Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wieku

avatar Weronika
okolice Czerwińska

Szukaj

Informacje o podróżach do końca 2019.07

Znajomi na bikestats

wszyscy znajomi(36)

Moje rowery

Czarny 12967 km
Zielony 31509 km
Unibike 23955 km
Czerwony 17565 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum

Na slajdowisko III - Powrót z Murzynowa (+ foto z Warszawy)

Poniedziałek, 10 listopada 2008 | dodano: 10.11.2008Kategoria .2 Osoby, 2008 Murzynowo, .Podróżerowerowe.info, .Warszawa

2008.11.08 - 10 Na slajdowisko w Murzynowie - cała trasa



Ruszyliśmy do Płocka po pożegnaniu z resztą wydziałowej ekipy. Lekko pod górkę, pod wiatr, po nikłym śniadaniu. Dotarliśmy tam w niecałą godzinę, po czym udaliśmy się do pizzerii, którą zdarzyło mi się odwiedzić w maju. Długo czekaliśmy, ale była świetna. Kacz. wkroił do sosu czosnkowego jeszcze trochę czosnku, gdyż stan zdrowia nie był najprzyjemniejszy, ale też nie najgorszy. Gdy wróciliśmy na trasę, wkrótce wyminęło nas auto z częścią osób z imprezy. Kilka minut później katastrofa. Przerzutka wkręciła się w koło, linka zmiażdżyła się po jednym obrocie, widełki rozgięły, łańcuch zerwał, a hak pękł.

Coś wykombinowaliśmy. W końcu udało się ruszyć na „twardym singlu” - łańcuch tak naprężony, że z trudem można było jechać. W ten sposób, jadąc z prędkością 12km/h, przejechaliśmy przez większą część lasu. Po drodze o mało na nas nie wjechał TIR, wyprzedzający inny samochód. Na 18 km przed Wyszogrodem zatrzymaliśmy się na stacji. Zakup tymbarka. Napis głosił „Jest inne wyjście”. Niebawem pojawił się samochód dostawczy z wolnym miejscem. Po krótkiej gadce, dowiózł mnie do Wyszogrodu (GPS go zmylił, gdyż miał jechać na Sochaczew, a zapędził się trochę za bardzo na wschód, co mi było na rękę/nogę), zaś Kacz. do warszawy, która była celem podróży. Resztę DK62 pokonało mi się samodzielnie, choć z trudem. Auta trąbiły niemiłosiernie, pomimo tego, że lampki były. Gdy jechaliśmy we dwójkę - trochę mniej. Za Czerwińskiem urządziło się nocną sesję ze światłami aut, po czym nastąpił już pospieszny powrót do domu przez Zdziarkę.


Murzynowo. Widok ku SE


Murzynowo. Widok ku SE


Murzynowo. Widok ku SE


Murzynowo. Ujście Skrwy do Wisły. Widok ku SWW


Murzynowo. Ujście Skrwy do Wisły. W tle Las Brwileński. Widok ku NEE


Murzynowo. Ujście Skrwy do Wisły. Widok ku SE


Płock. Szpital na Winiarach. Widok ku E


Płock. Świątynia Miłosierdzia i Miłości. Widok ku S


Pizzeria przy Teatralnej. Przerwa obiadowa. Widok ku NE


Pizzeria przy Teatralnej. Przerwa obiadowa. Widok ku NE


Tumska. Widok ku NNE


Przy Wyszogrodzkiej i Armii Krajowej. No i padłoooo...



2008.11.13


Dziwna awaria windy w akademiku


Na wydziale matematyki

2008.11.18

Tego dnia odbywał się wykład z geologii. Wieczorem moja wizyta na SGGW, a potem powrót.


Chyba Grójecka przy PKP Rakowiec. Widok ku NNE


Chyba Grójecka przy PKP Rakowiec. Widok ku NNE

2008.11.24


No powiedzmy...

2008.11.26


Krakowskie Przedmieście. Zbiórka podpisów w kwestii energetyki, wspierana/organizowana przez koncern Vattenfall


Krakowskie Przedmieście. Zbiórka podpisów w kwestii energetyki, wspierana/organizowana przez koncern Vattenfall

Rower:Unibike Dane wycieczki: 61.41 km (5.00 km teren), czas: 04:07 h, avg:14.92 km/h, prędkość maks: 20.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na slajdowisko II - Murzynowo

Niedziela, 9 listopada 2008 | dodano: 12.03.2022Kategoria 2008 Murzynowo
Dzień upłynął na oglądaniu pokazów zdjęć z różnych wypraw, a wieczorem na zabawnym przygotowywaniu kolacji i myciu garów.


Studenckie jedzenie


Studenckie jedzenie



Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Na slajdowisko I - Do Murzynowa

Sobota, 8 listopada 2008 | dodano: 10.11.2008Kategoria .2 Osoby, .Wyprawki w regionie, .Pół nocne, ..Gminy Polska, 2008 Murzynowo

Początkowo wraz z Kacz. ustaliliśmy godzinę wyjazdu na 6 rano. Około północy, w dniu przed wyjazdem, przesunęliśmy ją na 8.
Niosło mnie chodnikiem wzdłuż ŻiW i trzeba było trochę na Uniwersyteckiej. Wyjechaliśmy pół godziny później niż planowaliśmy. Wpierw ruszyliśmy Barską. Od Dworca Zachodniego skierowaliśmy się ku N, jadąc Aleją Prymasa 1000lecia do 7 .Zjechaliśmy z niej dopiero w Zakroczymiu. Dopiero tam zatrzymaliśmy się w przy sklepie. Z DK 62 skręt na Miączyn, po czym zrobiliśmy przerwę u mnie. 1,5 godziny odpoczynku od chłodu i głodu.

Etap kolejny to przedzieranie się do Wyszogrodu przez Czerwińsk (tu wjazd na DK 62), a zaraz potem jazda spokojniejszym odcinkiem do Płocka. Przez tamtejszy las przejechaliśmy dość sprawnie. W Płocku chcieliśmy kupić szejka w McD na Podolszycach, ale nie było. Udaliśmy się więc do pobliskiego Lidla i dobrze, bo można było zrobić porządniejsze zakupy na kolejne dni. Trochę mi się zmarzło. Noc zapadł już dawno. Gdy dotarliśmy do zjazdu w dolinie Brzeźnicy, który odgradzał centrum od szpitala, Kacz. rozerwała się część sakwy (była już nieco zniszczona w miejscu pęknięcia). Problem został zażegnany poprzez użycie paska, który znajdował się przy przedniej sakiewce. Ostatnie 15 km odbyło się we mgle, a droga przez większość czasu prowadziła w dół. Na miejscu, w Murzynowie, musieliśmy przedrzeć się jeszcze przez 200-400 metrów kwadratowych samochodów. Potem wmieszaliśmy się w otoczenie. Całą trasę jechało mi się na 3x3 albo 2x3 ze względu na awarię tylnej przerzutki.


Most S7 na Wiśle. Widok ku NW


Twierdza Modlin widziana z mostu S7 ku NEE


DK 62 między Płockiem i Wyszogrodem. Widok ku NW


Awaria sakwy na Podolszycach

Zaliczone gminy

- Brudzeń Duży
Rower:Unibike Dane wycieczki: 137.00 km (7.00 km teren), czas: 05:57 h, avg:23.03 km/h, prędkość maks: 46.72 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wydział

Piątek, 7 listopada 2008 | dodano: 07.11.2008Kategoria .Samotnie, .Zwykłe przejażdżki
Wpierw rowerem na uczelnię, gdyż autobusem raczej bym się spóźniła. Po powrocie jazda ŻiW do serwisu przy forcie na Racławickiej. Trzeba było wycentrować koło. Długo to nie trwało. Z powrotem przez Korotyńskiego i Pawińskiego. Dzień pochmurny, deszczowy. Trasa nie została przez mnie zapamiętana, poza faktem odwiedzenia serwisu, ścieżką przy Rakowieckiej, sporą otwartą przestrzenią parku, powstałego na terenie dawnego fortu Rakowiec.
Rower:Unibike Dane wycieczki: 21.58 km (1.00 km teren), czas: 01:18 h, avg:16.60 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Powsina

Czwartek, 6 listopada 2008 | dodano: 06.11.2008Kategoria .Samotnie, .Zwykłe przejażdżki

Kurs do Powsina. Trasy poza Kabatami nie pamięta. Dojazd był raczej prosty, przy głównych (Rakowiecka, Wołoska, Nowoursynowska). Wjazd do lasu standardowo. Przejazd dróżką za restauracją, przy jego SE narożniku wjeżdżając do lasu. Od tego miejsca przejechało się ślad w kształcie "S", z rozciągniętą ku południu dolną połową, kończącą się przed terenem ogrodu botanicznego. Ulicą Muchomora powrót na północ. Prawie na wysokości restauracji (jedno skrzyżowanie przed tym, które znajdowało się na tej wysokości) nastąpiło odbicie ku SW, po dróżce przez pola. Po dotarciu do lasu, przejazd wzdłuż jego granicy ku N. Po wjechaniu do lasu niebawem odbiło się ku NE, ponownie docierając prawie do Nowoursynowskiej. Skręt w terenową Koźlaków ku W. Dojazd do Stacji Techniczno-Postojowej metra. Wzdłuż niej do ulicy Rybałtów, z której przejazd w Stryjeńskich, Dereniową, Pileckiego, Puławską. Dalszy powrót odbył się prawdopodobnie tymi samymi ulicami, co dojazd. Dzień pochmurny.


W Powsinie


Powsin. Widok ku N


Powsin. Widok ku NW


Powsin. Widok ku N


Stacja końcowa Metra na Kabatach. Widok ku S


Stacja końcowa Metra na Kabatach. Widok ku SE
Rower:Unibike Dane wycieczki: 37.00 km (15.00 km teren), czas: 02:23 h, avg:15.52 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nie pamiętam

Wtorek, 4 listopada 2008 | dodano: 06.11.2008Kategoria .Samotnie, .Zwykłe przejażdżki
Dokładnie jak w tytule. Mogła być to jakaś pętla gdzieś na Ochocie. Może zwykły wyjazd na zajęcia i z powrotem (z tym że trochę okrężną trasą, bo najkrótszy wariant to ~10km). Mniej więcej kilometr przejechany został poza asfaltem, lecz w niczym mi ta informacja nie pomoże.
Rower:Unibike Dane wycieczki: 15.75 km (1.00 km teren), czas: 01:09 h, avg:13.70 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

LSTR - Masa Krytyczna i powrót do domu

Piątek, 31 października 2008 | dodano: 31.10.2008Kategoria .>10 osób, .LSTR, .Wyprawki w regionie, .Pół nocne, .Z Księgowym

Dojazd na masę głównymi do De Gaulla, z przejazdem przez UW. Masa Krytyczna a po masie awaria - urwał się hak od przerzutki i po znalezieniu "ratowników rowerowych" wykorzystaliśmy ich sprzęt, którego nie mieliśmy i dalej jechało się na singlu. Najpierw do Gdańskiego przez Podwale i Freta, potem metrem na Słodowiec. Stamtąd do pobliskiego Leśmiana, w auto i koniec przygody.



Trasa Masy:

Pl. Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Karowa, Dobra, Zajęcza, Topiel, Kruczkowskiego, Czerniakowska, Górnośląska, Rozbrat, Myśliwiecka, Szwoleżerów, 29 Listopada, Czerniakowska, Suligowskiego, Podchorążych, Gagarina, Belwederska, Dolna, Puławska, Dąbrowskiego, Kazimierzowska, Narbutta, Niepodległości, Batorego , Boya-Żeleńskiego, Pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Piękna, Krucza, Jerozolimskie, Rondo Dmowskiego, Marszałkowska, Świętokrzyska, Mazowiecka, Pl. Małachowskiego, Królewska, Pl. Piłsudskiego, Moliera, Senatorkska, Pl. Zamkowy.
Rower:Unibike Dane wycieczki: 30.00 km (1.00 km teren), czas: 03:00 h, avg:10.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Warszawy

Poniedziałek, 27 października 2008 | dodano: 31.10.2008Kategoria .Samotnie, .Zwykłe przejażdżki

Wyjazd do Warszawy wzdłuż DK7. Koniec w metrze na Młocinach. Szczegóły zapomniane. Prawdopodobny przejazd mostem, zamiast dwoma.
Rower:Unibike Dane wycieczki: 44.00 km (7.00 km teren), czas: 02:20 h, avg:18.86 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Bocheńca III - Na pociąg w Kielcach i z Warszawy do domu

Niedziela, 26 października 2008 | dodano: 26.10.2008Kategoria .Samotnie, .Wyprawy po Polsce, 2008 Mazowieckie S

2008.10.24 - 26 Do Bocheńca - cała trasa


Do Kielc na pociąg

Wyjazd skoro świt. Całe ciało zmęczone i bezsilne. Przejazd z Bocheńca przez wsie Bolmin, Zajączków, Bławatków, Piekoszów, Jaworznia. W Kielcach ul. Fabryczna, Armii Krajowej na pobliski główny dworzec PKP Kielce (chyba przejściem podziemnym od strony zachodniej). Tu wejście w pociąg, gdyż normalna jazda wprost do domu na rowerze była natenczas niewykonalna. Bilet zakupiony (chyba przy kasie, ale niewykluczone że w pociągu) o 8:01 do stacji Warszawa Wschodnia (przez Radom). Odległość ok. 34km.

Po Warszawie i do domu

Wysiadka na Zachodnim (chyba). Powrót do akademika, gdzie się udało ogarnąć i odpocząć. Po odpoczynku (być może z drzemką), dzień okazał się słoneczny. Czekał mnie kurs do domu. Około 13 lub 15 przejechało się przez Pola Mokotowskie do stacji metra tej samej nazwy. Odległość od PKP ok. 4km. Wysiadka na świeżo otworzonej stacji Młociny (wg  www.metro.waw.pl/ dostępnej w marcu 2022, otwarcie stacji nastąpiło dnia 2008.10.25). Stamtąd jazda do domu przez Łomianki (chyba w wariancie przez Czosnów i Kamienicę) przez ok. 70km.


Wschód słońca w okolicach Kielc
Rower:Unibike Dane wycieczki: 109.00 km (4.00 km teren), czas: 06:29 h, avg:16.81 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Bocheńca II - Wędrówka piesza

Sobota, 25 października 2008 | dodano: 12.03.2022Kategoria .>10 osób, 2008 Mazowieckie S
Poprzedni dzień butelka wina i ew. może jeszcze trochę. Potem sen w pozycji siedzącej na skraju łóżka, bo wszyscy inni już dawno zasnęli i zajęli całe łóżka. Pobudka w innym miejscu (przeniesiono mnie w kilka osób i przy okazji zniszczono moje okulary), też w pozycji siedzącej. Większość tego dnia to ból brzucha i poszukiwanie kogoś, kto mógł coś wiedzieć o zagubionych okularach (było to szczególnie niełatwe, zważywszy na stan wielu ludzi. Udało się dopiero pod koniec dowiedzieć czegoś konkretnego o losie okularów). Nocą spacer z grupką po okolicy (głównie wzniesienia na północy od bazy noclegowej). Tego dnia już bez alkoholu i w miarę spokojny sen przed wyjazdem nazajutrz. Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: km/h
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)