Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Autokarowa wyprawa do Bawarii II - Norymberga

Niedziela, 15 kwietnia 2012 | dodano: 11.03.2022Kategoria >10 osób, 2012 Bawaria, Z Kasią
Cały dzień to jazda do Norymbergi, z krótkimi postojami na rozprostowanie nóg. Tam samodzielny spacer po mieście, a na wieczór nocleg w Erlangen.


Norymberga. Po lewej Operhaus. Widok ku W


Norymberga. Zeughaus. Widok ku W


Norymberga. Kościół pw. św. Wawrzyńca. Widok ku E


Norymberga. Kościół pw. św. Wawrzyńca. Widok ku SEE


Norymberga. Rzeka Pegnitz. Widok ku NEE


Norymberga. Kościół pw. Najświętszej Marii Panny. Widok ku NE


Norymberga. Schöner Brunnen


Norymberga. Kościół pw. św. Sebalda. Widok ku SE


Norymberga. Bergstrasse. Widok ku W


Norymberga. Zamek na wzgórzu. Widok ku SSE


Norymberga. Widok spod zamku ku SSE


Norymberga. W centrum kościół pw. św. Wawrzyńca. Widok spod zamku ku S


Norymberga. W centrum Fernmeldeturm Nürnberg (292 m), najwyższy budynek w Bawarii. Widok spod zamku ku SW


Norymberga. Zamek. Widok ku NW


Norymberga. Kościół pw. św. Sebalda. Widok ku SWW


Norymberga. Rzeka Pegnitz. Widok ku W


Norymberga. Kaiserstrasse. Widok ku W


Norymberga. Przy fontannie Ehekarussell. Widok ku NEE


Norymberga. Kościół pw. św. Jakuba. Widok ku SSW


Norymberga. Kościół pw. św. Elżbiety. Widok ku NW
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Autokarowa wyprawa do Bawarii I - Do Zgorzelca

Sobota, 14 kwietnia 2012 | dodano: 11.03.2022Kategoria >10 osób, 2012 Bawaria, Z Kasią
Cały dzień minął na podróży przez Polskę, głównie DK 8. Wieczorem nocleg w Zgorzelcu, poprzedzony spacerem po mieście i kolacją w lokalu nad Nysą Łużycką.


Nocleg w Zgorzelcu


Nocleg w Zgorzelcu


Miejski Dom Kultury. Widok ku SSW


Partyzantów. Widok ku NE


Miejski Dom Kultury. Widok ku S


Miejski Dom Kultury. Widok ku SE


Kościół ewangelicki pw. św. Piotra i Pawła po niemieckiej stronie Nysy Łużyckiej. Widok ku NW


Spacerem po Daszyńskiego


Spacerem po Daszyńskiego
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Piątek, 30 marca 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria 2 Osoby, Z Kasią, Zwykłe przejażdżki

Wyjazd pod silny wiatr. Wszystko działo się około godziny 17. Było sucho i słonecznie, ale wiatr znacznie wychładzał. Dojazd nad Wisłą do Zdziarki, tam wydostając się na wysoczyznę droga koło stadniny. Potem już częściowo z wiatrem do Zdziarki wschodniej, stamtąd na północ. Przy kapliczce pod lasem na wschód, a na rozjeździe - kierunek Chociszewo. Północnym skrajem Borka do DW 565 i zjazd do domu.


Dolinna, leśna droga między Wilkówcem i Zdziarką. Widok ku E


Okolice Stadniny na Zdziarce. Widok ku NEE


Okolice Stadniny na Zdziarce. Widok ku NWW


Zdziarka. W centrum na horyzoncie las graniczny z Chociszewem. Widok ku NNE
Rower:Zielony Dane wycieczki: 13.00 km (11.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:13.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wydział

Środa, 28 marca 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria Samotnie, Wyprawki w regionie, Warszawa, Z rodziną

Wyjazd o 5 rano. Początek standardowym LWMs7. W Warszawie, Żubrowa, Michaliny i jak najszybciej na metro, by się nie spóźnić. Wyjście na Bankowym. Bielańską na wydział, zajęcia i powrót. Moliera, Miodowa i do krańca Schillera. Potem przejazd wzdłuż bloków do wschodniej Bohaterów Getta. Stamtąd przejazd przez Ogród Krasińskich z wyjazdem naprzeciwko Wałowej. Anielewicza, Stawki, Gibalskiego w pobliżu cmentarzy, Barona, Żytnia i schodki między blokami w kursie NW. Były to (po mojej lewej + ulice) 48, 6/8, Leonarda, 22, 38, 42, 55, 12, cała Złocienia, 13 i nawrót Zawiszy na Radziwie. Przejazd nowymi ścieżkami wzdłuż Prymasa i kolejne kluczenie wśród bloków. Z Literackie i Kochanowskiego: 5, 7, 11, 13A, skręt w Rudnickiego, 3A i wprost na kościół pw. św. Krzysztofa. Galla Anonima i ponownie Kochanowskiego, 40, 46, 48A, 52 i 8 z małą pętelką pomiędzy nimi. Na zapleczu Marii Dąbrowskiej do Aspektu, mając po prawej stronie: 5, 7, 9, 11, 13, 21, 23, dalej 67,1,9, przecinając Conrada i mijając 19, 21, 23, 26, 24, 22, Bogusławskiego, budynek "La Cascade". Za nim skręt na północ do Wółczyńskiej, Rękopis, piaszczystym skrajem lasu do Widokowej.

W Łomiankach, Narciarska, Żywiczna, Długa, Grzybowa, Górna, Wiślana, Jedności Robotniczej, Zbowidowska, Armii Poznań. Potem przez wsie do Czosnowa, NDM, a w samym Modlinie wzdłuż murów. Zjazd naprzeciwko Dąbrowskiego, by zajrzeć do jednego z odcinków, po czym powrót na asfalt przez owego Dąbrowskiego. Zjazd do osiedli. Skręt w ul. 1831 roku i przejazd na zapleczu budynków przy Poniatowskiego. Potem slalom przy 29 Listopada. Po lewej były 328 i 111, po prawej 327 i 323, 324, 326. Wjazd na Kadetów, a potem Moniuszki do Obwodowej. Tam z lewej 91, 88, 86, 384, 292 oraz drugi od północy rząd garaży. Wyjazd skończony na Gałachach, wsiadając tam do auta.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 107.00 km (5.00 km teren), czas: 06:00 h, avg:17.83 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Wtorek, 27 marca 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria Zwykłe przejażdżki, Samotnie

Na Wilkówiec, skąd kurs między zagajnikami na wał i dalej do lasu. Dojazd do kamienia, po czym nawrót na wał, którym przejechało się do DW565, a potem powrót wprost do domu.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 6.72 km (6.00 km teren), czas: 00:30 h, avg:13.44 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wydział

Poniedziałek, 26 marca 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria Samotnie, Warszawa, Zwykłe przejażdżki, Z rodziną

Początek standardowym LGnMs7. W Łomiankach Wydmowa. W Warszawie Marymont, Miodowa, wydział, Senatorska, Bielańska, Bohaterów Getta z kontynuacją przez OK. Potem Mickiewicza, Rudzka, Zabłocińska do Łomianek. Skręt w Brukową, Akacjową, Pionierów (przedzieranie się przez leśny teren w mieście), Narciarska i krótka wizyta w AKD. Potem przejazd do Ofiar Katynia, Ułanów Jazłowieckich, Sierakowska, wizyta przy forcie w Dębinie koło Czosnowa, przejazd przez centrum Zakroczymia. Koniec w Henrysinie na wysokości fortu.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 113.00 km (11.00 km teren), czas: 06:30 h, avg:17.38 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DAAD

Wtorek, 20 marca 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria Samotnie, Warszawa, Z Kasią, Zwykłe przejażdżki

Początek standardowym LGMs7. W Łomiankach skręt w Leśną. W Warszawie Pasymska, Encyklopedyczna, wzdłuż torów tramwajowych przy trasie z nowego mostu. Przez teren Młocińskiego metra i chodnikiem do ulicy Wergiliusza, będącej zachodnim skrajem Wolumenu. Zmiana kierunku na mocny południowy. Trochę slalomów, fragment Dantego, przecięcie ulicy Wolumen, fragment Andersena i skręt na wschód przy skrzyżowaniu Wólczyńskiej i Reymonta. Dalej Przybyszewskiego, Szepietowska, Daniłowskiego. Przez pasy do Galla Anonima. Za pierwszym blokiem skręt na wschód i przejazd między blokami południkowymi i równoleżnikowymi. Dopiero przed 8A skręt do Kochanowskiego. Przejazd przez parking w stronę przedszkola nr 318, które objechane zostały od wschodu, by między 4 i 2 wyjechać na Literacką.

Odtąd spokojne przemieszczanie się ścieżką rowerową wzdłuż Prymasa (po jego stronie zachodniej). Kurs do Decathlonu, gdzie wpadły krótkie zakupy. Po przerwie tej jechało się wzdłuż Jerozolimskich na Twardą przez Platynową. Dalej Śliska, Świętokrzyska (w tym zaplecze 30), do Kredytowej, Królewskiej, wydział i udział w spotkaniu, w sprawie planowanego wyjazdu do Bawarii na ~2 tygodnie.

Po spotkaniu zjazd Karową do Dobrej, skręt na ścieżki pod Starym Miastem i przejazd do Gdańskiego. Po drugiej stronie skręt na wał z betonowymi płytami Wybrzeża Puckiego. Modlińska ze zmianą stron przy Ekspresowej. Odbicie w Czarnocińską, przejeżdżając ją w całości i wracając na ścieżki wzdłuż głównej. Przy ulicy Przyrzecze przejazd na jej stronę południową i tak przez Jabłonnę dojechało się do NDM (po ciemku, z wykorzystaniem ścieżek). Wiaduktem Leśnej przejazd na drugą stronę torów, skręt w Towarową i jej kontynuacją. Za kościołem skręt w prawo i dalej Zakroczymską, przez targowisko, a Modlin pokonany trasą nad rzeką, z końcówką w Gałachach, wsiadając do auta.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 115.00 km (8.00 km teren), czas: 06:30 h, avg:17.69 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wizyta Magfy na Mazowszu

Sobota, 10 marca 2012 | dodano: 03.03.2016Kategoria 2 Osoby, 5-10 Osób, Wyprawki w regionie, Z Kasią, Z Księgowym Uczestnicy

Dużo czasu zajęło mi znalezienie pompki i zwiększenie ciśnienia w oponach. Zapakowałam się w torbę na laptop, wyruszając po 11. Na Miączynie przez piach i błoto, przez co trzeba było zsiąść. Rower prowadzony, póki teren nie zrobił się bardziej płaski na wysoczyźnie. Dalej DK 62. Aut i tirów było sporo, ale nie przeszkadzały mi zbytnio. Zjazd w las koło Henrysina. Potem powrót na 62. Dalej przez wiadukt i skręt koło cmentarza przez Modlina. Dzwony bił na dwunastą. Szybki przejazd przez miasto, most i wkrótce potem targowisko. Trzeba było kupić hak od przerzutki, potem bułki i ciacho z kremem oraz kiwi. Przejazd przez nowy wiadukt w NDM, gdzie uszło mi powietrze z koła. Zejście na drugą stronę, przez około godzinę czekając na resztę grupy.

Było przed 15, gdy zjawiła się Kasia, Księgowy, Ag. i Ma. spod Poznania. Ma. była w Zielonej Górze na mojej pierwszej wyprawie z forum, a w tym czasie na 3 dni zawitała na Mazowsze. Przybyła dzień wcześniej i wraz z Księgowym, Ci. i niejakim Fi. pojeździli po centrum Warszawy, a dnia następnego wracała z Dworca Wschodniego, przy okazji poznając trochę Pragi, dzięki spóźnieniu na pociąg. Tego zaś dnia, do grupy AAM dołączyła Kasia, która wyruszyła z Zielonki, przejechawszy przez Białołękę, gdzie ktoś pytał ją o drogę do aresztu.

Uratowano mnie nową dętką i raz, dwa ruszyliśmy na targowisko. Niestety, sklepy były otwarte tylko do 13, więc nici z zakupu. Pojechaliśmy do Bramy Ostrołęckiej. Tam przesiedzieliśmy (z posiłkiem), aż przestało padać. Po przerwie przejechaliśmy wzdłuż rzeki i twierdzy, z przerwą w miejscu najbliższym spichlerzowi na drugim brzegu. Potem okrążaliśmy Modlin podjazdem od zachodu i wkroczyliśmy na teren jednej z ruin, które ongiś kilkukrotnie były przez mnie odwiedzane. Przedtem, na błotnistym i miejscami zlodowaciałym podjeździe, o mało się nie doszło do mojego przewrócenia. Pojedliśmy delicje i wróciliśmy się do szosy. Tam rozdzieliliśmy na dwie grupy. Ad., Ag. i Ma. z Poznania pojechali razem. Ja z Kasią, wpierw DK 62, potem przed wiaduktem na trasę wzdłuż 7 i drugim wiaduktem do Zakroczymia. Dalej już standardową trasą przez Henrysin na Trębki, gdzie koniec nastąpił u rodziny, nim przyjechał tata. Jak już przybył, to i się jeszcze przeciągnęła wizyta tak, że aż się zasypiało.


Lodowisko w dawnym porcie. Widok ku SWW


Pętla PKS przy dworcu PKP. Widok ku NE


Korona Utracka. Widok ku NEE


Podjazd w fosie
Rower:Zielony Dane wycieczki: 47.50 km (7.00 km teren), czas: 03:00 h, avg:15.83 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Mroźna przejażdżka z Księgowym

Środa, 1 lutego 2012 | dodano: 26.06.2013Kategoria 2 Osoby, Zwykłe przejażdżki, Z Księgowym Uczestnicy

O 9 wyruszył Księgowy z Jabłonny po zimową setkę. Przez NDM, Gałachy, Henrysin, Smoszewo, Przybojewo dotarł do mnie w domu. Rodzinnie przechowaliśmy, napoiliśmy i nakarmiliśmy go w ciągu dwóch godziny, aż odtajał. Dawno się nie widzieliśmy, tym bardziej w tych stronach. Trzeba było przyodziać się tak, by przetrwać mróz i odprowadzić Księgowego parę kilometrów. Początkowo nie przeszło mi przez myśl nic wielkiego, ale ostatecznie urosło to do 33km. Wspólnie ruszyliśmy przez Miączyn do DK62 i przejechaliśmy do Smoszewa przez Wólkę Przybojewską, było to kilka kilometrów, którymi już dziś jechał. Za dworem w Smoszewie zachciało mi się poprowadzić i ukazać trasę bardziej terenową, przez co wsiąknęliśmy w wąwozy i parowy, które osłaniały nas od silnego, wschodniego wiatru.

Przejechaliśmy przez Mochty, Wólkę Smoszewską, koło ogródków działkowych w lesie i wyjechaliśmy na Duchowiźnie. Ujechaliśmy około kilometr od lasu. Na skrzyżowaniu skręt w prawo, który okazał się ślepy. Skręt w lewo doprowadził nas 250m od DK 62. Tam się rozdzieliśmy. Księgowy większość wspólnej jazdy jechał na singletracku, gdyż miał problemy z napędem, powstałe dopiero po wyjeździe od nas. Miał do przebycia jeszcze pokaźną odległość walcząc z wiatrem, jadać na niskich prędkościach. Ja samotnie z powrotem przez Trębki. Wyjazd przed Emolinkiem na DK62, którą odtąd jechało się do Miączyna. Gdy udało się dotrzeć do domu, było już ciemno. Był to dzień podczas którego udało mi się osiągnąć prywatny rekord w kategorii najzimniejszej jazdy na rowerze  (było chyba ok. -13 podczas jazdy, a w nocy jeszcze mniej, ale wtedy już siedziało się z powrotem w domu)
Rower:Zielony Dane wycieczki: 33.50 km (14.00 km teren), czas: 02:30 h, avg:13.40 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:-15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przejażdżka

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 | dodano: 29.06.2013Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Ostatni wyjazd tego roku. Podjazd ku górze. Przy kapliczce skręt na Borek, przy najbardziej południowym domu zjazd w dolinę. Pierwszym podjazdem wyjazd na drugą jej stronę, by przez północny fragment Wilkówca przedostać się do Zdziarki od NE. Na DK wyjechało się najdalej jak się dało. Tuż za rzeczką skręt w lewo. Droga zakończona gospodarstwem, więc nawrót o 0,2 km. Tam podjazd na pola. Miedzami/polnymi dróżkami okrążyło się wspomniane gospodarstwo i zbliżyło do doliny rzecznej, jednak w nią nie schodząc, lecz przedzierając się przez krzewy i różne chwasty. Początkowo przy krawędzi drzew, później wśród nich. Przez krótki moment było się w dolinie, lecz szybko udało się z niej wyjść. Była to ślepa droga, która tu się kończąc, dla mnie się rozpoczynała.

Przejazd Polną, a zjazd z niej do Królowej Jadwigi, korzystając z dróżki, kończącej się przy nr 44. Odtąd powrót do domu. Za stadniną udało się dostrzec potężną łachę. Zachciało mi się na nią wjechać i pospacerować sobie wraz z rowerem wzdłuż brzegów. W końcu to jedna z niewielu takich okazji. Przewędrowało mi się tak po niej z ~850m, od brzegu oddalając się najdalej na ~150 m. Raptem ~75m dzieliło mnie od wodnej granicy gminy. Trochę już mnie to zmęczyło. Powrót na brzeg. Przejazd na drugą stronę lasu, przedtem trzykrotnie zbliżając się do Wisły i obserwując jej niski poziom wód. Udało wydostać się na wał, którym dojechało się do asfaltu i wróciło do domu.
Rower:Zielony Dane wycieczki: 24.07 km (20.00 km teren), czas: 02:08 h, avg:11.28 km/h, prędkość maks: 29.42 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)