Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Południowopolskie I - Wysoczyzna Kaliska E

Środa, 8 sierpnia 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria 2 Osoby, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy, Z Kasią, 2012 Południowopolskie, Z rodziną

Po podwiezieniu nas do Sochaczewa, rozpoczęła się jazda pociągiem o 8:40. O 10:20 wyjście w Koninie. Ulicą Energetyczną miedzy blokami zjazd do krajówki. Chodnikiem za most, a potem wprost przez centrum starej części miasta. Wyjazd Świętojańską, a w Żychlinie przerwa na zakupy. Żwawy przejazd przez Tuliszków do Mycielina, gdzie walcząc z wiatrem jazda do Przyrania. Tam zastanawianie się nad trasą i ryzykowny skręt w polną dróżkę, by zrobić sobie skrót. Droga okazała się w porządku i pozwoliła zaoszczędzić sporo czasu.


PKP Konin. Widok ku NWW


Konin. Most Toruński. Widok ku S


Konin. Most Toruński. Widok na Wartę ku SWW


Konin. Plac Wolności. Widok ku NW


Konin. Ratusz. Widok ku NNE


Żychlin. Przerwa w sklepie przy DK 72


Przyranie. Polny skrót na Stawiszyn. Widok ku NE

O 15 wjazd do Stawiszyna. Przez Plac Wolności pod kościół, przez teren którego przejechało się do Niecałej. Kaliską do DK25 i długa droga na południe. Z Russowa skręt do DW 442. W Kaliszu o 16:30, od razu robiąc zakupy w sklepie u zbiegu DK i DW. W międzyczasie cumulusy robiły się coraz bardziej szare, słońce się za nimi schowało, ochłodziło się i trochę popadało.


Stawiszyn. Kościół pw. św. Bartłomieja Apostoła. Widok ku SW


UM Stawiszyn. Plac Wolności. Widok ku E


Stawiszyn. Kościół pw. św. Bartłomieja Apostoła. Widok ku S


DK 25. Witoldów. Widok ku NNW

Ze sklepu ruszało się w bluzach. Szybki zjazd do Alei Wojska Polskiego. Skręt w Majkowską, fragment krajówki omijającej centrum, a na rondzie skręt w prawo. Od wjechania do miasta nie jeździło się po asfaltach, o ile była taka alternatywa. Tego dnia podróży nie było pewności, co do jazdy w ruchu ulicznym, dopiero oswajając się z tym. Ścieżką rowerową dojazd do granicy gmin i skręt w ulicę Poligonową, która biegła niemal na tej granicy. Z prawej było dość nowe osiedle wielo-, a potem jednorodzinne. Za zabudowaniami kurs polną drogą na wprost. Ustąpienie drogi kombajnowi, skręt w podobną do niej w Kąpie i asfalt Bursztynowej. Styrało nas na tyle, że zaczął się powrót do Kalisza, zamiast od niego wyjeżdżać. Biskupicką dojechało się pod kościół, wreszcie ruszając w poprawnym kierunku.


Kalisz. Skrzyżowanie Wojska Polskiego z Majkowską. W tle wieża kościoła pw. św. Mikołaja i ratusza. Widok ku SSE


Kalisz. Ścieżka przy DK 12 (Poznańska). Widok ku SEE


Kalisz widziany z Kościelnej Wsi ku E


Kalisz widziany z Kościelnej Wsi ku SSE


S kraniec Kościelnej Wsi. Widok ku E


Dobrzec. Kościół pw. św. Michała Archanioła. Widok ku SE

W Biskupicach skręt na południe. Przejazd pograniczem obu Skalmierzyc i skręt na Śliwniki. Powoli zbliżał się wieczór. W Rososzycy zmiana kursu na zachodni. Wiatr przycichł, a nasze tempo się zwiększyło. Przeliczona została ilość gmin do zaliczenia na tej wyprawie. Okazało się, że odwiedzę ich rekordowo dużo, bo miało to być ponad 400 nowych gmin, czyli mniej więcej dwukrotnie więcej, niż zdarzało mi się to do tej pory w latach ubiegłych.


Sieroszewice. Widok ku W

Była 20:30, gdy wjeżdżało się do Ostrowa Wielkopolskiego. Trwała budowa ronda Krępa, w miejsce dotychczasowego skrzyżowania. Zmusiło nas to do skrętu w ulicę Kazimiery Iłłakowiczówny. Za jej łukiem w lewo i na Witosa. Szybko przejechało się na drugą stronę krajówki, ruszając na zachód po chodnikach. Oczywiście była już noc. Z trudem, powoli udało przedostać się do Poznańskiej, a potem Radłowskiej. Czując znaczne zmęczenie, dojechało się do Podgrzybowa, gdzie nastąpił skręt na zachód. Wkrótce udało się znaleźć dogodne miejsce, schowane za uprawą kukurydzy. Zastanawiało mnie, czy nie lepiej byłoby ukryć się w pobliskim lesie, ale i tak namiot był tam wystarczająco niewidoczny. Trzeba się było tylko upewnić, czy na granicy lasu nie biegnie jakaś droga. Okazało się, że był tam tylko płytki rów.

Zaliczone gminy

- Tuliszków
- Mycielin
- Stawiszyn
- Żelazków
- Blizanów
- Kalisz
- Gołuchów
- Nowe Skalmierzyce
- Sieroszewice
- Ostrów Wielkopolski (M+W)
- Raszków
Rower:Zielony Dane wycieczki: 127.04 km (7.00 km teren), czas: 09:31 h, avg:13.35 km/h, prędkość maks: 33.07 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]