Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

W 40 dni dookoła Bałtyku XIII - W Sztokholmie

Niedziela, 26 lipca 2009 | dodano: 14.04.2015Kategoria 2009 Skandynawia, 2 Osoby, LSTR, Z Księgowym

Pobudka i opuszczenie noclegu nieco później niż dnia poprzedniego, ale z wielką radością, że nie trzeba już zsuwać się na dół. Ponownie piękna pogoda i bardzo ciepło. Wróciliśmy na obwodnicę Gnesta, czyli trasę 57. Zjechaliśmy z niej o 12 w Järna. Na skrzyżowaniu chwilę się zastanawialiśmy. Jazda trasą 57 skończyłaby się albo na autostradzie, albo daleko na południe od Sztokholmu i to nawet nie w pobliżu promu. Przez miasto przejechaliśmy główną przelotówką w kierunku północnym. Nim je opuściliśmy, na chwile tylko zajechaliśmy pod stację benzynową. Za miastem krajobraz zrobił się ciekawszy. Często widać było wysokie skalne pagórki z dużymi osłonięciami. No i prawie nikogo tam nie było, poza kilkoma autami, które nas wyminęły.


12:29.  AB 515. TvetaTvetawägen. 59° 9'6.9"N 17°34'60"E (GE). Widok ku NE


12:42. Wjazd do Södertälje od strony Tveta

Około 13 wjechaliśmy do Södertälje. Jechaliśmy po ścieżkach. W pobliżu autostrady raz jeszcze spróbowaliśmy spróbować szczęścia na stacji benzynowej. Nie udało się. Skręciliśmy w Genetaleden, a potem ku północy. Dopadliśmy kolejna stację przy Bangatan. Z głównej ulicy skręciliśmy w Oxbacksgatan, na główną powracając dopiero przy kościele. Mostem przejechaliśmy do wschodniej części miasta, a tym samym na wyspę Södertörn, po której dane nam było jeździć, aż do centrum Sztokholmu. Gdy chcieliśmy opuścić miasto, o mało nie wjechaliśmy na autostradę. W porę udało nam się zjechać w Bergaholmsvägen, przejeżdżając potem przez teren wielkopowierzchniowych budynków strefy usługowo-przemysłowej. Skręciliśmy w Åkerivägen, a potem w Åkerivägen, po której zrobiliśmy pętelkę. Skrótem przez las dojechaliśmy do Listonhillsvägen, którą wyjechaliśmy na główną, boczna trasę dla ruchu lokalnego. Na przystanku przed Salem zrobiliśmy krótką przerwę na posiłek. Byliśmy zgrzani od jazdy, więc przy okazji odpoczęliśmy. Była to ostatnia przerwa przed wjazdem do aglomeracji. Po przerwie szybko przemknęliśmy bokiem Salem i w Tumba zatrzymaliśmy się na zakupy przed marketem. Po półgodzinie znów byliśmy w drodze.


14:45. Skrzyżowanie tras AB 584 i AB 581 na N od Salem. Widok ku SE

Z głównej trasy zjechaliśmy w Huddinge. Zjechaliśmy w boczną Bergholmsvägen, prowadzącą do Norrängsvägen. Przy niej wjechaliśmy do parku. Po chwili kluczenia dojechaliśmy w pobliże torów. Przejechaliśmy na ich drugą stronę wiaduktem Stationsvägen, ale niedługo, bo w parku Kräpplaparken, wróciliśmy z powrotem na zachodnią stronę torów. Wtedy udało się nam złapać kurs, który niesamowicie łatwo jest stracić w tak dużej aglomeracji. Od zachodu objechaliśmy las Älvsjöskogen. Przejechaliśmy przez tory wiaduktem nad peronami pobliskiej stacji i kolejnym nad trasą 226. Wyjechaliśmy na Gamla Huddingevägen, którą dotarliśmy do trasy wspomnianej wyżej. Stamtąd odbiliśmy w Sockenvägen i Enskedevägen. Minęliśmy Arenę Globe. Ścieżką rowerową przejechaliśmy przez most na wyspę Södermalm. Skręciliśmy w Östgötagatan, którą dojechaliśmy do windy Katarinahissen. Roztaczała się stamtąd panorama na starówkę Sztokholmu. Spędziliśmy tam kilka minut i już o 18 zjeżdżaliśmy ulicą Urvädersgränd, wybrukowaną kamieniami i zakończoną schodami. Nawet nie próbowaliśmy z nich zjeżdżać. Przejechaliśmy przez Gamla Stan obok Zamku Królewskiego i skierowaliśmy na wyspę Skeppsholmen oraz mniejszą Kastellholmen. Przez pierwszą jechaliśmy po stronie południowej, a drugą zjechaliśmy niemal w całości. Cofnęliśmy się do Hovslagargatan, a potem wzdłuż brzegu udaliśmy na wschód do Djurgårdsbrunn, dopóki nie wyjechaliśmy ulicą Lindarängsvägen w kierunku północnym. Udaliśmy się do przystani promowej przy Norra Hamnvägen, ale było już zbyt późno. Szukając noclegu wróciliśmy się do Djurgårdsbrunnvagen i skręciliśmy w Hunduddsvägen do tamtejszego lasu. Dojechaliśmy do ostatnich drzew, ale tam znajdowała się mała przystań. Zawróciliśmy kilkaset metrów i zawinęliśmy w niewielką ścieżkę, uciekającą gdzieś w bok. Mieliśmy nadzieję, że w ciągu nocy nikt nie wpanoszy się do namiotu.


17:32. Sztokholm77 Arenavägen. W tle Arena Globe. Wg GSV, rok później rozpoczęto gruntowną przebudowę terenu, a budynki na pierwszym planie przestały istnieć na rzecz nowo budowanego stadionu Tele2 Arena. Widok ku N


17:39. Sztokholm. Most Skanstullsbron z wydzieloną przestrzenią dla rowerów. Widok ku N


17:56. Panorama Sztokholmu z Katarinahissen. Widok ku NNW


17:56. Sztokholm. Na pierwszym planie po prawej wieża kościoła na Riddarholmen. Po lewej ratusz z charakterystyczną wieżą na Kungsholmen. Widok ku NNW


17:56. Sztokholm. Na pierwszym planie, po prawej, wieża Tyska Kyrkan na Gamla Stan. Po lewej Storkyrkan, także na Gamla Stan. Widok ku N


17:57. Widok na Gamla Stan w Sztokholmie. Widok ku N


18:02. SztokholmUrvädersgränd. Widok ku E


18:14. Sztokholm. Skeppsholmen. Po prawej Pałac Królewski. Widok na Gamla Stan ku W


18:14. Sztokholm. Pałac Królewski widoczny z Skeppsholmen ku NWW


18:16. SztokholmHögvakten na pierwszym planie i Eric Ericsonhallen w tle
Rower:Zielony Dane wycieczki: 101.00 km (0.00 km teren), czas: 08:30 h, avg:11.88 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]