stajnia dla roweru

Zaliczone gminy

- Rząśnik
- Długosiodło
- Goworowo
Rower:Czerwony Dane wycieczki: 137.91 km (23.00 km teren), czas: 07:18 h, avg:18.89 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpotk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]