Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12569 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:1591.64 km (w terenie 66.50 km; 4.18%)
Czas w ruchu:96:11
Średnia prędkość:16.55 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:113.69 km i 6h 52m
Więcej statystyk

Wyprawa Poleska V - Przez Poleski Park Narodowy

Wtorek, 4 sierpnia 2015 | dodano: 01.09.2015Kategoria 2 Osoby, Wyprawy po Polsce, Gminy, Z Kasią, 2015 Polesie


Rano szybki przejazd przez Siemień. Tuż za nim możliwość obserwacji dużego stawu i przejazd przez dwie sąsiadujące z nim rzeki: Piskornicę i Tyśmienicę. Później podjazd, na którym użądliła mnie osa pod kolanem. Po swoistym wkurzeniu/zirytowaniu, tempo przyspieszyło tak, że przerwa nastąpiła dopiero przy torach w Parczewie.


07:49. Siemień. Stawy hodowlane. Widok ku S

Ulicą Bema dojazd do Rynku, gdzie naszła pora na zakupy w trzech sklepach, część konsumując w cieniu parku. Potem przejazd pod UG i ulicą Mickiewicza pod kościół. Na parkingu przed nim druga część przerwy posiłkowej + wizyta w kościele. Miasto opuszczone o 10, po spędzeniu w nim dwóch godzin. W czasie przerwy zainteresowała tablica, przedstawiającą rowerowy szlak turystyczny, którego wykorzystanie, przynajmniej niewielkiego kawałka przyszło do głowy.


08:49. Parczew. Plac wolności 9. Na nim zawieszona czarna tablica "W domu tym w latach 1945-1952 mieścił się urząd bezpieczeństwa publicznego i milicji obywatelskiej tu wieziono i torturowano żołnierzy Armii Krajowej, wolność i niezawisłość Narodowych Sił Zbrojnych cześć pamięci męczennikom Parczew 1995 r." Po prawej sklep, gdzie zakupione zostały zapasy. Widok ku SSW


09:38. Parczew. Dzwonnica z XVIII w. przy bazylice MBKR. Widok ku SSE


09:40. Parczew. Przedwojenna bazylika pw. św. Jana Chrzciciela, Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin. Widok ku NE


09:43. Parczew. Wnętrze bazyliki

Płaski, równinny i skwierczący od upału teren. Praktycznie 0 domów, same pola i szpaler dojrzałych, ale wciąż zbyt niskich drzew. Chwilowa, aktywna przerwa w Dębowej Kłodzie i odrobię dłuższa w cieniu przy skrzyżowaniu w Uhninie. Nie jadąc w cieniu robiło się trochę duszno. Odbicie na południe. W niewielkim stopniu pomogła jazda przez las, w pobliżu stawów Rumieniec. Białka przejechana bez przerwy, ale w kolejnym lesie trzeba się było zatrzymać. Ponad pół godziny, nim udało się dojść do siebie.


10:39. Uhnin przy skrzyżowaniu w centrum wsi. Pomnik wystawiony 2000.08.01, ku pamięci żołnierzom AK wymienionym w inskrypcji, zabitym przez Gestapo i NKWD w trakcie IIWŚ. Widok ku NE


11:58. Ostrów Lubelski. Jezioro miejskie na NE od centrum miejscowości. Widok ku NNW

Po przerwie kolejne ~8km do Ostrowa Lubelskiego. Męcząca patelnia wśród zabudowań, potem za nimi. Na chwilę podjazd nad jezioro Miejskie, ale wnet się powrót do drogi i jazda do centrum. Małe zakupy i prawie godzinna przerwa w cieniu sklepu. Potem nawrót na wschód do Starego Uścimowa. Patelnia, lecz bez zabudowy + remont nawierzchni (szczęśliwie droga była już wyasfaltowana). W Uścimowie jeszcze jedna, krótka przerwa, tym razem w chłodzie kościoła.


13:21. Stary Uścimów. Wnętrze powojennego kościoła pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła

Z wolna dojazd do wojewódzkiej w Nowym Orzechowie, gdzie zmiana kierunku na północny. W lesie Czarne Bagno przerwa. Akurat trafiła się wiatka z ławkami. Ponownie udało się zmitrężyć około godziny. O 15:20 wjazd do Sosnowicy, w której zeszło nam aż do 16:30, pomimo tego, że prawie ciągle było się w ruchu. Przejazd przy UG, Dworku Kościuszki, kościele oraz drzewach Tadeusza i Ludwiki. Dość szybko. Potem przypomniała mi się mapa z tablicy w Parczewie. Wspaniały szlak rowerowy, który w tej miejscowości brał swój początek. Za ostatnimi zabudowaniami - pół kilometra głębokiego piachu. Potem skręt na raczej stabilny fragment ścieżki dydaktycznej, potem kolejny odcinek piaszczysty. Kolejne pół kilometra głębokiego piachu, który dodatkowo zalegał na całej szerokości drogi. Na sam koniec wiatka z ławkami w pobliżu szosy i bliźniacza tablica informująca o przebiegu rowerowego szlaku dla masochistów. Nie wiem kto je wyznacza, ale rower to widzi tylko na obrazkach. Ewentualnie jest to grupa psychopatycznych ludzi z urazą do rowerzystów, bo nie pierwszy to raz, gdy szlak rowerowy jest nieprzejezdny (chyba że dla wąskiej grupy ludzi, zawsze zaopatrzonych w grube opony, technikę jazdy po piachu, takież doświadczenie i chęci).


15:41. Lasek-Sosnowica. Tadeusz i Ludwika. Drzewa symbolizujące romans Kościuszki i Sosnowskiej. Sosna zwalona w skutek wichury 2001.08.26. Widok ku N


15:42. Lasek-Sosnowica. Historia obu drzew


15:42. Lasek-Sosnowica. Następcy symbolu zasadzeni przez uczniów wiosną 2002r. 



16:03. Droga z Sosnowicy-Dwór do DW 819, którą udało wydostać się ze szlaku o podobnym stanie. Widok ku SSE

Z Sosnówki jazda na autopilocie, z dużym wysiłkiem, pomimo dość łagodnego terenu. Chyba był to rodzaj odreagowania, regeneracji, po niepotrzebnej stracie czasu i sił. Przejazd przez fragment Poleskiego PN, ale bez zagłębiania się w jego serce. Nie czas i nie pora na to. W Urszulinie przerwa pod sklepem, gdzie przyszła pora na niby kolację, równocześnie wysłuchując gimbazjalnych bzdur kilku dzieciaków. Kolejny odcinek już z długim podjazdem, ale w oczy rzucał się widok na zmeliorowaną równinę u stóp Lasów Włodawskich.


19:36. Hańsk Pierwszy. Kościół pw. św. Rajmunda z XIX w, do międzywojnia prawosławny. Widok ku NE

W Hańsku męczył nas podjazd do ulicy Osiedlowej, a zjazd stamtąd już Polną (szutrówką). Jadąc wojewódzką, na której minęły nas może ze dwa auta, wjeżdżając do wsi Kołacze, zostawał za nami fragment Lasów Włodawskich. Nocleg znalazł się za Starym Brusem.


20:12. DW 819. Pola wsi Kołacze, po południowej stronie Włodawki. Widok ku SW

Zaliczone gminy

- Parczew
- Dębowa Kłoda
- Uścimów
- Ostrów Lubelski
- Sosnowica
- Urszulin
- Hańsk
- Stary Brus
Rower:Czerwony Dane wycieczki: 130.24 km (2.50 km teren), czas: 08:22 h, avg:15.57 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wyprawa Poleska IV - Uratowanie wyprawy

Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 | dodano: 01.09.2015Kategoria 2 Osoby, Pół nocne, Wyprawy po Polsce, Gminy, Z Kasią, 2015 Polesie


Dziś lepiej. Start o 8. Dojazd do Puchaczowa, gdzie przejazd przez większość ulic w centrum. Miejscowość niewielka, więc tym samym udało się zobaczyć niemal wszystko.


07:56. Łęczna widziana z pól między Ciechankami i Kolonią Ciechanki ku NWW. Po lewej bloki przy ul. Pawlak, po prawej osiedle przy Staszica. Ponad nimi widoczna wieża kościoła pw. św.  Józefa Opiekuna Rodzina, a bliżej krawędzi kościoła pw. św. Magdy Magdaleny


08:23. Puchaczów. Rynek z pomnikiem o inskrypcji: "Dla uczczenia pamięci mieszkańców Puchaczowa bestialsko zamordowanych [...] w dniu 2 VII 1947 społeczeństwo powiatu lubelskiego 20 VIII 1958 r." Widok ku SEE


08:24. Puchaczów. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XVIII w. Widok ku NEE


08:30. Puchaczów. Herb miasta w SW rogu rynku. Widok ku N

Wyjazd w kierunku Dratowa. Mijało się jezioro o tej samej nazwie, a tuż obok znajdował się kanał Wieprz-Krzna. Teren był równinny, w sam raz na mój jednobieg. Wyjazd na wojewódzką w kierunku wschodnim i niebawem szybkie przejazd przez Ludwin. Nie było nawet powodu, by się tam zatrzymać.


08:44. Kopalnia Węgla Bogdanka. Widok z drogi Łączącej Puchaczów i Dratów ku NEE


08:54. Dratów. Po lewej staw tej samej nazwy. Pomnik poległym w IWŚ. Widok ku SWW


08:54. Dratów. Inskrypcja: "Ku czci poległym w obronie całości granic Rz-plitej Polskiej 18/II1918 r. w 10 - letnią rocznicę niepodległości Polski 11/XI 1928 r."


08:54. Dratów. Staw tej samej nazwy, przy kanale Wieprz-Krzna (rów w dole zdjęcia). Na horyzoncie Osiedle Samsnownowicza w Łęcznej. Po prawej ledwo widoczny kościół pw. św. Magdy Magdaleny. Widok ku SW

O 9:30 wjazd do Łęcznej. Wpierw stosunkowo krótka wizyta na terenie zespołu dworsko-parkowego. Opuszczony wąską, stromą ścieżką z aktywowanymi hamulcami. Zaraz potem podjazd i wizyta przy kościele widocznym po lewej stronie. Ulicą 11 Listopada pod Synagogę, a stamtąd do rynku. Dalej na południe do ronda i przerwa na przystanku. Udało się wykorzystać informację w SMS o położeniu serwisów rowerowych w tych okolicach. Ulicą Średnią powrót do rynku, zatrzymując się z 300 metrów dalej na wschód. Zakup linki i pancerzyka, a potem posiłek w lokalu, który stał obok. W międzyczasie udało się uporać z upartą linką i pozbyć zużytego pancerza. Przerwa trwała do 11:30. Dawno już nie zmieniało mi się biegów tak dobrze, jak wtedy.


09:27. Podzamcze. Dolina Dinozaurów przy DW 813


09:35. Łęczna. Kościół pw. św.  Magdy Magdaleny z XVIII w. Widok ku SEE


09:42. Łęczna. Duża Synagoga z XVII w. przy Bożnicznej. Widok ku NWW


09:46. Łęczna. UM przy Placu Kościuszki. Widok ku SSW


11:26. Łęczna. Bar Oaza przy Piłsudskiego 15a, gdzie trwała przerwa regeneracyjna ciał i maszyn. Widok ku NWW

Wyjazd z miasto w kierunku południowym. W Ciechankach Krzesimowskich skręt w drogę lokalną, podążając bardziej na zachód. Dwukrotne wycofywanie się po ujechaniu około 0,5 km w niewłaściwym kierunku. Słońce prażyło i grzało okropnie mocno. W Krzesimowie wyjazd na główniejszą trasę i wkrótce dojazd do miejscowości Mełgiew. Zjazd do "centrum" gdzie stał urząd gminy i sklep, gdzie można było zwiększyć zaopatrzenie oraz zakupić chłodzące napoje. Przerwa trwała ~1 godzinę.


12:13. Ciechanki Krzesimowskie SW. Dolina dopływu do Sławki, będąca granicą miedzy gminami. Widok ku SSW


12:33. Mełgiew. W centrum wieża przedwojennego kościoła pw. św. Wita. Widok ku E

W międzyczasie zwiększyła się powierzchnia chmur i do Świdnika dojechało się w miarę komfortowo, jak na te warunki. Wjazd od strony wsi Krępiec, a nim tam się dotarło, na zjeździe z wojewódzkiej o mało nie walnął mnie rowerzysta, który też tam skręcał, lecz zrobił to gwałtowni hamując i zmieniając kąt jazdy o ~90 stopni. Bez wyraźnego powodu. W Świdniku przejazd ulicami Wyszyńskiego i Niepodległości, przejazd pod torami, opuszczając miasto po ścieżce rowerowej w kierunku Lublina. Chmury gdzieś się zwinęły, a nam ponownie wzrosło tempo. Dojazd do Obwodnicy Lublina, wzdłuż niej jadąc do Wólki. W tym celu przejazd nad nią wiaduktem w Biskupicach. W Wólce skręt na krajówkę i długa jazda do Łuszczowa. Było trochę podjazdów, ale niespecjalnie ciężkich.


13:47. Świdnik. Plac Konstytucji 3 Maja przy ul. Niepodległości. W centrum Grób Nieznanego Żołnierza. Widok ku SSE


14:14. Biskupie po E stronie obwodnicy w pobliżu kładki dla pieszych. Widok na Lublin ku W


14:30. DK 82. Po prawej Wólka, po lewej Jakubowice Murowane i kościół pw. Świętej Trójcy z 1987 r. Widok ku N


14:36. Długie. Kładka pieszo rowerowa nad obwodnicą Lublina przy węźle Tatary. W tle Osiedle Borek. Widok ku E


15:11. Łuszczów Pierwszy. Kościół pw. Barbary z XVIII w. Widok ku N


15:40. DW 829. Spiczyn 17. Po prawej budynek sklepu. Widok ku NW

Zjazd do Spiczyna, a stamtąd zachciało się odbić do Zawieprzyc, gdzie znajdował się zespół parkowo-pałacowy i ruiny zamku z XVII w. Przerwa tam trwała około pół godziny. Ruiny niewielkie, ale dość ciekawe. Można by rzec, że wpisują się w obraz ruin widocznych w dziełach epoki romantyzmu.


15:48. Zawieprzyce widziane zza Wieprza. Oficyna z XVIII w i ruiny pałacu z XVII w. Widok ku NEE


15:53. Zawieprzyce. Kaplica Antoniego Padewskiego z XVII w. Widok na dolinę Wieprza ku SSE


15:53. Zawieprzyce. Ruiny pałacu z XVII w. Widok ku NNW

Dalsza trasa to mozolna jazda w kierunku Lubartowa. Jedna tylko przerwa na przystanku w celach konsumpcyjnych. Po dotarciu do krajówki wnet skręt w drogę na Serniki. Długi zjazd w dół w dolinę Wieprza i długa płaska trasa aż za rzekę. Po drugiej stronie zjazd pod kościół i kurs na północ. Droga była spokojna i przyjemna. Z lewej pojawiło się kilka wyrobisk, w tym jedno całkowicie porośnięte lasem iglastym.


17:17. Serniki. Wieprz po południowej stronie mostu. Widok ku SW


17:19. Serniki. Kościół pw. św. Marii Magdaleny z XVIII w. Widok ku NEE


17:35. Chlewiska S. Jeden z budynków przemysłowych, które wybudowano na południe od wsi.

W Chlewiskach przejazd mostem do Lubartowa, zawracając przy ulicy Akacjowej. Z asfaltowej drogi pośród łąk, widać było ciemny, mokry profil glebowy, jaki znajdował się w niedawno pogłębionym rowie. W Pałecznicy droga opuściła dolinę Wieprza, powoli wyprowadzając nas ku górze. Przed Tarłem postój na wzniesieniu. Odpoczynek trwał chwilę, nim pojechało się w dalszą trasę, która odbiegała od wcześniej zaplanowanej.


17:39. Wieprz widziany z mostu między Lubartowem i Chlewiskami. Widok ku NNE


17:50. Chlewiska. Za plecami skrzyżowanie w pobliżu mostu. Po prawej kapliczka z I połowy XX w. Widok ku E

Wjazd na do wojewódzką, którą dojechało się do Niedźwiady. Z głównej trasy trzeba było skręcić na wschód, by przejechać w części zabudowanej. Bez zatrzymywania się, aż ponownie udało się wyjechać przy wojewódzkiej. Tam jeszcze jedna analiza trasy. Dalej na wprost, drogą polną pod lasem, na niewielkim tylko odcinku go przecinającym. Z lewej torfowisko Wygorzel. Droga nierówna. Pod koniec trochę piaszczysta. Tam też trwały żniwa, a pies właściciela pola uciekał przede mną w podskokach, aż za nim się podrywał piasek w powietrze. Podróż po drogach gruntowych zakończona w Antoniówce, gdzie panowały cisza i spokój.


18:59. Pola Brzeźnicy Leśnej po W stronie zabudowań. Las znajduje się już na terenie Antoniówki. Widok ku NNW


19:18. Antoniówka. Widok ku W

Asfaltem do Ostrówka-Kolonii, który jest rzeczywistym centrum administracyjnym gminy. Dojazd aż pod kościół przy UG i nawrót w stronę Czemiernik. Zaczynała zapadać szarówka, co było tym bardziej widoczne, gdy przejeżdżało się przez las. W Wygnanowie doścignął nas lokalny rowerzysta na przejażdżce, który zaproponował nocleg. Jeszcze było trochę do przejechania, a on mieszkał w zupełnie inną stronę, więc nic z tego nie wyszło...


19:40. UG Ostrówek po E stronie kościoła. Widok ku NE

Przy kościele skręt na rynek. Krótka przerwa w niewielkim stopniu posiłkowa. Potem jazda ku północnej części rynku. Rozglądając się za UG, udało się dostrzec nazwę ulicy - Zamkowa. Wnet rowery ruszyły w tamtą stronę i po obu stornach drogi ukazały się stawy pod murami pałacowymi. Co prawda zachowały się tylko dwa budynki od strony wody, ale za to mury wydawały się kompletne. Dość dobrze zachowane do dnia dzisiejszego. Wtedy przypomniały mi się zdjęcia i plan miejscowości, gdy przed wyjazdem szukane były przez mnie ciekawsze miejsca w pobliżu trasy, a to było chyba największym obiektem, jaki wtedy udało się zauważyć.


20:34. Czemierniki. Zespół zamkowo-pałacowy Na E od centrum miejscowości. Widok ku NNE

Kontynuacja jazdy ulicą i skręt w Kasztanową, a potem w jej szutrową odnogę. Przed asfaltem pora na kamizelki, po czym jechało się jeszcze długo, prawie aż po Siemień. Sen na ściernisku, a niepokoiło tylko przez niezbyt odległe ujadania psów, jednak raczej nie na nas tak reagowały.

Zaliczone gminy

- Ludwin
- Łęczna
- Mełgiew
- Świdnik
- Wólka
- Spiczyn
- Serniki
- Niedźwiada
- Ostrówek
- Siemień
Rower:Czerwony Dane wycieczki: 144.16 km (8.00 km teren), czas: 09:02 h, avg:15.96 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wyprawa Poleska III - Awaria w Krasnymstawie

Niedziela, 2 sierpnia 2015 | dodano: 01.09.2015Kategoria 2 Osoby, Wyprawy po Polsce, Gminy, Z Kasią, 2015 Polesie


Start o 9. W Izbicy skręt na zachód, a w Tarnogórze (dużo starych domów i charakterystyczny układ urbanistyczny) obejrzenie kościoła w pobliżu rzeki. Nie zdziwiłoby, gdyby w przyszłości obie miejscowości były siedzibami dwóch różnych gmin, tym bardziej jeśli zerknie się na historię zmian administracyjnych.


9:02. DK 17. Przy granicy gmin. W lewo do noclegu i wsi Krasne, w prawo Tarzymiechy Trzecie i Pierwsze. Widok ku S


09:08. Izbica. DK 17 przed skrętem w Cichą. Widok ku NE


09:12. UG Izbica po S stronie drogi do Tarnogóry. Widok ku S


09:13. Granica miedzy Izbicą i Tarnogórą. Młyn wodny na Wieprzu. Widok ku SWW


09:24. Tarnogóra. Kapliczka z 1863 i typowa drewniana zabudowa. Widok ku SSW

Długa, łagodnie wznosząca się droga doprowadziła nas do Chorupnika (szybki zjazd doń). W Gorzkowie nad Żółkiewką zakupy i długa przerwa. Po niej powietrze zrobiło się dość męczące od gorąca. Skręt na Niemienice, a w ich połowie, w czasie zmieniania biegu na podjeździe, czuć było, że mimo zmiany, jedzie się za ciężko. Kilka prób i wtem, pancerzyk, śmiesznie się zwinął, a mi pozostało podprowadzić rower.


09:30. Chrupnik-Kolonia. Wzniesienia ponad Gorzkowem-Wsią. Widok ku NW


10:51. Gorzków-Osada. Teren stawu przy rzece Żółkiewce. W tle wieś Chrupnik. Widok spod kościoła ku SSW


10:55. Gorzków-Osada. Wnętrze kościoła pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika z XVII w.


11:35. Gorzków-Osada. Kaplica Skawińskich z XIX w. na cmentarzu przy DW 842 w N części miejscowości. Widok ku N



11:48. DW 842. Dolina Żółkiewki. Za drzewem po lewej biegnie granica między gminami. Po prawej las Mądre. W centrum dużo większy las Namule. Widok ku E


12:07. Niemienice. Ruiny cegielni. Za nią parowa w E części wsi. Widok ku NE


12:14. Krasnystaw. Po prawej kapliczka z XIX w. przy ul. Krakowskie Przedmieście

Kolejny podjazd (wiadukt nad krajówką) udało mi się przejechać na najcięższym tylnym biegu, choć wysiłek był to okropny. Dojazd do kościoła w Krasnystawie, gdzie trwała msza dla pielgrzymujących. Tam kurs pod muzeum regionalne i przy pomocy narzędzi użyczonych przez jego pracowników, udało mi się doprowadzić pancerz do sprawności. Przy okazji zwiedzanie muzeum, którego zbiory opierały się głównie na zabytkach z okresu "około-powstaniowego", przede wszystkim pod postacią mebli, numizmatów i dokumentów. Prócz tego, zabytki pochodzące z wykopalisk w regionie, umieszczone w podziemiach oraz ekspozycja etnograficzna na strychu, z ładnym widokiem na południową część miasta i okolic. Cechą charakterystyczną były ekspozycje eksponatów pod postacią wystroju pomieszczeń.


12:24. Krasnystaw. Kościół pw. św. Franciszka Ksawerego z XVIII w. Widok ku SW


12:46. Kwiatek druciankowy w Krasnystawie 


12:38. Krasnystaw. Po prawej kościół pw. św. Franciszka Ksawerego, po lewej Pałac Biskupi mieszczący Muzeum Regionalne, widziane z E rogu dziedzińca ku NWW 


13:38. Krasnystaw. Wnętrze Muzeum Regionalnego


13:26. Krasnystaw. Łąki nad Wieprzem. Po lewej dzielnica Zastawie. Po prawej Urząd Skarbowy. Widok z najwyższego pomieszczenia (z wystawą etnograficzną) w Muzeum Regionalnym ku S


14:36. Krasnystaw. Wnętrze kościoła pw. św. Franciszka Ksawerego z XVIII w.

Kurs w kierunku rynku. Przerwa pod mapą miejscowości, gdzie dał się słyszeć podejrzany syk. Po nachyleniu się ku przedniej oponie i zakręceniu kołem, dostrzec można było kawałek zniszczonego narządzie kosmetycznego, które wbiło mi się w oponę. Po wyjęciu, czym prędzej powrót ulicą Kościuszki. Podejrzanie wyglądający typek, próbował swoim uprzejmym pytaniem mnie zatrzymać, by przeprowadzić rozmowę, której przebieg byłby doskonale znanym mi schematem. Nie zatrzymując się, udało się oddalić stamtąd o kilometr, kiedy to powietrze zeszło do stopnia uniemożliwiającego swobodną jazdę. Tam wymiana dętki. Wkrótce po ruszeniu okazało się też, że naprawa pancerzyka nie przyniosła skutku, gdyż ponowił się wspomniany wcześniej problem. Tym razem już nie było prób do skutku, dzięki czemu można było jechać już tylko na jednym z centralnych biegów. Całość zabawy trwała od 12:30 do 15:30.


14:45. Niespodzianka w Krasnymstawie

Dość nową ulicą Polewaną dojazd do krajówki, która prowadziła nas do Fajsławic, dokąd udało się dotrzeć o 16:40, tam odbywając półgodzinną przerwę. Poprzedzone to było długim podjazdem za Krasnymstawem, drugim za Łopiennikiem, długim zjazdem do tego ostatniego, po odcinku zbyt wąskim, by przy osiąganej tam prędkości mogły nas wyprzedzać pojazdy, które nie mogły zmieniać pasa, choć bardzo im się spieszyło. Poza tym, jedna krótka przerwą na przystanku, a potem długi, swobodny i szybki zjazd do Fajsławic.


15:57. DK 17. Dolina Łopy z Łopiennikiem Górnym i Nadrzecznym. Widok ku NW


16:34. DK 17. Zjazd do Fajsławic, tuż za granicą gmin. Widok ku NW


16:43. Fajsławice. Wnętrze kościoła pw. św. Jana Nepomucena z XVIII w.

Po przerwie skręt na Trawniki Przed miejscowością krótki, krajobrazowy pobyt na wzgórzu i zjazd koło silosów zbożowych, gdzie ustawiła się spora kolejka dostawców po świeżych zbiorach. Same Trawniki przejechane szybko, dłużej zatrzymując się tylko przy przejeździe kolejowym. Wzdłuż torów dojazd do Biskupic. Tam wjazd w ulicę miłą, która okazała się ślepa. Dopiero cmentarna wyprowadziła nas w las, pełen przejezdnego piachu. Wyjazd w Siedlaczkach, przez które przejeżdżało się cały czas wzdłuż zabudowy. Mijało się dwór z XIX wieku i wkrótce potem dojazd do miasta zwanego Piaski.


17:33. Stok wzniesienia Druga Góra, przeciętego przez DW 838 w mniej więcej połowie trasy między Fajsławicami i Trawnikami. W centrum Wola Idzikowska. Linia drzew rośnie wzdłuż rzeki Marianki. Na horyzoncie: po prawej las Łusienny, w centrum las Niemienice. Widok ku S


17:33. Stok wzniesienia Druga Góra, przeciętego przez DW 838 w mniej więcej połowie trasy między Fajsławicami i Trawnikami. Na wprost Oleśniki. Na horyzoncie pasmo lasów nad Wieprzem. Po lewej Góra Ariańska (19 km) - wzniesienie o kilku szczytach wysokości ok. 290 m. n.p.m., kryjąca piramidalny grobowiec ariański. Po prawej elewator zbożowy (18 km) w Krupcu koło Kranystawu. Na prawo od niego, ledwie widoczne ponad wzniesienie, budynki Cukrowni Krasnystaw (nieco ponad 0,5 km od elewatora). Widok ku SEE


17:33. Stok wzniesienia Druga Góra, przeciętego przez DW 838 w mniej więcej połowie trasy między Fajsławicami i Trawnikami. Po lewej Trawniki. W centrum jasny most kolejowy linii. Na horyzoncie po prawej, wzniesienia w rejonie Rejowca-Fabrycznego. Widok ku NEE 


17:34. Góra Ariańska (19 km). Wzniesienie o kilku szczytach wysokości ok. 290 m. n.p.m., kryjąca piramidalny grobowiec ariański (na prawym z niech)


17:34. Elewator zbożowy (18 km) w Krupcu koło Kranystawu


17:34. Budynki Cukrowni Krasnystaw w Krupcu (nieco ponad 0,5 km od elewatora)


18:27. Siedliszczki. Dwór z XIX w. Widok ku S

Wjazd do centrum miejscowości. Aleją 500-lecia i spółdzielczą powrót na Lubelską, a potem kurs na północ. Przejazd pod wiaduktem krajowej 12. Z lewej strony mijało się Las Mełgiewski, którego okolice rozpatrywane były jako miejsce potencjalnego noclegu. Gdy dojechało się do torów, dalej wzdłuż nich na wschód. Początkowa szutrówka, przeszła w asfaltową dziurawkę po stronie północnej. Przy dworcu w Jaszczowie odbicie do wojewódzkiej.


18:35. Piaski. Wjazd na rondo od strony wsi Siedliszczki. W centrum kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z XVIII w. Widok ku W


19:27. Starościce (przysiółek Natalin w SE części wsi). Polna droga prowadząca w stronę przejazdu kolejowego. Widok ku NNE

Wieczorem przejazd przez Milejów, z którego najistotniejszym wspomnieniem będzie banda kilkunastu psów, swobodnie spacerująca ulicami miasta. Weszły ze mną w kurs kolizyjny, rozdzieliwszy się na dwie grupki, podczas gdy auta dość szeroko je omijały. Dobrze, że przynajmniej wtedy nie wykazywały agresywnych zachowań. Za miasteczkiem skręt w prawo. W Łańcuchowie przejazd nad Wieprzem. Nocleg odnaleźiony za Ciechankami, po uprzednich problemach telefoniczno-nawigacyjnych z rozdzieleniem i nadkładaniem drogi do wcześniej powstającego obozu.


9:52. Milejów przed skrzyżowaniem z ul. Kasztanową. Gang futrzaków. Widok ku NNW


19:55. Milejów. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Antoniego z Padwy z XIX w. Widok ku NE

Zaliczone gminy

- Izbica
- Gorzków
- Krasnystaw (W+M)
- Łopiennik Górny
- Fajsławice
- Trawniki
- Piaski
- Milejów
- Puchaczów
Rower:Czerwony Dane wycieczki: 97.20 km (8.00 km teren), czas: 05:49 h, avg:16.71 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wyprawa Poleska II - Przez Żółkiewkę

Sobota, 1 sierpnia 2015 | dodano: 18.08.2015Kategoria 2 Osoby, Wyprawy po Polsce, Pół nocne, Gminy, Z Kasią, 2015 Polesie


Ostatecznie wyjazd nastąpił około 13. Dojazd do krajówki i wjazd w dróżkę wiejską, ustępując miejsca przejeżdżającemu kombajnowi. Asfalt kiepskiej jakości pojawił się we wsi Rechtówek, a jedynym jej plusem był zjazd, aż do samych Strzyżewic. Dalej do Bychawy, trasą jak w MP, ale dużo lepiej i łatwiej. W końcu nie było teraz ~200 km w nogach.


13:11. Sobieszczany-Kolonia. Droga między DK 19 i Franciszkowem (prowadząc do przysiółka Rechtówek). Na horyzoncie Las Strzyżewicki. Widok ku E

W Bychawie krótka przerwa w uliczce Batalionów Chłopskich. Na rozjeździe za miastem zagadnęli nas ludzi szukający drogi na Piaski. Trochę się zagalopowali. Po wskazaniu kierunku, pojawił się dla nas skręt w północną odnogę trasy (południową prowadziła trasa MP '14). Przecięcie wojewódzkiej i niebawem udało się dojechać do Krzeszowic. Tam zjawiła się spora grupa rowerzystów, obozujących pod drzewem niedaleko kościoła. Nas poniosło tylko, aby obejrzeć ów zabytek, po czym znów w dalszą trasę, przemieszczając się przez Krzczonowski Park Krajobrazowy, w pobliżu rezerwatu "Las Królewski".


14:22. Droga z Bychawy do Krzczonowa, po skręcie na rozjeździe miedzy wsią Skawinek i Zaraszów. Widok ku SEE


15:10. Krzczonów. Wnętrze kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XVII w.


15:11. Krzczonów. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XVII w. Widok ku E


15:12. Krzczonów. Grupa rowerzystów, która przybyła mniej więcej w tym samym czasie co my. Rozlokowali się pod drzewami w pobliżu ronda, widocznego po prawej. Widok ku W

W Stryjnie zjazd, by zewnątrz obejrzeć dwór z XVIII w, w którym mieści się szkoła podstawowa. Co ciekawe, przed wejściem do niej stało kilka opróżnionych butelek piwnych. Z wolna przejazd przez Rybczewice. Za nimi spory, szybki zjazd. Przecięło się rzekę Giełczewka i znów powoli, jechało się na poziomie niewiele wyższym niż okoliczne stawy. Z doliny tej rzeki wyjazd za Pilaszkowicami. Długi rozwlekły podjazd zakończył się przerwą na posiłek, z widokiem na wzgórza, aż po las między Poperczynem i Żółkiewką.


16:02 Stryjno-Kolonia. Szkoła podstawowa w dawnym dworze z XVIII w. po W stronie DW 837


16:39. Pilaszkowice Pierwsze. Międzywojenny kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy DW 837. Widok ku SSE


17:10. Po prawej Adamówka skryta wśród drzew. Na horyzoncie las Odnoga. Widok z pola przy DW 837, tuż koło granicy terenów Żółkiewki, wprost na jej pola, ku SW


17:10. DW 837. Widok z pola tuż koło granicy terenów Żółkiewki, wprost na jej pola, ku S


17:11. W centrum na horyzoncie las Wólka, ku prawej przechodzący w las Gany. Widok z pola przy DW 837, tuż koło granicy terenów Żółkiewki, ku SE

Po de facto kolacji przejazd do Żółkiewki, gdzie wpadły pierwsze na trasie zakupy. Miasteczko opuszczone trasą MP '14. Udało mi się dołączyć do przerwanej wtedy trasy we wsi Gany. W Nieliszu kurs na wschód, a w Krzaku, po przejechaniu przez tory, skręt w lewo. Przejazd przez taras zalewowy Łabuńki, dopływu Wieprza. Obie rzeki łączyły się nieco na północ od Nielisza, a ich tarasy były podobnie zarośnięte, roślinnością charakterystyczną dla terenów nieużytkowanych w sposób inny, niż okazjonalne wypasy, lub indywidualny, rekreacyjny połów ryb.


18:27. Żółkiewka. Po lewej pierwszoroczny budynek banku spółdzielczego przy Żółkiewskiego 8. W centrum, z czerwonym dachem UG. Z prawej kościół pw. św. Wawrzyńca z XVIII w. Widok ku NE


19:59. Pogranicze wsi Deszkowice-Kolonia (za plecami) i Nową Wsią. Dolina cieku mającego źródła w okolicy wsi Udrycze-Wola, wpadająca do Łabuńki. Odcinek na zdjęciu w SE krańcu wsi Ruskie Piaski. W centrum las Karolówka po E stornie Chomęciska Małe. Po lewej Las Majdanicki w E stronie wsi Wierzba. Widok ku NEE


20:18. DK 17. GOK przy granicy z wsią Wierzba. Widok ku NW

O zachodzie dojazd do Starego Zamościa. Na przystanku przygotowania do jazdy nocnej, a potem długa jazd skrajem krajówki na północ. Był to mozolny podjazd po drodze, prostej jak od linijki. Po przebyciu na północną stronę wzgórza, rozpoczęło się rozglądanie za noclegiem. Pierwszy był nietrafny, ze względu na niskie zboża, uniemożliwiające skrycie się za nimi. Drugi, przy lokalnej, polnej drodze był trafny, nawet pomimo pobliskich saren. Na niebie świecił księżyc w pełni.


20:43. DK 17. Widok z N krańca wsi Podkrasne ku SSE


20:43. Pełninoc

Zaliczone gminy

- Rybczewice
- Stary Zamość
Rower:Czerwony Dane wycieczki: 103.63 km (2.50 km teren), czas: 06:07 h, avg:16.94 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)