Autem w Alpy VI - Czechy i powrót
Poranek w Austrii
Pobudka z rana i pospieszny przejazd do granicy. I tak się nie dało wyspać, a nad okolicą trochę błyskało w środku nocy. W trakcie jazdy trzeba było wycierać zaparowane szyby, z czym było trochę problemu.
07:02

07:02

07:03.

07:03.

07:04.
Poranek w Czechach
W Czechach wiodły nas trasy 161 i 163. Z tej drugiej skręt w 160, po uprzednim przegapieniu skrzyżowania i konieczności powrotu. Trasa ta była bardzo meandrująca i skryta wśród drzew, opadając wraz z doliną rzeczną. Gdzieś za Rožmberkiem nad Vltavou krótki postój. Jazda wzdłuż rzeki zakończyła się w mieście Czeski Krumlow. Tam wyjazd na 39, a następnie 3. Przez Czeskie Budziejowice przejazd obwodnicą centrum. Tuż za Lišov (w samej miejscowości remont części trasy, wiec wypadło jechać objazdem sąsiednią ulicą, przejeżdżając fragmentem trasy 148) krótka przerwa na parkingu, a potem dłuższa jazda trasą 34.
07:04,

07:05.

07:09.
Rožmberk nad Vltavou

07:09.

07:10.

07:16.

07:26.

07:26

07:26

07:26

07:27

07:27

07:27. Rožmberk nad Vltavou. Trasa 160. Wzgórze zamkowe. Widok ku NWW

07:27.

07:27

07:27.

07:28.

08:14. Trasa 160 w pobliżu Všeměry. Po prawej rzeka Vltava. Widok ku NE
Český Krumlov

08:33.

08:33.

08:34

08:34. Český Krumlov. Objížďková. Wieża Zamkowa. Widok ku NW

08:35

08:36.

08:36.

08:36.

08:44.

08:44.

09:01

09:02

09:30.

09:30

09:36

09:53
Jindřichův Hradec
Przerwa w Jindřichův Hradec. Skręt na węźle z 128, a potem skręt w prawo, by wnet zatrzymać się na parkingu przed marketem w SE części brzegu jeziora. Z zapasu czeskich koron, który zostały nam z 2011, udało się zrobić drobne zakupy i kupić po lodzie. Po przerwie znów w drogę. Trasa 34 koło Božejova poprowadzona została ową obwodnicą, omijając kilka miejscowości, na stary szlak powracając tuż przed Pelhřimov.

10:04.

10:05. Stare miasto w Jindřichův Hradec. Po prawej kościół pw. Nanebevzetí Panny Marie. Widok spod marketu przy Jáchymovej ku W
Trasa 34

11:00

11:00

11:00

11:01.

11:01.

11:01

11:01

11:02

11:03

11:34.

11:34.

11:35.

11:35.

11:36.

11:36.

11:41

11:42

11:42

11:42

12:00

12:00

12:00

12:03

12:03
Trasa 37
W miejscowości Ždírec nad Doubravou skręt w trasę 37. Później zjazd do centrum Chrudima,
12:23.

12:23.

12:24.

12:24

12:24. Trhová Kamenice. Trasa 37 przy skrzyżowaniu z 343. Widok ku N

12:37.l

12:37.

12:39.

12:40

12:40

12:40

12:40. Trasa 37. Nasavrky. Zjazd z Wyżyny Czeskomorawskiej na Płytę Czeską. Na horyzoncie Góry Orlickie. Widok ku NNE

12:40

12:40

12:42

12:42

12:43
Przez Chrudim i Pardubice
W Chrudim trzy razy jechało się niewielkimi mostkami po W stronie wzgórza, nim udało się przejechać przez samo stare miasto. Z miejscowość tej kurs na wschód, a tam czekała na nas nowa obwodnica. Za miejscowością Mikulovice z niej zjazd, by trasą 324 i 36 przejechać przez Pardubice. Skręt w prawo w środku miejscowości Lázně Bohdaneč. 11 do centrum Hradec Kralove, stare miasto objeżdżając od południa. Wyjazd m.in. Gagarinova na 308. Ta trasa wiodła już do Vrchoviny, gdzie udało się dotrzeć na 14.
12:44

12:44

12:45

12:47

12:52

12:52

12:52

12:54

12:54

12:54

12:55

12:55

12:55

12:55

12:59

12:59

12:59. Chrudim. Wjazd na obwodnicę w ramach trasy 37. Widok ku NW

12:59.
Okolice Pardubic i Hradec Kralove


13:12. Pardubice. Skrzyżowanie Hradeckiej i tř. Míru. W centrum budynek centrum handlowego. Widok ku NNW

13:25.

13:25.

13:25.

13:25.

13:26

13:32.

13:33

13:44.

13:46

13:46

13:46

13:47

13:48

14:17. Bohuslavice. Skrzyżowanie trasy 308 i 304. Kościół pw. Mikuláš. Na horyzoncie po prawej Góry Orlickie. Widok ku NE

1422

14:24.
Z Czech do Polski
W Náchod długi korek do granicy. Korzystając z okazji - skręt w boczną drogę, która powiodła przez skraj rynku, a potem 303 docierając do Běloves na kilometr przed granicą. Powrót na główną drogę do granicy gdzie nastąpiło wreszcie przywitanie Polski. W Kudowie-Zdrój problem z parkowaniem (chcąc gdzieś tam coś zjeść). Pętla przez Warszawską i Poznańską, nawrót z JPII prawie na krańcu parku, po czy takie kręcenie nas zniechęciło i po prostu przyszła pora ruszyć w górę. Czekała na nas DW 387 czyli Droga 100 Zakrętów. Dla mnie w drugą stronę, jeśli brać pod uwagę wyjazd sprzed miesiąca.
14:29

14:37

14:38. Náchod. Widok na zamek z Tyršovej ku N

14:38.

14:38.

14:38.

14:39

14:39.

14:40

14:45

14:45

14:46

14:46
Droga 100 zakrętów


15:24

15:24. DW 387. Góry Stołowe. Wielki Szalaster. Widok ku SEE

15:24.

15:24

15:52.

15:25

15:25
Cóż. Trasa była fajna. Nie tak męcząca jak na rowerze, ale przez to, że autem, mniej było kontaktu z otoczeniem. Zjazd do Radkowa, przejeżdżając przez rynek do Grunwaldzkiej. Auto zostało w cieniu koło marketu, a my spacerem niżej - do pizzerii. Smacznie. Potem jeszcze zakupy w markecie na dalszą drogę.
Od Wambierzyc
Skręt w DW 388 - w Wambierzycach objechanie domów przy Szpitalnej, po drodze zerkając na wielki zabytkowy kościół. Wyjazd na DK 8, zjeżdżając w Bardo do Kamieńca Ząbkowickiego. Stamtąd do Paczkowa, gdzie auto okrążyło mury od zachodu, przejechało po południowej stornie rynku, a Wojska Polskiego i Mickiewicza wyprowadziło nas na DW 382. Za miastem tankowanie i wjazd na DK 46.
16:38.

16:38.

16:41.

16:41.

16:41

16:42.

16:43.

16:43.

16:43.

16:43

16:44.

16:44.

16:48.

16:49.

17:12.

17:12. DK 8. Mikowice. Po lewej Boguszyn. Po prawej Kłodzko. W tle Grzbiet Wschodni Gór Bardzki. Widok ku E

17:13.

17:13.

17:22.

17:23.

17:23.

17:23.

17:23.

17:23.

17:38

17:38.
Okolice Paczkowa

17:54. Paczków. Narutowicza. Brama Kłodzka. Widok ku NE

17:55

17:55

17:56

17:56

17:56

17:56.

18:16.
Okolice Otmuchowa
Jeszcze w Otmuchowie krótka pętla z Nyskiej, Lompy, Żeromskiego (tu nawrót), Kościelna i Mickiewicza. Koło rynku były wątpliwości, czy nam się auto nie uszkodzi. Nysa została ominięta nową obwodnicą. W Opolu skręt na DK 45. W Kluczborku pętla na rondzie, a potem Zamkową. Odtąd jazda wiodła nas zgodnie z przebiegiem krajówki. W radiu ostrzeżenia o zbliżającej się burzy, która nadciągała z Czech. Tak. Pędziła za nami, a w połowie Czech jeszcze dało się ją widzieć, nim kurs nasz zmienił się na "rychło do granicy", dzięki czemu drugą połowę dnia nie wisiała nam za plecami owa groza.
18:21.

18:22

18:23.

18:23.

18:23.

18:24.
Jazda o zmroku i nocą od okolic Wielunia
Zmrok zaczął zapadać miedzy Praszką i Wieluniem. W Złoczewie wjazd na S8, gdy było już ciemno. Jazda tą trasą pozwoliła nam zwiększyć prędkość ucieczki w stronę Sieradza, jednak od tego miasta jej przebieg był raczej równoleżnikowy, a burza pędziła na bardziej na północ. W okolicy Łaska dało się widzieć liczne błyski na południu. Nie bardzo chcąc ryzykować spotkanie się z nimi jadąc dalej na wschód, więc tak nastąpił skręt na Łódź, by zwiększyć dystans od chmurnej grozy. Niestety, miasto nie posiadało jeszcze zachodniej obwodnicy, więc trasa wyprowadzała nas na ulice miasta w okolicy Ksawerowa. Trasa nasza omijała centrum miasta Aleją JP II i Włókniarzy. W powietrzu czuć było nadchodzący żywioł. Dłuższa przerwa dopiero w Zgierzu na ulicy Proboszczewice przy Bursztynowej. Krótka analiza radaru sugerowała, że chmura chyba nie pędzi już tak szybko, ale wciąż stanowi duże ryzyko. Dalej DW 702 do Piątku, skręt w DW 703 do Łowicza, po drodze w kiepskim stanie technicznym. Jeszcze tylko DK 92, 50 i 62 i oto udało się dotrzeć do domu, wprost zza czesko-austriackiej granicy. Okazało się też, że burza znacznie zwolniła i rozszalała się bardziej w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego, więc nie było tak źle.Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hAutem w Alpy V - Austria
Tego dnia czekała jazda po Austrii. Przez Őriszentpéter do Szentgotthárd jako ostatnie miejscowości po stronie węgierskiej. Do Graz jazda trasą 65. Zjazd do centrum, za rzeką skręt w Elizabethingerstrasse, Joseffgasse nawrót ku S, a Karlauergurtel do 67. Z 67A szybki przejazd do Straßgang na 70. Tuż przed opuszczenie miasta nastąpiła przerwa w sklepie i schłodzenie się w nim, także jedząc lody. Było bardzo gorąco. Trasą 76 prawie udało się dotrzeć do granicy. Tam skręt w 69, która pięła się w górę. Pod koniec Soboth przerwa nad jeziorem, powstałym w wyniku postawienia zapory. Było to ponad 1000 m n.p.m. Było też trochę chłodniej.

11:01

11:01

11:01

11:01

11:02

11:02

11:03

11:07

11:07

11:07

11:07

11:07

11:15

11:26

11:26

11:26.

11:26.

11:27. Schillingsdorf W. Trasa B65, Widok ku SSW

11:32. Wjazd do Graz.

Graz. Kościół pw. Maria im Elend zu Straßgang. Widok ku SSW

Jezioro Soboth na rzece Feistritz. Widok ku NW

Trasa B69. Jezioro Soboth na rzece Feistritz. Widok ku NNW
Tu zaczął się drugi etap jazdy tego dnia, czyli zmiana kursu. Do tej pory trasa oddalała nas na południe i zachód. Odtąd miała nas poprowadzić i dać poznać trochę wysokiego obszaru Austrii, jednocześnie powoli wracając na północ. Od jeziora wznosiła się jeszcze do ok. 1350 m n.p.m. Do tego miejsca było sporo zakrętów, ale na zjeździe była ich już masa, a on sam dużo bardziej stromy. O ile podjazd był niezłym wysiłkiem, który jednak dla lekkiego pojazdu nie był, aż tak wielkim obciążeniem, o tyle zjeżdżanie nieźle dało się we znaki. Trzeba było jechać za grupą kilku aut, przez co hamowanie było bardziej intensywne, a i bez nich byłoby wystarczająco obciążające. Można by rzec, że pojazd sam się pchał w dół. W pewnym momencie zaczęło paskudnie śmierdzieć. Było kilka zdecydowanie ostrych zakrętów, więc nie było to zabawne. Przerwa na poboczu w St. Magdalena, ledwie poniżej 1000 m n.p.m., gdzie zaczynała się cywilizacja i rozciągał wspaniały widok na dolinę Drawy. Przy okazji można się było upewnić, że to faktycznie hamulce się tak bardzo rozgrzały. Wydało się to nam tak niebezpieczne, że lepiej było nie ryzykować kolejnych wypadów na duże wysokości. Już ostrożnie i szczęśliwie, bez problemu udało się zjechać do Lavamünd w pobliżu granicy ze Słowenią.

Trasa B69. Zjazd z przełęczy Soboth. Dolina Lavanttal. Po prawej stoki łańcucha Koralpe. W tle łańcuch Saualpe, wzdłuż którego trasa wiodła ku NNE (w prawą głębię zdjęcia). Widok ku NNW

Trasa B69. Zjazd z przełęczy Soboth. St. Magdalena. Dolina Drawy. Góry Karavanke. Po lewej (przy krawędzi zdjęcia) Libeliče - wieś po Słoweńskiej stronie granicy. Po prawej stronie rzeki ciągnie się trasa B80, którą następnie wypadło nam jechać (w głąb zdjęcia). Widok ku W

Zjazd z przełęczy Sabath. Trasa B69. Ok. 630 m n.p.m. Widok ku SEE
Kontynuacja trasą 80, mając nadzieję dotrzeć w okolice Villach i stamtąd już definitywnie wracać, ale zamiast tego w Ruden wywiodło nas tak, że doprowadziło nas do Griffen ze wspaniałym widokiem na ruiny zamku na wzgórzu. Skręt w trasę 70 do Wolfsbergu, gdzie powiodło nas przez ścisłe centrum. W Twimberg skręt w 78. W Obdach uzupełnienie paliwa i przejazd tunelem pod miejscowością. Dopiero w centrum Zettweg udało się odbić ku E, tam przejazd nad torami i dłuższa jazda L518, mijając sporą kopalnię ścinającą górę po prawej stronie doliny.

Trasa L126. W centrum ruiny zamku w Griffen. W tle południowe krańce łańcuch Saualpe. Widok ku NW

Trasa L126. W centrum ruiny zamku w Griffen. W tle południowe krańce łańcuch Saualpe. Widok ku N

Wölzing-Fischering. Centralny odcinek łańcucha Koralpe Widok ku NE

Zamek w Wolfsberg. Widok ku N

Twimberg. Trasa B78. Po lewej rzeka Lavant. W tle wiadukt A2. Widok ku NW

Preg. Trasa L518. Kamieniołom Hartsteinwerke Preg. Widok ku E

Ruiny zamku w Kaisersberg. Widok ku NE
Na początku St. Michael in der Obersteiermark było rondo, na którym rozpoczął się ostatni etap jazdy tego dnia. Górski odcinek trasą 115 był pierwszy. Ścigając się z czasem, bowiem od zachodu nadciągały obfite chmury, niosące zapowiedź burzy. Z Vordernbergu zaczął się przejazd do 1200 m n.p.m. i wspaniały zjazd do Eisenerz, podziwiając kolejną kopalnię, zżerającą górę. Droga była dużo przyjaźniejsza dla auta, ale góry o wiele bardziej strome i wysokie. Tą trasą warto było jechać. Na szczęście za nami był ostatni taki wysoki przejazd, więc nie trzeba było obawiać się o katowanie hamulców. Burza też została za nami, a trasa dość spokojnie sobie opadała przez malowniczą krainę.

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku N

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Trasa B115. Przełęcz Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum Roßtoch (1649 m n.p.m.) i Hochblaser (1771 m n.p.m.). Po prawej stoki masywu Pfaffenstein (1871 m n.p.m.). Widok ku NW

Lugendorf. Trasa B115. Zjazd z przełęczy Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Po prawej zachmurzony Großenberg (1454 m n.p.m.). Widok ku SSW

Lugendorf. Trasa B115. Zjazd z przełęczy Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Po prawej zachmurzony Großenberg (1454 m n.p.m.). Widok ku SSW

Eisenerz. Trasa B115. Góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Widok ku SE

Eisenerz. Trasa B115. Schafloch (1291 m n.p.m.) w masywie Pfaffenstein (1871 m n.p.m.). Widok ku NNE

Trasa B115. Altenmarkt bei Sankt Gallen N. Po lewej płynie Enns. W tle Kühberg (1415 m n.p.m.). Po prawej elektrownia wodna i ujście Frenzbach, rozdzielająca kantony Oberösterreich (na wprost) i Steiermark (za plecami). Zaledwie 6,5 km ku NEE, na górze Stumpfmauer (1770 m n.p.m) znajduje się trójstyk kantonów (wspomnianych wyżej wraz z Niederösterreich). Widok ku N

Trasa B115. Początek kantonu Oberösterreich. W centrum Dreizipf (1160 m n.p.m.). Widok ku NEE

Losenstein (Dürnberg). Trasa B115. Po lewej E stoki Schwarzkogel (1075 m n.p.m) opadające do rzeki Enns. Z prawej Spitzberg (>540 m n.p.m.). W centrum grzbiet Ramlerhöhe (724 m n.p.m.). Poniżej wzgórze zamkowe. Widok ku NW

Losenstein. Ruiny zamku na wzgórzu w centrum miejscowości. Widok ku N
Przyszła pora na przerwę na poboczu w okolicy Fösel. Według zamiarów, trasa miała nas poprowadzić jeszcze do Wiednia, ale się nastąpiła zmiana planów. Zamiast tego kurs ku N, aż do wieczora. Od okolic Rettenstein góry były już niższe, a same doliny szersze, przepuszczając więcej światła i nie były już takie klaustrofobiczne. Od Ternberg do Steyr (te miasto zostało przejechane obwodnicą, ale niepotrzebnie odbijając do ronda ku N, skąd nawrót się, by skręcić w L564 przez Wolfern) to już w zasadzie obszar pogórza z licznymi wzniesieniami. Od tego miasta zaś zwykła wyżyna. Do Linz udało się dojechać dopiero wieczorem, a wyjechać już nocy, bo przejazd sprawiał problemy. Ścisłe centrum zostało ominięte, a próbując dostać się na most, wywiodło nas do Industriezaile (nieco wcześniej uzupełniając paliwo), skąd trzeba się było wracać do centrum, trzymając trasy nad rzeką. Już na drugim brzegu wyjazd z Freistradte strasse na trasę 126. Tą prawie udało się dotrzeć do Unterstiftung, wcześniej znajdując zatoczkę, gdzie nastąpiła przerwa, aby tam przenocować. Po jakimś czasie przejeżdżał jakiś pojazd służb porządkowych i się zainteresowali - sprawdzili dokumenty i zawartość bagażnika.

B126. Parking przy N skręcie do Glashütten w dolinie Große Rodl. Widok ku W

11:01

11:01

11:01

11:01

11:02

11:02

11:03

11:07

11:07

11:07

11:07

11:07

11:15

11:26

11:26

11:26.

11:26.

11:27. Schillingsdorf W. Trasa B65, Widok ku SSW

11:32. Wjazd do Graz.

Graz. Kościół pw. Maria im Elend zu Straßgang. Widok ku SSW

Jezioro Soboth na rzece Feistritz. Widok ku NW

Trasa B69. Jezioro Soboth na rzece Feistritz. Widok ku NNW
Tu zaczął się drugi etap jazdy tego dnia, czyli zmiana kursu. Do tej pory trasa oddalała nas na południe i zachód. Odtąd miała nas poprowadzić i dać poznać trochę wysokiego obszaru Austrii, jednocześnie powoli wracając na północ. Od jeziora wznosiła się jeszcze do ok. 1350 m n.p.m. Do tego miejsca było sporo zakrętów, ale na zjeździe była ich już masa, a on sam dużo bardziej stromy. O ile podjazd był niezłym wysiłkiem, który jednak dla lekkiego pojazdu nie był, aż tak wielkim obciążeniem, o tyle zjeżdżanie nieźle dało się we znaki. Trzeba było jechać za grupą kilku aut, przez co hamowanie było bardziej intensywne, a i bez nich byłoby wystarczająco obciążające. Można by rzec, że pojazd sam się pchał w dół. W pewnym momencie zaczęło paskudnie śmierdzieć. Było kilka zdecydowanie ostrych zakrętów, więc nie było to zabawne. Przerwa na poboczu w St. Magdalena, ledwie poniżej 1000 m n.p.m., gdzie zaczynała się cywilizacja i rozciągał wspaniały widok na dolinę Drawy. Przy okazji można się było upewnić, że to faktycznie hamulce się tak bardzo rozgrzały. Wydało się to nam tak niebezpieczne, że lepiej było nie ryzykować kolejnych wypadów na duże wysokości. Już ostrożnie i szczęśliwie, bez problemu udało się zjechać do Lavamünd w pobliżu granicy ze Słowenią.

Trasa B69. Zjazd z przełęczy Soboth. Dolina Lavanttal. Po prawej stoki łańcucha Koralpe. W tle łańcuch Saualpe, wzdłuż którego trasa wiodła ku NNE (w prawą głębię zdjęcia). Widok ku NNW

Trasa B69. Zjazd z przełęczy Soboth. St. Magdalena. Dolina Drawy. Góry Karavanke. Po lewej (przy krawędzi zdjęcia) Libeliče - wieś po Słoweńskiej stronie granicy. Po prawej stronie rzeki ciągnie się trasa B80, którą następnie wypadło nam jechać (w głąb zdjęcia). Widok ku W

Zjazd z przełęczy Sabath. Trasa B69. Ok. 630 m n.p.m. Widok ku SEE
Kontynuacja trasą 80, mając nadzieję dotrzeć w okolice Villach i stamtąd już definitywnie wracać, ale zamiast tego w Ruden wywiodło nas tak, że doprowadziło nas do Griffen ze wspaniałym widokiem na ruiny zamku na wzgórzu. Skręt w trasę 70 do Wolfsbergu, gdzie powiodło nas przez ścisłe centrum. W Twimberg skręt w 78. W Obdach uzupełnienie paliwa i przejazd tunelem pod miejscowością. Dopiero w centrum Zettweg udało się odbić ku E, tam przejazd nad torami i dłuższa jazda L518, mijając sporą kopalnię ścinającą górę po prawej stronie doliny.

Trasa L126. W centrum ruiny zamku w Griffen. W tle południowe krańce łańcuch Saualpe. Widok ku NW

Trasa L126. W centrum ruiny zamku w Griffen. W tle południowe krańce łańcuch Saualpe. Widok ku N

Wölzing-Fischering. Centralny odcinek łańcucha Koralpe Widok ku NE

Zamek w Wolfsberg. Widok ku N

Twimberg. Trasa B78. Po lewej rzeka Lavant. W tle wiadukt A2. Widok ku NW

Preg. Trasa L518. Kamieniołom Hartsteinwerke Preg. Widok ku E

Ruiny zamku w Kaisersberg. Widok ku NE
Na początku St. Michael in der Obersteiermark było rondo, na którym rozpoczął się ostatni etap jazdy tego dnia. Górski odcinek trasą 115 był pierwszy. Ścigając się z czasem, bowiem od zachodu nadciągały obfite chmury, niosące zapowiedź burzy. Z Vordernbergu zaczął się przejazd do 1200 m n.p.m. i wspaniały zjazd do Eisenerz, podziwiając kolejną kopalnię, zżerającą górę. Droga była dużo przyjaźniejsza dla auta, ale góry o wiele bardziej strome i wysokie. Tą trasą warto było jechać. Na szczęście za nami był ostatni taki wysoki przejazd, więc nie trzeba było obawiać się o katowanie hamulców. Burza też została za nami, a trasa dość spokojnie sobie opadała przez malowniczą krainę.

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku N

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Vordernberg. Trasa B115. Wjazd na przełęcz Präbichl. Leobner Mauer (1870 m n.p.m.). Widok ku NE

Trasa B115. Przełęcz Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum Roßtoch (1649 m n.p.m.) i Hochblaser (1771 m n.p.m.). Po prawej stoki masywu Pfaffenstein (1871 m n.p.m.). Widok ku NW

Lugendorf. Trasa B115. Zjazd z przełęczy Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Po prawej zachmurzony Großenberg (1454 m n.p.m.). Widok ku SSW

Lugendorf. Trasa B115. Zjazd z przełęczy Präbichl (1225 m n.p.m.). W centrum góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Po prawej zachmurzony Großenberg (1454 m n.p.m.). Widok ku SSW

Eisenerz. Trasa B115. Góra Erzberg, sukcesywnie zjadana przez kopalnię żelaza. Widok ku SE

Eisenerz. Trasa B115. Schafloch (1291 m n.p.m.) w masywie Pfaffenstein (1871 m n.p.m.). Widok ku NNE

Trasa B115. Altenmarkt bei Sankt Gallen N. Po lewej płynie Enns. W tle Kühberg (1415 m n.p.m.). Po prawej elektrownia wodna i ujście Frenzbach, rozdzielająca kantony Oberösterreich (na wprost) i Steiermark (za plecami). Zaledwie 6,5 km ku NEE, na górze Stumpfmauer (1770 m n.p.m) znajduje się trójstyk kantonów (wspomnianych wyżej wraz z Niederösterreich). Widok ku N

Trasa B115. Początek kantonu Oberösterreich. W centrum Dreizipf (1160 m n.p.m.). Widok ku NEE

Losenstein (Dürnberg). Trasa B115. Po lewej E stoki Schwarzkogel (1075 m n.p.m) opadające do rzeki Enns. Z prawej Spitzberg (>540 m n.p.m.). W centrum grzbiet Ramlerhöhe (724 m n.p.m.). Poniżej wzgórze zamkowe. Widok ku NW

Losenstein. Ruiny zamku na wzgórzu w centrum miejscowości. Widok ku N
Przyszła pora na przerwę na poboczu w okolicy Fösel. Według zamiarów, trasa miała nas poprowadzić jeszcze do Wiednia, ale się nastąpiła zmiana planów. Zamiast tego kurs ku N, aż do wieczora. Od okolic Rettenstein góry były już niższe, a same doliny szersze, przepuszczając więcej światła i nie były już takie klaustrofobiczne. Od Ternberg do Steyr (te miasto zostało przejechane obwodnicą, ale niepotrzebnie odbijając do ronda ku N, skąd nawrót się, by skręcić w L564 przez Wolfern) to już w zasadzie obszar pogórza z licznymi wzniesieniami. Od tego miasta zaś zwykła wyżyna. Do Linz udało się dojechać dopiero wieczorem, a wyjechać już nocy, bo przejazd sprawiał problemy. Ścisłe centrum zostało ominięte, a próbując dostać się na most, wywiodło nas do Industriezaile (nieco wcześniej uzupełniając paliwo), skąd trzeba się było wracać do centrum, trzymając trasy nad rzeką. Już na drugim brzegu wyjazd z Freistradte strasse na trasę 126. Tą prawie udało się dotrzeć do Unterstiftung, wcześniej znajdując zatoczkę, gdzie nastąpiła przerwa, aby tam przenocować. Po jakimś czasie przejeżdżał jakiś pojazd służb porządkowych i się zainteresowali - sprawdzili dokumenty i zawartość bagażnika.

B126. Parking przy N skręcie do Glashütten w dolinie Große Rodl. Widok ku W
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hAutem w Alpy IV - Węgry
Start do granicy z Węgrami. Jeszcze jedno tankowanie. Krajobraz do tej pory dolinny, stał się otwarty. Po prawej duża góra, tereny dość dzikie. Z trasy 2 wjazd na jej kontynuację "szybkiego ruchu", więc niezbyt przyjemnym manewrem rychło z niej zjazd do Vác. Takie trasy były przez nas unikane i zastępowane zwykłymi drogami. Długa, dość prosta trasa doprowadziła nas wprost do Budapesztu. Tam trochę kłopotów nawigacyjnych, więc dopiero przy parku skręt na trasę do okazałego mostu. Po drugiej stronie przejazd tunelem. Za nim objazd wzgórza ze starym miastem, wracając do tunelu raz jeszcze. Ponad torami jazda na Alkotas. Długa jazda Teteny, a potem Fehervar. Kolejny wiadukt nad torami, jazda przez centrum Nagytétény i Érd do trasy 7 za miastem. W Szekesfehervar trochę nam się pomieszało, wiec trzeba było przejechać wzdłuż osiedla w centrum, by zrobić nawrót i Horvati Stan wrócić na 7.

Tupá. W okolicy stacji paliw. Masyw Börzsöny po węgierskiej stronie granicy. Widok na ku SSE

Budapeszt. Most Széchenyi lánchíd. W tle zabudowa na Wzgórzu Zamkowym. Po lewej zamek królewski Budavári Palota. W centrum Sándor-palota, Po prawej klasztor karmelicki. Widok ku SWW

Budapeszt. Pomniki Turula. Po lewej Zamek Królewski. Widok ku SWW
W Polgárdi niewielka pętla w centrum, by wnet przejechać bocznymi drogami do Balatonfőkajár, a następnie 710 do Balatonfűzfő. Rozpoczęła się długa, malownicza trasa wzdłuż Balatonu, która zajęła nam praktycznie resztę dnia. Nastąpiła tylko przerwę w Balatonfüred, parkując na osiedlowej uliczce, skąd spacerem można było udać się do parku nad jeziorem. Tuż przed Balatongyörök był parking z punktem widokowym. Tam też przerwa, by nasycić się widokami. W Keszthely nastąpiło pożegnanie z rejonem jeziora, przy okazji robiąc pętlę w okolicy centrum miejscowości, nim udało się wydostać na właściwą trasę. Wyjazd fragmentem 71 i 75, jadąc 760, która przeszła w 76. Dalej przez centrum Zalaegerszeg do Andráshida, a stamtąd kurs do Zalalövő, za którym skręt w polną drogę, nocując miedzy polem i linią drzew, w pobliży granicy komitatów.

Droga 710 w okolicy Papkeszi (za drzewami po prawej). Po prawej, między drzewami pagórek Sukori-hegy (253 m n.p.m.; 7 km) z odkrywką i pasmem ze szczytem Öreg Futóné (574 m n.p.m.; 17 km). Na horyzoncie wzgórza Bakony. W centrum (wyglądający na podwójny) Ámos-hegy (525 m n.p.m.; 20 km). Z lewej wzgórza okalające Fűzfőgyártelep i nieco z prawej Mogyorós-hegy (251 m n.p.m.; 6 km). Między nimi odległy Papod (646 m n.p.m.; 23 km). Widok ku NW

Droga 710 w okolicy Papkeszi. W centrum pagórek Sukori-hegy (253 m n.p.m.; 7 km) z odkrywką. Na horyzoncie pasmo ze szczytem Öreg Futóné (574 m n.p.m.; 17 km). Widok ku N

Balatonfüred. Zjazd nad Balaton. Na drugim brzegu Zamárdi (9 km). Widok ku SSE

Balatonfüred. Park nad Balatonem. (5 km). Widok na klasztor Tihanyi Bencés Apátság ku SSW

Balatonfüred. Park nad Balatonem. Hotele w Siófok (14 km). Widok ku SSE

Badacsony. Wzgórze Badacsony (437 m n.p.m.). Widok z trasy 71 ku N

Szigliget. Ruiny Szigligeti vár na wzniesieniu o wysokości (229 m n.p.m.). Widok ku SE

Balatongyörök. Po lewej wzgórze zamkowe w Szigliget (229 m n.p.m.; 7 km). Nieco na prawo Antal-hegy (228 m n.p.m.; 8 km), a pomiędzy nimi odległy Gulács (393 m n.p.m.; 12 km). W centrum Hálás-tető (242 m n.p.m.; 7 km). Po prawej Badacsony (437 m n.p.m.; 10 km). Widok z parkingu po NE stronie miasta. Widok ku NEE

Balatongyörök. Po lewej Szent György-hegy (415 m n.p.m.; 11 km). W centrum: Po lewej wzgórze zamkowe w Szigliget (229 m n.p.m.; 7 km). Nieco na prawo Antal-hegy (228 m n.p.m.; 8 km), a pomiędzy nimi odległy Gulács (393 m n.p.m.; 12 km). W centrum Hálás-tető (242 m n.p.m.; 7 km). Po prawej Badacsony (437 m n.p.m.; 10 km). Na horyzoncie po prawej widoczny S brzeg Balatonu w rejonie Balatonszemes (32 km). Widok z parkingu po NE stronie miasta. Widok ku NEE

Tupá. W okolicy stacji paliw. Masyw Börzsöny po węgierskiej stronie granicy. Widok na ku SSE

Budapeszt. Most Széchenyi lánchíd. W tle zabudowa na Wzgórzu Zamkowym. Po lewej zamek królewski Budavári Palota. W centrum Sándor-palota, Po prawej klasztor karmelicki. Widok ku SWW

Budapeszt. Pomniki Turula. Po lewej Zamek Królewski. Widok ku SWW
W Polgárdi niewielka pętla w centrum, by wnet przejechać bocznymi drogami do Balatonfőkajár, a następnie 710 do Balatonfűzfő. Rozpoczęła się długa, malownicza trasa wzdłuż Balatonu, która zajęła nam praktycznie resztę dnia. Nastąpiła tylko przerwę w Balatonfüred, parkując na osiedlowej uliczce, skąd spacerem można było udać się do parku nad jeziorem. Tuż przed Balatongyörök był parking z punktem widokowym. Tam też przerwa, by nasycić się widokami. W Keszthely nastąpiło pożegnanie z rejonem jeziora, przy okazji robiąc pętlę w okolicy centrum miejscowości, nim udało się wydostać na właściwą trasę. Wyjazd fragmentem 71 i 75, jadąc 760, która przeszła w 76. Dalej przez centrum Zalaegerszeg do Andráshida, a stamtąd kurs do Zalalövő, za którym skręt w polną drogę, nocując miedzy polem i linią drzew, w pobliży granicy komitatów.

Droga 710 w okolicy Papkeszi (za drzewami po prawej). Po prawej, między drzewami pagórek Sukori-hegy (253 m n.p.m.; 7 km) z odkrywką i pasmem ze szczytem Öreg Futóné (574 m n.p.m.; 17 km). Na horyzoncie wzgórza Bakony. W centrum (wyglądający na podwójny) Ámos-hegy (525 m n.p.m.; 20 km). Z lewej wzgórza okalające Fűzfőgyártelep i nieco z prawej Mogyorós-hegy (251 m n.p.m.; 6 km). Między nimi odległy Papod (646 m n.p.m.; 23 km). Widok ku NW

Droga 710 w okolicy Papkeszi. W centrum pagórek Sukori-hegy (253 m n.p.m.; 7 km) z odkrywką. Na horyzoncie pasmo ze szczytem Öreg Futóné (574 m n.p.m.; 17 km). Widok ku N

Balatonfüred. Zjazd nad Balaton. Na drugim brzegu Zamárdi (9 km). Widok ku SSE

Balatonfüred. Park nad Balatonem. (5 km). Widok na klasztor Tihanyi Bencés Apátság ku SSW

Balatonfüred. Park nad Balatonem. Hotele w Siófok (14 km). Widok ku SSE

Badacsony. Wzgórze Badacsony (437 m n.p.m.). Widok z trasy 71 ku N

Szigliget. Ruiny Szigligeti vár na wzniesieniu o wysokości (229 m n.p.m.). Widok ku SE

Balatongyörök. Po lewej wzgórze zamkowe w Szigliget (229 m n.p.m.; 7 km). Nieco na prawo Antal-hegy (228 m n.p.m.; 8 km), a pomiędzy nimi odległy Gulács (393 m n.p.m.; 12 km). W centrum Hálás-tető (242 m n.p.m.; 7 km). Po prawej Badacsony (437 m n.p.m.; 10 km). Widok z parkingu po NE stronie miasta. Widok ku NEE

Balatongyörök. Po lewej Szent György-hegy (415 m n.p.m.; 11 km). W centrum: Po lewej wzgórze zamkowe w Szigliget (229 m n.p.m.; 7 km). Nieco na prawo Antal-hegy (228 m n.p.m.; 8 km), a pomiędzy nimi odległy Gulács (393 m n.p.m.; 12 km). W centrum Hálás-tető (242 m n.p.m.; 7 km). Po prawej Badacsony (437 m n.p.m.; 10 km). Na horyzoncie po prawej widoczny S brzeg Balatonu w rejonie Balatonszemes (32 km). Widok z parkingu po NE stronie miasta. Widok ku NEE
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hAutem w Alpy III - Słowacja
Pogoda bardzo nieprzyjemna i chłodna. Chmury a nawet deszcz. W miarę upływu czasu i kilometrów, przejaśniło się, i było całkiem przyjemnie. W Tarnowie przerwa na Strzyszowskiej, bo trzeba było coś załatwić u mechanika, a z czym był problem. DK 94, w Brzesku DK 75, DW 966, DW 965, DK 28. Z tej na moment zjazd do Tymbarku, żeby coś dokupić do zapasów. Od Mszany Dolnej korki, a DK 7 w trakcie budowy S7. Po odbiciu na Spytkowice, jazda znów była płynna. Jeszcze tylko paliwo kupione przed granicą i jazda.

Tymbark. Zakłady Tymbark nad Łososiną. Widok ku NE

Kasina Wielka. Po prawej SE część miejscowości i DK 28, która już została za nami. Po lewej Śnieżnica (1007 m n.p.m.). Po prawej Ćwilin (1072 m n.p.m.). Widok ku E

Mszana Dolna. Pizzeria przy Piłsudskiego, gdzie zdarzyło nam się stołować po objechaniu Mogielicy w 2015 r. Widok ku SE

Budowa S7 na górze Pilatowej. W centrum Chabówka. Widok ku S

Chyżne w pobliżu przejścia granicznego. Widok ku SSW
W miejscowości Podbiel skręt w kierunku Tatr przez Zuberzec. Wyjazd w Liptowskim Mikułaszu, gdzie były drobne problemy z przejazdem różnymi ulicami. Za miastem skręt w trasę 72. W Bańskiej Bystrzycy skręt w Kapitulną i powrót na krajówkę. Trochę nie udało się ogarnąć jak tam jeździć i w Kováčovej stworzyło to pętlę Sportovą i Novą, przedtem o mało się z kimś nie zderzając. Ze Zwolenia 66. W Hontianske Nemce uzupełnienie paliwa i skręt ku S, dalej trzymając się tej samej trasy. W Dudince skrę ku NE i nocleg na łące/rżysku 5 km dalej.

Podbiel. Ruiny huty z XIX w. W tle Ostravka (695 m n.p.m.) Widok ku E

Droga 584 ponad miejscowością Huty. W centrum po lewej Háj (949 m n.p.m.; 2 km). Dokładnie nad nim, odległy Vel'ký Choč (1611 m n.p.m.; 17 km). Na lewo Lomné Chočské (1271 m n.p.m.; 8 km), a przy krawędzi zdjęcia stoki góry Prosečné (1372 m n.p.m.; 5 km). W rogu po prawej Klin (945 m n.p.m.; 2 km). Na lewo od niego zalesiona dolina Roztoki. Ponad nią zalesiona Súšava (1077 m n.p.m.; 4 km), w lewo opadająca do bezleśnego szczytu Grúň (961 m n.p.m.; 3 km). Za nimi Dolina Borowianki i (w centrum) zalesiona góra Diel (1051 m n.p.m.; 5 km). Między obiema górami widoczne odległe pasmo Małej Fatry w okolicach góry Veľký Kriváň (1709 m n.p.m.; 38 km). Widok ku SWW

Droga 584 ponad miejscowością Huty. W centrum po prawej Háj (949 m n.p.m.; 2 km). Dokładnie nad nim, odległy Vel'ký Choč (1611 m n.p.m.; 17 km). W centrum Lomné Chočské (1271 m n.p.m.; 8 km), na lewo stoki góry Prosečné (1372 m n.p.m.; 5 km). Po prawej skraj zalesionej doliny Roztoki i stok Súšavy (1077 m n.p.m.; 4 km), w lewo opadający do bezleśnego szczytu Grúň (961 m n.p.m.; 3 km). Za nimi Dolina Borowianki i zalesiona góra Diel (1051 m n.p.m.; 5 km). Między obiema górami widoczne odległe pasmo Małej Fatry w okolicach góry Veľký Kriváň (1709 m n.p.m.; 38 km). Widok ku SW

Nízke Tatry. Droga 72. Vyšná Boca. Trzecią serpentyna za centrum miejscowości. W drodze na przełęcz Čertovica. Widok ku SE

Slovenská Ľupča. Zamek Ľupčiansky po SE stronie miejscowości. Widok ku W

Tymbark. Zakłady Tymbark nad Łososiną. Widok ku NE

Kasina Wielka. Po prawej SE część miejscowości i DK 28, która już została za nami. Po lewej Śnieżnica (1007 m n.p.m.). Po prawej Ćwilin (1072 m n.p.m.). Widok ku E

Mszana Dolna. Pizzeria przy Piłsudskiego, gdzie zdarzyło nam się stołować po objechaniu Mogielicy w 2015 r. Widok ku SE

Budowa S7 na górze Pilatowej. W centrum Chabówka. Widok ku S

Chyżne w pobliżu przejścia granicznego. Widok ku SSW
W miejscowości Podbiel skręt w kierunku Tatr przez Zuberzec. Wyjazd w Liptowskim Mikułaszu, gdzie były drobne problemy z przejazdem różnymi ulicami. Za miastem skręt w trasę 72. W Bańskiej Bystrzycy skręt w Kapitulną i powrót na krajówkę. Trochę nie udało się ogarnąć jak tam jeździć i w Kováčovej stworzyło to pętlę Sportovą i Novą, przedtem o mało się z kimś nie zderzając. Ze Zwolenia 66. W Hontianske Nemce uzupełnienie paliwa i skręt ku S, dalej trzymając się tej samej trasy. W Dudince skrę ku NE i nocleg na łące/rżysku 5 km dalej.

Podbiel. Ruiny huty z XIX w. W tle Ostravka (695 m n.p.m.) Widok ku E

Droga 584 ponad miejscowością Huty. W centrum po lewej Háj (949 m n.p.m.; 2 km). Dokładnie nad nim, odległy Vel'ký Choč (1611 m n.p.m.; 17 km). Na lewo Lomné Chočské (1271 m n.p.m.; 8 km), a przy krawędzi zdjęcia stoki góry Prosečné (1372 m n.p.m.; 5 km). W rogu po prawej Klin (945 m n.p.m.; 2 km). Na lewo od niego zalesiona dolina Roztoki. Ponad nią zalesiona Súšava (1077 m n.p.m.; 4 km), w lewo opadająca do bezleśnego szczytu Grúň (961 m n.p.m.; 3 km). Za nimi Dolina Borowianki i (w centrum) zalesiona góra Diel (1051 m n.p.m.; 5 km). Między obiema górami widoczne odległe pasmo Małej Fatry w okolicach góry Veľký Kriváň (1709 m n.p.m.; 38 km). Widok ku SWW

Droga 584 ponad miejscowością Huty. W centrum po prawej Háj (949 m n.p.m.; 2 km). Dokładnie nad nim, odległy Vel'ký Choč (1611 m n.p.m.; 17 km). W centrum Lomné Chočské (1271 m n.p.m.; 8 km), na lewo stoki góry Prosečné (1372 m n.p.m.; 5 km). Po prawej skraj zalesionej doliny Roztoki i stok Súšavy (1077 m n.p.m.; 4 km), w lewo opadający do bezleśnego szczytu Grúň (961 m n.p.m.; 3 km). Za nimi Dolina Borowianki i zalesiona góra Diel (1051 m n.p.m.; 5 km). Między obiema górami widoczne odległe pasmo Małej Fatry w okolicach góry Veľký Kriváň (1709 m n.p.m.; 38 km). Widok ku SW

Nízke Tatry. Droga 72. Vyšná Boca. Trzecią serpentyna za centrum miejscowości. W drodze na przełęcz Čertovica. Widok ku SE

Slovenská Ľupča. Zamek Ľupčiansky po SE stronie miejscowości. Widok ku W
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hAutem w Alpy II - Do Małopolski
Krasne DW 820, DK 82, węzeł Sławinek, węzeł Czechów, Willowa, Warszawska, DK 19 (w tym jako Aleja Kraśnicka) z centrum Kraśnika, DW 777, DK 79, DK 73. Zakupy w Dąbrowie Tarnowskiej, a nocleg na uboczu Łukowej. Kolejny gorący dzień, ale było trochę chmur.

14:29 Lublin. Widok ku SWW ze skrzyżowania Alei Tysiąclecia z ul. Podzamcze. W centru widoczny Zamek Królewski

14:48. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku W

14:48. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku ~NWW

14:49. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku ~SW

17:10. Sandomierz. DK 77. W centrum wschodnia część Sandomierza w dolinie rzecznej. Widok ku ~SE

17:10. Sandomierz. DK 77. Po lewej, w głębi, wschodnia część Sandomierza w dolinie rzecznej. Widok ku ~SSE

17:10. Sandomierz. DK 77. W centrum wież ratusza oraz dech bazyliki pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w centrum Sandomierza. Widok ku ~S

17:12. Sandomierz. DK 79. W centrum plac Jana Pawła II. W po lewej bazylika pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Po prawej Collegium Gostomianum. Widok ku ~NW

17:12. Sandomierz. DK 79. Collegium Gostomianum. U dołu drzewa na placu Jana Pawła II. Widok ku ~N

17:12. Sandomierz. DK 79. Po prawej drzewa na placu Jana Pawła II. W tle po lewej zamek. Widok ku ~NWW

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku ~NNW

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku ~N

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku NE

14:29 Lublin. Widok ku SWW ze skrzyżowania Alei Tysiąclecia z ul. Podzamcze. W centru widoczny Zamek Królewski

14:48. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku W

14:48. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku ~NWW

14:49. Marynin. Węzeł Lublin Węglin. Zjazd na już wybudowaną końcówkę obwodnicy Lublina S19. Widok ku ~SW

17:10. Sandomierz. DK 77. W centrum wschodnia część Sandomierza w dolinie rzecznej. Widok ku ~SE

17:10. Sandomierz. DK 77. Po lewej, w głębi, wschodnia część Sandomierza w dolinie rzecznej. Widok ku ~SSE

17:10. Sandomierz. DK 77. W centrum wież ratusza oraz dech bazyliki pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w centrum Sandomierza. Widok ku ~S

17:12. Sandomierz. DK 79. W centrum plac Jana Pawła II. W po lewej bazylika pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Po prawej Collegium Gostomianum. Widok ku ~NW

17:12. Sandomierz. DK 79. Collegium Gostomianum. U dołu drzewa na placu Jana Pawła II. Widok ku ~N

17:12. Sandomierz. DK 79. Po prawej drzewa na placu Jana Pawła II. W tle po lewej zamek. Widok ku ~NWW

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku ~NNW

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku ~N

17:13. Sandomierz. DK 79. Zamek. Widok ku NE
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hAutem w Alpy I - Lubelskie
Sobota, 5 sierpnia 2017 | dodano: 12.03.2022Kategoria 2017 Alpy, .5-10 Osób, .Z Kasią
Autem z Kasią wyjazd pod Lublin, na panieński koleżanki. Początek DK 7, Lektykarska (w tych rejonach była zabrana jedna koleżanka też na te spotkanie), Szkolna, Zielonka, DK 17, DK 76, DK 63, DW 814, Czemierniki, Siemień, DW 813, zakupy w Ostrowiu Lubelskim, Stary Uścimów. Słoneczny i gorący dzień. Sen około północy
Rower:
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: km/hPrzejażdżka nocą pod Wronę
Środa, 2 sierpnia 2017 | dodano: 02.08.2017Kategoria .Pół nocne, .Samotnie, .Zwykłe przejażdżki
Noc gorąca. Spać nie można. Sił do podpisów zdjęć brakło. Bidony + woda zapasowa, której połowa wróciła. Do tego standard naprawczy. Jedzenia brak. Start po pierwszej, gdy już znalazła się tylna lampka. Tej, jak na złość, urwało się mocowanie, gdzieś w okolicy 70 km. Wiatr z zachodu, o świcie bardzo silny, a chmury niepokojące. W nocy wątpliwości, czy będzie burza. Co chwila trzeba było zerkać w gwiazdy, by ocenić grubość i kierunek napływania chmur. Na szczęście nie było przygód meteorologicznych, poza wiatrem w twarz na krótkim odcinku koło Grodźca.
Wpierw na wschód. Przez Miączyn, a następnie północną drogą gminną do Smoszewa. Krajówki tyle co przez Goławin, zjazd od Emolinka do mostu oraz Mochty - las i Zakroczym do Biedronki, skąd odbicie na północ. Etap zjazdu był niepotrzebny. Choć był zamiar, aby skręcić na Jaworowo, ale nie udało mi się dostrzec skrętu. Na krajówce zaś widać było trzech pijaczków z rowerem. Wtedy natąpił mój zapobiegawczy skręt na Jaworowo. Odtąd chęć, aby udać się do Mocht blisko rzeki, ale tak jakoś mi się skręciło, że przypadkiem nastąpił wjazd na drogę gruntową oraz przez zaporę, której to planowane odwiedziny nachodziły mnie od pewnego czasu. Po lewej i po prawej były barierki ze spojonego kamienia, a sam odcinek pokonany przez mnie ostrożnie - nie wiadomo, czego można się było spodziewać. Wyjazd w resztkach PGR, by przejechać do najbliższych domów mieszkalnych. Karkołomną, krętą ścieżynką nad rowem/parową. Z ujadającymi psami po drugiej stronie, które mogłyby mnie chapnąć. Wyskoczyły na mnie dopiero przy domach. Wnet nastąpił powrót na asfalt.
Z Zakroczymia skręt na Wojszczyce, gdzie odkręciło mi się koło i trochę się z nim trzeba było mocować. We Wronie skręt na Przyborowice. Zaczynało świtać. Potem dalej Krysk, gdzie wpierw objazd kościoła dołem, potem przejście przez nieczynną i zarośniętą kopalnię we wschodniej części wsi. Następnie kurs na południe przez Dłutowo, Grodziec, Radzikowo. Dalej był Sielec z pokrzywowym przejazdem przez pola, a potem ulica 19 Stycznia w Czerwińsku i nad Wisłą, która wnet miała zmienić nazwę. Wstęp na cmentarz, bo w sumie z rowerem tam mi się nie zdarzyło zaglądać. Włączyła się syrena w remizie. Zjazd lichą drogą na dół, podjazd Cmentarną. Dalej do już prosta jazda wzdłuż Wisły.
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
82.35 km (27.00 km teren), czas: 05:01 h, avg:16.42 km/h,
prędkość maks: 39.11 km/hKoniec zbiorów VI - Podsumowanie
Sobota, 22 lipca 2017 | dodano: 02.09.2017Kategoria .2 Osoby, .Wyprawy po Polsce, .Z Kasią, 2017 Żuławy, .Z rodziną
2017.07.17 - 22 Koniec zbiorów - cała trasa
Nastąpiła pora opuścić obóz. Rodzina już po nas jechała, ale wpierw chcieli pojechać nad morze. Ani mi się śniło wracać do Krynicy. Lepiej pojechać przynajmniej do Rybiny albo NDG. W ostateczności Elbląga. Po spakowaniu, telefon - już są na miejscu. Znając życie, spędzą tam ze trzy godziny - Elbląg. Pogoda dopisywała. Skutkiem tego udało się dotrzeć do Rybiny, a Tujsku odbić do Elbląga. Droga była monotonna, choć było ze względu na słońce, krajobraz prezentował się lepiej. Ale i tak był nużący. W mieście korek od wiaduktu kolejowego do DK7. U nas spokój. Skręt w Browarną, Wodną, Zagonową. Dalej Malborska, Ślusarska, między kwiatami, biedronka przy AK, przez park do Krótkiej i Kowalskiej, a potem zwiedzanie kościoła wraz z wieżą. Potem oczekiwanie do 13 na placu blisko rzeki, nim po nas podjechali. Już w komplecie przejechaliśmy do Braniewa, Olsztyna, Szczytna i nocą do domu.

09:28. Kanał Panieński w pobliżu ujścia do Lipineckiego; obu razem do Szkarpawy, dalej do Nogatu i jako całość do Zalewu Wiślanego

09:42. Marzęcino. Dom przy skręcie w ul, Kowalską

12:16. Elbląg. Widok z wieży katedry ku E

12:16. Elbląg. Widok z wieży katedry ku E

13:15. Elbląg. Kąpiel w piasku na placu przed Katedrą

19:29. Frombork. Sklepienie bazyliki archikatedralnej WNMP i Andrzeja Apostoła

16:39. Frombork. Wnętrze zespołu katedralnego z bazyliką, biblioteką i fragmentem muru
Tak więc dnia 2017.07.21, gdy pochmurna pogoda dopisała deszczem, udało mi się zebrać ostatnie gminy w Polsce. Przez każdą przemieszczając się rowerem, nawet jeśli był to ledwie skrawek jej terytorium, a rower poważnie uszkodzony i pełnił funkcję np. hulajnogi. Granice administracyjny ważne w latach 2007-17. W dniu zaliczenia było ich oficjalnie 2478. W międzyczasie wpadły też tereny kilku gmin, nim zmienił się ich status. W to już nie zamierzam się zagłębiać.
Zbiory trwały:
- do 2007 w pełni nieświadomie
- do 2009 poprzez radosne kolorowanie odwiedzonych gmin
- od 2010 świadomie układając trasy "przy okazji" pod zbiory
- od 2012 układając trasy efektywnie (liczba gmin/km wyprawy, ale bez przeliczania, ot na oko)
- od 2014 układając trasy tak, aby odwiedzić gminy wraz z ich centrami
Według BS, od początku 2007 tak przedstawiają się statystyki zbiorów:
Dystans całkowity: 44755.06 km (w terenie 2216.60 km; 4.95%)
Czas w ruchu: 2755:38
Średnia prędkość: 16.24 km/h
Maksymalna prędkość: 75.46 km/h
Liczba aktywności: 313
Średnio na aktywność: 142.99 km i 8h 48m
Do tego dnia zaliczone zostało przeze mnie 1937 gmin wraz z ich centrami, licząc tylko "konkretny" przejazd wśród zabudowań tych miejscowości. Przejazd przez teren centr gminy lub nawet zahaczając o pojedyncze domy nie został wrzucony do tego zbioru. Do ponownych, już spokojnych odwiedzin pozostało mi ich 542.
Spis "nie tak do końca" zaliczonych gmin (mam nadzieję, że bez pomyłki):
1) 26 gmin, odwiedzonych ledwie skrajem terenu
- Tarnówka (DW189 nad rzeką Gwdą)
- Sławoborze (DW162, tuż za pierwszymi zabudowaniami)
- Polanów (Z DW205 do Osowa)
- Przywidz (DW 226 koło wsi Guzy. Ledwie wjazd na kilka metrów do lasu)
- Wilczyn (zjazd na drogę pod lasem koło wsi Ostrowąż)
- Gołuchów (ul. Poligonowa w Kościelnej Wsi)
- Babimost (DW 304 w głąb gminy)
- Rakoniewice (z DK32 za las w kierunku Goździna)
- Kamieniec (zjazd z DW 308 na leśną drogę biegnącą po granicy gmin)
- Popów (DW 491 od północy)
- Wierzchosławice (DK 94)
- Strzyżów (DK 19)
- Białobrzegi (DW 877)
- Nagłowice (DW 742 w lesie na styku granic, skręcając na zachód)
- Samborzec (DK 77)
- Jasieniec (polne drogi na północ od Stefankowa)
- Jastrząb (DK 7)
- Skarżysko Kościelne (DK 42)
- Tczów (DK 12)
- Chrzanów (DW 835)
- Aleksandrów (DW 853 od wschodu, tuż za rzeką)
- Cegłów (wschód)
- Trzebieszów (droga na północ od Zaolszynia)
- Płośnica (zakręt w lesie między Turzą Wielką i Gralewem)
- Skrwilno (DW560 za lasem)
- Rogowo (Rypińskie) (DW 560 przez las)
2) 18 gminy, zaliczonych przecinając ich fragment, z dala od miejscowości
- Stepnica
- Łobżenica
- Będzino (ścieżka rowerowa w okolicy Pleśna)
- Chmielno (DW228 w pobliżu jezior)
- Kaliska (droga przez Bory Tucholskie)
- Żmigród
- Jerzmanowa
- Radwanice
- Dobrzeń Wielki (DW454)
- Toszek (DW 901)
- Krzanowice (do zagajniku między Borucinem i Bolesławem)
- Kornowac (Droga z Lubomi do Raciborza)
- Irządze
- Koprzywnica (DK 9)
- Obrazów (DK 79)
- Stara Kornica (z Nosowa do DW698)
- Kolno (droga między Bisztynkiem i Reszelem)
- Zalewo
3) 256 gminy, których centr nie udało mi się odwiedzić
- Świerzno
- Karnice
- Osina
- Stara Dąbrowa
- Marianowo
- Krzęcin
- Przelewice
- Bielice
- Kozielice
- Warnice
- Dolice
- Ujście
- Kaczory
- Miasteczko Krajeńskie
- Wysoka
- Okonek
- Rąbino
- Rymań
- Gościno
- Dygowo
- Malechowo
- Przechlewo
- Koczała
- Lipnica
- Studzienice
- Czarna Dąbrówka
- Potęgowo
- Damnica
- Smołdzino
- Główczyce
- Nowa Wieś Lęborska
- Łęczyce
- Cewice
- Linia
- Choczewo
- Gniewino
- Szemud
- Żukowo
- Trąbki Wielkie
- Skarszewy
- Miłoradz
- Suchy Dąb
- Zblewo
- Bobowo
- Osieczna (Starogardzka)
- Jeżewo
- Cekcyn
- Sicienko
- Dąbrowa Chełmińska
- Szubin
- Łabiszyn
- Barcin
- Łubianka
- Nowe Ostrowy
- Grabów
- Osiek Mały
- Wierzbinek
- Strzelno
- Janikowo
- Żelazków
- Sośnie
- Przygodzice
- Odolanów
- Milicz
- Cieszków
- Zduny (Krotoszyńskie)
- Rozdrażew
- Pogorzela
- Pępowo
- Jutrosin
- Pakosław
- Wąsosz
- Jemielno
- Rudna
- Siedlisko
- Otyń
- Brzeźnica
- Szczaniec
- Czempiń
- Stęszew
- Dopiewo
- Tarnowo Podgórne
- Rokietnica (Poznańska)
- Legnickie Pole
- Krotoszyce
- Męcinka
- Marcinowice
- Domaniów
- Lubsza
- Olszanka
- Głuchołazy
- Łambinowice
- Skoroszyce
- Dąbrowa
- Turawa
- Lasowice Wielkie
- Miedźno
- Wręczyca Wielka
- Reńska Wieś
- Pietrowice Wielkie
- Gaszowice
- Brzeszcze
- Czernichów
- Porąbka
- Budzów
- Bukowina Tatrzańska
- Łapsze Niżne
- Ochotnica Dolna
- Chełmiec
- Korzenna
- Nowa Wiśnicz
- Jodłownik
- Skrzyszów
- Pleśna
- Zakliczyn
- Moszczenica (Gorlicka)
- Iwierzyce
- Czudec
- Lubenia
- Chmielnik (Rzeszowski)
- Raniżów
- Dzikowiec
- Pysznica
- Radomyśl nad Sanem
- Zaleszany
- Grębów
- Gorzyce
- Tuszów Narodowy
- Wadowice Górne
- Przecław
- Ostrów (Ropczycki)
- Żyraków
- Gręboszów
- Wietrzychowice
- Opatowiec
- Bejsce
- Czarnocin (Kazimierski)
- Iwanowice
- Niegowa
- Włodowice
- Sędziszów
- Kozłów
- Tuczępy
- Rytwiany
- Osiek (Staszowski)
- Wilczyce
- Dwikozy
- Zawichost
- Bałtów
- Wojciechowice
- Tarłów
- Bodzechów
- Nowa Słupia
- Zagnańsk
- Masłowice
- Kluki
- Szczerców
- Kiełczygłów
- Rusiec
- Osjaków
- Ostrówek
- Widawa
- Lutomiersk
- Wodzierady
- Rzgów
- Brójce
- Czarnocin (Piotrkowski)
- Grabica
- Wola Krzysztoporska
- Mniszków
- Nowosolna
- Bielawy
- Szczawin Kościelny
- Kocierzew Południowy
- Puszcza Mariańska
- Nowy Kawęczyn
- Lesznowola
- Błędów
- Jedlnia-Letnisko
- Kowala
- Mirzec
- Kazanów
- Ciepielów
- Policzna
- Przyłęk
- Gościeradów
- Batorz
- Zakrzew
- Sułów
- Rudnik
- Jastków
- Garbów
- Wąwolnica
- Michów
- Nowodwór
- Kłoczew
- Pilawa
- Halinów
- Korytnica
- Parysów
- Borowie
- Wola Mysłowska
- Stanin
- Ulan-Majorat
- Borki
- Drelów
- Kąkolewnica
- Wiśniew
- Wodynie
- Kotuń
- Repki
- Przesmyki
- Platerów
- Olszanka (Łosicka)
- Huszlew
- Mielnik
- Sadowne
- Stary Lubotyń
- Kołaki Kościelne
- Kobylin-Borzymy
- Wieliczki
- Kowale Oleckie
- Świętajno (Oleckie)
- Barciany
- Ryn
- Pisz
- Ruciane-Nida
- Lelis
- Gzy
- Opinogóra Górna
- Siemiątkowo
- Szreńsk
- Kozłowo
- Wieczfnia Kościelna
- Janowiec Kościelny
- Barczewo
- Purda
- Gietrzwałd
- Łukta
- Kisielice
- Łasin
- Gruta
- Świecie nad Osą
- Książki
- Biskupiec (Nowomiejski)
- Dąbrówno
- Grodziczno
- Brzozie
- Lutocin
- Dobrzyń nad Wisłą
- Tłuchowo
- Gozdowo
- Stara Biała
- Zbójno
- Brzuze
- Chrostkowo
4) 49 gmin, przejechanych w pobliżu ich centr
- Międzyzdroje
- Drezdenko
- Wielka Nieszawka
- Kijewo Królewskie
- Papowo Biskupie
- Kramsk
- Krzymów
- Jeziora Wielkie
- Blizanów
- Nowe Skalmierzyce
- Raszków
- Zbąszynek
- Siedlec
- Komorniki
- Paszowice
- Murów
- Zawoja
- Niedźwiedź
- Czorsztyn
- Podegrodzie
- Łapanów
- Raciechowice
- Rzepiennik Strzyżewski
- Szerzyny
- Skołyszyn
- Brzyska
- Brzostek
- Świlcza
- Jasienica Rosielna
- Miejsce Piastowe
- Iwonicz-Zdrój
- Krzeszów
- Olesno (Dąbrowskie)
- Złota
- Dalików
- Dobroń
- Sulejów
- Sławno (Opoczyńskie)
- Baranów (Grodziski)
- Mirów
- Szastarka
- Goraj
- Łopiennik Górny
- Poniatowa
- Sobienie-Jeziory
- Domanice
- Mokobody
- Nurzec-Stacja
- Zawady
5) 61 gmin, których centra przejechane zostały przez mnie w (wtedy) aktualnych granicach administracyjnych, lecz zbyt daleko od zabudowań
- Borzytuchom
- Nowa Wieś Lęborska
- Koronowo
- Białe Błota
- Solec Kujawski
- Raciążek
- Kazimierz Biskupi
- Nowe Miasto nad Wartą
- Grębocice
- Gaworzyce
- Ciepłowody
- Skarbimierz
- Paczków
- Otmuchów
- Pakosławice
- Komprachcice
- Kruszyna
- Rudziniec
- Nędza
- Chybie (las na wschód od miejscowości)
- Tomice (fragment drogi koło wsi Chocznia)
- Zembrzyce
- Mucharz
- Lubień
- Szczawnica
- Stary Sącz
- Niepołomice
- Rzezawa
- Głogów Małopolski
- Trzyciąż
- Sułoszowa
- Bolesław (Olkuski)
- Kroczyce
- Słupia (Jędrzejowska)
- Pawłów
- Dobryszyce
- Burzenin
- Czerniewice
- Kowiesy
- Żabia Wola
- Brody (Starachowickie)
- Sieciechów
- Wilków (Opolski [lubelskie])
- Kraśniczyn
- Księżpol
- Konopnica
- Bełżyce
- Żyrzyn
- Firlej
- Wilga
- Wiązowna
- Górzno (Garwolińskie)
- Suchożebry
- Szumowo
- Czarnia
- Stawiguda
- Olsztynek
- Szczutowo
- Skępe
- Wysokie Mazowieckie (W+M)
6) 132 gmin, których centra udało mi się odwiedzić, nawet blisko zabudowań, ale takim ich skrawkiem, że wolę traktować je jako "do ponownego odwiedzenia"
- Dziwnów
- Banie
- Wieleń
- Chrzypsko Wielkie
- Tuczno
- Kosakowo
- Skórcz (M+W)
- Osiek (Starogardzki)
- Gostycyn
- Żnin
- Lubanie
- Choceń
- Chodów
- Daszyna
- Grzegorzew
- Orchowo
- Nekla
- Rychwał
- Mycielin
- Gizałki
- Krzemieniewo
- Małomice
- Trzebiel
- Wymiarki
- Iłowa
- Gozdnica
- Węgliniec
- Trzciel
- Kargowa
- Nowy Tomyśl
- Wleń
- Piechowice
- Mściwojów
- Miękinia
- Lubrza (Prudnicka)
- Biała (Prudnicka)
- Zębowice
- Rędziny
- Blachownia
- Kochanowice
- Pawonków
- Kolonowskie
- Woźniki
- Kalety
- Bobrowniki (Będzińskie)
- Wielowieś
- Pyskowice
- Zdzieszowice
- Świerklany
- Marklowice
- Mszana
- Mysłowice
- Chełm Śląski
- Mikołów
- Wyry
- Brenna
- Szczyrk
- Ujsoły
- Radziechowy-Wieprz
- Łękawica
- Lanckorona
- Myślenice
- Mogilany
- Świątniki Górne
- Raba Wyżna
- Bystra-Sidzina
- Lipnica Wielka
- Czarny Dunajec
- Kościelisko
- Rytro
- Kamionka Wielka
- Iwkowa
- Laskowa
- Trzciana
- Tymbark
- Borzęcin
- Ciężkowice
- Ropczyce
- Jedlicze
- Tarnowiec
- Chłopice
- Pawłosiów
- Rakszawa
- Krasne
- Trzebownisko
- Rudnik nad Sanem
- Kocmyrzów-Luborzyca
- Jerzmanowice-Przeginia
- Sławków
- Stopnica
- Łoniów
- Klimontów
- Baćkowice
- Sadowie
- Bieliny
- Masłów
- Smyków
- Radoszyce
- Słupia (Konecka)
- Gomunice
- Krzyżanów
- Pacyna
- Nowa Sucha
- Podkowa Leśna
- Jedlińsk
- Rzeczniów
- Janowiec
- Solec nad Wisłą
- Trzydnik
- Rachanie
- Adamów (Zamojski)
- Józefów
- Wólka
- Niemce
- Końskowola
- Trojanów
- Sobolew
- Kołbiel
- Dębe Wielkie
- Dobre
- Wizna
- Knyszyn
- Jasionówka
- Nowinka
- Turośl
- Grabowo
- Płoniawy-Bramura
- Janowo
- Małdyty
- Bobrowo
- Kikół
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
41.32 km (2.00 km teren), czas: 02:43 h, avg:15.21 km/h,
prędkość maks: 29.11 km/hKoniec zbiorów V - Ostatnie gminy
Piątek, 21 lipca 2017 | dodano: 02.09.2017Kategoria .2 Osoby, .Pół nocne, .Wyprawy po Polsce, ..Gminy Polska, .Z Kasią, 2017 Żuławy
Padało, a jakże. Zwinąć udało się dopiero koło 13. Większość deszczu powędrowała dalej. Zrosiło nas podczas jazdy przez Tuję. Podczas tej wyprawy po raz drugi przyszło nam odwiedzić Lubieszewo. Tym razem skręt na wschód. Tuż przed NDG - korek prowadzący na DK7. Korek również w mieście, w pobliżu marketów, gdzie przyszło uzupełnić zapasy. Przejazd w pobliże urzędu, a potem ulicą Bałtycką za miasto. Tuż za zabudowaniami Kasię użądlił jakiś owad. Wieczorem już nie było śladu po zdarzeniu. Droga do Stegny... Przydałby się nawet chodnik, bo aut tam jeździ mnóstwa. Sama okolica niezbyt urokliwa. Jedyną atrakcją był zwodzony most. Akurat udało się wyrobić na jego opuszczenie. Za przystankiem udało się spostrzec, że spadł mi licznik, więc czym prędszy powrót za most. Był. Na szczęście nie utonął.

12:33. Rzeka Święta. Widok z agroturystyki ku NE. Po prawej widać zabudowania w centrum wsi Marynowy

12:45. Pilnuje, nawet gdy leży

12:51. Placyk przed agroturystyką

13:15. Droga między miejscowościami Marynowy i Tuja. Kościół pw. św. Anny z XIV w. w Marynowach (1 km). Widok ku SSE

13:16. Droga między miejscowościami Marynowy i Tuja. Rzeka Święta. W tle Nowy Dwór Gdański (4 km). Widok ku NNE

13:43. Orłowo. Kościół pw. św. Barbary z XIV w.

13:50. NDG. DK 7 i budowa S7 w tle. Widok ku SE

14:24. Żelichowo. Ruina położona blisko torów kolejowych, rzeki Świętej i granicy z NDG

14:43. Żelichowo. Most nad Świętą. Widok ku W

14:43. Żelichowo. Rzeka Święta. Widok z mostu ku N

15:02. DW 502. Rybina. Most zwodzony na Szkarpawie. Widok ku N

15:04. Rybina. Rzeka Szkarpawa. Widok ku E

15:09. DW 502. Rybina. Most zwodzony na Wiśle Królewieckiej
W Stegnie krótki przejazd nad morze. Znów zaczynało kropić. Powrót na ulicę i przejazd do Sztutowa. Skręt na muzeum byłego obozu, które zostało przez nas objechane rowerowym szlakiem. Za miastem DW 501, ale i tak nie było innego wyboru. Jedynie skręt na Przebrno, do małej, niby-wioski. Z asfaltu była tam skromna ulica, którą nie wypadło nam jechać. Trafiła się za to droga po płytach, które przeszły w drogę polną między pastwiskami. Deszcz padał wtedy obficie. Znów ukazały się płyty, deszcz ustąpił, a nam wkrótce przyszło wrócić na DW 501. I oto wkrótce ukazała się Krynica Morska. W trakcie przejazdu przez nią, nadarzyła się okazja, aby zatrzymując się w oblężonym markecie, by zrobić ostatnie przed nocą zakupy.

15:51. Stegna. Dojście do plaży z ul. Lipowej

15:54. Plaża w Stegnie przy Lipowej

16:16. Dawny obóz zagłady Stutthof

17:16. Ostatnia z gmin
Dalej podróż do ostatniej miejscowości - Piaski. Odległość odmierzana trzema parkingami. Reklama dzieliła ostatnią część 10-kilometrowego odcinka na 4-2-1,5 km. Cała trasa wiodła raz w górę, raz w dół. Nieraz dość stromo. Wszystko pięknie, ale wypadło nam tam być przed remontem. Kolejnego lata pewnie będzie to piękna nawierzchnia. W Piaskach kręciło się trochę turystów, choć w moim odczuciu było tam jak w Laponii, Alasce czy innym krańcu świata. Nawrót nastąpił dopiero z krańca ul. Piaskowej. Tam gdzie urywały się zdjęcia Google. Potem kurs nad morze i zjedzenie kolacji. Na plażę wpadła jeszcze gromada dzików, ale nic nam do tego, bo już była przez nas opuszczana.

18:47. DW 501 Krynica Morska - Nowa Karczma (Piaski). Delikatne przygotowania do remontu drogi. Cała wyglądała jak część po lewej stronie kropek, wielokrotnie będąc przerywana przez łaty ziemi, jak ta po prawej.

19:19. Piaski. Różaniec po prawej (8 km). Braniewo po lewej (15 km). Widok ku ESE

19:23. Piaski. Frombork (10 km). Widok ku SSE

19:23. Piaski. Obwód Kaliningradzki w okolicach Mamonowa. Widok ku ENE

19:42. Piaski. Ul. Piaskowa. Ośrodek wypoczynkowy Piaski Club. Dalej samochody googla nie wjechały

20:01. Piaski. Plaża przy Bursztynowej, wejście 6 (boczne).

20:03. Piaski. Plaża przy Bursztynowej. Widok ku NW

20:03. Piaski. Plaża przy Bursztynowej. W oddali maszt telefoniczny (7 km) Widok ku W

20:04. Piaski. Plaża przy Bursztynowej. Widok ku NE

20:07. Piaski. Plaża przy Bursztynowej
Trasę powrotną do Krynicy Morskiej udało się przejechać szybciej. Raz, że udało nam się zabić czas, a dwa, że droga najbardziej zepsuta była po południowej stronie. Przerwa na założenie lampek, kamizelek i start w noc. Tym razem starając się wykorzystywać boczne uliczki, by uniknąć niepotrzebnego ruchu aut. W KM, gdzie nadal kręciły się tłumy turystów, ktoś zawodził disco polo w jakiś klubie i panowała gorączka piątkowej nocy. Ulicami Świerczewskiego i Rybacką. Na moment skręt na betonową ulicę w Skowronkach. W Kątach Rybackich Bursztynową i Piaskową. W Sztutowie było nam już dosyć tej jazdy, gdy auta korowodami ciągnęły z naprzeciwka, co chwila nas oślepiając. Z rzadka ktoś nas wyprzedzał. Mało kto opuszczał wtedy Mierzeję. Przejazd Wrzosową, Leśną, Bałtycką, Szkolną i Krótką. Skręt na Rybinę i gdzieś w pół drogi udało nam się znaleźć miejsce na sen.
Zaliczone gminy
- Sztutowo- Krynica Morska
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
118.83 km (20.00 km teren), czas: 07:59 h, avg:14.88 km/h,
prędkość maks: 45.30 km/hKoniec zbiorów IV - Wysoczyzna Elbląska
Czwartek, 20 lipca 2017 | dodano: 02.09.2017Kategoria .2 Osoby, .Wyprawy po Polsce, ..Gminy Polska, .Z Kasią, 2017 Żuławy
Poranne słońce pomogło wreszcie wysuszyć namiot. Powrót na drogę. Jak się okazało, Młynary były tuż, tuż. Krótkie zakupy, no i nie było w nas ochoty na odwiedzenie starówki. Od razu kurs na północ. Miejscami nadal było chłodno. W Kurowie Braniewskim skręt na wschód do DW 506. W Chruścielu przerwa na na posiłek. Tam skręt w kierunku Płoskini. Po drodze do niej, trzy ciekawostki. W środku lasu wspaniały widok na jezioro Pierzchalskie. Szkoda tylko, że most pokryty okropnym brukiem, a wjazd na niego prowadził wprost ze stromego zjazdu. Z obu stron. W Dąbrowie z naprzeciwka jechał lokalny rowerzysta, któremu zbierało się na emocje, gdy rower zaczynał zawodzić i trzaskać na podjeździe. Tuż przed samą Płoskinią remont nawierzchni i ruch wahadłowy. Przy okazji strzeliła mi szprycha. Zerknięcie - nie dało rady niczego poprawiać i do końca wyjazdu koło trochę biło na bok.

08:48. Kurowo Braniewskie. Stacja kolejowa przy linii kolejowej Bogaczewo – Braniewo - Мамоново (217/598), uruchomionej 1853, a od 2004, czynnej wyłącznie dla ruchu towarowego, czasem uruchamianej dla pasażerów

08:49. Na wszystkie odwiedzone polskie gminy, ta jedna z widzianych przeze mnie tabliczek, tak bardzo wyróżnia się graficznie

10:58. Płoskinia - Lubnowo. Widok ku NNE
Przypadkiem poniosło nas na szlak GV, poprowadzony po dobrej drodze. W Szylenach odbijał w drogę gruntową. Raczej niezbyt zadbaną. Nie skusiło nas na jazdę zgodnie z nim. Niebawem ukazało się Braniewo. Zerknięcie do wnętrza kościoła, który odbudowano po IIWŚ. Organista ćwiczył, zapewne przed mszą, którą można było zobaczyć dwa dni później. Szybko do Fromborka. Stromy zjazd. Bez zatrzymania się na zwiedzanie, zostawiając to na pojutrze. Z początku w planach było rzucenie okiem na Święty Kamień, ale nie udało nam się znaleźć oznaczenia prowadzącego na szlak. W zamian ukazał się MOR GV. Przerwa, odpoczynek i zużywanie resztek jedzenia. Zwróciło naszą uwagę, że kilka desek już zaczynało grzybieć, a ze dwie były pokryte nim w całości.

11:14. Marcinkowo. Widok ku E

11:15. Marcinkowo. Widoczna kopuła radaru w Chruścielu (7 km). Widok ku SW

12:03. Braniewo. Budynek UM z XIX w.

12:13. Braniewo. Bazylika pw. Katarzyny Aleksandryjskiej z XIV w.

13:03. Frombork. Zespół katedralny. Widok ku E
Zamiast jechać asfaltem naokoło, kurs po GV. Droga pięła się stromo pod górę i zdecydowanie nie nadawała się dla przeciętnego rowerzysty. Potem podobny zjazd i skręt w prawo. Dalej szuter, ale nachylenie już bardziej ludzkie. Dużo lasu, aż wywiodło nas do Chojnowa. GV skręcało w szuter po prawej, a my asfaltem na wprost do DW 503. Potem był długi i szybki zjazd do Tolkmicka. Zerknięcie do kościoła i portu. Przyjemny wiatr od wody. Przerwa w sklepie na skromne zakupy. W Kadynach kolejna - aby obejrzeć najgrubszy dąb w Polsce, który rósł przy drodze. Dalej długi, poskręcany podjazd rodem z gór. Przerwę na skrzyżowaniu, a potem kontynuowanie podjazdu, zamiast skręcać na Elbląg.

14:03. GV przecina DW 504. "Mamy jechać po tych p... kamieniach?!?!" Widok ku SW

14:12. GV na granicy gmin, Między Chojnowem i DW 504. Widok ku NW

14:21. GV. MOR Chojnowo. Widok ku SW

14:42. Tolkmicko. Ul. Świętojańska 2. Budynek stracił dach w 2014 r.

14:43. Tolkmicko. Kościół pw. św. Jakuba Apostoła z XV w.

14:59. Tolkmicko. Port. Widok ku SE

15:02. Tolkmicko. Krynica Morska (8 km). Widok ku NNW

15:02. Tolkmicko. Piaski (12 km). Widok ku NNE

15:02. Tolkmicko. Różaniec (16 km). Widok ku NE

15:39. Kadyny. Przedwojenny dom starców

15:41. Kadyny. Dąb Bażyńskiego. Najgrubszy w Polsce. ~700 lat i 1003 cm obwodu
W Łęczu, jeden podjazd praktycznie wyprowadził nas z wioski. Nie tym co trzeba. Przynajmniej dał nam widok na zalew. Przywitała nas jakaś para rowerowa z naprzeciwka, która akurat zaraz się tam zatrzymała. Po przerwie nawrót na dół, by pokonać właściwy podjazd. Stamtąd do Milejewa, skąd już prosta droga do Elbląga, gdzie poniosło nas kilka minut później. Prawie. Tabliczka się pojawiła. Zabudowania ukazały. Miasta dalej nie widać. Kasia myślała, że może już przez nie przejechała. Długa droga w dół. Nawet w mieście była kolejna stromizna. Ul. Królewiecka z tragicznym wyborem. Rombopłytowy chodnik, popękany, nierówny asfalt ścieżki rowerowej czy rozlazły bruk ulicy. Niełatwa decyzja. Na szczęście nie trwało to długo. Przerwa zakupy, a potem kurs się na starówkę. Wyjazd mostem Wysokim, zmierzając na krajówkę.

16:36. Łęcze. Widok na Zalew Wiślany ku NW

17:58. Elbląg. Ul. Królewiecka przy terenie wojskowym

18:05. Elbląg. Cerkiew greckokatolicka pw. Jana Chrzciciela z 2015 r.

18:38. Elbląg. Ul. Stary Rynek. Widok ku S

18:39. Elbląg. Kościół katedralny pw. św. Mikołaja z XIII w.

18:49. Elbląg. Kościół katedralny pw. św. Mikołaja z XIII w. Widok z ul. Wodnej

18:50. Elbląg. Most Wysoki
DK 7, czy raczej pobliska S7 była w budowie, co przekładało się trochę i na starą trasę. Na szczęście większą część drogi do Nowego Dworu Gdańskiego mogła zostać pokonana ścieszkodnikiem pieszorowerowym. Do czasu. Zaledwie tuż przed Kmiecinem droga się urywała i trzeba było pojechać objazdem. Nie zraziło to nas - kolejna próba kontynuowania, ale faktycznie był to próżny trud. Skręt na Rakowe Pole, ale ta droga też zniknęła. Trzeba się było cofać po ziemi i kocich łbach. W końcu trzeba było podążać za znakiem. Ten wskazywał nam kierunek, ale tylko z krajówki. Dalej sobie radźcie. Jazda asfaltem. Mijało się menonicki cmentarz. Potem zabudowania. Droga przeszła w płyty, a te w grunt z dołami po kałużach koło jakichś PGRów. Stamtąd już nawrót i wjazd na nieoznaczony fragment objazdu, który powstał w miejscu, gdzie kiedyś biegła główna droga przez centrum nieistniejącej wsi Rosenort. Nawieziono ziemi, jakoś to wyrównano - jedźcie...

19:24. DK 7. Nogat. Widok ku NE

20:17. Różewo. Komin ruin menonickiej przepompowni. Za nią znajdowało się centrum flamandzkiej wsi Rosenort, istniejącej do końca IIWŚ

20:24. Tabliczka adekwatna do sytuacji
Do NDG udało się dotrzeć tuż przed zamknięciem marketu. Udało mi się zrobić ostatnie zakupy, w tym obiad do podgrzania w mikrofalówce. Tak. Na tę noc przyszła pora na sen w agro, gdyż miały przechodzić srogie ulew, ewentualnie burze, a podróż zbliżała się ku końcowi. Nocleg wypadał w Marynowach. Wpierw jednak zostały przez nas przejechane, a budynku nie widać. Dojeżdżając do krańca wsi, opatrzonego przekreśloną tabliczką, a nawet oznaczeniem krańca gminy, przyszła myśl, by zawrócić. W centrum skręt w jakąś dróżkę i pytanie ludzi. Tak. Dobrze nas wywiodło za wieś, tylko trzeba było jechać jeszcze ciut dalej. Nawrót do owego miejsca, by po betonowych płytach z otworami, dojechać na miejsce tuż przed zmrokiem.
Zaliczone gminy
- Płoskinia- Braniewo (W+M)
- Frombork
- Tolkmicko
- Milejewo
Rower:Czarny
Dane wycieczki:
148.52 km (10.00 km teren), czas: 08:59 h, avg:16.53 km/h,
prędkość maks: 53.13 km/h