Wpisy archiwalne w kategorii
Zwykłe przejażdżki
Dystans całkowity: | 9399.43 km (w terenie 2047.85 km; 21.79%) |
Czas w ruchu: | 643:48 |
Średnia prędkość: | 14.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.60 km/h |
Suma podjazdów: | 850 m |
Suma kalorii: | 16792 kcal |
Liczba aktywności: | 509 |
Średnio na aktywność: | 18.47 km i 1h 16m |
Więcej statystyk |
Wyborna niedziela
Niedziela, 7 kwietnia 2024 | dodano: 07.04.2024Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Temperatura na dworzu ok.20 stopni. Rankiem do kościoła i na wybory. Po powrocie na rower jazda w bluzie (zdjęta jeszcze przed powrotem, bo ciepło) i z sakwą. Wpierw kurs na Miączyn do kapliczki za dworkiem. Dalej było pod górkę, więc powrót. Z powrotem rower toczył się prawie sam, pomimo lekkiego wiatru od południa. Potem dłuższa przerwa w domu, po niej zaś nad Wisłę w klapkach, na lekko. Krótki postój i do domu. 1 etap 3.1 km w 8 minut; 2 etap 1.38 km w 5 minut. Ciało nie przywykło jeszcze do jazdy.
Wychódźc. Kapliczka w pół drogi od krzyżówek do dworku. Widok ku SE
Wychódźc. Kapliczka w pół drogi od krzyżówek do dworku. Widok ku NE
Miączyn. Po SE od dworku. Dawne miniboisko, teraz plac-magazyn budowlany, podczas modernizacji wału. wcześniej były przywiezione głazy w liczbie mnogiej
Wychódźc. DW565. Rzut oka na Wisłę z przyczółka
Wychódźc. DW565. Zaplecze techniczne ds. modernizacji wału. Widok ku N
Rower:Zielony
Dane wycieczki:
4.48 km (0.00 km teren), czas: 00:13 h, avg:20.68 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hZ powrotem na dwóch kołach
Sobota, 6 kwietnia 2024 | dodano: 06.04.2024Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Piękna i raczej ciepła pogoda, choć wieczór raczej chłodny. Rower dostał małe oświetlenie. Ubiór na ciepło w kurtce i szaliku, z powrotem bez szalika z kurtką rozpiętą. Lekko dokuczało ucho i przepocona koszulka - po powrocie szybki prysznic. Sama jazda to kurs na Zdziarkę wschodnią. Podejście tam było strome i wypłukanymi torami jazdy. Tym razem nie dałoby rady jechać. Podeszło się z trudem i małym ujadającym psem. Na Wysoczyźnie przerwa koło kwadransa przy krzyżu. Ktoś na zachód przejechał rowerem z kamizelką na sobie. Po odpoczynku, ku N na Chociszewo. Odcinek trawiasty pieszo. Przez Chociszewo S jazda szybka bo 2 małe psy goniły. Dalej do drogi przez Borek N, a tam znowu pieszo po łące do szutru. Fajny zjazd DW565 w Dolinę o zachodzie słońca. Tylko na tyle było mnie stać po długiej przerwie od roweru.
Wychódźc koło sklepu. Rzut oka na DW565 ku SE
Wilkówiec. Kapliczka przy drodze na Wysoczyznę. Widok ku NEE
Zdziarka E. Kapliczka przy której przerwa wypadła. Widok ku NW
Chociszewo S. Kapliczka. Widok ku NE
Rower:Zielony
Dane wycieczki:
9.95 km (6.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:7.46 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hPochmurny
Sobota, 6 lipca 2019 | dodano: 07.07.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Koło południa po nowe okulary. Słonecznie. Przed wieczorem pochmurnie, sporadyczne kropelki deszczu, odczuwalne mocniej na zjeździe. W nocy solidny deszcz. Wyjazd do Goławina, okrążenie szkoły z powrotem na krajówkę, po od bardzo dawna, chyba z okresu pierwszych wycieczek po okolicy, nie przejeżdżanym odcinku szutrówki.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
12.00 km (2.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:12.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hNad Wisłą
Wtorek, 2 lipca 2019 | dodano: 02.07.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Zwykły przejazd z wałem, lecz zjeżdżając nie na jego krańcu, a przy granicy wsi. Niebo dość pochmurne, jakby chciało się rozpadać, lecz nic z tego nie wyszło. Wcześniej wizyta w Warszawie, a tam akurat już przechodziła szybka ulewa.
12:03. Drugi skręt pod górkę na DW565. Widok ku W
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
2.60 km (1.00 km teren), czas: 00:15 h, avg:10.40 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hPierwszy letni
Sobota, 29 czerwca 2019 | dodano: 26.01.2020Kategoria Zwykłe przejażdżki, Samotnie
Krótka wycieczka przez Miączyn do Goławina. Po wyjechaniu na DK 62, rychły skręt na szutrówkę w prawo. Potem przejazd przez kamienisty zjazd do brodu między wsiami, tym razem przejeżdżając po mostku, choć rzeka była wyschnięta. Dalej koło Szkoły i nawrót krajówką, potem tą samą trasą przez Miączyn.
10:42. Wychódźc ok. 0,5km ku E od krzyżówek. Widok ku E
10:50. Ostatni odcinek drogi przez Miączyn, czekający na wyasfaltowanie. Widok ku NNE
10:52. Ostatni odcinek drogi przez Miączyn, czekający na wyasfaltowanie. Widok ku NNE
10:52. Ostatni odcinek drogi przez Miączyn, czekający na wyasfaltowanie. Widok ku SSW
11:08. Wólka Przybójewska. Dolina Szczurówki (tak zwanej przez mieszkańców). Widok ku NNE
11:09. Most nad Szczurówką, rozgraniczającą Goławin i Wólkę Przybójewską. Widok ku N
11:09. Szczurówka w rejonie szkoły, podczas suszy. Widok ku W.
11:33. Ostatni odcinek drogi przez Miączyn, czekający na wyasfaltowanie. Widok ku SW
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
12.00 km (2.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:12.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hŁódź z rodzicami
Środa, 26 czerwca 2019 | dodano: 23.03.2022Kategoria 2 Osoby, 3-4 Osoby, Samotnie, Wyprawy po Polsce, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Podróż autem
Wyjazd wczesnoporanny z rodzicami do Łodzi trasą przez Stryków, tam skręt na Zgierz. Podczas jazdy pisanie z Z. na czacie publicznym. Pamiętam żart Z. skierowany do ludzi na czacie, jakoby miało być picie wina. Nie było i nie miało być. Raz że jechałam później do lekarza, a dwa - na kilkanaście dni przed rowerową wyprawą do Skandynawii zrezygnowałam z alkoholizowania się (które było zjawiskiem towarzyskim, spokojnym (raz mi się zdarzyło tańczyć w głupi sposób podczas połowinek, robiąc przewrót w przód) i trwało między latami 2004 a 2009, a kończyło się moim zasypianiem, z ewentualnym wyrzuceniem płynnej treści w przypadku przytrucia), a alkohol był od tamtej pory spożywany w bardzo minimalnych ilościach i maksymalnie tylko kilka razy do roku albo wcale. Alkoholu nie lubię i mi przeszkadza, gdy jest dodawany do napojów czy żywności. Np. cydr by mi smakował, bo byłby to zwykły gazowany napój owocowy, gdyby nie było tam alkoholu, a cukierki z alkoholem to jakaś aberracja, której nie rozumiem.11:20. Zgierz. Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Widok ku NWW
Pieszo, tramwajem i pieszo
Wysiadka w Zgierzu w pobliżu kościoła przy głównym skrzyżowaniu, a rodzice pojechali już do centrum Łodzi. Od kościoła pieszy kurs na zachód. Porozmawiało się z Z. na ławce na skraju Zgierza Potem zakup biletu w kiosku (wg info od Z., komunikacja miejska w Łodzi, przynajmniej na niektórych liniach, miała legalnie tymczasowo obniżoną cenę (tzn. można było kupić bilet nieco tańszy i legalnie przejechać odcinek taki, jak przy bilecie nieco droższym). Trochę w to wątpiłam, ale zaufałam i kupiłam tańszy. W celu wsparcia w trudnej sytuacji życiowej, zostawiony został przez mnie mały notatnik bez zapisków dla Z.. Po rozdzieleniu powrót pod kościół. Autobusem przejechało się w rejon przystanku przy ul. Brzoskwiniowej. Tam przesiadka w tramwaj. Wysiadka na przystanku przy ul. Struga. Drobne zakupy w pobliskim sklepie, a potem pieszo Piotrkowską do lekarza, ale przyszło się już po godzinach pracy. Potem dalej pieszo na plac Wolności - tam zajrzało się do wnętrza kościoła. Niedługo potem pieszo przeszło się do Manufaktury. Ponowne spotkanie z rodzicami, krótkie i uciążliwe przejście przez wschodni fragment centrum handlowego (nie lubię takich miejsc i męczę się w takiej przestrzeni), a potem powrót autem trasą przez Łowicz. Podczas jazdy, w czasie rozmowy z Z. poprzez czat, skończyła się bateria w komórce (co ponoć wywołało u Z. lęk, że coś mi się stało, a lęk ów był tak silny, że znajomość praktycznie się zerwała. Potem przez pewien czas próbowałam wyjaśnić sytuację poprzez czat, a wreszcie porozmawiać na żywo, ale poza zmartwieniami w zasadzie nie wyszło z tego nic więcej niż samotna wycieczka rowerowa do Zgierza niecały miesiąc później.16:18. Łódź. Plac Wolności. Kościół pw. św. Zesłania Ducha Świętego. Widok ku NNE
16:18. Wnętrze kościoła pw. św. Zesłania Ducha Świętego
16:19. Wnętrze kościoła pw. św. Zesłania Ducha Świętego.
16:19. Wnętrze kościoła pw. św. Zesłania Ducha Świętego.
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hDo Warszawy z chłodem
Piątek, 10 maja 2019 | dodano: 14.06.2019Kategoria Samotnie, Warszawa, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Pogoda była byle jaka. Rano deszcz, a w trakcie wyjazdu jego resztki, które sporadycznie jeszcze popadywały nad trasą. Nawet nie chciało mi się jakoś specjalnie wyciągać aparatu. Start z S krańca ścieżki na wale w Kazuniu, trzymając się ich tak daleko, jak daleko je wybudowano. W Czosnowie Rolniczą, a dalej to już ścieżką, jak daleko ona istniała. W Łomiankach Wiślana i ścieżka wzdłuż Warszawskiej. W Warszawie ze ścieżki przy Marymonckiej skręt przed 155, koło 47 wyjeżdżając na Wrzeciono. Potem w prawo (zaczynało trochę kropić) skręcając ku S koło budynku Straży Miejskiej. Dalej po E stronie 5A do Szubińskiej i na Lindego.
09:48. Kazuń. Koniec ścieżki rowerowej na wale. Widok ku SSE
11:17.Wrzeciono.W centrum kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku W
Od Wolumenu do Oczapowskiego. Między domami przejazd przez dziedziniec na Grodeckiego, na Przybyszewskiego okrążenie nr 64/68 przez chodnik między niewielkimi ogródkami działek, z Placu Konfederacji w Płatniczą, od Żeromskiego w Daniłowicza. Po E stronie nr 6 na Magiera, Jarzębskiego, a stamtąd ku W na zapleczu osiedla wzdłuż Broniewskiego, jedynie raz odbijając ku 23A. Od Perzyńskiego ścieżką za Trasę AK, wzdłuż niej do Gąbińskiej. Przez Braci Załuskich na Gojawiczyńską, w centrum wjeżdżając na chodnik. Dalej przez pasy i kurs na Arkadię, na Inflancką (przez fragment skweru), Pokorną, Niską, Lewartowskiego. Przed Zamenhoffa skręt na osiedle koło domu studenckiego, Nalewki, do Andersa. Świetojerska, Miodowa, Kozia i dłuższa przerwa na wydziale.
11:25.Chodnik za ul. Przybyszewskiego 64/68. Widok ku SSW
11:54. Końcowy etap budowy Osiedla przy CHArkadii oraz pierwsza część budowy Forest Complex. Widok ku SSW
Dalej szybka jazda Świętokrzyską, przerwa w aptece, przy PKiN skręt ku S, jadąc przez park koło fontanny, po czym przerwa przy Złotych, połączona z 3osobowym (Ja, J. i I.) spacerem przez Złotą, Szpitalną, Chmielną, Kruczą, w stronę metra. Potem długa przerwa przy Złotych Tarasach do wieczora. Pamiętam, że tata kilka razy próbował się dodzwonić. Potem dłuższa jazda wzdłuż JPII. Z Anielewicza miedzy blokami 18, 18A, 20, 22, Miłej 27, 16, Niskiej 19, 18, Stawki 21 po lewej stronie ręki. Dalej z Okopowej na Powązkowską. Przejazd między Literacką 5 i 3, okrążenie podstawówki od W, między 49 i 47 do osiedlowej drogi równoległej do Broniewskiego, po Anonima. Stamtąd za blokiem do Starej Baśni, Księgarzy, Andersena, Wolumen, Dantego, skręcając pod koniec za nr 5, Goldoniego, Tołstoja, Kaliszowa, Nocznickiego, Wólczyńska z odbiciem przez Burleski, prosta trasa do Łomianek, tam Sierakowska i koniec na NW krańcu Warszawskiej, gdzie uleciały ze mnie resztki sił.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
63.33 km (0.00 km teren), czas: 04:19 h, avg:14.67 km/h,
prędkość maks: 29.57 km/hKrążenie powarszawskie
Wtorek, 7 maja 2019 | dodano: 14.06.2019Kategoria Samotnie, Warszawa, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Start z południowego krańca Łomianek. Słonecznie, ale chłodno. Początek wyjazdu prosty - poboczem zakorkowanego wjazdu do Warszawy, potem chodnikami do ścieżki rowerowej w okolicy mostu i dalej trzymanie się jej po okolice IMGW. Tam dalsza jazda chodnikiem po E stronie drogi, przejście z rowerem po schodach wiaduktu nad trasą AK, chodnikiem do Krasińskiego, z niej skręt w Czarnieckiego do Placu Inwalidów, przeciętego niby chodnikiem w E połówce. Za Gdańskim w Bonifraterską, Senatorową, koło Metropolitanu, w Ossolińskich na Karową. Tam dłuższa przerwa i spotkanie z kolegą. Na Świętokrzyskiej zakupy w aptece, za nią dróżką przez taki jakby dziedziniec do Wareckiej i Baczyńskiego. Dalej Chodnikiem do Nowogrodzkiej, przejazd na jej drugą stronę, zgodnie z rozplanowanymi światłami - nie wprost. Tu krótka dosyć przerwa - spotkanie z koleżanką na pobliskim skwerze.
08:43. Ścieżka rowerowa i most północny. Widok ku S.
08:56. Ścieżka rowerowa przy Marymonckiej. W centrum kilkuletnie osiedle przy metrze Słodowiec. Widok ku S
09:03. Pętla tramwajowa i zejścia do metra Marymont. Widok ku SE
09:14. Głównie kilkuletnie biurowce przy Inflanckiej. Widok z wiaduktu przy Dworcu Gdańskim ku S
09:20. Ambasada Chin (komunistycznych). Widok ku SW
09:24. Teatr Wielki. Po prawej w tle wieżowce w okolicy Twardej: od lewej Cosmopolitan, Spektrum Tower, Q22. Widok ku SSW
09:26. Okolice Placu Piłsudskiego. W centrum Teatr Zachęta. Na prawo PKiN. Na lewo kościół ewangelicko-augsburski. Widok ku SSW
09:28. Ul. Krakowskie Przedmieście. Hotel Bristol
09:36. Na ul. Karowej
11:55. Ul. Krakowskie Przedmieście. Orszak wyjeżdżający z Pałacu Prezydenckiego
11:26. Alejka za Świętokrzyską 8. W centrum Warecka 5/7. Po prawej Centrala NBP. Widok ku SSE
12:20. Skrzyżowanie Alei Jerozolimskich i ul. Kruczej. W centrum przebudowa od podstaw Widok Towers. Wg StretView budowa rozpoczęła się w 2018.
12:24. Skrzyżowanie Nowogrodzkiej i Marszałkowskiej. Widok ku SW
Z okolic Nowogrodzkiej zejście do przejścia podziemnego i dalej chodnikiem wzdłuż Jerozolimskich. Od Waszyngtona we Francuską, Wersalską. Skręt w Ateńską, Arabską, przez osiedle w Marokańską, przed Egipską po gruntowej wydeptance w Libijską ku E, następnie wzdłuż ogrodzenia do Algierskiej, a z tej nawrót i wyjazd na ścieżkę. Potem z Fieldorfa w Kwiatkowskiego, przerwa i posiłek w KebabKingu. Po niej chodnikiem wzdłuż Komorowskiego ile się dało. Zjazd w Meksykańską i kurs pod Stadion. Dalej Zamoyskiego i Floriańska. Po drugiej stronie torów, skręt w prawo i przez osiedle do Kameralnej. Później przez środek skweru przy 11 Listopada i asfaltem do Praskiej. Tam przerwa, po niej skręt w Biruty. Z głównej w Kołową, ścieżką przy Handlowej do budowy metra, które w tej okolicy był na finiszu prac. Wzdłuż ogrodzenia trasą do chodników Łokietka i Jórskiego. Stamtąd w Wojskową i wzdłuż kanału Bródnowskiego, aż po Malborską - z jedną przerwą na ławce za Kondratowicza.
12:24. Rondo Dmowskiego w Centrum. W tle budowa J44 i prawie kompletna przebudowa Rotundy.
12:26. Gmach Radiotelegrafu i Telefonu. Widok ku SW
12:26. Wejście do Gmachu Radiotelegrafu i Telefonu. Widok ku S
13:31. Widok z mostu Poniatowskiego ku SSE
13:46. Wydeptanki na rogu Egipskiej i Afrykańskiej. Widok ku E
15:36. Francuska 16. Miejsce, gdzie ongiś znajdowało się Sushi, oraz kręcono krótką scenę we "Wściekłych Pięściach Węża". Widok ku E
15:53. Rainbow Center na rogu Okrzei i Jagiellońskiej. Widok ku W
16:05. Skwer im. płk Antoniego Żurowskiego. Widok ku NE
16:39. Końcowy etap budowy stacji metra Trocka. Widok ku NEE
16:44. Ul. Jórskiego 58 z 1931 r.
16:49. Chodnik wzdłuż Kanału Bródnowskiego. Widok ku NNW
Dalej skrajem parkingu i osiedla, przez ul. Tokarza do ul. Krasnobrodzkiej. Skręt w ul. Chodecką, z małą pętlą w Krasiczyńską. Jeszcze przed ul. Łojecką, skręt w prawo, przez osiedle do ul. Rohatyńskiej i dalej w Turmoncką. Od jej W krańca skręt u N, okrążając dwa bloki, a dalej ku ul. Rembelińskiej. Przejazd pod nią, po drugiej stronie wjazd na wiadukt, skąd długa jazda do pętli Żerań Wschodni na Annopolu. Potem niewielki nawrót i skręt w gruntową wydeptanką przez dziki teren, sąsiadujący z terenem przemysłowym, który od kilku lat sukcesywnie rozbierano. Minęło mnie może z dwoje ludzi, co dziwne, jak na tak odludny obszar, a potem, za zarośniętymi torami, wjeżdżało się na Daniszewską. Stamtąd wprost na most, zejście schodami i kurs do Modlińskiej, przy Ekspresowej przedostając się na jej drugą stronę. Przejazd przez Wisłę, skręt ze ścieżki w Kolumbijską do prawie ślepego końca, który można było przebyć pieszo z powodu dzikich schodków. Stamtąd dalej na wprost do Wazów, z leśnym przejazdem na Wóycickiego. Z niej wjazd na leśny szlak równoległy, docierając w końcu do właściwego, prostopadłego, prowadzącego do Łomianek. Tam już tylko Dolna, remontowany fragment Wiślanej, Racławicka, Szczęśliwa...
17:40. Wiadukt Rembielińskiej nad S8. Widok ku SSW
18:06. Pętla Żerań Wschodni na krańcu Annopola. Widok ku E
18:10. Nieczynne tory na krańcu Daniszewskiej. Widok ku SWW
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
63.46 km (5.00 km teren), czas: 04:39 h, avg:13.65 km/h,
prędkość maks: 32.15 km/hSłoneczny zimnik 1majowy
Środa, 1 maja 2019 | dodano: 14.06.2019Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną
Ot. Słońce. Zimny wiatr. Zmarznięte uszy. Trasa nad Wisłą (sporo ludzi nad wodą, w okolicy stadniny) do Kościuszki. Tam bardzo krótka przerwa, podejście wyżej, przez rynek, Świętokrzyska i asfaltową, górną ulicą zjazd na trasę powrotną, w drugą stronę. Przed wyjazdem mało sił, trochę nawet słabo.
15:13. Wjazd do lasu granicznego między Wilkówcem i Zdziarką. Widok ku SWW
15:16. Nadrzeczna Zdziarka SE. Widok ku SWW
15:49. Czerwińska wiewiórka w pobliżu cmentarza.
15:54. Czerwińsk n. Wisłą. Ul. Polna między cmentarzem i skrzyżowaniem z ul. Cmentarną. Widok ku SE
16:04. Praga S. Stadnina i wybrzeże rzeczne, pełne majówkowiczów. Widok ku NEE
16:09. Nadrzeczna Zdziarka SE. W tle las graniczny z Wilkówcem. Widok ku SEE
16:22. Krzyżówki DW565. Widok ku NEE
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
17.65 km (10.00 km teren), czas: 01:09 h, avg:15.35 km/h,
prędkość maks: 38.24 km/hNocne rozładowanie
Czwartek, 25 kwietnia 2019 | dodano: 25.04.2019Kategoria Pół nocne, Zwykłe przejażdżki
Niedługi wyjazd nocą do Goławina przez Miączyn i z powrotem tą samą trasą. W jedną stronę goniło kilka psów, lecz w drugą prędkość na zjeździe załatwiła sprawę.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
9.02 km (2.00 km teren), czas: 00:37 h, avg:14.63 km/h,
prędkość maks: 33.89 km/h