Wpisy archiwalne w kategorii
.Wyprawy po Polsce
| Dystans całkowity: | 44247.55 km (w terenie 2096.10 km; 4.74%) |
| Czas w ruchu: | 2771:22 |
| Średnia prędkość: | 15.96 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 75.46 km/h |
| Suma kalorii: | 36586 kcal |
| Liczba aktywności: | 350 |
| Średnio na aktywność: | 126.42 km i 8h 00m |
| Więcej statystyk | |
Wyprawa "MułJuczny" w Świętokrzyskie I - Nocą przez Warke
Wtorek, 2 września 2008 | dodano: 14.09.2008Kategoria .2 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Pół nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Świętokrzyskie 2
Podróż rozpoczęła się od dotarcia do Warszawy na własną rękę. Tata podwiózł mnie do NDM, skąd udało mi się dotrzeć do Łomianek, podejmuję następnie decyzję, by dalej jechać Marymoncką i Aleją AK, zamiast dotrzeć do celu przez Mościska i Radiowo. Gdy przecinając Powązkowską i ruszając Aleją Prymasa 1000lecia, przyszło mi natknąć się na szlaban na ścieżce, wydawało mi się że może to jakieś gałęzie leżały po burzach, a które niedawno przechodziły. Po przejechaniu dalej okazało się jeszcze, że kostka się urywa, a ja muszę włączyć się do ruchu samochodowego, który na dodatek również cierpiał bolesne chwilę na tym odcinku, kończącym się dopiero tuż przed wiaduktem nad torami. Otóż po dwóch miesiącach mojej nieobecności w Wawie, nie tylko ukończono remont starówki, ale i rozpoczęto budowę czegoś... Widziało się ledwie kupę ziemi i zaczątki kolumn pod wiadukty, więc miało być to coś większego, niż zwykła przebudowa. Zastanawiało mnie, jak rozwiążą tu kwestię ścieżki, która onegdaj tędy prowadziła i czy będzie można nią spokojnie dojechać do końca zaprojektowanej trasy. Co do jednego była we mnie wielka nadzieja. Jeśli ścieżki tam będą, to asfaltowe. Udało mi się dotrzeć na Obozową po uporaniu się z niecodzienną w tamtych rejonach sytuacją. Tam wstąpienie do jednego ze sklepów rowerowych, zaopatrując się w dętki i pompkę (stara się uszkodziła). Następnie kurs do decathlonu – łatki, bidon i koszyki na nie, oraz stwierdzenie, że nadal nie mają dętek do moich opon.
Dalej przez Banacha na Pola Mokotowskie, przemieszczając się przez zakorkowaną uliczkę Rostafińskich, gdzie ponadto trzeba było przykręcić koszyki. Wkrótce potem dojazd do Narbutta, gdzie odebrało się od Kemota przewodniki. Krótka rozmowa i dalej w drogę. Dojazd do Odyńca, dalej na Puławską. Tam ścieżka, asfalt. Skręt w Wilanowską i do Wałbrzyskiej, a potem Nowoursynowską do SGGW (na skrzyżowaniu ze Służewiecką bolesne uderzenie kolanem o kierownicę, gdy omknął mi łańcuch, który miał już swoje przejechane). Przy akademiku zostawione zostały owe książki u znajomej i rozpoczęło się oczekiwanie na Księgowego. Komórka była wyciszona, aby oszczędzać baterie. Przypadkiem wyjęło się ją, gdy Księgowy dzwonił. Pojechał nie tak jak trzeba i był w okolicach ul. Bonifacego. Nie udało mi się mu nic powiedzieć, bo komórka mi się wyłączyła. Po ponownym uruchomieniu, trzeba było czekać dalej, bo pewien skoro się zgubił, to jeszcze trochę czasu posiedzę.
Gdy ponownie została wyjęta komórka, okazało się, że było już około 12 nieodebranych połączeń. Z drugiej strony doszły do mnie niezbyt ciepłe słowa i przypuszczenie, że jestem już pewnie w okolicach Tesco oraz, że nie ma mnie zamiaru szukać. Chwilę potem dotarła do niego informacja o moim położeniu. Dzieliło nas najwyżej 0,5km, pomiędzy akademikami i za drzewem. Dotarł szybciej niż mi się wydawało, bo go jakaś kobiecina skierowała na właściwą drogę. Zaraz potem (po przepakowaniu) ruszyliśmy do KENu i zatrzymaliśmy się w ActivBiku, gdzie WRESZCIE udało mi się dokupić śrubkę do bagażnika (cztery razy droższą od zwykłej – za cały 1 zł :P), w sklepie, gdzie został zakupiony ów rower. Jeszcze tylko zakupy w Tesco i popędziliśmy na Kabaty. Zatrzymaliśmy się przy ścieżce zdrowia i weszliśmy na drabinki gdzie popasaliśmy. Dość długo.

KEN 22. Drobne zakupy w ActiveBike'u. Widok ku SEE

Zakupy w Tesco przy S krańcu KEN. Widok ku NEE
Z Powsina dojazd do głównej. Przecięło się Konstancin. Zjazd w ulicę Literatów, dzięki której jadąc przez wsie omijało się trasę główną, a wciąż korzystało się z „obwodnicy” nad Wisłą. Natknęliśmy się tam na pare km jazdy terenowej i piękny podjazd przed Kalwarią – zapowiedź kolejnych dni. Ponadto przejechaliśmy pod wiaduktem kolejowym oraz spotkaliśmy wielu bikerów i ogrzewaliśmy się na wale.

Gassy. Widok ku SEE

Góra Kalwaria. Lipkowska. W tle wiadukt linii kolejowej nr 12 między stacjami Skierniewice i Łuków. Widok ku SSE

Góra Kalwaria. Piłsudskiego. Widok ku S

Góra Kalwaria. Piłsudskiego. Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku SSW

Góra Kalwaria. Dominikańska. Widok ku S

Góra Kalwaria przy rondzie łączącym DK 79 i 50. Widok ku NNE
Zawitaliśmy do Czerska (tam trwały poszukiwania słuchawek Księgowego i ataki komarów). Zjazd do głównej i długa droga w większości wśród sadów. Warkę przywitaliśmy już po ciemku. Zmieniliśmy barwy na nocne i popaśliśmy pod jakimś marketem. Oznaczyliśmy miasto jako warte ponownych odwiedzin i zostaliśmy wyprowadzeni z niego przez parę na motorze (kobieta jest poza tym bikerką startująca w Mazovii). Po opuszczeniu miasta jechaliśmy przez las. Ciemno wszędzie. Próbowaliśmy jechać bez lampek, bo ruch był mały, a efekt niezły. Niestety, samochody pojawiały się zbyt często, by trwało to długo i wkrótce przestaliśmy (ja później).

Czersk. Widok ku SE

Zamek w Czersku. Widok ku SSW

Zamek w Czersku. Widok z Wareckiej ku E
Jakiś czas za Grabowem udało nam się znaleźć kolejną zabawę – aż do Głowaczowa szukaliśmy tych samych piosenek na mp3, próbując je śpiewać wspólnie w nocnych ciemnościach. W Głowaczowie wiało chłodem od rzeki. Dojazd do Brzozy, gdzie mieliśmy skręcić w prawo na wioski. Generalnie już doskwierało nam zmęczenie przed kolejnym Ursynowem. Chwilę się odpoczywało, a w Cecylówce nastąpił zjazd do lasu, gdzie się rozbiliśmy z namiotem. Po dość długiej przerwie od obozowania nie szło nam zbyt dobrze, ale i tak się uwinęliśmy dość szybko.

Ursynów. Widok ku SSE

Nocleg w lesie pod wsią Cecylówka Brzózka
Zaliczone gminy
- Warka- Grabów nad Pilicą
- Głowaczów
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
139.64 km (3.00 km teren), czas: 07:23 h, avg:18.91 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hWyprawa Suwalska VI - Nad Zegrze i powrót
Niedziela, 10 sierpnia 2008 | dodano: 11.08.2008Kategoria .2 Osoby, .3-4 Osoby, .LSTR, .Wyprawki w okolicy, .Wyprawy po Polsce, .Pół nocne, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna, .Z rodziną
2008.08.05 - 10 Wyprawa Suwalska - cała trasa
Spało się długo. Na rowery udało się wsiąść dopiero o 11. Dużo się nie działo. Długa jazda znaną już krajówką do Wyszkowa. Tam byliśmy po 13 i Łączną przejechaliśmy ku NE w celu odwiedzenia pomnika dawnego kirkutu, na który wykorzystano odzyskane macewy. W trakcie wyjazdu z centrum miasta Księgowy znów miał kapcia. Znów trochę zeszło z naprawą, ale problem z oponą był coraz większy. Wyjazd nastąpił o 14:30. Kilkanaście minut później dotarł do nas P.. Kolejna przerwa na naprawę, która trwała tak do 15:30. Aby nie nadwyrężać Księgowego roweru, P. wziął jego przyczepkę. W Serocku skręciliśmy w Zacisze, a potem udaliśmy się do Mary. Po przerwie, od 17 już w 4 osoby jechaliśmy Polną i Zaokopową w stronę Zegrza. Księgowy udał się wprost do domu, a ja z pozostałą dwójką na wał w stronę Dębe. Oni zostali na plaży, a ja przez Skrzeszew do Kałuszyna. W Górze skręt na Janówek do fortu, gdzieś tak około 19:30, robiąc pętlę z gruntowymi drogami. Koniec wyprawy w BO.

Poranek w lesie pod Ostrowią Mazowiecką

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa powstały na miejscu dawnego kirkutu, zniszczonego w IIWŚ. Widok ku NNW

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa. Widok ku NE

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa. Widok ku NEE

Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa. Wyszków. Łączna. Pomnik Pamięci Żydów Wyszkowa

Wyszków. Łączna. Widok na most trasy S8, z okolic pomnika Pamięci Żydów Wyszkowa, ku E

Problem z oponą Księgowego

DK 62. Somianka. Widok ku NWW

DK 62 między Popowem Kościelnym i Serockiem

W Serocku

W Serocku

W Serocku

DW631 między Janówkiem Pierwszym a Górą.
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
111.50 km (10.00 km teren), czas: 05:40 h, avg:19.68 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hWyprawa Suwalska V - Przez Łomżę
Sobota, 9 sierpnia 2008 | dodano: 26.01.2020Kategoria .3-4 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna, ..Gminy Polska
Wyruszyliśmy po 10. W drodze do szosy trzeba było omijać spore kałuże. Godzinę później przejeżdżaliśmy przez Prostki, a o 12 konsumowaliśmy już pizzę w Grajewie. Była niesamowita. Po tej przerwie udaliśmy się do znanego nam już marketu w południowej części miasta. Od 13 rozpoczęła się długa, mozolna jazda DK 61 do Łomży. Prawie nie pamiętam tego etapu. Źle mi się jechało tą trasą. Nawet na zdjęcia nie było siły. W pewnym momencie udało mi się spostrzec, że Księgowy coraz bardziej zostawał w tyle, więc lepiej było na niego poczekać. Odtąd jechaliśmy tylko we dwójkę. Przed Łomżą deszcz. W Łomży dotarliśmy przed 18. Przyszła pora na przerwę i zakupy. Potem jakoś się powoli jechało, ale Księgowy miał problem z dętką i oponą. Było trochę telefonicznej sprzeczki. Jakoś się udało przystosować rower do dalszej jazdy w okolicach zmierzchu. Z wojewódzkiej znów wjazd do Śniadowa. Po pierwszej zjechaliśmy z krajówki do lasu, jakieś 1,5 km od ostatnich zabudowań Ostrowi Mazowieckiej, uprzednio prawie wjeżdżając Lubiejewską do miasta, lecz wnet wracając na obwodnicę.

Przedostatni obóz tej wyprawy

Nie wiem, jak nam się udało przez to przejechać po ciemku


Prostki. Widok ku E

Prostki. Po lewej kościół pw. św. Antoniego Padewskiego. Widok ku SE

Prostki. Gminny Ośrodek Kultury. Widok ku N

Grajewo. Jedna z najsmaczniejszych pizz jakie zdarzyło mi się jeść

Grajewo. Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Widok ku N

Grajewo. "Bohaterom walk o wolność, niepodległość i niezawisłość Polski"

Grajewo. Przerwa na zakupy. Widok ku N

Grajewo. Przerwa na zakupy © Księgowy

DK 8. Stare Guty (Adamowo). Widok ku SW © Księgowy

DK 8. Stare Guty (Adamowo). Widok ku NE © Księgowy

DW 677 gdzieś w rejonie Śniadowa

Nocleg w okolicy Ostrowi Mazowieckiej
Zaliczone gminy
- StawiskiRower:Unibike
Dane wycieczki:
143.80 km (1.00 km teren), czas: 07:47 h, avg:18.48 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hWyprawa Suwalska IV - Do Ełku
Piątek, 8 sierpnia 2008 | dodano: 02.09.2017Kategoria .3-4 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Pół nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna
Ruszyliśmy tuż przed 10 i wnet potem zatrzymaliśmy się na śniadanie przy sklepie w Becajłach, na co zeszła nam godzinka. Po niej kurs na zachód. Większość czasu z drogi roztaczał się widok na położone dużo niżej, długie, jeziora Szelment. Było trochę podjazdów. Wyprzedzała nas niewielka grupa na rowerach. W Jeleniewie spędziliśmy pod sklepem z pół godziny do 12. Mi zachciało się zrobić niewielką pętlę, dzięki czemu udało mi się porozmawiać z Holenderką na rowerze, która miała jechać jeszcze do Augustowa, Białegostoku, Sanoka, Zakopanego, Kielc i do Warszawy. We wtorek dwa tygodnie wcześniej zaczęła podróż z Olsztyna. Po podjechaniu pod sklep okazało się, że reszta grupy rozmawiała jeszcze z jakąś dwójką rowerzystów. Po przerwie wnet nastąpiła kolejna - na łatanie dętki Ł.

Obóz między Szypliszkami i Becajłami

Obóz między Szypliszkami i Becajłami

Między Szypliszkami i Becajłami. Widok ku S

Między Szypliszkami i Becajłami. Widok ku N

Becajły. DW 651. Po lewej kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Widok ku NW

Becajły. DW 651. Jezioro Ingel. Widok ku NEE

Becajły. DW 651. Po prawej sklep, gdzie zrobiliśmy przerwę. Widok ku NNE

Becajły. DW 651. Sklep, gdzie zrobiliśmy przerwę. Widok ku E


Krzywólka. Po lewej jezioro Szelment Mały. Widok ku S

Krzywólka. Jezioro Szelment Mały. Widok ku SSE

Krzywólka. Jezioro Szelment Mały. Widok ku SSE

Hultajewo E. Widok ku SW

Hulatajewo S. Widok ku N

Wołownia N (Gierdawy). Widok ku S

Wołownia N (Gierdawy). Jasionowa Góra (252 m n.p.m.). Widok ku E

Jeleniewo. Rower napotkanej Holederki

Jeleniewo. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Widok ku N

Jeleniewo. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Widok ku NEE
Przed 14 wjechaliśmy do Suwałk, gdzie zrobiliśmy zakupy, a wyjeżdżaliśmy dopiero po 15. Poniosło nas wprost ku S, więc za granicami miasta trzeba było odbić w prawo, by wydostać się na DW 655, mijając budowę obwodnicy miasta. Kilka kilometrów jechaliśmy z Księgowym za ciągnikiem. W Cimochach skręt ku S na DW 661. Nadciągała burza. Udało nam się znaleźć schronienie u miejscowych w Wierzbowie. Dwie godziny minęły nam na odpoczywaniu pod dachem do 20. Potem Dojazd na DK 16, prowadząc szybką, nocną jazdę do Ełku. W mieście byliśmy po 22, ale wpierw niepotrzebnie skręciliśmy ku S na obwodnicę, wraz z powrotem jadąc 2/3 km. Za torami jechaliśmy Mickiewicza, Słowackiego, AK na dworzec. Tam udało się znaleźć jakąś budkę, gdzie można było dostać cokolwiek do jedzenia. Łukasz zaczynał mdleć po godzinnej przerwie. Trzeba było dla bezpieczeństwa zadzwonić na pogotowie, ale na szczęście było ok. Cała akcja potrwała do 1. Potem na spokojnie pojechaliśmy do pobliskiego lasu, gdzie od razu poszliśmy spać.

DW 655. Jeleniewo S. Widok ku NNE

Suwałki. DW 655. Widok ku SE

Suwałki. DW 655. Kościół MB Miłosierdzia. Widok ku SE

Suwałki. DW 655. Widok ku SSE

Suwałki. Rondo Unii Europejskiej. Widok ku N

DW 655. Bakaniuk. Widok ku SW

Raczki. Widok ku SW

Raczki. Rynek. Widok ku NW

Raczki NW. Widok ku N

Cimochy. Kościół Matki Bożej Królowej Świata. Widok ku NW

DW 661. Między Cimochami i Wierzbowem. Widok ku W


Wierzbowo. Widok ku SWW


Wierzbowo. Widok ku SWW

DW 661

Ełk nocą

Ełk w pobliżu dworca PKP
Zaliczone gminy
- Jeleniewo- Suwałki (W+M)
- Raczki
- Wieliczki
- Ełk (W+M)
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
105.80 km (2.00 km teren), czas: 06:18 h, avg:16.79 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hWyprawa Suwalska III - Przez Litwę
Czwartek, 7 sierpnia 2008 | dodano: 11.08.2008Kategoria .3-4 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Pół nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna, ..Seniūnija Litwa
Ruszyliśmy kwadrans przed 10. Wnet znaleźliśmy stację benzynową we Frąckach, na której nastała pierwsza przerwa, w trakcie której można było się jakoś ogarnąć. Po 11 przejeżdżaliśmy przez Giby. Pół godziny później zaś zawitaliśmy do Sejn. Tam skromne zakupy kto chciał i przerwa na posiłek na placu w centrum. Miasteczko opuszczaliśmy ulicą Głowackiego o 13. Ze wsi Zaleskie wyjazd na DW 653, chwilę potem DK 16 i oto zmierzaliśmy już do granicy państw. Po drodze napotkaliśmy niewielką grupkę na rowerach, więc wspólnie tam dociągnęliśmy.

Moja maszyna w Puszczy Augustowskiej

Frącki. Przerwa śniadaniowa

DK 16 przez Puszczę Augustowską

DK 16 przez Puszczę Augustowską

Giby. Kościół pw. św. Anny. Widok ku NEE

Sejny S. Widok ku W

Sejny S. Widok ku N

Sejny. "Ojczyzna obrońcom swoim 23-25 VIII 1919 rok". Widok ku NNW

Sejny. W tle kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NW

Sejny. Drobne zakupy na Piłsudskiego. Widok ku SSE

Sejny. W parku przy Piłsudskiego. Widok ku N

Zaleskie. Widok ku W
O drugiej dotarliśmy na Litwę. Przed 15 przejeżdżaliśmy przez Lazdijai. Kilka kilometrów dalej zjechaliśmy z trasy 134 na lokalne, szerokie szutrówki. Rower złapał mi kapcia. Przed 16 szukaliśmy jakiejś drogi nad jezioro Rimietis. W końcu przed wsią Šilėnai zatrzymaliśmy się na tyle blisko, na ile pozwalał nam teren i urządziliśmy sobie przerwę. Na asfalt wróciliśmy ok. 17:30 w Gurčiškė. Kurs ku N. Zmiana kursu na W od miejscowości Krosna. Część trasy była w remoncie i strasznie się kurzyło. O 19:30 przejeżdżaliśmy przez Kalvarija. Odtąd zmierzaliśmy do granicy, którą osiągnęliśmy godzinę później. Już w Polsce zatrzymaliśmy się w pobliskim lokalu i urządziliśmy długą ucztę. Tak do 22. Nie chciało się już jechać, ale trzeba było szukać noclegu. Dwukrotnie zjeżdżaliśmy w prawo, ale były to nietrafione miejsca i zbyt blisko zabudowy. Ostatecznie znaleźliśmy się w lesie przed Becajłami w stanie sporego zmęczenia.

Po litewskiej stronie. Widok ku N

Lazdijai. Widok ku SSW

Droga 134 3 km ku N od Lazdijai. Widok ku N

Droga 134 3 km ku N od Lazdijai. Widok ku NE

Kelmynai. Widok ku NNW

Kelmynai. Widok ku NNE

Rimietis. Widok ku NNW

Neravai. Jezioro Rimietis. Widok ku E

Nad jeziorem Rimietis. Widok ku E

Nad jeziorem Rimietis

Nad jeziorem Rimietis

Šilėnaj. Widok ku SE

Krosnėnai. Widok ku SSE

Krasna. Widok ku NE

Krasna. Trasa 131. Widok ku W

Olendrai. Trasa 131. Widok ku NW

Strazdai. Trasa 131. W tle jezioro Žaltytis. Widok ku N

Naujiena. Trasa 131. Widok ku W

Zubriai. Trasa 131. Widok ku SE

Jusevičiai. Trasa 131. Widok ku NWW

Jusevičiai. Trasa 131. Widok ku SEE

Kalvarija. W centrum kościół pw. Mergelės Marijos Vardo (Najświętszej Maryi Panny). Widok z trasy 131 ku NW

Kalvarija. Krzyż przy skrzyżowaniu tras 131 i 201. Widok ku W

Kalvarija. Skrzyżowanie tras 131 i 201. Widok ku NW

Kalvarija. Trasa 201. Widok ku S

Kalvarija S. Trasa 201. WIdok ku SSE

Pelucmurgiai. Trasa A5. Widok ku S

Budzisko. Przygraniczny bar, gdzie się stołowaliśmy. Widok ku SW



- Szypliszki
- Šeštokų
- Teizų
- Krosnos
1/6+3 Marijampolės savivaldybė
- Liudvinavo
1/4 Kalvarijos savivaldybės
- Kalvarijos
- Liubavo

Moja maszyna w Puszczy Augustowskiej

Frącki. Przerwa śniadaniowa

DK 16 przez Puszczę Augustowską

DK 16 przez Puszczę Augustowską

Giby. Kościół pw. św. Anny. Widok ku NEE

Sejny S. Widok ku W

Sejny S. Widok ku N

Sejny. "Ojczyzna obrońcom swoim 23-25 VIII 1919 rok". Widok ku NNW

Sejny. W tle kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NW

Sejny. Drobne zakupy na Piłsudskiego. Widok ku SSE

Sejny. W parku przy Piłsudskiego. Widok ku N

Zaleskie. Widok ku W
O drugiej dotarliśmy na Litwę. Przed 15 przejeżdżaliśmy przez Lazdijai. Kilka kilometrów dalej zjechaliśmy z trasy 134 na lokalne, szerokie szutrówki. Rower złapał mi kapcia. Przed 16 szukaliśmy jakiejś drogi nad jezioro Rimietis. W końcu przed wsią Šilėnai zatrzymaliśmy się na tyle blisko, na ile pozwalał nam teren i urządziliśmy sobie przerwę. Na asfalt wróciliśmy ok. 17:30 w Gurčiškė. Kurs ku N. Zmiana kursu na W od miejscowości Krosna. Część trasy była w remoncie i strasznie się kurzyło. O 19:30 przejeżdżaliśmy przez Kalvarija. Odtąd zmierzaliśmy do granicy, którą osiągnęliśmy godzinę później. Już w Polsce zatrzymaliśmy się w pobliskim lokalu i urządziliśmy długą ucztę. Tak do 22. Nie chciało się już jechać, ale trzeba było szukać noclegu. Dwukrotnie zjeżdżaliśmy w prawo, ale były to nietrafione miejsca i zbyt blisko zabudowy. Ostatecznie znaleźliśmy się w lesie przed Becajłami w stanie sporego zmęczenia.

Po litewskiej stronie. Widok ku N

Lazdijai. Widok ku SSW

Droga 134 3 km ku N od Lazdijai. Widok ku N

Droga 134 3 km ku N od Lazdijai. Widok ku NE

Kelmynai. Widok ku NNW

Kelmynai. Widok ku NNE

Rimietis. Widok ku NNW

Neravai. Jezioro Rimietis. Widok ku E

Nad jeziorem Rimietis. Widok ku E

Nad jeziorem Rimietis

Nad jeziorem Rimietis

Šilėnaj. Widok ku SE

Krosnėnai. Widok ku SSE

Krasna. Widok ku NE

Krasna. Trasa 131. Widok ku W

Olendrai. Trasa 131. Widok ku NW

Strazdai. Trasa 131. W tle jezioro Žaltytis. Widok ku N

Naujiena. Trasa 131. Widok ku W

Zubriai. Trasa 131. Widok ku SE

Jusevičiai. Trasa 131. Widok ku NWW

Jusevičiai. Trasa 131. Widok ku SEE

Kalvarija. W centrum kościół pw. Mergelės Marijos Vardo (Najświętszej Maryi Panny). Widok z trasy 131 ku NW

Kalvarija. Krzyż przy skrzyżowaniu tras 131 i 201. Widok ku W

Kalvarija. Skrzyżowanie tras 131 i 201. Widok ku NW

Kalvarija. Trasa 201. Widok ku S

Kalvarija S. Trasa 201. WIdok ku SSE

Pelucmurgiai. Trasa A5. Widok ku S

Budzisko. Przygraniczny bar, gdzie się stołowaliśmy. Widok ku SW



Zaliczone gminy
- Sejny (M)- Szypliszki
Zaliczone seniūnija
9/14 Lazdijų rajono- Šeštokų
- Teizų
- Krosnos
1/6+3 Marijampolės savivaldybė
- Liudvinavo
1/4 Kalvarijos savivaldybės
- Kalvarijos
- Liubavo
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
115.60 km (20.00 km teren), czas: 06:49 h, avg:16.96 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hWyprawa Suwalska II - Do Augustowa
Środa, 6 sierpnia 2008 | dodano: 11.08.2008Kategoria .3-4 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Pół nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna
Pobudka około 8. Wyruszyliśmy o 10. Wiodła nas DW 668. Z tej zjechaliśmy tylko do parku na placu w Jedwabnem, gdzie urządziliśmy na ławeczce przerwę do 12. W tym czasie trochę padało i krążyły tam dwa psy. Jeden specyficzny. Po przerwie wyszło trochę słońca, choć było jeszcze pochmurno do Grajewa. Dotarliśmy tam DW 668, z której przez Białaszewo skróciliśmy przejazd do DK 65. Nieco wcześniej, w Klimaszewnicy, wjechaliśmy w ślepą dróżkę prowadzącą na pola, ale lokalna kobieta nas nawróciła stamtąd. W samym Grajewie przerwa na zakupy w pierwszym napotkanym markecie. Później to już długa jazda DK 61 i żarty o "13 kilo". Do Augustowa dojechaliśmy o 20, a tam odnaleźliśmy niewielki bar, w którym zjedliśmy skromną kolację. Po niej wspaniała, nocna jazda krajówką, namiot rozkładając dopiero gdzieś w połowie między granicą powiatu i Frąckami.

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok ku E

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok ku S

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok na Łomżę ku SWW

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok na Łomżę ku SWW


Kownaty. DW 668. Widok ku NNE

DW 668. Jedwabne. W tle kościół pw. św. Jakuba. Widok ku E

Jedwabne. "Pamięci zesłańców zmarłych z głodu i zimna pomordowanych w łagrach Syberii i Kazachstanu. Wdzięczni za cud ocalenia sybiracy i patrioci polscy Jedwabnego 2002 rok "ku pamięci zmarłym ku przestrodze żyjącym"



Radziłów. DW 668. Kościół pw. św. Anny. Widok ku NE

Radziłów. DW 668. Widok ku NEE

Karwowo. Młyn wodny na Wissie. Widok ku SSE

Karwowo. Wissa. Widok ku S

Klimaszewnica. DW 668. Widok ku NNE

Białaszewo S. Widok ku SWW

Białaszewo. Widok ku NE

Białaszewo. Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Widok ku NE

Grajewo. DK 65. Widok ku NW

Grajewo S. Kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Widok ku N

Rajgród. DK61. Po prawej kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Widok ku E

Bargłów Kościelny. DK61. W tle wieże kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NE

Bargłów Kościelny. DK 61. W tle wieże kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NE

Bargłów Kościelny. DK 61. Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku SSE

Kolacja w Augustowie

Pora spać w Augustowskich lasach
- Przytuły
- Radziłów
- Rajgród
- Bargłów Kościelny

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok ku E

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok ku S

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok na Łomżę ku SWW

Umocnienia fortu II Twierdzy Łomża. Widok na Łomżę ku SWW


Kownaty. DW 668. Widok ku NNE

DW 668. Jedwabne. W tle kościół pw. św. Jakuba. Widok ku E

Jedwabne. "Pamięci zesłańców zmarłych z głodu i zimna pomordowanych w łagrach Syberii i Kazachstanu. Wdzięczni za cud ocalenia sybiracy i patrioci polscy Jedwabnego 2002 rok "ku pamięci zmarłym ku przestrodze żyjącym"



Radziłów. DW 668. Kościół pw. św. Anny. Widok ku NE

Radziłów. DW 668. Widok ku NEE

Karwowo. Młyn wodny na Wissie. Widok ku SSE

Karwowo. Wissa. Widok ku S

Klimaszewnica. DW 668. Widok ku NNE

Białaszewo S. Widok ku SWW

Białaszewo. Widok ku NE

Białaszewo. Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Widok ku NE

Grajewo. DK 65. Widok ku NW

Grajewo S. Kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Widok ku N

Rajgród. DK61. Po prawej kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Widok ku E

Bargłów Kościelny. DK61. W tle wieże kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NE

Bargłów Kościelny. DK 61. W tle wieże kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NE

Bargłów Kościelny. DK 61. Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku SSE

Kolacja w Augustowie

Pora spać w Augustowskich lasach
Zaliczone gminy
- Jedwabne- Przytuły
- Radziłów
- Rajgród
- Bargłów Kościelny
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
141.30 km (0.00 km teren), czas: 07:15 h, avg:19.49 km/h,
prędkość maks: 44.44 km/hWyprawa Suwalska I - Do Łomży
Wtorek, 5 sierpnia 2008 | dodano: 11.08.2008Kategoria .3-4 Osoby, .5-10 Osób, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Suwalszczyzna
Rozpoczęło się od mojej porannej jazdy DK 62 (w Zakroczymiu przejazd wiaduktem ku północy, jadąc dróżką wzdłuż S7, omijając wiadukt przy stacji paliw) do Serocka, gdzie udało mi się dotrzeć po 9. Zebraliśmy się na rynku. Wyjazd z miasteczka o 10. P. odprowadził nas kawałek. Z krajówki zjechaliśmy do Popowa Kościelnego. Powrót na nią odbył się w Michalinie. Szosa przechodziła modernizację nawierzchni i mijało się kilka walców. O 11:30 posiłek w znanym nam barze orientalnym przy rondzie w pobliżu mostu.

DK 62. Pastwisko we wsi Karolino. Widok ku N

Serock. Rynek. W tle ratusz. Widok ku E

Serock. Rynek. W tle ratusz. Widok ku NE

Popowo Kościelne. W tle kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Widok ku E

DK 62 w trakcie remontu. Widok ku NEE

DK 62 w trakcie remontu. Widok ku SW

Bar w Wyszkowie. Widok ku N

Bar w Wyszkowie


Po posiłku, zakończonym ok. 12, znów podążaliśmy krajówką na wschód. Jechało się nią ciężko, długo i wyczerpująco do Ostrowi Mazowieckiej. Skręt w Różańską, pod jej koniec zatrzymując się pod marketem. Akurat przechodziły solidne opady i poszło się na zakupy. Pogoda nie zachwycała, drogi były mokre i zrobiło się chłodno. W mieście spędziliśmy czas między 14 i 16.

DK 8. Stawy w Rybakówce. Widok ku NNW

DK 8 w Dybkach. Widok ku NE

Ostrów Mazowiecka. Plac Księżnej Anny Mazowieckiej. Urząd Miasta. Widok ku NE

Ostrów Mazowiecka. DW 627. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NE
DW 677 wiodła nas aż do Łomży. Zjechaliśmy z niej jedynie do Śniadowa. O 18 zatrzymaliśmy się w Da Grasso, gdzie minęła nam cała godzina i byliśmy już solidnie zmęczeni. Pakując rowery do budynku, padły zabawne naonczas słowa - "by zrobić miejsce dla rowerów trzeba przestawić... ups to nie ma dna". Bardzo nie chciało nam się stamtąd ruszać i wychodzić. Jeszcze zatrzymaliśmy się na zakupy w pobliskim markecie, a potem wyjechaliśmy na DW 668, szybko znajdując sobie nocleg na terenie pobliskiego fortu.

DW 677 pod wsią Tyszki-Nadbory. Po prawej las we wsi Gostery. Widok ku NE

Śniadowo. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku SW

Śniadowo

Śniadowo. Dworzec kolejowy. Widok ku N

DW 677. Ratowo-Piotrowo. Widok ku NE

DW 677. Wjazd do Łomży. Widok ku N

Rowery powędrowały do środka

I obóz pod Łomżą
Zaliczone gminy
- Brańszczyk- Ostrów Mazowiecka (W+M)
- Stary Lubotyń
- Czerwin
- Śniadowo
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
180.00 km (0.00 km teren), czas: 08:08 h, avg:22.13 km/h,
prędkość maks: 55.55 km/hKraków - Powrót II
Poniedziałek, 7 lipca 2008 | dodano: 08.07.2008Kategoria >200, .Samotnie, .Wyprawy po Polsce, .Nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym
2008.07.04-07 Kraków 360 w 33h - cała trasa
Start około 8. Kurs do Małogoszczy. Tam drobne zakupy i znów w trasę. Niestety, tuż po wyjechaniu zaczął padać mały deszcz. Kapało do Ludwinowa, gdzie zachciało mi się usiąść na pniu drzewa (jednego z wielu, ustawionych jeden na drugim), by zjeść śniadanie. Dalej Kozłów i Ludynia. Wjazd do lasu, przez który prowadziła mocno zniszczona droga z resztkami pierwotnej nawierzchni. Dojazd do przejazdu kolejowego, a zaraz za nim odczepił mi się bagażnik. Gdzieś tam zgubiła się jedna ze śrubek i nie dało rady jej znaleźć. Zaraz za lasem, przed pobliską wsią udało się znaleźć sznurek od snopków, dzięki czemu udało się to prowizorycznie naprawić.

DW 762. Małogoszcz. Widok ku NW

Kozłów. Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku SSE

Ludynia. Widok ku NW

Ludynia W. "Cmentarz wojenny prawem chroniony. spoczywa tu 14 żołnierzy armii niemieckiej głównie z 133 pułku piech. landwery i 3 z amii rosyjskiej z walk 1914-1915 u schyłku II Wojny Światowej pochowano tu kilkunastu żołnierzy armii niemieckiej pkz. M. Sosnowski soz". Widok ku NNW

Ludynia W. "Cmentarz wojenny prawem chroniony. spoczywa tu 14 żołnierzy armii niemieckiej głównie z 133 pułku piech. landwery i 3 z amii rosyjskiej z walk 1914-1915 u schyłku II Wojny Światowej pochowano tu kilkunastu żołnierzy armii niemieckiej pkz. M. Sosnowski soz". Widok ku NNW

Droga z Ludyni do Ostrowa. Widok ku W

Droga z Ludyni do Ostrowa. Widok ku NW

Improwizowana naprawa bagażnika
Z Ostrowa powiodło mnie do Krasocina, przy okazji zwiększając tempo, które wcześniej było bardzo mizerne, a następnie w kierunku Oleszna. I dalsza trasa do Przedborza, przez Żelaźnicę i Kajetanów oraz Góry: Mokrą gdzie trwało popasanie przy sklepie, i Suchą, która została z boku. Będąc w Przedborzu, udało mi się odnaleźć ruiny zamku, z których naprawdę niewiele zostało. Potem Bąkowa Góra parę kilometrów na północ. Dojazd w górną partię miejscowości, szukając zamku. Tam kurs w stronę kościoła i pod cmentarz, pytając przy okazji jakiegoś starszego gościa. Niestety, również dopiero tu przyjechał. Zamek ostatecznie udało się znaleźć, ale wejść można było tylko po uzgodnieniu z właścicielem terenu, a że była przed mną jeszcze długa droga, to mi się nie chciało fatygować. Zjazd w dół, momentalnie rozpędzając się do 48km/h.

Krasocin. Kościół pw. św. Doroty i Tekli. Widok ku N

Krasocin. W prawo i za plecami DW 786. Na wprost droga do Borowca i dalej na Oleszno. Widok ku N

Krasocin. Wiatrak z międzywojnia. Widok ku NW

Między Wolą Świdzińską i Olesznem. W tle Góry Przedborskie. Widok ku NW

Oleszno. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku S

Oleszno NW. Inskrypcja: "W tym miejscu 26 ∙ 07 ∙ 1944 r. oddz. Narodowych Sił Zbrojnych por. "Żbika" - Władysława Kołacińskiego wspierany oddziałem A.K.mjr."Marcina" Mieczysława Tarchalskiego stoczył zwycięską bitwę z niemieckim oddz. SS. w 46 rocznicę tow. broni i społeczeństwo Oleszna 26 ∙ 07 ∙ 1990". "26.VII.1944 dzień ocalenia Oleszna przed zagładą hitlerowską". Widok ku N

Oleszno NW. Inskrypcja: "W tym miejscu 26 ∙ 07 ∙ 1944 r. oddz. Narodowych Sił Zbrojnych por. "Żbika" - Władysława Kołacińskiego wspierany oddziałem A.K.mjr."Marcina" Mieczysława Tarchalskiego stoczył zwycięską bitwę z niemieckim oddz. SS. w 46 rocznicę tow. broni i społeczeństwo Oleszna 26 ∙ 07 ∙ 1990". "26.VII.1944 dzień ocalenia Oleszna przed zagładą hitlerowską". Widok ku W

Oleszno NW. Wiadukt ponad CMK. Widok ku N

Żeleźnica. W tle kościół pw. św. Mikołaja. Widok ku SSW

Żeleźnica. Kościół pw. św. Mikołaja. Widok ku SSW

Góry Mokre. W tle Góry Przedborskie. Widok ku SWW

Góry Mokre. Widok ku SE

Góry Mokre. W tle Góry Przedborskie. Widok ku SSW

Dziady. Widok ku W

Przedbórz. Kielecka. Widok ku NW

Przedbórz. Kościół pw. św. Aleksego. Widok ku NWW

Przedbórz. Skrzyżowanie Kieleckiej z Pocztową. "Budynek zabytkowy z XVIII w. Mieściły się tu karczma-zjazd do 1898 r. gmina Przedbórz do 1973 r. szkoła rolnicza do 1978 r. od 1998 r. Muzeum Ludowe Ziemi Przedborskiej". Widok ku NE

Przedbórz. Skrzyżowanie Pocztowej i Mostowej. Widok ku NE

Przedbórz. Skrzyżowanie Pocztowej i Mostowej. "Tu w Przedborzu dnia 29 lipca 1423 roku król Władysław Jagiełło ówczesnej wsi Lodzia prawa miejskie nadał i miasto Łódź ustanowił w 550 rocznicę tego aktu Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze oddiał w Łodzi 29 lipca 1973 roku". Widok ku SEE

Przedbórz. Widok na Pilicę ku NNE

Przedbórz. Pomnik Piłsudskiego. Widok ku SW

Przedbórz. Rynek. Widok ku SSE

Przedbórz. Podzamcze Widok ku NNW

Przedbórz. Podzamcze. Teren dawnego zamku. Widok ku E

Bąkowa Góra S. DW 742. Widok ku W

Bąkowa Góra. Widok ku NEE

Bąkowa Góra. Kościół pw. Przenajświętszej Trójcy. Widok ku N

Bąkowa Góra. Widok ku NEE

Bąkowa Góra. Widok ku NEE

Bąkowa Góra. Ruiny zamku. Widok ku NNW

Bąkowa Góra. Widok ku E
Wpierw chciało mi się jechać do Sulejówka, ale od razu poniosło mnie do Piotrkowa Trybunalskiego. Po drodze trochę popadało, a przed Piotrkowem już lało. Była lekka burza. Trzeba było do biedronki po zapasy, a tam taka sytuacja:
Przy kasie za mną stał dziadek z wnuczką. Starszy się zmądrzył i zostawił małą z zakupami, a sam poszedł do kolejki po mięso. Zrobiło się miejsce na taśmie i wnuczka wypakowuje zakupy, a kobieta za nią:
„Sama przyszłaś po zakupy? Z listą tak?”
„Nie. Tam jest dziadek.”
Nie zdając sobie chyba sprawy z tego, jak to zabrzmiało, kobieta wypaliła:
„A ja myślałam, że jesteś taka mądra.”

Ręczno. DW 742. Kościół pw. św. Stanisława B.M. Widok ku E

Ręczno. DW 742. Inskrypcja: "Bóg ∙ Honor ∙ Ojczyzna Sprawiedliwość W hołdzie żołnierzom 25pp ruchu samoobrony Armii Krajowej oraz konspiracyjnego Wojska Polskiego poległym i pomordowanym w dniu 8 Lipca 1945 roku w bitwie ze spec. dywizją sowiecką pod Majkowicami. Również tym wszystkim, którzy zostali pomordowani w okresie okupacji sowieckiej. Ręczno. dnia 5-VII-1997 r.". Widok ku S

Ręczno. DW 742. Inskrypcja: "Bóg ∙ Honor ∙ Ojczyzna Sprawiedliwość W hołdzie żołnierzom 25pp ruchu samoobrony Armii Krajowej oraz konspiracyjnego Wojska Polskiego poległym i pomordowanym w dniu 8 Lipca 1945 roku w bitwie ze spec. dywizją sowiecką pod Majkowicami. Również tym wszystkim, którzy zostali pomordowani w okresie okupacji sowieckiej. Ręczno. dnia 5-VII-1997 r.". Widok ku S

DW 742. Stobnica. Dolina Stobianki. Widok ku NNW

DW 742. Las w Dorotowie przy skrzyżowaniu z drogą do Klementynowa. "W XX rocznicę zwycięskiej walki oddziałów partyzanckich za wolność i lud 1963 rok społeczeństwo ziemi piotrkowskiej". Widok ku W

DW 742 we Włodzimierzowie (chyba)

Piotrków Trybunalski. Wjazd Sulejowską. Widok ku W

Piotrków Trybunalski. Jezioro Bugaj. Widok ku NNE

Piotrków Trybunalski. Rondo Rotmistrza Pileckiego. Widok ku SW
Po posiłku rozpoczęła się jazda, mimo ciągle padającego deszczu, na Moszczenicę. Po drodze jakaś kobieta z zakupami mnie wyprzedziła. Dalej do Będkowa (ciekawy kościół), Koluszki (po drodze trzy ruiny, dzięki temu udało się ominąć chmurę przede mną. Na miejscu czekało się przed przejazdem kolejowym. Strasznie długo, przez co dogoniła mnie inna chmura. Potem były Brzeziny (popas i lampki), Łyszkowice (decyzja o dalszym kierunku), jazda do Bełchowa i Nieborowa przez ciemne lasy.

Moszczenica. Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku NW

DW 716. Moszczenica N. Ruiny cegielni. Widok ku NWW

DW 716. Moszczenica N. Ruiny cegielni. Widok ku NWW

Będków. W hołdzie pomordowanym w IIWŚ. Widok ku S

Będków. W hołdzie pomordowanym w IIWŚ. Widok ku S

Będków. Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Widok ku NEE

DW 715. Wjazd do Brzezin. Widok ku NNW

Bełchów. Kościół pw. św. Michała Apostoła z XIX w. Widok ku SE
Odpoczynek na przystanku, po którym nastąpiła jazda przez Julianów i Bednary do DK 92. Za zakrętem w okolicach Kozłowa trzeba było nieco się zdrzemnąć na stacji benzynowej, czekając aż minie chmura idąca nad Sochaczew. Półdrzemaniem trwało dwie godziny, kuląc się na sakwie jako izolacji od podłoża. Po niej wpierw kurs pod Sochaczew, potem główną w kierunku Wyszogrodu. Przejazd boczną trasą przez Bronisławy, o świcie oglądając ruiny chyba spichlerza i rzucając okiem na pobliski dwór w Janowie. Przy okazji przez krótki czas goniły mnie dwa psy. Następnie krótki odcinek krajówką, wnet zjeżdżając na Młodzieszyn. Przejazd przez las ku E do Nowych Mistrzewic, skąd ku N, przez Kamion i jego wał do Wisły. Za Wyszogrodem w Chmielewie skręt na Garwolewo, skąd z kolei do Czerwińska. Potem główną do domu, nie śpiąc jeszcze przez ponad 12 godzin od powrotu.

Janów. Zabudowa dworska

Janów. Zabudowa dworska

Janów. Zabudowa dworska


Okolice Młodzieszyna

Wisła pod Wyszogrodem. Widok ku W

Wisła pod Wyszogrodem. Widok ku E
Zaliczone gminy
- Krasocin- Włoszczowa
- Przedbórz
- Ręczno
- Sulejów
- Piotrków Trybunalski
- Moszczenica
- Czarnocin
- Będków
- Rokiciny
- Brzeziny (W+M)
- Łyszkowice
- Nieborów
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
280.80 km (10.00 km teren), czas: 15:46 h, avg:17.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hKraków - Powrót I
Niedziela, 6 lipca 2008 | dodano: 08.07.2008Kategoria .2 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, .Z Księgowym, 2008 Kraków 360
Pojechaliśmy na rynek, potem Wawel, gdzie nie zostaliśmy wpuszczeni z rowerami. Ruszyliśmy na Kazimierówkę i z powrotem na Stary Rynek. Adam położył się na ławce i odpoczywał. Mi zachciało się pokrążyć po starówce. O 10 poszliśmy na omlet, a przed dwunastą na dworzec. W międzyczasie trzeba mi było wstąpić do carrefoura, by zrobić małe zapasy. Nie udało nam się kupić biletów w kasie i trzeba było to zrobić u konduktora.

Wjazd do Krakowa tuż po północy

Skrzyżowanie DK 7 i DK 79. Widok ku NW

Warszawska, Widok ku NNE

Kościół Mariacki. Widok ku W

Wieża Ratuszowa. Widok ku NNW

Sukiennice. Widok ku N

Kościół Mariacki. Widok ku NE

Sukiennice. Widok ku W

Straszewskiego. W tle Wawel. SSE

Wawel. Widok ku SWW

Wisła pod Wawelem. Widok ku W

Wawel. Widok ku N

Wawel. Widok ku W

Wawel. Widok ku NNW

Wawel. Baszta Sandomierska. Widok ku NW

Po lewej Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Widok z Wawelu ku SW

Brama Bernardyńska. Widok ku SWW

Wawel. Widoku ku NE

Most Piłsudskiego. Widok ku SSE

Plac Wolnica. Kościół Bożego Ciała. Widok ku NNE

Podbrzezie. Widok ku NNE

Brama Floriańska. Widok ku SSW

Brama Floriańska

Brama Floriańska. Widok ku NNE

Teatr im. Słowackiego. Widok ku NEE

Na Starym Mieście

Sukiennice. Widok ku SWW

Na Starym Mieście

Kamienice po S stronie rynku. Widok ku SW

Sukiennice. Widok ku NW

Na Starym Mieście

Na Starym Mieście. Śniadaniowy omlet ze szpinakiem.

Kraków. Galeria przy Dworcu Głównym

W pociągu.

W pociągu.
Księgowy pojechał do Warszawy, a mi zachciało się wysiąść w Jędrzejowie. DK 7 dojechało się pod Chęciny, tam skręt w prawo. Dalej przez Mosty do Bolmina. Tam ruiny dworku i zmiana kierunku jazdy na południe, przez grzbiet gór, które przekraczane były przez mnie dwa miesiące wcześniej, ostatniego dnia majówki. Nocować udało się w łóżku, w Bocheńcu. Sen trwał do około 11h.

Widok z pociągu. W centrum kościół Bożego Ciała. Widok z pociągu na Słomniki ku NE

W pociągu.

Widok z pociągu. Pola Pstroszyc Pierwszych. Po prawej kościół Jadwigi Królowej. Widok z pociągu ku NEE

Widok z pociągu. Tunel kolejowy między Podleśną Wolą i Przybysławicami. Widok ku NE

Widok z pociągu. W centrum kościół Brata Alberta Chmielowskiego. Widok z pociągu na Sędziszów ku NNE

Widok z pociągu. Sędziszów. Widok ku NNE

Widok z pociągu. Sędziszów. Widok ku NNE

Stacja kolejowa w Jędrzejowie. Widok ku NE

Węzeł DK 78 i DK 7 pod Jędrzejowem. Widok ku E

Mnichów. Kościół pw. Szczepana Diakona. Widok ku SE

DK 7 między Mnichowem i Miąsową. Widok ku NE

DK7. Miąsowa E. Widok ku NNE

Miąsowa E. Widok ku SEE

DK7 przy granicy między Miąsową, Brzegami i Brzeźnem. Widok ku SWW

DK7 przy granicy między Miąsową, Brzegami i Brzeźnem. Widok ku SWW

DK7 przy granicy między Miąsową, Brzegami i Brzeźnem. Widok ku NEE

DK7. Granica powiatów miedzy Brzegami i Tokarnią. Widok na Nidę ku SE

Tokarnia S (Ogiernia). Stacja paliw która została rozebrana w związku z budową S7 ok. 2015 r. Widok ku SE

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Ruiny dworu w Bolminie

Przerwa przy ruinach dworu w Bolminie

Bolmin. Niewielka ruina w pobliżu dworu

Bolmin. Niewielka ruina w pobliżu dworu

Bolmin. Niewielka ruina w pobliżu dworu

Bolmin. Widok z okolic ruin dworku ku W

Bolmin. Niewielka ruina w pobliżu dworu

Bolmin. Niewielka ruina w pobliżu dworu

Bolmin. Droga pod ruinami dworku.Widok ku S

Bolmin. Widok na wieś z okolicy ruin dworku ku S

Bolmin. Budynek szkoły. Na horyzoncie pola wsi Karsznice. Widok na wieś z okolicy ruin dworku ku S

Bolmin. W centrum kościół NNMP. Widok na wieś z okolicy ruin dworku ku SSW

Bolmin. Główne skrzyżowanie we wsi. W centrum OSP, Widok ku NWW

Bolmin. Widok na pasmo Czubatki (główny szczyt po prawej 328 m n.p.m.; po lewej bezimienny o wysokości 278 m n.p.m.) ku SW

Bolmin S (Kresy). Widok na pasmo Czubatkę (w tle bezimienny szczyt o wysokości 278 m n.p.m.) ku SW

Droga przez pasmo Czubatki

S stoki pasma Czubatki

S stoki pasma Czubatki
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
54.03 km (5.00 km teren), czas: 04:00 h, avg:13.51 km/h,
prędkość maks: 50.86 km/hKraków 360 w 33h
Sobota, 5 lipca 2008 | dodano: 02.09.2017Kategoria .2 Osoby, .LSTR, .Wyprawy po Polsce, >200, .Nocne, .Pół nocne, ..Gminy Polska, .Z Księgowym, 2008 Kraków 360
Mój start zaczął się w piątek o 15. Oficjalny, wspólny - o 18 spod Kaufflandu w Nowym Dworze. Po drodze trochę mi się zmokło i chwilę trzeba było przesiedzieć na przystanku przy krajówce w okolicy Henrysina. Pod Żabką przy DW 639 udało się spotkać Księgowego i Pawła. Miał być i System, ale wynikło drobne nieporozumienie. Podjechaliśmy do Kauflandu, zaopatrzyliśmy na drogę i śmignęliśmy przez Kazuń do drogi na Leszno. Jechaliśmy równym tempem. Zrobiliśmy krótką przerwą na przystanku, gdzie we wrześniu nastąpiło moje oddzielenie się od grupy z przyczyn technicznych. Przelecieliśmy przez Leszno i dalej gnaliśmy do Błonia. Tam popas na światłach. Wcześniej rozlało mi się nieco napoju. Zapomniało mi się go odgazować i w czasie jazdy strzeliło. Dalej przemieszczaliśmy się szybko do Grodziska (przerwa na spojrzenie w mapę), Radziejowic (piękny zachód słońca), a przed Mszczonowem odzialiśmy się, przy okazji popasając nieco bardziej. Nad nami sunął wał chmur, przypominający szkwał nad morzem, ale okazał się tylko zwykłym ciągiem chmur o nietypowym kształcie.

DK 62 w trakcie opadów między Wólką Smoszewską i Henrysinem

Róg Okulickiego i Wojska Polskiego. Widok ku NNW

DW 579. Widok ku SEE

Grodzisk Mazowiecki. "W pobliżu tego miejsca przy ul. Przejazdowej 8 w marcu 1945 r. miał swoją kwaterę ostatni dowódca Armii Krajowej Gen. Bryg. Leopold Okulicki "Niedźwiadek" skazany w procesie szesnastu zamordowanych w moskiewskim więzieniu 24 grudnia 1946 r. w hołdzie bohaterowi - mieszkańcy Grodziska Maz."

DW 579. Widok ku NW

DK 8. Szkwał w okolicy Mszczonowa
Kręciliśmy do Mszczonowa, skąd dalej próbował nas kierować jakiś typek. Wg Księgowego żul, wg mnie - nic-mnie-to-nie-obchodzi-kto-to. Prędzej po 1-2 piwkach, ale nie próbowaliśmy wąchać jego oddechu. Jakby chciało się skorzystać z jego rad, to nie wiem, gdzie by się trafiło. Nie za bardzo rozumiał naszą koncepcje trasy i dopiero pod koniec w miarę pokapował. Co udało mi się zapamiętać w nim najbardziej? Gdy Księgowy chciał mu coś powiedzieć odnośnie trasy, ten odrzekł rozpoczynając „ Niuniuś... Posłuchaj...” i znów coś tam plótł. Jakoś równie dobrze poradziliśmy sobie bez wskazówek i wydostaliśmy się za miasto. Jechaliśmy asfaltem na południe, poprzez lasy, gdzieniegdzie jakieś domy czy spontanicznie latarnie.
Gdy droga się skończyła, skręciliśmy w prawo (tzn na wprost) i dojechaliśmy do lasu (tam piach). To skręciliśmy w lewo (gospodarstwo), to znów cofnęliśmy się do skrzyżowania (nie tego samego), z którego przemieszczaliśmy się na południe. Po pewnym czasie mój rower złapał kapcia. Za nami zostawiliśmy maliny, o których jedzenie niesłusznie posądził mnie Księgowy. W tym czasie trzeba było mi bawić się z kołem i zastanawiać, kiedy on skapuje, że coś musi być nie tak i wróci z powrotem. Pomimo dawania sygnałów lampką, komunikat nie dotarł, ale w końcu wrócił. Potem nie wiem jak się to stało, ale linka od przerzutki mi wyszła z przelotki. Ostatecznie udało się wszystko naprawić. Wtem zaczęło pokapywać. Jednak nie trwało to długo, a niebawem również dotarliśmy do asfaltu. Również dalszą trasę pokonaliśmy spokojnie. Piekary, Kowiesy, Jakubów, Grzymkowice i Biała Wieś. To tu się trochę zamotaliśmy.
Z asfaltu woda parowała tworząc efektowne mgiełki. Potem lecieliśmy przez Rzeczków i Podsędkowice. Wnet osiągnęliśmy Białą Rawską. Tuż za nią popas na przystanku. Jeszcze parę kilometrów i wreszcie dotarliśmy do Nowego Miasta nad Pilicą. Po krótkim błądzeniu po mieście i szybkim zjeździe krętą drogą, rozpoczął się nowy etap podróży. Powoli uciekały ze mnie siły. Nie było to w tej chwili zbyt wyraźne. Do Odrzywołu jechaliśmy jeszcze dość prędko, powietrze nieco wyziębione. W Odrzywole kościół gotycki, który tak przykuł moją uwagę, że rower wjechał na wysepkę, a kolano uderzyło o kierownicę. Jadąc do Drzewnicy zaczęło wschodzić słońce, a mnie złapała czkawka, stąd nazwa przeze mnie wymówiona zabrzmiała w owym czasie: „Dźiewnica... yk...”. Potem jeszcze kilka kilometrów i zatrzymaliśmy się w lesie, przykrywając czym tylko mieliśmy. Dwie godziny drzemki, po których wstaliśmy na ziemi mokrej od rosy. Na szczęście na nas nie osiadła, gdyż się zabunkrowaliśmy pod przykryciem.

Nocny wjazd do Białej Rawskiej. Widok ku SW

Nowe Miasto nad Pilicą

Drzewica. Kościół Łukasza Ewangelisty. Widok ku SE

Drzewica

Poranna drzemka w pobliżu DW 728
O 6 wygrzebaliśmy się z lasu. Przekroczyliśmy DK12. Droga naprzeciw nas w remoncie, ale spokojnie ruszyliśmy przed siebie. Szło nam ciężko, ale powoli dotarliśmy do Gowarczowa. Tam śniadanko (liche: zapiekanka i frytki/zapiekanka i fasolka). Jako tako pokrzepieni podjechaliśmy pod kościół, który z daleka wyglądał na naprawdę wielki. Kolejnym miastem na trasie było Końskie, które przywitało nas długim, męczącym nas podjazdem. Udaliśmy się na zakupy do Carrefoura. Księgowy znalazł tam tanią wodę smakową, a ja po chwili inną tej samej marki - o smaku mięty, przypominającą raczej smak herbaty.

Gowarczów. Przerwa na skromne śniadanie. Widok ku NW

Gowarczów. Kościół Piotra i Pawła. Widok ku NE

Gowarczów. Kościół Piotra i Pawła. Widok ku S

Gowarczów. Kościół Piotra i Pawła. Widok ku SW

Końskie. Przerwa na drobne zakupy
Natychmiast potem opuściliśmy miasto pełni złych o nim myśli (dotyczących dotarcia do niego). Znów na południe. Zatrzymaliśmy się w Selpii przy jeziorkach, a potem jechaliśmy przez las do Radoszyc. Tam wiatr zaczynał nam trochę pomagać. Do Łopuszna dotarliśmy bezproblemowo. Oprócz samego podjazdu oczywiście. Tam na lody i w drogę. Do Małogoszczy raczej pędziliśmy. Sprzyjał teren, a i siły. Za Małogoszczą również przez pewien czas utrzymywały się duże prędkości. Nieprzyjemne oszustwo drogowców, którzy zmylili, nas podając mniejszą odległość do Jędrzejowa, niż to miało miejsce w rzeczywistości. Stąd nasza radość, gdy w końcu tam dotarliśmy i zjedliśmy obiad. Za miastem ciężko. Przedgórze nas powaliło i zasnęliśmy na słomie. Przed przybyciem przebywały tam bociany, a po odejściu udało się dostrzec sarnę.

DW 728. Widok ku NNW

Kapałów. DW 728. Widok ku NE

Kapałów. DW 728. Po prawej zabudowa wsi Mularzów. Widok ku NE

Mularzów. DW 728. Widok ku SSE

Łopuszno. DW 728. Po prawej kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku S

Łopuszno. DW 728. Po prawej kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku S

Łopuszno. DW 728. Po prawej kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku S

Łopuszno. DW 728. Po prawej kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Widok ku E

DW 728. Po lewej Eustachów. Po prawej Jedle. Widok ku S

Małogoszcz N. DW 728. W centrum Góra Krzyżowa (289 m n.p.m.). Widok ku S

Małogoszcz N. DW 728. Po prawej Brogowice (294 m n.p.m.). Nieco na lewo najdalej ku N wysunięte wzniesienie pasma Czubatki. W centrum Grząby Bolmińskie. Widok ku SEE

Jędrzejów. Kościół Świętej Trójcy. Widok ku NE

Jędrzejów. Rowery podczas przerwy obiadowej

Jędrzejów. Rowery podczas przerwy obiadowej

DK7 w okolicy Jędrzejowa. Widok ku SW

DK7 w okolicy Jędrzejowa. Widok ku SWW

DK7 w okolicy Jędrzejowa. Widok ku SW

DK7 w Mierzawie. Widok ku SW

Widok ku NNW

Widok ku NNE

Widok ku N


Księgowy

Widok ku N

Widok ku N © Księgowy

Widok ku NNW
Spaliśmy około 2,5godziny. Zakończyło się to deszczem, chociaż moje opatulenie było na tyle szczelne, że nie udało mi się spostrzec, gdy już przestał. Dopiero Księgowy mnie o tym powiadomił. Przeszło, a my ruszyliśmy. Woda na asfalcie mimo wszystko dała się nam we znaki. Jego chroniła sakwa na bagażniku. Dalsza trasa to po prostu jazda. Góra-dół-góra-dół. W Książu kupiliśmy kolejne zapasy. Pod lasem przed Miechowem chyba krótka przerwa. Cały czas odliczaliśmy kilometry pozostałe do Krakowa. Jeszcze jeden popas w Słomnikach, a po nim prawie cały czas do przodu, chociaż coraz wolniej. Przed Krakowem śmieszna, prawie górska serpentyna, moja pogoń za bikerem na kolarzówce, który nas zaciekawił swoim pojawieniem się w nocy (rezygnacja naszła po dojechaniu do niego. Nie było miejsca, by jechać obok niego. Oczekiwanie na Adama. Jeszcze ostatnia długa w dół. W Krakowie pojechaliśmy na rynek do McD, po czym udaliśmy się zdrzemnąć na Dworcu Głównym.

Książa Wielki. Kościół pw. Wojciecha Biskupa i Męczennika. Widok ku NE

DK 7. Cisia Wola. Widok ku NE

DK 7. Cisia Wola. Widok ku NW

DK 7. Cisia Wola. Widok ku NW
Zaliczone gminy
- Biała Rawska- Sadkowice
- Nowe Miasto nad Pilicą
- Odrzywół
- Drzewica
- Gielniów
- Gowarczów
- Końskie
- Radoszyce
- Łopuszno
- Wodzisław
- Książ Wielki
- Miechów
- Słomniki
- Iwanowice
- Michałowice
- Zielonki
- Kraków (Prądnik Biały, Prądnik Czerwony, Stare Miasto 3/18)
Rower:Unibike
Dane wycieczki:
361.00 km (10.00 km teren), czas: 19:00 h, avg:19.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/h


















