Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Kolejne poprawki przed MPP

Czwartek, 15 września 2016 | dodano: 16.09.2016Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, 2016 Pomorze Nadwiślańskie

Dzisiejsza próba to przejazd nad Wisłę dwa razy, raz do lasku przed kapliczką na górce (do znaku) i 3 krótkie ~100m w pobliżu domu. Prowizorycznie - próba sprawdzenia starej kasety na innym kole - oczywiście nie pasowało. Co do nowej - najmniejsza zębatka nie chce wejść, zapewne z powodu leciwej już przerzutki. Małą przednią da się wrzucić tylko sposobem, jak i na poprzednich wyjazdach. Przednia opona na maraton będzie ciut węższa niż ta, którą do tej pory wykorzystywana. Próba na zjeździe bez problemów. Nieco przesunięcia siodełka do przodu oraz obniżenie jego krańca w przód. Hamulce bardzo łatwo się zaciskają, więc nie powinna powtórzyć się kontuzja z Roztocza (I dobrze, bo jeszcze minimalnie ją odczuwam).

Mniej więcej stała waga bagażu to 5-6kg (wraz z sakwą):
- spodnie
- kurtka
- bluza
- koszulka z długim rękawem
- rękawiczki, kominiarka i nogawki
- sprzęt techniczny (2 dętki, 2 łyżki plastikowe do opon, linka, skuwacz, pompka, imbusy, klucz do szprych)
- telefon
- aparat
- mp3
- zapas akumulatorków
- holux 241 (na akumulatorku Sanyo wytrzymał ~11h)

Do tego zmienna waga:
- żywność (na start kilka kanapek i batonów do przegryzania w czasie jazdy). Tym razem nie zamierzam zbierać żywności na trasie, by przyjechać z sakwą cięższą niż na początku maratonu
- woda (nieco ponad litr w bidonach) + 2l w sakwie

Start ważąc ~112kg, a to co było przewiezione w sakwie, to i tak dużo mniej niż moja waga na początku roku. Poza tym jakoś nie potrafię jechać szybko, mając odczucie zbyt lekkiego roweru (~wolę dołożyć 5% siły niż 5% szybciej kręcić). Do tego dochodziła jeszcze druga sakwa noclegowa (6kg ), która pojechała autem transportowym maratonu, by oczekiwać mnie na mecie (co się nie stało, a ponadto sakwa z namiotem i mapami przepadła gdzieś podczas prób przesłania jej kurierem z południa Polski do Księgowego, który też coś tam stracił w ten sposób i dużo pisał do firmy kurierskiej w tych sprawach).
Rower:Czarny Dane wycieczki: 6.21 km (0.00 km teren), czas: 00:23 h, avg:16.20 km/h, prędkość maks: 40.77 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa widzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]