Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Przez Piastów i Sochaczew do domu

Sobota, 22 marca 2008 | dodano: 22.03.2008Kategoria 2 Osoby, Samotnie, Wyprawki w regionie, Gminy, Warszawa

Poprzedniego dnia wieczorem trwało pisanie z Pa. Temat - dzisiejsza pogoda. Planowany był przeze mnie wyjazd do domu, ale nie wiadomo było, co mnie czeka. Jak się okazało, pogoda była niezła nie licząc wiatru, który przez ok.70 km wiał. W planie był wyjazd około 6tej. Potrzeba więc było wstać nieco wcześniej, ale jak się okazało, w drogę poniosło mnie o 8.

W chłodzie poranka, z zachmurzonym niebem nad głową, trwał przejazd przez Warszawę. Trasa od SGGW do metra Służew koło Galerii Mokotów i dalej ulicą Łopuszańską. Cały czas przez wiadukty, bo ruch był mały, a mi się nie chciało czekać na światłach. Przy torach wjazd w jakąś dziurawą drogę, która doprowadziła mnie do Opacza. potem Salomei i coś jeszcze, po czym nastąpił dojazd do Alei Jerozolimskich i przejezd przez Piastów (znów przy torach i znów dziurawiec:P). Dojazd do jakiegoś parku, gdzie padł mi aparat. Zupełnie:(






DW 719 przy Bodycha. Wyjazd z Warszawy. Widok ku SWW


Ursus u zbiegu Regulskiej i Kompanii „Kordian". Głaz narzutowy. Widok ku SSW


Piastów. Witosa. Widok ku SWW


Piastów. Witosa. Widok ku SSW


Piastów. Witosa. Po lewej Sanktuarium MB Fatimskiej. Widok na Ursus przy Orląt Lwowskich ku N


Piastów. Szarych Szergów. Widok ku N


Piastów. Szarych Szeregów. Widok ku SWW


Piastów

Z Piastowa przez Pruszków i do Poznańskiej na Błonie. Potem na Leszno. Na 45km trochę dłuższy popas - szamanie dwóch kanapek i czekolady plus picie. Także rozgrzewka i patrzenie, jak pędzą samochody, które tworzyły fale powietrza uderzające w mój rower, zastanawiając się "przewróci się czy nie?". Potem Leszno i słońce które niemrawo przebijało się przez chmury. Pogoda jednak na razie bez zmian. 70 kilometr wypadło dokładnie w południe i dokładnie w Sochaczewie.

Przy wyjeździe zdarzyło mi się spotkać świeżo upieczonego bikera, z którym kręciliśmy do Wyszogrodu, gdzie nastąpiły odwiedziny pozostałości starego mostu. Pogoda była wyśmienita. Jechaliśmy kawałek na Płońsk i skręciliśmy gdzieś, gdzie droga zamieniała się w polne błotko. Przejechaliśmy pomimo kolegi opon terenowych, a moich szosowych. Generalni utrzymywała się terenowa nawierzchnia przez dłuższy odcinek, mimo krótkiej przerwy na asfalcie (podjazd przy jakimś browarze zdaje się).

Na asfalt ponowny wyjazd w Garwolewie i nim już jechaliśmy do Czerwińska, przez DK 62 szczęśliwie przejeżdżając w okamgnieniu, bo auta były daleko. Trwało trochę oprowadzania Bikera po Czerwińsku, a ściślej przez starszą część i patrzenie na zbierające się chmury, zastanawiam się w jakich warunkach przyjdzie mi wracać. Rozdzieliliśmy się. Już nad Wisłą, po błocie jadąc wróciło się do domu (deszczośnieg trochę mnie liznął) . Jeszcze czuć było parę w nogach, ale na tym koniec do poniedziałku.

Zaliczone gminy

- Michałowice
- Piastów
- Pruszków
- Brwinów
- Ożarów Mazowiecki
- Błonie
- Kampinos
Rower:Unibike Dane wycieczki: 119.37 km (14.00 km teren), czas: 06:07 h, avg:19.52 km/h, prędkość maks: 41.49 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iwkaz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]