Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:55128.43 km (w terenie 4862.00 km; 8.82%)
Czas w ruchu:3502:10
Średnia prędkość:15.71 km/h
Maksymalna prędkość:74.20 km/h
Suma podjazdów:800 m
Suma kalorii:76839 kcal
Liczba aktywności:802
Średnio na aktywność:68.74 km i 4h 22m
Więcej statystyk

Masa maratończyków

Wtorek, 10 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Tylko jedna runda na wał, wjeżdżając od 38. Wszystko inne pieszo. Następny dzień bez roweru. Już mi brakło sił. Mimo wszystko duże obciążenie przez ten czas zawodów. Ostatniego dnia zaczął padać deszcz. Z początku przejechały dwie grupki. Poza tym jechało jeszcze kilka osób w Warszawie, lecz zrezygnowali tego samego dnia.
Rower: Dane wycieczki: 3.53 km (1.50 km teren), czas: 00:14 h, avg:15.13 km/h, prędkość maks: 24.06 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

2 Seria maratończyków

Poniedziałek, 9 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria 3-4 Osoby, Zwykłe przejażdżki, Samotnie

Drugi poranek zaczął się od przyjazdu Ola i Buczka. Z nimi wycieczka na trasie maratonu. W Wyszogrodzie robili przepak i wysyłali nadmiar bagażu. Olowi wyszedł pokaźny pakunek. Wcześniej obskoczyli kilka sklepów w poszukiwaniu taśmy klejącej, lecz tą dostali dopiero w biedronce, jakąś nadmiarową, chyba niepłatną. Za Wyszogrodem zjazd parową, masa patyków i kilka zwalonych kłód. W Drwałach trasa pod wałem. Od Podgórza asfalt do Kępy Polskiej. Ten odcinek zniknął szybko i w większej grupie zawodników. Na wale tuż koło kościoła koniec oddalania się od domu.

Okrążenie kościoła, wyjazd drogą koło sklepu, za rzeczką wjazd na trasę pod wałem, wracając na asfalt 0,5 km ku W od drewnianego kościoła. W okolicy osady Holendry dłuższa przerwa na poboczu, oczekując zawodników. Tych nie widać, a wody też nie tak dużo, jak by mi pasowało, wiec znów w drogę. Blisko łuku nadjechała zagraniczna dwójka. Kolejnych kilka osób za nimi nie udało mi się ogarnąć, zbyt daleko wjeżdżając na wał - dopiero w Rakowie. Powrót do Parowy, a tam kolejne oczekiwanie i spacer na ostrogę rzeczną, która wyłoniła się z wody. Przy okazji przypadkiem udało mi się odkryć fundamenty dawnego domu w tym prawie dzikim miejscu. Padały mi baterie, wiec po przejechaniu kilku zawodników spacer w górę parowy (poprzedzony włażeniem pod górkę ślepymi drogami, które kończyły się w gospodarstwach). Nawet ładnie tam było.


08:08 Parowa u stóp grodziska.


09:11. Kościół pw. św. Klemensa

9:11. Dzwonnica przy kościele pw. św. Klemensa.


9:11. Budynek przy kościele pw. św. Klemensa.


9:11. Tablica na ścianie kościoła pw. św. Klemensa. Inskrypcja "Anna Nakwaska 1781-1851 Polska pisarka, pedagog w hołdzie społeczność gimnazjum.".


10:46. Rezerwat przyrody Kępa Rakowska (po lewej) w Ładach i Rakowie, widziany z Rakowa w 2018 r.


11:36. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach


11:39. Fundamenty rozebranego domu w Drwałach nad Wisłą


12:01. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach


12:02. Ostroga rzeczna na Wiśle w Drwałach


12:30. Wisła widziana z Wysoczyzny, na zachód od Wyszogrodu. Widok ku SE

Koło wieży wysokiego napięcia kolejny zawodnik. Z Wyszogrodu szybka jazda krajówką i zjazd do Chmielewa. Pod koniec przejazdu udało mi się dostrzec grupkę osób, wiec stop i walka z bateriami. Udało się. W Czerwińsku następny zawodnik, tym razem podczas przerwy na poboczu. Po nim nikt nie jechał, więc szybki przejazd Polną. Na trasie nad Wisłą pojawili się kolejni zawodnicy, aby nie przegapić, zjazd na wał. Potem dom, przerwa i jazda dopiero na Miączyn koło dworku, by z szybką i głodną grupką wrócić do skrzyżowania. Kurs nad Wisłę późnym popołudniem, gdy jechała większa grupa. Przed wieczorem jeszcze jeden, bardzo szybki przejazd asfaltem w pobliże kapliczki, bo jeden zawodnik mi umknął. Potem kilka pieszych spacerów i nocleg jednego z zawodników. Tego dnia dużo osób wcześnie skończyło jazdę, bo przez noc praktycznie nikt tu się nie ruszał na mapie.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 92.70 km (54.00 km teren), czas: 05:52 h, avg:15.80 km/h, prędkość maks: 56.63 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Kolejni maratończycy

Niedziela, 8 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Deszczowy, z burzami, poranek. Po odespaniu jazda na wał, w drugą stronę. Później ku E z powrotem na skrzyżowanie. Późnym popołudniem kurs do parowy, wracając z jednym uczestnikiem. Przed wieczorem skręt na pole koło 51 i oczekiwanie na zawodników. Przeciągało się, więc w drogę - z kimś rozmawiali. O zmierzchu kurs nad Wisłę po asfalcie, a po ciemku już tylko spacer. No i jeden wypad o 500 m ku E, gdy ostatni zawodnik przed moim snem przejeżdżał.

Rower:Czarny Dane wycieczki: 16.06 km (6.00 km teren), czas: 01:05 h, avg:14.82 km/h, prędkość maks: 42.34 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czołówka RMW1200

Sobota, 7 lipca 2018 | dodano: 24.10.2018Kategoria 2 Osoby, Podróżerowerowe.info, Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Dzień ciepły. 3 kursy nad Wisłę, a trzeci, już w nocy, po wale do rondka z kapliczką.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 10.02 km (2.00 km teren), czas: 00:37 h, avg:16.25 km/h, prędkość maks: 35.77 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wizyta u kolegi [*]

Środa, 4 lipca 2018 | dodano: 30.10.2018Kategoria >200, Nocne, Podróżerowerowe.info, Samotnie, Wyprawki w regionie, Warszawa

Ten wyjazd był inny niż wszystkie. Celem było przede wszystkim odwiedzenie kolegi, którego lokalizację udało mi się ustalić kilka dni wcześniej.  Dzień przyjemnie ciepły, słoneczny, z widocznym na zdjęciach zachmurzeniem. Popołudnie raczej gorące, a noc znośna w kurtce. Dzień kolejny to już upał. Początek wyjazdu przez Smoszewo, korzystając z asfaltowego objazdu DK 62, prowadzącego przez Wólkę Smoszewską. Szkoda tylko, że od sąsiedniej gminy droga już od lat była w fatalnym stanie (beton, szuter). Do Zakroczymia trasa przez Mochty i las koło działek. Zjazd do Parowy Płockiej w pobliżu krańca Okulnika. Podjazd na rynek i zerknięcie w 18 Stycznia, ale bez zjazdu do końca, bo czas naglił.


10:06. Zakroczym. Ul. 18 Stycznia, odchodząca od rynku przy kościele. Widok ku W

Modlin przejechany poniżej twierdzy. W Czosnowie droga wzdłuż DK 7. W Dziekanowie Leśnym przejechanie Szymczaka i Miłej. Łomianki to szutrowa Równoległa i Prosta. Na rogu zachodniej pompowanie kół. Wąska, Długa, Żywiczna, Konwaliowa. Graniczna, Kampinowska. Dalej wzdłuż cmentarza, przecinając Wólczyńską w drogę do Loteryjki. Tą gruntową. Z Wólczyńskiej skręt na wydeptankę przez nieużytek, docierając od W do La Cascade. Bogusławskiego na drugą stronę Conrada. Od Kwitnacej na ukos między 5 i 7 przy Nerudy. Potok Bródnowski kładką w pobliżu dużego marketu. Prosty przejazd przez skwer osiedla przy Renesansowej, wjeżdżając nań chodnikiem od NW. Za Reymonta koło marketu. Za tym w prawo koło 101 pod SP, a potem schodkowo ku SE, "spadając" na bloki. Od rogu Anonima i Kochanowskiego podobnie, ale ku NE i bez wyraźnego podparcia blokami. Przy 83 już wyraźnie prostszy przejazd, dopiero przy 53A nieco zmieniając tor.


11:33. Łomianki. Przydatny punkt serwisowy przy ul. Zachodniej i ul. Sierakowskiej


12:15. Bogusławskiego 19 i budowa przy Wólczyńskiej. Widok ku N


12:17. Ścieżka przy Conrada w pobliżu Bogusławskiego

Za Broniewskiego w Izabelli. Skręt ku N i przejazd. Przy 2 skręt w prawo, przy 4 o mało co zabawna kolizja z wyprowadzanym na spacer psem. Od pomnika przez Fort Buraków po koronie umocnień do parkingu przy Tołwińskiego - już do E krańca. Z Czaki skręt w prawo, ale tuż przed wjazdem na Słowackiego Wzdłuż bloku przez Park Żywiciela, przy drugim odbijając ku NE. Sierpecka, Suzina, Kochowskiego, Brodzińskiego, przy Gołębiowskiego wręcz wjeżdżając w 4. Chodnikiem tuż obok tego budynku wjazd na wiadukt. Zjazd na Asfalt Dzikiej, ale Stawki już chodnik. Od Pokornej przez skwer do E krańca Niskiej, bez wjeżdżania na ową. Prześwitem 31 na chodnik przy Andersa. Za 23 w prawo, od rogu Nalewki ku S, Za Anielewicza ku SE, Od pomnika na skwer Bądarzewskiej, (wpierw okrążając małe koło, potem duże w przeciwnym kierunku, a na końcu wężykiem przez alejki po S stronie). Od Nowolipek między blokami i komendą. Koło kościoła konieczność zboczenia w stronę pasów, potem kontynuując jakby na przedłużeniu poprzedniego kursu przez skraj skweru Trafankowskiej, na tyłach UM. Dalej na Orlą, Zimną, skręt przed 17C. Przejazd po W stornie E budynku Hali Mirowskiej, a potem prawie na wprost do Mariańskiej, robiąc przy okazji pętlę na zapleczu długiego budynku ze sklepami gastronomicznymi.


12:38. Pomnik Kościuszki po W stronie Fortu Buraków.


12:38. W strona Fortu Buraków w pobliżu pomnika Kościuszki. Widok ku N


12:41. Braci Załuskich 17. Budynek (architekci powiązani z budową BUWu) powstał w latach 2010-11 w miejsce innego. Widok ku NE


13:58. Słowackiego 19A. Północne Centrum Sztuki od strony skrzydła z wypożyczalnią. Widok ku NE


14:23. Skwer Więźniów Politycznych Stalinizmu przy Andersa


14:29. Błękitny Wieżowiec przy Placu Bankowym i Alei Solidarności. Widok ku SE


14:33. Skwer Duśki Trafankowskiej i Urząd Miasta Stołecznego Warszawy w tle. Widok ku NE

Przejazd po N stronie Sezamu, Jasna, Bracka, Krucza, Koszykowa, Marszałkowska, Aleja Wyzwolenia, Sempołowskiej, do Litewskiej od strony zaplecza ministerstw. Budynek przylegający do 14 w remoncie. 17/19 Szucha obadany od N i S. Całą zadrzewioną alejkę Zoli, ale bardziej przez parking w drugiej części. Ze ścieżki w Skolimowską, Chocimską, z wypadem w Olszewską. Po E stronie Morskiego Oka. Od pomnika w kraniec Dworkowej i na skarpę między blokami. Za Pałacem Szustra zjazd. Z Ludowej ciut w górę, koło starej kamienicy w wydeptankę koło stawu pod skarpą. Z "godziny 5" wprost pod 3A, lecz nie docierając pod niego, a zmieniając kurs na ku SE i wnet S po asfaltową drogę pod targowiskiem. Z Piaseczyńskiej przez Arkadię, robiąc tam sobie przerwę na posiłek.


14:42. Nowy Sezam. W kilka razy zdarzyło mi się odwiedzić, w tym kupując coś do jedzenia w markecie, jak również raz odbierając tam zamówiony netbook, który tyle mi się przydał, by w trakcie powrotów autobusem, zapisać wspomnienia z wypraw około 2010 roku (co łatwe nie było, zważywszy na narastanie mdłości, gdy pisanie trwało za długo, wtedy przerzucając się słuchanie muzyki)


14:45. Dominium przy Zgodzie i Przeskoku (która to ulica sąsiadowała z parkingiem). W trakcie studiów jedno z miejsc, gdzie zdarzało mi się korzystać ze zniżki studenckiej. Raczej rzadko, może mniej niż 10 wizyt, ale co istotne, w zimą 2008/9 raz się spotkaliśmy z Księgowym, by trochę ogadać temat wyprawy do Szwecji


14:46. Skrzyżowanie Zgody, Szpitalnej i Chmielnej (w centrum). W budynku po lewej znajduje się księgarnia, w której nieraz zdarzało mi się obkupić w wiele różnych książek. Alternatywnym punktem była placówka na Koszykowej, odkryta przez mnie jeszcze przed rozpoczęciem studiowania. Widok ku E


14:46. Budynek SMYK po gruntownej przebudowie (został w zasadzie tylko południowy front) i rozbudowie, co trwało od 2014 do maja tego roku. Rusztowania i zabezpieczenia od strony Alej Jerozolimskich przeszkadzały w poruszaniu się tą strona ulic, gdy zdarzało nam się przyjeżdżać na wydziałowe spotkania z K. (czasem wyskakując na coś do jedzenia w okolicy). Była to jego główna trasa w stronę Dworca Centralnego


15:07. Morskie Oko. Obszar praktycznie przez mnie nie odwiedzany. Najczęściej były to po prostu kursy Spacerową albo Puławską, intensywnie wykorzystywane w 2008. Warto pamiętać o pobliskiej opuszczonej ruinie, raz nocą odwiedzoną przeze mnie wraz z waypointową M. Widok ku SSE


15:12. Staw przy ul. Dolnej, u stóp Skarpy Warszawskiej. Widok ku E


15:17. Północny staw w parku Arkadia pod Królikarnią. Widok ku S

Przed ostatnimi stawami skręt w lewo, wracając na końcówkę Piaseczyńskiej. Poboczem Idzikowskiego do Skrętu w Pory. Na końcu pokusiło mnie o skręt w prawo, gdzie trwały prace budowlane. Dokąd było można rowerem, potem nawrót. Od Fosy jazda wzdłuż Wilanowskiej, skręcając w Pomidorową, z niej w Parkowskiego i Rzodkiewki za mostkiem. Tu charakter zabudowy jakby na dawnej podmiejskiej wsi. Długa, męcząca jazda po betonowych płytach, zakończona przy budowie S2. Dalej przez Ursynów wzdłuż niej, z miejscowym odbiciem na zaplecze Lanciego 19, KENem wracając na N stronę trasy. Skręt w Rolną i Pustułeczki, z okrążeniem Roentgena 45. Przez parking centrum handlowego na wprost i skręt prosty, kończący się za Puławską 427. Przejazd pod Wiaduktem S2 i warkoczyk zapleciony na E podporach zwieńczył ten etap wyjazdu.


15:25. Ul. Idzikowskiego. Teren Fortu Piłsudskiego w trakcie przystosowywania do pełnienia funkcji mieszkaniowej. Widok ku SE


15:25. Ul. Idzikowskiego. Pomnik z 1997, stojący przed wjazdem do Fortu Piłsudskiego.

15:32. Ul. Białej Koniczyny. Budowa osiedla Nowa Królikarnia. W tle osiedle przy ul. Cieszyńskiej. Widok ku W


15:42. Muzeum Kowalstwa przy Fosie i Alei Wilanowskiej. Widok ku SE


15:49. Betonowe płyty ul. Pamiętnej między ul. Aksamitki i zjazdem z ul. Ciszewskiego


15:57. Budowa S2 i osiedla przy Branickiego w tle. Po lewej Kanał Wolicki wypływający spod Ursynowa. Widok ku NEE


16:00. Kopuła Świątyni Opatrzności Bożej. widziana z ursynowskiej części skarpy ku NE


16:04. Budowa S2 na Ursynowie przy Lanciego. Widok ku NE


16:04. Budowa S2 na Ursynowie przy Lanciego. Widok ku SW


16:10. Budowa S2 na Ursynowie. Mural (przedstawiający Stanisława Anioła z Alternatyw 4) na Stryjeńskich 10, widziany z N strony Płaskowickiej


16:19. Droga równoległa do Pustułeczki... Po 10 latach od ostatniej wizyty. Widok ku E

Żołny, Jarząbków, Białozory, Rajskich Ptaków, Kormoranów, dojazd do Puławskiej. Oho. Budowa ścieżki rowerowej ruszyła. Nie ma sensu teraz tedy jechać. Nawrót do lasu. Za jakimś rowerzystą zleciały mi 2/3 tego odcinka, póki ten nie odbił. Droga miała pełno korzeni i była raczej wąska, więc mimo wszystko trzeba było ostrożnie. Za mało było tego pędzenia, więc rower przeciął jeszcze Jagielską, lecz ta była ślepa, czy raczej kończyła się zamkniętym osiedlem lub krzakami do wyboru. Solidna przerwa na ławce przed kocem Jagielskiej. Po tym przejazd kładką, skręt w Drumli, niby ślepą Klarnecistów, jednak możliwy był przejazd prześwitem miedzy ogrodzeniami. Potem przez jakieś pole do Sarabandy, Karczunkowska, E strona Pozytywki, Katarynki.


17:28. Widok z kładki nad Puławską (przy Jagielskiej) ku N


17:35. Ulica i staw Pozytywka. Widok ku S


17:39. Budowa Cerkwi Prawosławnej przy Puławskiej i Agaty, tuż przed granica Warszawy. Widok ku SW

W Piasecznie krótka przerwa na rogu Kwiatowej. Na Krańcu Granicznej przemęczenie się przez tory. Sporo terenu w budowie przy Jaskółki. Po pętli blisko sklepu, skręt w Kielecką. W Nowej Woli udało mi się zahaczyć o skrzyżowanie, odwiedzone dwa tygodnie wcześniej. Po wjechaniu na teren Bobrowca, lekki nawrót i skręt w Przyleśną. Krótka przerwa we Władysławowie. Druga w Kuleszówce. Tu się okazało, że już prawie jestem na miejscu. Długi mur i nie wiem, z której strony jest właściwe wejście. Z mapy było to dość jasne, w rzeczywistości nie do końca. Rowerem nawrót od Granicznej, wejście pierwsze widziane od wschodu. Spacerem przy większej alei skręt w prawo, w lewo i znów w lewo. Przecięcie alei ukośnej, kolejne skrzyżowanie w prawo. To miejsce, ale nie po tej stronie alei co trzeba. Po powrocie do roweru, okazało się, ze przyszedł strażnik informując, że z rowerem na teren nie można. Ok. Jeszcze udało mi się zerknąć na drugą stronę. To tu. Łzy same wezbrały.


18:41. Grób Rafała Barygi. Zimą 2008 dołączył do Forum LSTR (i VBT chyba w podobnym okresie). Odwiedził m.in Pułtusk, mój dom, odbierając zamówione przez forum sakwy, a także dotarł ze mną i Księgowym do Białegostoku w trakcie nocnej jazdy DK 8, wraz ze mną przejechał maraton WAYPOINTRACE 2008, a także kilka pomniejszych wyjazdów forumowych, jak ten do KAD i Masy Krytyczne. Należał do tych osób, które potrafią pokonywać kolejne bariery jakie stawia ciało i psychika, co widać było po jego postępach. W tak młodym wieku, mimo niewielkiego doświadczenia, udało mu się kilkukrotnie przejechać rowerem ponad 200km, a raz prawie osiągnął działające na wyobraźnię 300km. W moich oczach, mógłby pokusić się o start w ultramaratonach. Niestety, w wyścigu w walce o zdrowie został pokonany i zmarł po wielu miesiącach wysiłków. Nawet wtedy starał się wyjść na rower, pomimo przeciwwskazań (jak pisał mi w trakcie leczenia choroby). Informacja o jego śmierci dotarła do mnie przypadkiem, już w jakiś czas po pogrzebie. Nie był mi znany jego adres, a jedyną informacją, jaka do mnie dotarła to ta, że pochowano go na południe od Warszawy. Dopiero w tym, 2018 roku, udało mi się ustalić miejsce jego pochówku w Antoninowie.

Powrót na ulicę od strony zachodniej. Gdzie by tu teraz. Którędy wracać do domu. Nie było większego pomysłu. Ot gdzieś na zachód. I tak nie znam zbyt dobrze tych okolic. Już chcę ruszać, gdy zdarzyło mi się napotkać kogoś z forum. Imć Rumburaka we własnej, osobie, choć więcej czytającego, niż piszącego, a mimo to, od lat tam zaglądającego. Chwilę pogadaliśmy, ale przypomniało mi się, że dzień gorący, wody już trochę zeszło, a dalsza wybór dalszej trasy jest od niej znacznie uzależniony. Podjechaliśmy do jego domu, gdzie można było ją dość szybko uzupełnić i uspokoić myśli odnośnie dalszego przebiegu wyjazdu. Ale znów - nie tak szybko przyszło skończyć rozmowę. Chyba z godzinę trwała, nim przyszła pora ruszyć, wpierw przez las do Kolonii Mrokowskiej, a potem Szkolną do wsi Parole, by zajrzeć na teren parku przy pałacu w Młochowie.


20:27. Kolonia Mrokowska. Kościół pw. św. Stanisława Kostki przy Rejonowej i Kościelnej. Widok ku SE


20:31. Kolonia Mrokowska przy moście Szkolnej na Utracie. Tablica upamiętniająca powstanie jednej z pierwszy w Polsce łaźni parowych, później partyzanckiego magazynu broni w IIWŚ. Widok ku N


20:54. Pałac w Młochowie. Widok ku SW

Jako że Młochów był przez mnie odwiedzony, przyszło trochę zmienić kurs, skręcając w Żelechowską, wcześniej widząc jak jakaś dziewczyna przewróciła się na rolkach, a (po ich wyprzedzeniu) jej koleżanka do niej ze śmiechem rzuciła, że trzeba było mnie zapytać o ocenę. Jak łatwo się domyślić, droga doprowadziła mnie do Żelechowa. Przez las. Nawet dobrze się jechało. Po drugiej stronie asfalt i konsternacja, bo do wyboru tylko lewo i prawo, a mi trzeba na wprost. Tymczasem, drogi odbijające ku W były szutrowe i podejrzane, jakby maiły się kończyć w dolinie rzecznej. Nie chcąc ryzykować, przyszło mi dotrzeć do Budek Żelechowskich, tam robiąc posiłkową przerwę na przystanku. Potem dłuższa jazda przez wieś, zakończona skrętem w Mazowieckie Pola. Trzeba się było jej trzymać, ale wyglądała dla mnie zbyt podejrzanie, więc powrót ku N. No i w zasadzie zapadła noc.

Od Siestrzeni jazda wzdłuż przebudowywanej DK8 do S8. Tak to rozwiązano, że jakby wzorując się nazwą, do Przeszkody trzeba było zejść na pobocze i iść ostrożnie, bowiem asfaltowy pas był tylko w jedną stronę, a aut pędziło co niemiara, choć z dłuższymi lukami między kolejnymi falami. Na szczęście pokazał się wiadukt, więc może tamtędy... Nie. Nie dało rady. Zjazd, trochę spaceru, ale zaraz rozdzielała się droga z autami i ta, poprowadzona do Warszawskiej. Ulga. W Żabiej Woli, Główna, Osiedlowa, Chełmońskiego. Na drugim krańcu Warszawskiej miał być wiadukt. Nie. Tu też przekombinowali i nowy jeszcze nie powstał. Zamiast tego trzeba było skręcić w prawo, ponad pól kilometra się cofnąć wraz z głównym nurtem (na szczęście gdzieś połowa minęła mi spokojnie), a potem przejechać w boczną drogę po drugiej stronie, znów nadrabiając te pół kilometra. Jako że potem trasa wiodła na GM, raz przejechaną drogą, skręt w Szkolną, przejazd przez Osowiec do Wężyka. Tu mi orientacja trochę siadała. W Kuklówce Zarzecznej skusiła mnie opcja jazdy na Radziejowice, które nie bardzo odcisnęły mi się w pamięci.

Aby nieco urozmaicić jazdę DW 579, skręt na Adamów-Wieś. A Po dojechaniu do skrzyżowania - w gruntowe prawo, które stało się liche i leśne, ale wróciło mnie na wojewódzką. Długa droga przez las i w górę. I auta, które jeszcze jeździły nią o tej porze. Nieprzyjemnie bardzo. Przed rondem w lewo podjazd pod kościół, ale tam miejscowość się urywała, było ciemno i cofałaby mnie. Zjazd Ogrodową bliżej krajówki. Znów rondo, potem skręt w Sienkiewicza, wizyta na terenie oświetlonego parku, który już był zamykany. Poza tym był w trakcie kilkudniowego, X festiwalu im. Jerzego Waldorffa, więc zapraszano na imprezę kolejnego dnia.


23:50. Radziejowice. Kościół pw. św. Kazimierza Królewicza z XIX w. Widok ku N


23:58. Radziejowice. Zachodnia aleja w zespole pałacowo-parkowym, odchodząca od Sienkiewicza.


23:58. Radziejowice. Zachodnia aleja w zespole pałacowo parkowym, odchodząca od Sienkiewicza.


23:59. Radziejowice. Pawilon w NW krańcu parku. Widok ku NNE


00:01. Pałac w Radziejowicach. Widok ku SE

Skręt w Przemysłową, pętla Cichą, zjazd na Tartak Brzózki. Najpierw droga w pobliżu jeziora, potem długi łagodny podjazd przez las. Nie licząc jednego auta, było pusto i cicho. Przed wyjazdem przecinało się tory wykopie, a potem szybki zjazd do Korytowa. Zaraz potem Żyrardów. Powolna włóczęga wieloma ulicami. Krasińskiego, Wojska Polskiego, Skierniewicka, Radziejowska, Kanałowa, wydeptanka za blokami, po drugiej stronie mostu chodnikiem ku S, Reymonta, Skargi przez tory, Sikorskiego, Mostowa, Wypoczynkowa na skraju ogródków działkowych, Poziomkowa, Orlika, Szarych Szeregów, Słoneczna, Struga, Chopina, 11 Listopada, osiedlowy chodnik omijający Sowińskiego, tory, Wasilewskiego, św. Jana, Opolska, Rolna, Skargi (i pierwsza ślepa odnoga, gdzie zaczęło szczekać mnóstwo psów), Dolnośląska, Bema i wyjazd. Długo i ciemno przez tamtejszy las. Dopiero później świetlna wyspa węzła DK 50. A po niej znów ciemność. Wyspa wsi i pól, a po niej kolejny las. Ciężko. Przerwa posiłkowa w Puszczy Mariańskiej. W Kamionie wjazd na DK 70. Świt. Trud. Skierniewice.


04:10. Skierniewice. Wjazd z DK 70. Widok ku NWW

Z Mszczonowskiej przejazd z powrotem, przez osiedle za Cichą. Potem przez osiedle przy Jaworskiego do zawadzkiego i Reymonta (nie do końca pamiętam ten etap). Koło 8/16 do Jagiellońskiej. Prymasowska, N strona Konstytucji 3 Maja i dalej prosto do dworca. po chodniku. Wejście z rowerem po schodach. Kolorowe osiedle przy Sucharskiego. Ciekawa koncepcja. Dzięki temu było tak dość żywo. Z chodnika skręt w Hali, Tetmajera w drugą stronę. Na zapleczu garaży, skręcając w Asnyka. Przerwa na przystanku przy Nowobielańskiej za szkołą. Odpoczynek potrzebny i trochę jedzenia zniknęło.


04:10. Skierniewice. Plan zabytków przy Prymasowskiej i Głębockiego


04:34. Skierniewice przy Sienkiewicza. Pałacowa Brama Wjazdowa z XVIII w. Widok ku NNE


04:36. Skierniewice. Dworzec kolejowy z XIX w. Widok ku NE


04:38. Skierniewice. Świt nad miastem, widziany z wiaduktu koło dworca. Po lewej komin ciepłowni (2 km) przy Przemysłowej. Widok ku E


04:42. Skierniewice. Osiedle przy Sucharskiego. Widok ku NWW


04:45. Skierniewice. Chodnikościeżka przy AK przed Hali. Widok ku NE

Po przerwie pora w drogę, nie bardzo mając pomysł jak wracać. Więc padło na kontynuację. Droga znikła w lesie. 3 km od Leśniczówki skręt w lewo, bowiem na wprost nie było opcji. Do tego miejsca, w drugiej połowie było sporo piachu. Łysa polana wyrębie, jej W skrajem do kolejnej, normalnej gruntowej drogi, którą już po prostu ku W. Sam teren był lekko pofalowany. Po łuku ku S, wnet dołączyła do znaczniejszej leśnej trasy. W Piaskach wiadukt. Przez Nieborów wyasfaltowaną Wschodnią. Szkolna to już stary asfalt, który poprowadził do Sypienia. Przez Bednary-Kolonię na wprost, aż do gruntowej drogi. Dłuższa przerwa na otwartym terenie pod lasem. Tu było jeszcze dobrze, choć spać się chciało.


5:50. Puszcza Bolimowska


05:57. Puszcza Bolimowska. Droga w pobliży granicy powiatów. Widok ku NW


6:16. Puszcza Bolimowska. Polana Siwica


06:16. Puszcza Bolimowska. Polana Siwica


06:23. Piaski widziane z wiaduktu nad A2 ku N


06:37. Nieborów (Wschodni) i nowy asfalt. Widok ku N


06:38. Nieborów (Wschodni). Kościół pw. św. Matki Bożej Bolesnej przy Alei Legionów Polskich (1 km). Widok ku W


06:52. Bednary Kolonia. Widok z przejazdu ku NE


07:47. Bednary Kolonia. Widok z leśnej drogi do Sierzchowa w pobliżu granicy obu wsi. Ponadto las w tle znajduje się na terenie wsi Patoki, a na lewo od niego (poza zdjęciem) kolejny las we wsi Kompina. Widok ku N

Wzdłuż Kanałku do mostu na Bzurze. W Patokach w prawo. Asfalt się skończył, znów polna droga, ale krajobrazowo nawet ciekawie. Wkrótce po wyjechaniu na DK 92 skręt w lewo, do Gągolina. Uwidziało mi się, że trasa wciąż biegnie ku NE, a w ten sposób pojadę jakąś bocznicą, ale zmysły otępiały - trasa wiodła ku W. Już mnie zaczęły nachodzić myśli, aby się rozłożyć i zasnąć pod jakimś drzewem. Wyjazd na trasę do Jeziorka. W Lenartowie dłuższa przerwa na poboczu. Siły ze mnie ulatywały błyskawicznie i było mi po prostu źle. W Rybnie koniec, oczekiwanie na transport i dochodzenie do siebie przez kolejne dni.


07:53. Patoki. Stalowo-drewniany most na Bzurze. Widok ku N


07:53. Patoki. Bzura ku NE


07:54. Patoki. Bzura ku SW


07:55. Patoki. Kociołbisty zjazd do mostu.


8:00. Polna droga nad Bzurą, między Patokami (za plecami) i Nowym Kozłowem Pierwszym. Widok ku NE


08:02. Polna droga nad Bzurą, między Patokami i Nowym Kozłowem Pierwszym (w pobliżu wyjazdu na DK 92). Widok ku NE


08:20. Z DK 92 do Gągolina Południowego. Polna droga wiodąca do miejsca pamięci, gdzie pochowano 134 żołnierzy 26 Dywizji Piechoty Armii "Pomorze". Widok ku N


08:33. Z DK 92 do Gągolina Południowego. Granica województw (między zakrętami, bliższa temu z prawej). Widok ku W


08:44. Gągolin Południowy przy skrzyżowaniu na Ostrowiec. Kapliczka z 1918 r.


09:26. Jasieniec istniejący przynajmniej od I połowy XIX w., gdy wieś była gęsto zaludniona w jego pobliżu. Widok ku SE


09:38. Rybno po S stronie kościoła. Pomnik z 1931 r. upamiętniający poległych w latach 1918-20
Rower:Czarny Dane wycieczki: 257.06 km (36.00 km teren), czas: 16:58 h, avg:15.15 km/h, prędkość maks: 55.35 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Z wiatrem do Warszawy

Sobota, 30 czerwca 2018 | dodano: 22.10.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki, Warszawa, Z Kasią

Start z Zakroczymia (Duchowizny), w pobliżu polnej drogi prowadzącej do sklepu przy DK 62. Wiał silny wiatr z północy, więc na początku czekało mnie trochę meczenia się, by później bardziej z niego korzystać. Nim koła potoczyły się wraz z nim, od mostów w NDM, lepiej było przedostać się przez Gałachy nad Wisłę i trasą pod Twierdzą ukryć się przed zmaganiami z bocznymi powiewami. Przy okazji - jak zwykle śmierdziało od wysypiska...


11:02. Widok na Gałachy od strony DK 62 przy wysypisku, ku SE


11:18. Kolejne ze zdjęć spichlerza Twierdzy Modlin.

W Czosnowie przejazd Rolniczą, lecz z modyfikacją. Skusiła mnie dróżka między 22 i 32. Kończyła się tak jakby na podwórku, albo terenie, przed nim. Bez ogrodzenia trudno było wnioskować. Tam skręt ku N, a chwile potem jeszcze zerknięcie do końca Kwiatowej. Do Łomianek normalnie, przy okazji obserwując zmiany w infrastrukturze - powstawała droga rowerowa. W Łomnie przed kościołem mnóstwo aut. Pogrzeb. Jak się okazało, rodzina kogoś z moich okolic. W Łomiankach Pawłowska i 11 Listopada.


11:55. Koniec Cząstkowa Mazowieckiego i początek Cząstkowa Polskiego (100-200 m dalej). Po prawej budowa ścieżki rowerowej. Widok ku SE


12:43. Łomianki. Ścieżka rowerowa przy Warszawskiej. Widok ku SE

Wjazd do Warszawy przez Park Młociński, jego E ścieżką. Na skrzyżowaniu przy ławkach zjazd nad Wisłę, który jakiś czas temu mnie kusił. Tym razem udało mi się pokonać nadwiślańską szutrową ścieżkę po most północny. Stamtąd asfaltowy podjazd, bardzo stromy, ledwo przeze mnie pokonany, możliwe że ze spacerem na krańcu. Trochę się zmieniło od mojej ostatniej wizyty zimą 2010, nim jeszcze powstał most, a okolica była placem budowy.


12:54. Nadwiślańska ścieżka rowerowa w Parku Młocińskim. Etap na wysokości Papirusów. Widok ku SE


12:58. Zjazd z Farysa na nadwiślańską ścieżkę rowerową przy moście północnym. Z prawej widoczny przelew burzowy. Widok ku SW

Po wydostaniu się z doliny, przyszła pora na kładkę ponad Wisłostradą i przejazd przez Fort Bielany. Jak trzy lata, lecz w przeciwną stronę, z jedyną różnicą w przebiegu na otwartej przestrzeni (poprzednio trasa wypadła po jej E stronie). Po przekroczeniu Marymonckiej, wnet wjazd w kolejny las - tym razem Lindego, otaczający Szpital Bielański. Wyjazd na Karską, Twardowską, Zuga (pierwszy raz w tym małym zakątku uliczek i domów). Dalej Grębałowska, Barcicka i na wprost przedłużenie przez placyk w Pruszyńskiego, docierając do Sacharowa..


13:08. Resztki bramy wjazdowej do Fortu Bielany. Widok ku S (na zewnątrz)


13:16. Środek Parku Lindego. Opuszczona ciepłownia węglowa przy Szpitalu Bielańskim. Widok ku NE

Przejazd na E stronę ulicy. Ścieżka rowerową do Romaszewskiego. Od Staffa przez sam środek osiedla do Gąbińskiej przy markecie. Między blokami i garażami dojazd pod ścianę Parku Olszyna. Stąd przez parking do Ogólnej, a następnie kładką ku Kłodawskiej. Od Czaki kolejny wariant przejazdu. N cześć "ronda" chodnikowej Harcerskiej, wzdłuż W strony 14, do Jaśkiewicza. Trentowskiego do Wyspiańskiego (jak pół roku wcześniej), Gołębiowskiego, Boguckiego, chodnikowy podjazd i schody, wiadukt nad torami - podziemia Arkadii od strony głównego wejścia. Koniec wyjazdu rowerem. Pojechało się autem z Kasią.


13:29. Kładka przy Żelazowskiej (ulica po prawej). Widok ku SE


14:45. Pomnik Żołnierzy Żywiciela (ok. 2500 powstańców, poległych ok. 1000) w parku tej samej nazwy, przy wejściu od strony Popiełuszki. Widok ku E


14:51. Budowa Żoli Żoli, przy Rydygiera i widocznej JPII. Widok ku W


14:55. CH Arkadia przy głównym wejściu. Widok ku E
Rower:Czarny Dane wycieczki: 46.23 km (10.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:17.56 km/h, prędkość maks: 51.32 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Burza piaskowa

Czwartek, 21 czerwca 2018 | dodano: 07.12.2022Kategoria Samotnie
Przyszła wielka wichura, ale nie przyniosła deszczu, lecz burzę piaskową. Zjawisko fascynujące w swojej unikatowości. Widoczność jak podczas intensywnego deszczu, ale sucho.

18:38. Burza piaskowa


18:44. Burza piaskowa


20:41. Burza piaskowa


20:42. Widok ku E


20:42. Widok ku SWW
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nocna SW aglomeracja warszawska

Wtorek, 19 czerwca 2018 | dodano: 20.06.2018Kategoria >200, Nocne, Samotnie, Wyprawki w regionie, Warszawa

Jak na ten rok, to wyjazd trudny. Niby tylko 200 km, ale i tak...
Start z targowiska w NDM. Zakroczymską, Nałęcza, Partyzantów, wiaduktem na drugą stronę. Tam w Boczną, Zieloną, Cichą i za sklepami do świateł. Przez osiedle dalej ku S do Sądowej, z wyjazdem po starym chodniku w Modrzewiową. Przez Łęczną i Zacisze na wał, którego podjazd był kociołbisty. Trasa po wale dłużyła się, ale była dość wygodna. Miejscami, gdy przecinana była przez jakąś dróżkę, ta była brukowana kamieniami i trzeba było zwalniać. Między Rajszewem i Jabłonną powstały zadaszone, drewniane wiata, choć i tak już nadgryzione zębem... ręką... Na pewno nie czasu.


15:33. NDM. Ul. Zielona, choć nie całkiem... Widok ku SSW


15:45. Wał w Wólce Górskiej. Po prawej teren wydobywania piasku, na terenie którego stoi spalona ruina.


16:12. Wiaty na wale przy granicy Jabłonny i Rajszewa

W Jabłonnie obszar wyjeżdżony i ubity był szerszy, a od granicy Warszawy pojawiła się już ścieżka z kostki. Dla mnie ten odcinek to nowość, pamiętając czasy, gdy gruntowym był. Rok wcześniej tylko zdarzyło mi się jechać od okolic Aluzyjnej. Ponadto, tym razem już od mostu można było jechać trasą wzdłuż dawnego składowiska odpadów EC Żerań, za którym ścieżkę zrobiono z asfaltu. Również kładka nad kanałem stała się przejezdna, a betonowe płyty po drugiej stronie - teraz asfalt.


16:31. Ścieżka pieszorowerowa z kostki, na wale między Sprawną i Grzymalitów


16:48. Kładka Żerańska. Wreszcie przystosowana do jazdy. Widok ku SE


16:49. Kładka Żerańska. Widok ku E


16:50. Kładka Żerańska. Na południowym brzegu. Widok ku SE

Za Grota jeszcze kawałek górą, a potem zjazd na szutrówkę blisko brzegu. Gdańskim na drugi brzeg. Tam do Międzyparkowej, przejazd za North Gate, okrążenie Stawki 2A, a potem w Niską. Przed 7 skręt ku S, za rogiem ku W, przez parking, Miła, za liceum w lewo, przez Karmelicka w Edelmana, gdzie za pierwszym budynkiem w lewo. W prawo po N stronie 10A. Przez Anielewicza do Pawiej. Nawrót ku W, S chodnikiem Dzielnej, Nowolipkami w drugą stronę, a następnie Karmelicką ku S. Potem przez teren kościoła pw. św. pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. W prześwicie między JPII 38 i 36, w kierunku boiska. Ten mały obszar był odwiedzona przez mnie po raz trzeci w ciągu nieco ponad roku, tyle że tym razem w kierunku bardziej równoleżnikowym. Przy boisku wąski przejazd, a za nim wjazd na Orlą, Zimną, przed E frontem Hali Mirowskiej. Długa jazda Plater z okrążeniem kościoła pw. św. Barbary. Od Metra przez Pola Mokotowskie.


17:06. Z mostu Gdańskiego widok na Stare Miasto ku S


17:44. Ciekawostka przy ul. Niskiej, obok SP 32. Widok ku NNE


17:56. Mural w przejściu Alei Niepodległości 78, na przedłużeniu Karmelickiej. Ściana E


17:56. Mural w przejściu Alei Niepodległości 78, na przedłużeniu Karmelickiej. Ściana W


17:56. Mural w przejściu Alei Niepodległości 78, na przedłużeniu Karmelickiej. Ściana W


18:04. Nad wejściem E do Hali Mirowskiej


18:14. Wnętrze kościoła pw. św. Barbary przy ul. Plater

Za BN skręt ku SW na chodnik przez mały staw, wyjeżdżając przy centrum dużego. Po jego SW stronie ławki i przerwa na posiłek. Podejście na wał, zjeżdżając południowym ramieniem. Od lokalu kierunek wprost do skrzyżowanie Rostafińskich oraz Żwirki i Wigury. Druga w życiu wizyta na terenie cmentarza radzieckiego, tym razem opuszczając go szutrową drogą wzdłuż ogrodów działkowych. Dalej wzdłuż Racławickiej. Przy 132B (opuszczona, pierwsza siedziba Luxmedu, przeniesiona 2 lata temu, za którą znajdują się zrujnowane baseny Gwardii) przejazd na S stronę ścieżki. Skręt w Miłobędzką i dalej Suwak. Pod wiaduktem, Suwak, S schodami na wiadukt.


18:24. Widok ku N z kładki nad Aleją Niepodległości przy Bibliotece Narodowej


18:39. Główny staw w centrum Pól Mokotowskich


18:44. Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. ŻiW


18:46. Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. ŻiW

Po drugiej stronie w Wirażową. Pierwszy raz rowerem od niemal 10 lat. Wtedy omijała fort "Zbarż", po zmianach po prostu przecina jego E część. Prócz tego kończyła się wiaduktem na Poleczki. W 2010 zaczęło się dziać, a teraz można spokojnie dotrzeć ścieżką rowerową do granicy Warszawy. Problemem jest dopiero Kinetyczna. Smutna, dziurawa, asfaltowa droga. Uratował skręt w Złote Łany, wiaduktem ponad Ekspresową Obwodnicą Warszawy.


19:13. Fort Zbarż. Widok ku SW


19:13. Ścieżka przy ul. Wirażowej, przecinająca fort Zbarż. Widok ku N


19:15. Ścieżka przy ul. Wirażowej i wiadukt na ul. Poleczki. Widok ku S


19:30. Dawidy. Wiadukt ulicy Żółte Łany ponad S2. Widok ku NNE


19:31. Dawidy. Wiadukt ulicy Żółte Łany ponad S2, widoczną ku E

Przez Dawidy do wsi Łady, tam skręt na Dawidy Bankowe. W Zamieniu, po chwili wahania, skręt w Zakładową. Teren gęsto porośnięty drzewami, mieścił ongiś Wytwórnię Surowic i Szczepionek BIOMED, liczący kilkanaście budynków, z których dotrwały nieliczne, Wcześniej zaś był to obszar folwarku dworskiego. Wyjazd ku W, przez piaski powstającej drogi, budowanego osiedla przy Waniliowej. Na Raszyńskiej kapeć. Powietrze uszło akurat w Zgorzałej. Na skrzyżowaniu przerwa naprawcza, siedzą na kamieniu pod drzewem. Ktoś z okolicy proponował pomoc kompresorem, ale już nie chciało mi się ruszać, gdy wymiana była na ukończeniu. W Nowej Woli kierunek W do Lesznowoli, z przerwą przy Szkolnej. Miejscowość opuszczona chodnikościeżką po S stronie drogi. W Magdalence Jarzębinowa i Leśna z kostki. Z asfaltowej Lipowej zjazd na ścieżkę rowerową, zaczynająca się przy Brzozowej. Droga biegła w niewielkim obniżeniu, a wschodnie zbocze zostało wzmocnione dwoma poziomami kamieni uwięzionych siatką. Przy Sosnowej przerwa i krótki spacer przez las. Skręt w Podleśną i Jasną, opuszczając Magdalenkę. Tymczasem zrobiło się ciemno.


19:38. Łady/Dawidy Bankowe. Kościół pw. św. Mateusza Ewangelisty.


19:47. Zamienie. Budynek gospodarczy dawnej Wytwórni Surowic i Szczepionek BIOMED, zamknięty w 2004 r.


20:52. Lesznowola. UG

Wiejską w Łazach do krajówki. Niezbyt mi się uśmiechała jazda nią, więc Wnet nastąpił skręt w Alpejską. Ta droga była gruntowa w nienajlepszym stanie. Wprowadziła mnie do lasu. Lampka, co ciemno. Później się okazało, że ostatni kilometr był przez mnie przejechany w ramach Waypointrace 2008. Ukazała się asfaltowa DW 721. Nie chcą nią jechać, skręt w pobliską drogę ku NE. Przyjemny, asfaltowy odcinek przez las. Wyjazd w Wolicy. Na wiadukcie przerwa, w celu zorientowania się w swoim położeniu. Dalej Ogrodnicza i Zielona, również z krótkimi przerwami i jedzeniem. Droga przez Suchy Las wyprowadziła mnie na Pęcice Małe. Niebo ciemne, tylko łuna warszawskich świateł.


22:00. Wolica. Wiadukt ul. Ogrodniczej nad S8. Widok ku SW

W Komorowie 3 Maja, Kurpińskiego, Turystyczna. W pobliżu skrzyżowania z Bugajem analiza sytuacji i nawrót Wiejską. W Nowej Wsi Spacerowa i skręt ku torom po nieużytku. Do Otrębusów jazda jak poprzednio, ale z modyfikacją o odcinek po N stronie torów od Piłsudskiego, Tęczową. Dalej też trasa bardzo przypominała poprzedni wyjazd w tym rejonie. Zamiast okrążać dwór w Karolinie, zwykły przejazd asfaltową Poziomki, a potem Kolejową i Jelenia do Podkowy Leśnej. Pół Miejskiej, przez parking przy torach, Słowicza. W Owczarni zmiana, odbijając ku S. Tam Mała, Radomińska, Artystyczna. Przez las, o słabej nawierzchni i z lampką. Średnią ku N już lepszą drogą. Wiatraczna, Cicha, Urocza, Grudowska do centrum Milanówka. Drogą wzdłuż torów, skręt w Brzozową, a potem Debową i Piłsudskiego, nagle znajduję się przy mapie miasta koło Biedronki. Dobrze, bo już mnie trochę zakręciło od nowych ulic.

Od mapy chodnikiem między blokami i domami do szutrowej Jesionowej. Dębową do Grodziska Mazowieckiego, a tam skręt w Szczerkowskiego, całą Armii Krajowej, Graniczna po drugiej stornie torów, Zachodnią przez teren przemysłowy w Wólce Grodziskiej , do południowego krańca. Droga ku E była przeze mnie przejechana 4 lata wcześniej. Ku W okazała się prowadzić na nieużytki, ale wygnieciony ślad sugerował możliwość jazdy. W pewnym momencie przytrafił się rów kanału. Na szczęście, upalne lato, niewielkie opady okazały się mi na rękę. Z niewielkim tylko trudem udało mi się przebyć przeszkodę. Główną w Kozerach ku S. Na drodze przy torach uciążliwie szczekający, ale uciekający przede mną pies. Skręt w ślepą Ukośną. Przerwa posiłkowa na przystanku przy Krajobrazowej. Do końca Izdebna Kościelnego trasa taka jak 4 lata wcześniej, z tą różnicą, że powstał wiadukt nad A2, a w samym IK zachciało mi się objechać tamtejszy staw po N stronie. W Basinie przyszła pora na poznanie S części wsi. Droga odtąd obficie się wiła, a wyprostowała dopiero w Stanisławowie. W Baranowie krótkie rozważanie, czy udać się ku N, gdzie miałby powstać Centralny Port Komunikacyjny, co nie spodobało się okolicznym mieszkańcom.


02:34. Baranów. Na reakcję mieszkańców nie trzeba było długo czekać. Zagłosowało 1932 mieszkańców (47%). 83% nie chce tu CPK, 94% zaś nie zgodziło się na warunki rozliczeń

Za MOPem przy A2 wjazd na wiadukt - Coś nie tak, nie chcę jechać na jego drugą stronę. Krótki ogląd z wysokości. Tak pod wiaduktem chyba można przejechać do widocznych obok domów. Nawrót, skręt w prawo. Asfalt za domami się skończył. Szutrówka przez pola i łąki. Teren raczej wilgotny, woda wysoko. Nie wiedząc gdzie jadę, jakoś udało mi się wyjechać w Nowym Drzewiczu na asfalt. W Oryszewie-Osadzie (stara zabytkowa zabudowa podworska i ośrodek Monaru) skręt ku N. Dłuższa jazda zakończona przerwą o świcie. Po niej powolny przejazd przez Szymanów - po raz pierwszy.


03:41. Szymanów. Kościół pw. św. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XVII w. Widok ku NE

Tuż za rzeczką Pisią, skrzyżowanie i skręt ku W. Prosta droga na obrzeżu dolinki owej rzeczki,, okrążenie kościoła w Mikołajewie. Przejazd przez DK50 i krótkie rozważanie nad dalszą trasą. Padło na wyjazd Północną, co było lepszym krajobrazowo rozwiązaniem, niż telepanie się po krajówce. Do tego była mi to droga nieznana i z lekkim zaskoczeniem doprowadziła mnie do skrzyżowania DW 705 i Fabrycznej, w S części Sochaczewa. Poprzednim razem kusiła mnie jeszcze Stadionowa, więc i ona wpadła przy tej okazji. Dalej szutrową Zduńską wzdłuż torów. Z Okrzei przez Bema, pomiędzy blokami 49 do 15 Sierpnia. Łuszczewskich, Mickiewicza, Lotników do Wojska Polskiego i powrót na 15 S. Następnie cała Sierpniowa koło zarośniętego cmentarza żydowskiego. Z Moniuszki zjazd nad Bzurę. Częściowo terenową drogą udało mi się dotrzeć do Podzamcza, ale wjechać już mi się nie udało. Za dużo wysiłku w nogach.


04:17. Sielice (Bielice). Ul. Północna. Budynek gorzelni z początku XX w. Widok ku SE


04:34. Andrzejów Duranowski. Dolina Pisi. Widok ku SW


04:46. Sochaczew. Ul. Zduńska przy ul. Dolnej, biegnąca wzdłuż torów kolejowych. W tle wiadukt południowej obwodnicy Sochaczewa. Widok ku NE


04:58. Sochaczew. Cmentarz żydowski przy Sierpniowej. Widok ku W


05:01. Sochaczew. Plaża miejska na krańcu Moniuszki. Po drugiej stronie Bzurówka, graniczne osiedle Sochaczewa. Zagajnik po lewej wciąż się do niego zalicza, jednak wraz za jego S krańcem znajduje się już, niewidoczna na zdjęciu, wieś Kuznocin. Widok ku W


05:03. Sochaczew. Plaża miejska na krańcu Moniuszki. Widok ku N


05:03. Sochaczew. Kościół pw. św. Wawrzyńca. Widok ku NNE


05:06.Sochaczew. Ruiny zamku książąt mazowieckich. Z lewej kościół pw. św. Wawrzyńca, po N stronie mostu. Widok ku NE


05:09. Sochaczew. Ruiny zamku książąt mazowieckich. Widok ku S


05:11. Sochaczew. Ruiny zamku książąt mazowieckich. Widok ku SW


05:11. Sochaczew. Ruiny zamku książąt mazowieckich. Widok ku SW


05:13. Sochaczew przy moście. Tablica upamiętniająca dawny kościół, istniejący w tym miejscu do wybuchu IIWŚ

Okolice parku w remoncie. Na drugim brzegu skręt w Chełmońskiego i Batalionów Chłopskich. Przerwa dopiero na przystanku w Altance. Trochę pomogła, ale i tak dalsza jazda była ciężka i nużąca. Przejazd przez centrum Młodzieszyna, a tuż za nim, po raz pierwszy, spacer po mocno uszkodzonych schodach z kostki, dzięki którym można było przejść przez wydmę w lesie koło DK 50. Po przejściu, odcinek zdatny do jazdy był krótki i wyprowadzał na krajówkę.


05:44. Między Adamową Górą (zabudowa za drzewami), a Juliopolem. Widok ku SW


06:03. Młodzieszyn. Chodnik przez wydmę przy DK 50. Widok ku NNE


06:17. DK 50 między Młodzieszynkiem i Kamionem. Widok ku N

Zjazd na Kamion. Za remizą w gruntową po lewej. Dość piaszczysta, ale tak wyraźnie, dopiero na zapleczu nr 10, zmierzając na teren szkoły. Tam krótkie krążenie i wyjazd przez las tym samym przejazdem. Wpierw ku N między drzewami, potem ku NW, zarastającymi dróżkami, na krańcu z przedzieraniem się do dróżki koło gospodarstwa. W Wyszogrodzie wjazd Mostową i pętla przez targowisko. Wyjazd Czerwińską, a ostatnie trasą nad Wisłą


06:26. Kamion. Szkoła podstawowa. Widok ku SW


06:26. Kamion. Boisko szkoły podstawowej. Widok ku NW


06:27. Kamion. Pomnik Generała Brygady, Franciszka Włada, śmiertelnie ranionego w trakcie Bitwy nad Bzurą, znajdujący się przed głównym wejściem do szkoły podstawowej. Widok ku NW


06:43. Wisła w Wyszogrodzie, widziana z DK 50 ku NE


06:50. Wyszogród. Teren targowiska, gdzie w dzieciństwie kilka razy zdarzało mi się przyjeżdżać wraz z rodziną. Widok ku S
Rower:Czarny Dane wycieczki: 211.70 km (40.00 km teren), czas: 12:37 h, avg:16.78 km/h, prędkość maks: 44.84 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wzgórza Radzikowskie

Sobota, 16 czerwca 2018 | dodano: 05.10.2018Kategoria Samotnie, Wyprawki w regionie

Wyjazd z myślą odwiedzenia pagórków koło Sobanic. Start nowym asfaltem, lecz  ok 300 przed końcem wsi, skręt gruntowym podjazdem na wysoczyznę między polami, przejazd przez Borek i powitanie asfaltu DW 565 przy kapliczce. W Chociszewie objechanie placu przed szkoła oraz kościoła w trakcie remontu. Dalej na Kolonię Wilkowuje. Za kapliczką ktoś nawadniał pole tak, że cześć drogi była mokra. Było gorąco, więc nie chciało mi się czekać na suchy moment, ale pomysł nie był dobry, bo woda trochę cuchnęła. Chwilę potem wjazd na teren pól Komsina. Naprzeciwko pierwszego domu skręt ku na polną drogę ku N. Na pobliskim polu właśnie przycinano krzaki truskawek, a skoszony materiał od razu wędrował na przyczepkę za ciągnikiem.


14:34. Polny podjazd na Borek, z wjazdem ok. 300 m ku E od zakrętów granicznych z Wilkówcem. Widok ku NNW


14:38. Centralna część Borka. Widok ku NW


15:01. Chociszewo. Dwór z XIX w. SP od pierwszych lat PRL


15:02. Chociszewo. Sklep sprzedający różnego rodzaju artykuły gospodarcze i przemysłowe, szczególnie przydatne w rolnictwie. Przybudówka powstała w latach 2012-13. Za nią, w drugiej połowie budynku, znajduje się sklep spożywczy powstały w podobnym okresie.


15:02. Chociszewo. Dawny budynek placówki pocztowej, mieszczącej się na piętrze po lewej stronie budynku w latach 90'


15:02. Chociszewo. Kiosk, funkcjonujący od lat '90, jednak w tamtym okresie znajdujący się po drugiej stronie drogi, przesunięty kilkanaście metrów ku E. W owym czasie był małym, zielonym, metalowym budynkiem. Przenosiny nastąpiły w 2009/10 r.


15:03. Chociszewo. Kościół pw. św. Leonarda w trakcie renowacji

Polna dróżka doprowadziła do linii drzew, za którym znajdowały się małe pola, wciśnięte między zagajnik i las. Skręt w lewo, omijając zagon kartofli, wzdłuż nich do ściany lasy, wędrówka wzdłuż niej pdrwz, omijając chyba opuszczony domek. Po stronie N, w pobliżu skrętu ściany lasu pojawiła się dróżka ku S, wyprowadzając z powrotem na "polanę" z uprawami. Stamtąd ku W i wnet pojawiła się dróżka, raz przejechana w 2015. Tą ku N, fragment główną szutrówką i przez pole powrót do lasu, na kolejną leśną drogę, lecz już zupełnie dla mnie nową. Jako że jest to jeden z wyższych punktów, roztaczał się fajny widok.


15:19. Komsin NE. SE fragment zagajników na Morenie Komsińskiej. Widok ku N


15:23. Komsin NE. E fragment zagajników na Morenie Komsińskiej. Widok ku N


15:32. Komsin NE. Droga w W części największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Widok ku SSE


15:33. Komsin NE. Na końcu drogi w W części największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Widok ku SSE


15:34. Komsin NE. Na końcu drogi w W części największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Widok ku SSE na zabudowania wsi i oraz, na horyzoncie, okolice Góry Kurlandzkiej w Puszczy Kampinoskiej

Po krótkiej przerwie, pieszy spacer ku W, do czasu, aż oczy zidentyfikowały ewentualną nową drogę, ale nie do końca taką była. raczej ktoś tam wjechał/podjechał, ale dawno i rzadko. A może wcale. Stamtąd piesze przedzieranie się z rowerem ku W, potem N. I na deser borsucze nory. Duże skupisko wyjść z kryjówki i piachu zalegającego przed nimi.


15:35. Komsin NE. SW fragment największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Widok ku NE


15:35. Komsin NE. SW fragment największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Widok ku E


15:38. Komsin NE. W fragment największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Borsucze nory


15:40. Komsin NE. W fragment największego zagajnika na Morenie Komsińskiej. Borsucze nory

Było to prawie na skraju lasu, wiec jeszcze krótki marsz przez zboże do dróżki przy polu truskawek. Tą powrót na szutrówkę, wyjazd na asfalt. Skręt na W Radzikowo Scalone. Pierwsza wizyta w gimnazjum, potem brak, bo ślepa. Jak się okazało, nie do końca. Pojawiła się polna dróżka, która po ominięciu zagajnika z wyraźnie wilgotniejszym podłożem. Za nim polny rozjazd. Droga w prawo zniknęła  w lesie i w zasadzie prawie i ona sama zniknęła, ale był możliwy przejazd bez szarpania się z krzakami. Za to dość strome jak na te okolice podejście. Czuć było, że jest się wyżej
.

15:53. Polna droga graniczna między Nowym Boguszynem po lewej i Radzikowem Scalonym po prawej. Widok ku NNW


15:57. Leśna droga graniczna między Starym Boguszynem (na zdjęciu) i Nowym Boguszynem (tylko S początek lasu) po lewej i Radzikowem Scalonym po prawej. Widok ku NNW

Za lasem zjazd do asfaltu. Ktoś przegrodził dróżkę gałęziami. Drogą ku W, znów pod górę. Przy domach na skraju lasu skręt ku N, ale droga prowadziła na łąkę za mała stadniną. Powrót na asfalt. Z tego znów zjazd 400 m dalej. Kiepska polna droga w wierzbowej alejce, prowadziła na krowie pastwisko. Na jego krańcu przepust nad korytem Gawarka (o szerokości rowu melioracyjnego), dzięki czemu można było przejść suchą stopą. Kierunek E, a za zaroślami ku N. Przy ścianie lasu nie chciało mi się już kombinować z przedzieraniem się przez gęstą roślinność, więc zwrot ku SE, by przez ślad po traktorze. wyjeżdżony w zbożu, odbić ku N. Do tego jeszcze jedna polna droga, która kończyła się w gospodarstwie, ale z możliwością ominięcia go po łące.


16:02. Stary Boguszyn E. Dolina górnego Gawarka. Wzdłuż ściany lasu na horyzoncie przebiega granica z wsią Nieborzyn. Widok ku N

Jeszcze drobny podjazd i oto centrum Nieborzyna. Jeszcze trochę jazdy ku W, by dotrzeć do Zdzichowa, będącego intrygującym przysiołkiem Łazęk. Porośnięty lasem pagórek jest określony "Górą Zdzichowo". Na dawnych mapach, między drzewami poprowadzono łukowate oraz krzyżowe alejki. Zdziwiło mnie napotkanie w środku lasu rzeźby, jakby kapliczki. Z pewnością jest to intrygujące miejsce. Po drugiej stronie krótka pętla przez pola, między ścianami lasów, po czym wyjazd na asfalt ku S.


16:43. Łazęki. E część góry Zdzichowo. Kapliczka. Pozostałość przedwojennego parku dworskiego


16:45. Łazęki. E część góry Zdzichowo. Pomniki przyrody. Pozostałość przedwojennego parku dworskiego. Widok ku N


16:52. Łazęki. Po E stronie Góry Zdzichowo. Zagajnik w centrum rośnie w NE części wsi Sobanice


16:52. Łazęki. Po E stronie Góry Zdzichowo. Ruiny domostwa, z którego zachowały się fundamenty i wejście do piwnicy

Asfaltem przez Sobanice, skręt w szutrową drogę graniczną. Na skrzyżowaniu pod lasem, kierunek ku N przez Żukowo Kolonię, z wyjazdem w pobliżu cmentarza. Dalej do Nacpolska z przejazdem przez osiedle, między 8 i 10 wydostając się na chodnik przy krajówce. Bardzo krótkie rozważania, gdzie teraz, i chęć odwiedzenia trasy na Osiek, która od lat nie zalazła się na moim kursie. Las, przez który przebiegała, nieco się przerzedził. W Skarszynie natomiast wylano asfalt, który niestety kończył się na granicy powiatu. W Osieku przejazd pod dawny dwór, z szybkim nawrotem, unikając psów. Potem przejazd przez osiedle, z jazdą po N skrajnym odcinku. W Krubicach starych skręt ku N, choć na wprost zachęcał asfalt.


16:55. Sobanice. Budynek szkoły SP (zlikwidowanej w 2013 i przekształconej w stowarzyszenie) postawiony w miejsce spalonego dworu z XIX w.. Widok ku NW


17:35. Osiek PGR. Przedwojenny dwór, na S od drogi i osiedla mieszkaniowego


16:44. Krubice po lewej, Osiek PGR po prawej. Widok ku N

Od Kapliczki skręt ku E. Za granicą powiatu znów asfalt. Przez Nowy Nacpolsk do Sosenkowa, a przez przysiółek Osiedle do krajówki (z kiepską drogą doń prowadzącą). Przez Naruszewo do DW 570. W Skarboszewie przerwa przy wyrobiskach. Kończyła się woda, wiec też zaczęło jej oszczędzanie. Z wojewódzkiej skręt ku E, na leśną drogę, biegnącą przez granicę Strzembowa i Kębłowic, kończąc ją mniej więcej w trójstyku z gminą Czerwińsk. O dziwo, oprócz mnie, las przemierzały jakieś dwie inne osoby. Z asfaltu na szutrowy skrót do Grodźca. Tam okrążenie kościoła z zajrzeniem do środka. Skręt na Kuchary-Skotniki, a po 400 m ku E, skręt w polną drogę ku S. Dalej już jak najkrócej do domu.


17:45. Krzyż graniczny. Po lewej Krubice. Po prawej Osiek. Na wprost Worowice. Widok ku N


17:48. Osiek PGR widziany z Osieka ku SSE


17:57. Nowy Nacpolsk. Staw w centrum wsi. Widok ku SE


18:32. Skarboszewo.  Jedno z wyrobisk żwirowni. Widok ku NE


18:34. Początek Naruszewa, na trasie z Zaborowa. Widok ku NEE


18:36. Naruszewo. Koniec jazdy trasą z Zaborowa. Widok ku E


18:39. DW 570. Koniec Naruszewa i widoczna ściana lasu Strzembowskiego. Widok ku S


18:46. DW 570 w Strzembowskim lesie. Etap kilku zakrętów miedzy zjazdem na Strzębowo, oraz na Srebrnną. Po prawej pas drzew wyciętych w 2016 r. Widok ku S


19:10. Grodziec. Wnętrze kościoła pw. św. Bartłomieja z XIX w.


19:28. Roguszyn. Ostatnie zdjęcia szutrowej drogi do Goworowa, przed rychłym położeniem asfaltu. Widok ku E


19:39. DW 565. Zjazd do Wychódźca w dolinie. Widok ku SE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 70.95 km (30.00 km teren), czas: 04:35 h, avg:15.48 km/h, prędkość maks: 38.94 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Poniedziałek, 11 czerwca 2018 | dodano: 11.06.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Dzień nieco chłodniejszy od poprzednich, głównie za sprawą przechodzących chmur i sporadycznych opadów. Mimo to nadal bardzo ciepło. Po południu nad Wisłę z jazdą poniżej wału. Na trawie czuć było resztki wody po niezbyt intensywnych opadach. Na sygnale przybyły 3 pojazdy strażackie i łódź, ale możliwe że to ćwiczenia. Na skrzyżowaniu ostatnie dni tamtejszego skupu, nim wyjątkowo wczesny i krótki sezon dobiegnie końca. Poza tym ostatnie poprawki dętek i przy rowerze.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 1.98 km (0.50 km teren), czas: 00:09 h, avg:13.20 km/h, prędkość maks: 23.85 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)