Podróże Weroniki - pamiętnik z początku XXI wiekublog rowerowy

avatar erdeka
okolice Czerwińska

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

Zielony 31509 km
Czerwony 17565 km
Czarny 12598 km
Unibike 23955 km
Agat
Delta 6046 km
Reksio
Veturilo 69 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy erdeka.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Burzowe komórki

Piątek, 11 maja 2018 | dodano: 06.12.2022
W Sochaczewie wyrosła solidna komórka Burzowa, w czasie której dochodziło do obfitych wyładowań na sporym obszarze wokół miasta. W tych okolicach również narodziły się takie komórki, jednak dużo mniejsze i słabsze


Widok ku SW


Widok ku N


Widok ku S


Widok ku N
Rower: Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: min/km, prędkość maks: min/km
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Z-W

Czwartek, 10 maja 2018 | dodano: 04.10.2018Kategoria Samotnie, Wyprawki w regionie

Ruszając z rana, zachciało mi się sprawdzić tereny w okolicach Maciołek. Wpierw Prostą, potem Podleśną koło cegielni. Nieprzyjazna, ale utwardzona nawierzchnia kończyła się w pobliżu zrujnowanego, dwupiętrowego budynku na terenie zakładu. Dalej był las.Trasa na wprost doprowadziła mnie oczywiście do terenu budowy S8. Łudząc się, że wzdłuż niej da się jechać, bo zobaczeniu morza piachu, trzeba było zrobić nawrót. Na leśnym skrzyżowaniu została wybrana odnoga na zachód. Ta również się skończyła w morzu piachu, tym razem przedzierając się przez nie do kolejnego zjazdu, 1/4 km dalej. Po 150 m ku S, jadąc, przerwanym przez S8, zielonym szlakiem rowerowym, pojawiło się niewielkie skrzyżowanie w pobliżu mokradła. Tam skręt ku W. Najpierw ku górze, potem wąską drogą z korzeniami aż do szosy. Tam problem z przedarciem się przez piach nasypu i obrona przed głodnymi komarami.


05:51. Zielonka. Przy budowie S8 na krańcu leśnej drogi odbijającej od cegielni przy Podleśnej. Widok ku NNE

Jazda DW 631 ku N, ale tylko skrętu na Główną do Marek. Chciało mi się skręcić wcześniej, na jakąś leśną drogę, ale auta jechały zbyt gęsto, by chciało mi się zatrzymać i czekać na okazję. Główna przechodziła remont, zaopatrując się m.in w ścieżkę rowerową i poprawę jakości ulic prostopadłych. W pobliżu stawu przerwa. Dalej Sowińskiego i Rejtana. Przy krańcu przejezdnej części Promiennej, sporo hałdy ziemi i gorsze do jazdy podłoże. Dalej tradycyjnie - jeszcze łąka. Koło cmentarza zjazd na Suchocińską. Od lasu dalej ku W, aż do asfaltu. Z Chudoby na Ruskowy Bród, pomiędzy tymi ulicami jadąc po chodniku.


05:10. Marki. Staw Konne między ul. Stawową i ul. Saturna. W tle żurawie, które rozpoczęły budowę Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego. Widok ku N



07:11. Marki. Promienna w pobliżu Bandurskiego. Widok ku SW


07:19. Suchocińska. Widok ku W


07:40. Biedronka przy ul. Chudoby i ul. Dudka

Przy skrzyżowaniu z Mańkowską znajdował się cmentarz ewangelicki. Przez mnie i znajome osoby odkryty w 2009 dzięki waypointgame. Wtedy zarośnięty, prawie zapomniany, teraz nieco odżył. Co prawda teren grobów był nadal porośnięty, ale obok wybudowano plac zabaw, na granicy obu zaś postawiono tablicę informacyjną i zachowane nagrobki (z tego, oraz cmentarza przy Kamykowej). Po przerwie jazda Mańkowską. Niepotrzebny skręt w ślepą ulicę prowadzącą do domów nr 21. Na Kobiałce lekkie zdziwienie. Wycięto sporo drzew przy długorzecznej. Złożono je (a przynajmniej część) po południowej stronie mostu. Połczyńska ku N i skręt w Przyrodniczą. Przy Kwiatowej 20 kolejna przerwa, na kolejny cmentarz. Też tablica z informacją, Nagrobki zachowane wraz z pomnikami, teren odkrzaczony.


07:49. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


07:49. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:04. Miejsce wycinki przy Kobiałce i Długorzecznej. Widok ku NWW


08:14. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:14. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie


08:16. Michałów-Grabina. N kraniec Kwiatowej. Dawny cmentarz olenderski przy Mańkowskiej i Ruskowym Brodzie. Widok ku W

W Józefowie skręt w Wiosenną. Droga z kostki, prawie do końca zabudowań. Na jej krańcu wał z wydm. Wzdłuż niego przyjemna widokowo trasa szlakiem zielonym. Miejscami więcej piasku. W pobliżu Diementowej skręt ku, dalej zgodnie z biegiem szlaku. Droga się zwęziła, gdy zniknęła w lesie. Doprowadziła do znanych mi płyt betonowych. Po nich ku N do Legionowa. Na asfalt dopiero w terenie zabudowanym, a i to tylko na moment, dalej chodnikościeżką do skrzyżowania krajówki z wojewódzką. Po drugiej stronie przez Piaski, równoległą do DK 61. Gdy ta łkuiem skręciła, to i ja wraz z nią. Potem była ścieżka koło szkoły oraz zrekonstruowanego i przeniesionego budynku kasyna.


08:20. Kapliczka z 1911 r. przy granicy Michałowa-Grabiny i Józefowa. Widok ku W

08:21.Przy granicy Michałowa-Grabiny i Józefowa. Za linią drzew tereny Rembelszczyzny. Widok ku NE


08:29. Józefów. Leśna w pół drogi między Wiosenną i Sienkiewicza. Widok ku N


09:05. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej. Widok ku N



09:08. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej


09:08. Legionowo. Rekonstrukcja kasyna, składająca się z ok. 20% oryginalnych elementów, przeniesionego z miejsca po NE stronie wiaduktu kolejowego Zegrzyńskiej

Za ogrodzeniem skręt na wydeptaną ścieżkę. potem chodnik i skręt między blok 47 i 35 na osiedle, które dopiero powstawało w czasie moich pierwszy wyjazdów po Legionowie. Za 49 skręt w prawo, i przejazd przez parking ku N, a potem ku S, by dotrzeć do przejazdu kolejowego. Skręt w Szczygła i Narutowicza. Po raz pierwszy Morwowa i Wiśniowa. Dalej do Dąbrowy Chotomowskiej przez Wspólną i Lipową. Zjazd w Poziomkową, która była w gruntem w złym stanie. Na rozjeździe jakieś prace robotnicze. Skręt w lewo. Ulica Jeśny Jar. Nowe osiedla domków, które wgryzają się w las, aż go w końcu wygryzą. Od osiedla 41 do 66 przy Wiejskiej, przejazd drogą przy domach w trakcie budowy/wykańczania.


10:18. Dąbrowa Chotomowska. Nowe osiedle powstające przy ul. Leśny Jar, w pobliżu Polnej i Miodowej (bliżej tej drugiej). Widok ku SW


10:19. Dąbrowa Chotomowska. Nowe osiedle powstające od 2016 przy ul. Leśny Jar, w pobliżu Polnej i Miodowej (mniej więcej pośrodku). Widok ku NW

Dalej już do wojewódzkiej. W Krubinie skręt w Witosa. W Janówku: Wiosenna, Słoneczna, Witosa, Okrążenie kościoła i całą Jaśminowa. Z jej krańca zachciało mi się zjechać drogę przez łąki czy też nieużytki, wyjeżdżając w pobliżu terenu Dzieła D-9. Dalej wprost do NDM. szlaczek w parku koło fontanny. Z ronda zjazd na targowisko, ale przez SE bramę. Tam przejazd pod zadaszeniem w centrum i wyjazd. W Modlinie wizyta na cmentarzu garnizonowym. pierwszy raz w życiu. Przez mech poślizg, ale bez upadku. Jeszcze tylko przejazd przez teren koło hali lotniska i oglądanie startu jednego z samolotów.


11:08. Janówek Pierwszy. Łąkowa droga między Różaną i Bastionową. Widok ku W


11:31. Góra. Nowa ścieżka pieszo i rowerowa przy DW 631, prowadząca do NDM. Widok ku SWW


11:28. NDM. Przedwojenny dom Warszawska 18


11:31. NDM. Zadaszenia na targowisku


11:49. Modlin. Budowa ścieżki i chodnika przy Chrzanowskiego. Widok ku SW


11:52. Modlin. Na Cmentarzu Garnizonowym


11:54. Modlin. Na Cmentarzu Garnizonowym


12:06. Hala lotniska Modlin. Widok ku NW


12:07. Hala lotniska Modlin. Widok ku E


12:08. Lotnisko Modlin, po W stronie hali

W drodze powrotnej wizyta na terenie Jaworowego Dworu. Droga tam po kocich łbach. Na terenie też. Pierwsza wizyta w życiu, choć tak blisko przecież. Później przez Złotopolic boczną cześć, do końca asfaltu. Polną drogą, wzdłuż granicy lasu, przecięcie asfaltu i znów polna, trochę piaszczysta droga do Karnkowa. Dalej koło targowiska i przez Miączyn.


12:16. S7. Widok z wiaduktu DK 62 ku NWW między Modlinem i Zakroczymiem.


12:43. Trębki Nowe. Jaworowy Dwór z XVIII w.. Po wojnie szkoła podstawowa (do 6 klasy) zamknięta w 1972 r.


12:46. Droga z Trębek Nowych do Kamienicy przez Złotopolice ku NW


12:53. Złotopolice. Droga wyasfaltowana w ostatnich latach, w podleśnej części wsi. Widok ku W


13:10. Karnkowo. Widok ku NW z drogi granicznej między tą wsi i Kamienicą-Wygodą (w przysiółku Kamienica-Parcele)
Rower:Czarny Dane wycieczki: 88.68 km (14.00 km teren), czas: 05:38 h, avg:15.74 km/h, prędkość maks: 48.56 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 993 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zacisze przed burzą

Środa, 9 maja 2018 | dodano: 15.08.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Początek to przejazd nowym mostem przy ceglanej, który jeszcze był zamknięty dla ogólnego ruchu. Dalej chodnikiem wzdłuż fabrycznej, skręcając przed stacją na gruntową do Szkolnej. W połowie jechała ciężarówka, która kurzyła niemiłosiernie, a ostatni etap drogi to wały z ziemi, które będą tak zalegać, aż powstaną kolejne domy, kolejne osiedle. Za szkołą w Konopnickiej. Krótka przerwa na światłach pod wiaduktem już uruchomionej S8. Z zaniepokojeniem dotarło do mnie, że pompka nie została zabrana, i w razie problemów byłoby niewesoło. Stąd dalsza trasa przebiegała bez większego kombinowania z nawierzchnią.


14:42. Zielonka. Teren pomiędzy mostem S8 (po lewej) i Ceglanej (po prawej) nad Długą. Widok ku SW


14:46. Ząbki. Budowa kościoła Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła przy Ząbkowskiej w Markach. Widok z gruntowej drogi między Fabryczną i zbiegiem Szkolnej z Ząbkowską ku NWW.

Od asfaltowej ścieżki wzdłuż Toruńskiej, trasa odbiła mi w Krasnobrodzką, a następnie Turmoncką, na której trwały prace ziemne, chyba modernizacja kanalizacji, sądząc po betonowych kręgach, jakich sporo stało w pobliżu. Z tego miejsca chodnik na zapleczu Łojewskiej 1, przejście dla pieszych, kolejny fragment Turmonckiej, o przebiegu mniej więcej równoleżnikowym i zjazd na chodnik, będący jej kontynuacją, gdy ona sama właściwie odbijała ku S. Moja trasa również, ale dopiero za VIII Ogródkiem Jordanowskim z nawrotem za Suwalską 8, aby przejechać pod Rembelińską w pobliżu Toruńskiej.


15:15. Bródno. Profil glebowy w wykopie przy centralnym skrzyżowaniu Turmonckiej, po E stronie Łabiszyńskiej

Dalej standardowe wywijasy podjazdów i zjazdów ścieżki wzdłuż Toruńskiej, przebiegającej nad Marywilską i torami. Dużo się zmieniło od czasu moich pierwszych wizyt w Warszawie. Nadal problemem pozostał przejazd przez Modlińską. Trzeba wejść i zejść schodami, albo nadłożyć 300 m do mostu i czekać na światłach koło pętli Żerań FSO. Potem na most Grota asfaltowy podjazd i kolejne pętle, aby przedostać się za Wisłostradę. Za stawem przejazd na stronę południową S8, przez większość czasu jadać za jakąś leciwą parą. Skręt w Opalińskiego i Rymkiewicza, przez wydeptaną ścieżkę do Gdańskiej. Potem Potocka, Urzędnicza, Hanki Czaki, Harcerską, koło teatru, Sarmatów, Próchnika, Suzina, chodnik przy Słowackiego, Filarecka, dalej Hozjusza, okrążenie kościoła, Pogonowskiego do jej końca. Między Mierosławskiego 19 i 17 pętla okrążająca cały długi, budynek o wielu adresach, a potem kontynuacja owej ulicy.


15:33. Wjazd na Most Grota po stornie Żerania, Ongiś znajdowała się tylko wąska, wydeptana ścieżynka, ale w trakcie modernizacji poszerzono nasyp, dzięki czemu można swobodnie wjechać na górę. Widok ku SWW


18:34. Żoliborz. Teatr Komedia w Parku Żołnierzy Żywiciela. Widok ku S



18:36. Żoliborz. Przedwojenna kotłownia WSM przy Suzina 8. Widok ku NNE


18:39. Żoliborz. Mural na froncie teatru TrzyRzecze (wg Wikipedii do 2017 r.), przylegający do kotłowni WSM przy ul. Suzina 8



18:53. Specyficzny rower, jadący w pobliżu placu Inwalidów (za plecami)

Trasa wzdłuż Cytadeli, pętla przy Dymińskiej, między blokami, chodnikiem po N stronie Krajewskiego 2A i po S Działobitni, by po schodach zejść na Krajewskiego. Gdańskim do Starzyńskiego. Zaczynało się chmurzyć. Po drugiej stronie skręt w Linneusza, ale tylko 1/3 po ulicy, a reszta za blokami po ich N stronie. Za bazarem Namysłowskim ślepa droga do jednostki wojskowej. Potem wydeptaną ścieżką i pod fragmentem budynku, a następnie skręcająć na 11 Listopada, skracając przez dróżkę koło ZUSu. Dalej chodnikiem. Praska, Świdnicka, Oszmiańska, Witebska, Poleska, N część Świdnickiej, Gościeradowska (z przerwą na objechanie 44 i placu zabaw). Skręt w Motycką i Dalanowską. Następnie jazda Samarytanką, po płytach. Po prawej ogródki działkowe, po lewej nowe budynki w takcie budowy.


19:12. Widok z mostu Gdańskiego ku SE


19:13. Widok na śródmieście z mostu Gdańskiego ku SE

Chodnik wzdłuż cmentarza. Wjazd na Groëra, jednak nie z asfaltu, a przez ślepą dróżkę/parking koło 10. Żuromińska, Bolivara. Pomiędzy budynkami Chodeckiej 10 i 12. Po N stronie Suwalskiej 39, chodnikami na Łojewską, Krasiczyńską (naprzeciw Tokarza skręcając na chodniki), wzdłuż 4 do Krasnobrodzkiej, chodnik przy Chodeckiej, kolejny do Turmonckiej, jadać do jej W końca. Za blokiem 23 skręt ku S, wjazd na Suwalską, odbijając przed końcem ku N, by przejechać między blokami 5 i 3. Potem po S stronie gimnazjum JPII. Dalej przez osiedle wokół Kowalskiego, skręcając ku S na wydeptaną ścieżką koło ogrodzenia. Objazd stacji paliw, pamiętnej z 2008 r. Ścieżka wzdłuż Kondratowicza, skręt w Odysa, Nad Potokiem, Przy Wodzie, Porannej Bryzy, Uroczysko i przerwa na obserwacje chmur burzowych, które na szczęście mnie ominęły.


20:42. Burza na Zaciszu, widziana z ul. Przy Wodzie ku NEE


20:49. Burza na Zaciszu, widziana z ul. Przy Wodzie ku NW

Odtąd wieczorny etap. Wpierw Protazego, potem Rolanda, chodnikościeżka wzdłuż Kanału Drewnowskiego. Po prawej ogromne obszary budowanego osiedla. Trasa powiodła mnie dalej przez osiedle przy Askenazego. Wpierw na E od 6, między 11 i 9, nawrót między 9 i 7, a potem długa jazda tą ulicą, aż do ogrodzenia budowy metra. Wtedy przejazd po płytach ku N do Łokietka. Jórskiego, Fantazyjna, Poranna, Kościeliska, Tarnogórska, Potulicka. DW 634 w remoncie, wiec pośpiech. Przerwa na krańcu Lewinowskiej. W Ząbkach JPII, Bema, Łąkowa, Nowa, Sowińskiego, Wyspiańskiego, Żeromskiego, Wyszyńskiego i długa ścieżka. Na sam koniec Pogodna, Narutowicza, Popiełuszki, Graniczna i po raz pierwszy objechanie terenu osiedla przy Kosynierów. Wiejska i do wiaduktu przy S8. W Markach Leśna, terenowa Gdańska, Katowicka z nawrotem, ślepa Gorzowska (i wielka dziura na skrzyżowaniu z tą uliczką), Konopnickiej, Szkolna, Kuli i pętla przez Młodzieżową.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 59.62 km (6.00 km teren), czas: 04:16 h, avg:13.97 km/h, prędkość maks: 38.13 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 575 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Grodziska Mazowieckiego

Piątek, 4 maja 2018 | dodano: 27.09.2018Kategoria 2 Osoby, Pół nocne, Samotnie, Wyprawki w regionie, Z rodziną

Dzień przyjemnie ciepły. Start przez Miączyn i Wólkę Przybojewską do Smoszewa. Tam wjazd na trasę przez parowy. W tej przed strugą krótka przerwa w celu wejścia na dróżkę po stronie S, aby zorientować się, gdzie może być mały cmentarz przedwojenny. Widoczne były betonowe słupki, tylko czy to na pewno cmentarne? Dalej poszło prosto do Zakroczymia, zjeżdżając dolnym odcinkiem Okólnej. Podjazd początkiem Starostwa, ale wnet skręt w prawo, w nowy dla mnie odcinek. Dość stromy podjazd ze słabą nawierzchnią. Dalej Gałachy i trasa pod Twierdzą.


11:11. Smoszewo. Droga do Mocht. Po prawej ostatnie zabudowania, po lewej stosunkowo świeża inwestycja. Widok ku E


11:18. Wyjazd z parowy granicznej (granica przebiega mniej więcej w tym miejscu), między Smoszewem i Mochtami. Widok ku E


11:18. Wyjazd z parowy granicznej (granica przebiega mniej więcej w tym miejscu), między Smoszewem i Mochtami. Widok ku W


11:46. Zakroczym. Zjazd do Parowy Okólnej z rozległej parowy pod kapliczką, gdzie przed wojną znajdowało się rozwidlenie polnych róg, od Zakroczymia do Duchowizny N (przy asfaltowej drodze) i S (nad Wisłą koło zagajnika Borek), oraz odchodził początek parowy Płockiej ku S. Widok ku E


11:54. Zakroczym. Droga pomiędzy parową Starostwo i grodziskiem. Widok na ul. Warszawską ku NE

Za NDM naszło mnie, aby pojechać trasą bardziej zachodnią, jednak już będąc na DW 579, wnet znęciła mnie gruntowa droga przez Łąki Kazuńskie. Chwilę dręczyły mnie wątpliwości, ale stało się. Nowa trasa w nieznanym terenie. Ziemia na drodze ciemna, ale w dużej mierze widoczne ślady wyjeżdżone przez pojazdy na przestrzeni lat. Po pół kilometrze droga nikła w cieniu drzew, ale też była nieco bardziej mokra. Raz trzeba było przerzucić rower przez przewalone/ścięte drzewo. Później droga skręciła łukiem ku SE, ale równocześnie zaczynała znikać, jakby była tylko wyjeżdżona w trawie. Po 400 m pojawiło się obniżenie z błotem, a droga lokalnie trochę zmieniała bieg. Za obniżeniem droga była ledwie rozpoznawalne. Właściwie jechało się lub szło po łące, która co jakiś czas była porośnięta różnymi kępkami roślin, sugerując możliwe zmiany wilgotności gleby i nakazując ostrożność.


12:28. Kazuń Nowy. Jezioro Górne, widoczne z DW 579 ku SE


12:31. Kazuń Nowy. Woda po lewej (ku E) stronie gruntowej drogi przez Łąki Kazuńskie


12:37. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie. Widok na przebyty odcinek ku NW

Po kolejnych 400m skręt ku NE, popełniony po solidnym wahaniu nad obraniem kierunku. Wybór był trafny, bo pozostałe kończyłyby się mokradłami. Ślepy traf lub intuicja pokierowały mnie na drogę, która ongiś stanowiła południową oś, przedwojennego Kazunia Niemieckiego. Droga gruntowa, praktycznie polna, niezbyt równa, porośnięta trawą. Po prawej podłużny staw, bardzo dawne starorzecze skryte między drzewami. Kilka obszarów, w których czuć było pozostałości dawnych domów, utrwalonych na mapach. Gdzieniegdzie rosły wierzby przydrożne, a droga w końcu doprowadziła mnie do technicznej przy S7, na E krańcu Ordona. Kiedyś mnie zastanawiała, lecz wydawała się po prostu drogą ginącą w łąkach. Teraz zagadka się rozwiązała.


12:42. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie w pobliżu stawu granicznego (jego SW kraniec w pobliżu Dębiny). Widoczne wzniesienie, przed wojną oznaczone jako samotnie stojący, ostatni ku S, dom Kazunia Niemieckiego. Widok ku E


12:49. Południowy kraniec terenu Kazunia Nowego. Łąki Kazuńskie w pobliżu stawu granicznego (jego N kraniec w pobliżu Dębiny) i ul. Grunwaldzkiej. Widoczne drzewa, porastające granicę działki, na której przed wojną oznaczone przedostatni ku S, dom Kazunia Niemieckiego. Wciąż widoczne są jego pozostałości. Po prawej w tel, na przedłużeniu polnej drogi, widoczny jasny budynek przy Ordona w pobliżu S7. Widok ku N

Wzdłuż S7 do Dębiny. Na rondzie skręt ku SE przez las i krótka przerwa podczas rowerowego spaceru po terenach fortu V. Chciało mi się go odwiedzić wewnątrz, ale samotnie to już tak niespecjalnie. Wyjście z lasu ku E na róg Polnej i Duńskiej. Dalej do Palmir i przez Puszczę. Przerwa na ławeczce przy cmentarzu. Uzupełnienie energii. Dalej Truskaw. W Lipkowie krótkie przecięcie przez las na Akacjową. Prosto na Koczargi Stare i Nowe, tam do końca Bugaju i skręt ku E. Droga się skończyła, skręcając do domów, skrytych w oddali,na krańcu alei drzew. Mimo to, wciąż było można jechać na wprost po niby polnej drodze, która stałą się czymś w rodzaju miedzy i jechać było nielekko. W pobliżu odległych gospodarstw, znów pojawiła się droga, która wyprowadziła mnie na kostkową ścieżkę do Ożarowa Mazowieckiego.


13:05. Dębina. Fort V stojący w lesie na S od wsi


13:40. Cmentarz w Palmirach


13:49. Cmentarz w Palmirach


14:28. Po lewej Koczargi Nowe, po prawej Kręczki. Widok ku E

W Ożarowie Mazowieckim jazda wzdłuż torów, po drugiej stronie cała 11 Listopada, która była w drobnym remoncie. Orzeszkowej i Gałczyńskiego do wojewódzkiej. W Pruszkowie przerwa na uzupełnienie wody z oligocenki. W pobliżu marketu na skrzyżowaniu głównych dróg okazało się, że mam kapcia. Wpierw pompowanie koła, objazd kościoła i przedostanie się ulicą koło Cichockiego do rur przy DW 712. Tu kolejne pompowanie. Nawrót ku W, skręt na ścieżkę do Wiśniowej. Dalej Promyka i wiaduktem na drugą stronę torów.


14:59. Ożarów Mazowiecki. Wiśniowa (z lewej) i 11 listopada (z prawej). Widok ku SE


15:14. Pruszków. Źródło wody oligoceńskiej przy ul. Żbikowskiej


15:22. Pruszków. Przedwojenny kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przy 3 Maja


15:32. Pruszków. Góra śmieciowa przy Przejazdowej, po S stronie Utraty. Widok ku SWW

Jadąc wzdłuż skweru Piłsudskiego, znów dało o sobie znać uchodzące powietrze. Na krańcu skweru przejazd do parku Potulickich, wyjeżdżając na uliczkę "Hubala", a dalej pod kościół. Tam już piesze okrążenie, bo powietrze uszło. Przerwa na ławce. Zmiany dętek nie pomogły, coś poszło nie tak. Po kilku minutach przybywa J. Po zakupie dętek w sklepie przy Indrzejczyka, można było kontynuować wyjazd w dwie osoby.


15:43. Pruszków. Stawy Potulickich. Wyspa na stawie w pobliżu Prusa. Widok ku NNW


15:43. Pruszków. Stawy Potulickich. Mostek na kanale między stawem przy Prusa (po lewej) i stawem przy "Hubala". Widok ku W

Komorowską za tory w Granicy. Po ich południowej stronie, a dalej mostem kolejowym, udało nam się dojechać do Otrębus. Krótka chwila na asfalcie. Skręt w Piaseckiego. Asfalt odbijał w prawy, a trasa gruntem na wprost. Przed nami na rowerach jechała rodzina z dzieckiem, więc my za nimi. Celem było odwiedzenie dworu w Karolinie, a zamiast tego trasa powiodła nas wokół. Lipową (opatrzoną alejką drzew) do świerkowej, gdzie znajdował się wjazd na teren dworku. Tam jazda dookoła głównych budynków, chwila przerw na czytanie opisów z tabliczek. Zaskoczeniem okazały się głazy na placu przed dworem, na których wygrawerowano nazwy państw i lata, w których były odwiedzone przez zespół "Mazowsze"


16:48. Most kolejowy nad rzeczką Zimną Wodą. Na wprost Kanie, za plecami Granica. Po prawej stronie mostu Nowa Wieś. Widok ku SSW


17:12. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Po wojnie siedziba Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Widok ku SW


17:12. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Tablica pamiątkowa przed budynkiem. Widok ku S


17:16. Otrębusy. Przedwojenny dwór w Karolinie. Po wojnie siedziba Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Widok ku N

Odjazd Poziomki, przejazdową do Wiejskiej. Przy kapliczce na skrzyżowaniu z Krótką wątpliwości. Za daleko. Trzeba trochę wrócić. Skręt w Łosia, a dalej w Lilpopa. Przed DW 719 drobny nawrót, bo ne było naszym celem tułanie się po ruchliwych trasach. Wiewiórek i Myśliwską do centrum Podkowy Leśnej. Za torami akacjową przez park. Za suchym stawem podejście i zjazd ze sporego wzniesienia, z ostrożnością bacząc na korzenie. Przy wyjeździe zagadnął jakiś rowerzysta i pożyczył pompkę, by móc spokojnie dotrzeć do pobliskiego domu. Wyjazd Kwiatową do Kazimierzowskiej. Dłuższa jazda do Milanówka, gdzie nastąpił skręt w Łąkową. Za torami skręt ku SW. Przy środkowej wątpliwości, po czym dalsza jazda przebiegła po północnej stronie torów. Do Okrężnej w Grodzisku Mazowieckim. Stamtąd do DW 719. Skręt w Leonida-Teligi, 3 Maja, wiaduktem na drugą stronę torów. Tam Chrzanowska i Rokicińska w kierunku na Milanówek. Przy granicy miast w oczy rzuciły się interesujące ruiny. Tak wiec przerwa.



17:52. Podkowa Leśna. Rewitalizacja stawu w Parku Miejskim. Widok ku NW


19:07. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Widok ku NNW


19:08. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Weranda na piętrze z widokiem na "ogród". Widok ku NE


19:08. Grodzisk Mazowiecki. NE kraniec Słowackiego.Tzw. "Willa Wajdy", która pojawiła się w filmie K.Kieślowskiego - "Trzy kolory: Biały". Widok ku NE na staw

W Milanówku Słowackiego, wiadukt, żwawa jazda Piłsudskiego. Postój pod mapą miasta przy biedronce. Za główną skręt w Głowackiego. Kapeć i zmiana dętki na skrzyżowaniu z Marszałkowską. Po problemie skręt w Szkolną do Wiatracznej, a potem długa jazda szutrową Brwinowską. Zapadł już zmierzch. W Brwinowie Grodziska i Pszczelińska. W Otrębusach z powrotem do torów, wracając tym samym szlakiem. W Nowej Wsi skręt na Główną. Fragment wojewódzkiej i skręt w Brzozową. Potem Komorowska, Polna i rozdzielenie w pobliżu kościoła w Pruszkowie. Samotny odcinek powrotny też nie był długi. Kraszewskiego, Prusa, Niecała. Przerwa w parku w Parku Kościuszki. Fragment Kościuszki w stronę torów, a tam pieszy przejazd na drugą ich stronę. Elektryczną ku N. Dalej Piotrkowską. W pobliżu kościoła na 3 Maja znów uszło powietrze. Niestety, nie było już sposobu, aby sobie z tym poradzić. Pieszy spacer do Duchnic i Ożarowa. Skręt w Szczypy, Broniewskiego, Kopernika, Mickiewicza. Koniec w aucie, u zbiegu Szkolnej i DK 92.


21:11. Pruszków. Pałacyk Ignacego Więckowskiego z XIX w. w Parku Kościuszki. Widok ku NWW
Rower:Czarny Dane wycieczki: 135.62 km (30.00 km teren), czas: 08:46 h, avg:15.47 km/h, prędkość maks: 55.52 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1552 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwiński las

Czwartek, 3 maja 2018 | dodano: 13.08.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Wpierw wałem do W końca, dalej nad Wisłą. W Czerwińsku, na E od Miejskiej, tuż przed obniżeniem z kapliczką, odbyła się moja próba wjazdu w boczną uliczkę, ale wydała mi się ślepo zakończona w czyimś domu, więc rychłe wycofanie. Potem od Miejskiej skręt w pierwszą po prawej. Również ślepa i również moja pierwsza tam wizyta. Dalej na Kościuszki ostrzejszym zjazdem, przerwa, dojazd do końca, by zerknąć na zakończenie ulicy, powrót, zjazd między ogrodzeniami w pobliże rzeki, potem powrót, podjazd koło kościoła, i kapeć. Naprawa i rozważania, czy jechać dalej, czy wracać, bo zbliżała się burza.


13:14. DW 565 przy zjeździe do Wisły. Widok ku NW


13:15. DW 565 przy zjeździe do Wisły. Po lewej dwa budynki, z których jeden pełni funkcję sklepu, a jaśniejszy po lewej pełnił przez krótki czas w latach 90'. W oczy rzuca się brak wierzb od strony skrzyżowania, wyciętych w trakcie modernizacji drogi. Widok ku NW


13:17. Widok z wału ku NE, ok. 0,5 km od DW 565


13:17. Widok z wału ku NE, ok. 0,5 km od DW 565. W centrum, na przedłużeniu zielonej linii miedzy, widoczny "zagajnik na zakręcie". Po lewej stronie, widoczne samotne drzewo, poniżej którego dostrzec można dach budynku, pełniącego rolę sklepu przez pierwszych kilkanaście lat XXI w.


13:46. Czerwińsk. Kapliczka przy ul. Królowej Jadwigi, położona na SW od dawnego kirkutu.


13:46. Czerwińsk. Droga w dawnej parowie, położona 100 m ku E od Miejskiej, do niej równoległa. Widok z wjazdu od strony ul. Królowej Jadwigi ku N


13:48.Czerwińsk. Ślepa odnoga Miejskiej ku E


17:37. Czerwińsk. W kraniec ul. Kościuszki. Widok ku E


17:41. Czerwińsk. Słynny kościół i klasztor z 1155 r.

Dunina, przez pole do ogrodzenia i dalej w dół. Według mapy, kiedyś była tam droga. Teren wyraźnie się obniżał, przechodząc w szeroką parowe. Na granicy lasu krótka konsternacja - co dalej. Chwila obserwacji - jest jakaś siatka. Była nawet brama. Bardzo to stare, zardzewiałe, zarośnięte. Nieco ku E znalazła się dziura w ogrodzeniu. Po drugiej stornie dużo drzewa, zwalonych również. Kurtka chroniła przed agresją roślin. Kierunek ku E pod górkę. Widać światło pochodzące z pól, ale nie tam moje kroki. W końcu rower na moment został opuszczony. pieszo do ściany lasu a  tam pusta przestrzeń kolejnej rozległej parowy pozbawionej drzew. Ktoś odgrodził od niej swoje pole, całkiem świeżym, metalowym ogrodzeniem. Powrót do roweru, między drzewami ku S, przecinając płytki, zygzakowaty rów, możliwe że resztka okopu, możliwe, że robota leśników (choć wątpię). Jeszcze trochę w dół, skręt ku W i moje wyjście przy krańcu otwartej części parowy. Tam ukazała się dróżka ginąca w lesie. Skrzyżowanie na wprost a następne w prawo. Nieco później przejazd przez parowę w płytszym miejscu, ale czuć większość piaszczystość osadów pod runem leśnym. Po drugiej stronie skrzyżowanie. Pieszy spacer w stronę Wisły, gdzie znajdowało się specyficzne zagłębienie terenowe na polance, dopiero zarastającej drzewami.

Powrót do roweru. Krótkie zastanawianie się, czy jechać dalej, ale przeważyło "trzeba sprawdzić, gdzie wyjdzie się, idąc w górę parowy" Co nadało mi znajomość współrzędnych w otwartym terenie na wysoczyźnie. Droga biegła po wschodniej stronie parowy, a po obu były wzniesienia, skrywające groby żołnierzy z IWŚ, które w pamięci ludowej przetrwały jako "grób niemiecki". Na mapie WIG są oznaczone dwa, Możliwe, że należące do konkurujących armii. Trzeba będzie wrócić, gdy znikną liście i poprawi się widoczność, choć na widoczne ślady raczej nie ma co liczyć. Wychodziło się na granicy pola ze zbożem i sporej działki raczej letniskowej. Przy krajówce odpowiadało to okolicy "zielonego dachu". Dalej powrót do Czerwińska, Polną nad rzekę i dalej prosta jazda do domu. Jakiś czas później spora burza, która przetaczała się ku N właśnie przez tereny rowerem tego dnia odwiedzone.


18:28. Droga między DK 62 (ok. 440 m ku S od niej) i Wisłą w lesie na W od Czerwińska (ok. 1,4 km od klasztoru). Za plecami prowadzi do dawnego stanowiska CKM. Po lewej jedna z przedwojennych mogił. Po prawej głęboka parowa, za którą znajduje się druga z owych mogił


18:32. Między wyjściem z lasu i DK 62, wyznaczaną przez widoczne na horyzoncie, pojedyncze drzewa. Widok ku N
Rower:Czarny Dane wycieczki: 24.67 km (19.00 km teren), czas: 01:44 h, avg:14.23 km/h, prędkość maks: 35.26 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 261 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nocne Strzembowskie

Środa, 2 maja 2018 | dodano: 03.05.2018Kategoria Pół nocne, Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Trasa prosto do Przybojewa. Tam skręt na świeży, dopiero co w ostatnich dniach wylany asfalt. Przy jego krańcu w prawo i przez Kuchary-Skotniki. Powoli wschodził pomarańczowy księżyc. Wyjazd w Grodźcu przy kościele, a potem prosto do Strzembowa. Na odcinku przed końcem asfaltu gonił pies, ale odpuścił, nim pojawił się piach, tym razem jakoś przejezdny. Dalej wprost do Kamienicy, a przy okazji okrążenie kościoła.

W Karnkowie okazało się, że schodzi powietrze z tylnego koła. Pokłosie ostatniego kapcia. Pospiesznie do skrzyżowania przy kapliczce, a tam przerwa na dopompowanie koła. Potem krótki odpoczynek, rozciągając się na na trawie i obserwując tak gwiazdy, jak i odległe czerwienie Warszawy. Dalej do DK 62. Powietrza starczyło akurat (oczywiście nie zeszło ono całe), aby skręcić na Miączyn. Tam kolejny postój, ale krótki. Tylko dopompować i w drogę. Starczyło do końca. W trakcie zjazdów ponowne zerkanie w kierunku Warszawy, już lepiej widocznej. Noc jasna.
Rower:Czarny Dane wycieczki: 33.24 km (7.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:17.81 km/h, prędkość maks: 35.77 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 394 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Czerwińsk majowy

Wtorek, 1 maja 2018 | dodano: 06.08.2018Kategoria 2 Osoby, Zwykłe przejażdżki

Powstała pierwsza łata asfaltu, łącząca DW 565 i drogę do Wilkówca. Póki co, utwardzona zostanie droga do kapliczki, z pominięciem ronda dookoła niej. Dalej ku W i N jeszcze poczeka. Moja wycieczka poprowadziła mnie cały czas wzdłuż rzeki do Czerwińska, skręt w Miejską i Cmentarną. Co jakiś czas widać było majówkowiczów nad brzegiem rzeki i kilka osób w trybie turystycznym, krążących po dawnym mieście. W tym ktoś na rowerze szosowym, kto zatrzymał się na rynku.


13:03. Początek nowej drogi asfaltowej, od strony DW 565 ku SW


13:08. Wilkówiec. Miejsce, gdzie póki co miał się kończyć asfaltowy odcinek. Widok ku W


13:23.Nad Wisłą między Boguszynką i centrum Czerwińska. Widok ku W

ddccccc
13:27. Czerwińsk. Dom po E stronie ul Miejskiej, w jej górnym odcinku. Widok ku N


13:27.Czerwińsk. Ostatnie chwile drewnianego domu Cmentarna 10. Widok ku NE


13:28.Czerwińsk. Trzy krzyże upamiętniające zmarłych w czasie kilku epidemii cholery w XIX w. Widok ku N


15:28. Czerwińsk. Koniec asfaltowej nawierzchni ul. Kościuszki. Obszar dawnej cementowni. Widok ku W

Kilka godzin przed planowaną wycieczką, ale skończyło się fiaskiem. Jeden rower ponoć miał problem z łańcuchem, ale okazało się, że chodziło tylko o przekos.  Potem z bratem przez Cmentarną i Polną. Przed płytami skręt w gruntową i ślepą drogę, lecz pojawiły się wielkie trzy psy, więc nawrót nastąpił wcześniej. Potem przez Pragę na Zdziarkę, podjeżdżając większość ze stromego i zniszczonego przejazdu na Wysoczyznę. Tam skręt na polną ślepą drogę ku W, którą zdarzyło mi się jechać ostatnio rok wcześniej, a która kończyła się przy zagajniku rosnącym w pobliżu ujścia potoku ze Zdziarki do Boguszynki.


15:35. Czerwińsk. Początek Cmentarnej, 100 m ku E od 3 krzyży. Widok ku E


15:40. Czerwińsk. Ślepa droga, przedłużenie Polnej na obszarze wysoczyzny ku E. Na zdjęciu obszar jednego z dawnych wyrobisk gliny, którą wykorzystywano w pobliskiej cegielni, po której nie pozostał ślad, ani dokładne położenie (prawdopodobnie umiejscowiono ją nad samą Wisłą po E stronie Bogusznki). Widok ku S

Na koniec długa prosta przez Szutry Zdziarki do Wilkówca, ze zjazdem przez parowę przy ostatnich zabudowaniach wsi. W zachodnim jarze zalegało sporo zwalonych drzew, co mnie nieco zdziwiło. Dalej jazda na Miączyn i objechanie terenu pola, który mógł być ongiś terenem grodziska, folwarku itp. Później łatanie dętek. Pogoda bardzo ładna, ale wieczorem nieco się ochłodziło, skutkiem napływu chmur, rozproszonych w wyższych partiach atmosfery.


15:48. Zdziarka. Bardzo stroma droga łącząca W i S części wsi, jednak praktycznie nieprzejezdna dla aut. Widok ku S


15:56..Zdziarka. Po lewej stronie tereny W części wsi. Po prawej części S - nadwiślańskiej. Za plecami droga kończy się ślepo na ścianie lasu, za którym zaczyna się dolina Boguszynki, a niemal dokładnie po drugiej jej stronie - ślepa droga opisana wyżej zdjęcia. Widok ku E


16:09. Wilkówiec. Zjazd parową, kończącą się przy ostatnich ku W gospodarstwach wsi w dolinie. Widok ku NW


16:12. Wilkówiec. Zjazd parową, kończącą się przy ostatnich ku W gospodarstwach wsi w dolinie. Trochę się pozmieniało od ostatniego zjazdu. Widok ku SW


16:13. Wilkówiec. Kapliczka na terenie przedostatniego ku W gospodarstwa w dolinnej części wsi, stojącego u wylotu z parowy. Widok ku S


16:35. Miączyn. Widok na Wisłę ku NE, 300 m od dworu w tymże kierunku


16:31. Miączyn. Widoczne Mochty z rzucającym się w oczy kominem cegielni (8 km), przy prawej krawędzi zdjęcia zabudowania Wólki Smoszewskiej, oraz na horyzoncie ściana lasu oddzielająca wsie od Zakroczymia. Widok ku NE
Rower:Czarny Dane wycieczki: 22.80 km (17.00 km teren), czas: 01:26 h, avg:15.91 km/h, prędkość maks: 33.08 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 268 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przy Boguszynce

Sobota, 28 kwietnia 2018 | dodano: 04.08.2018Kategoria Zwykłe przejażdżki, Samotnie

Wpierw dwukrotny powrót po dojechaniu do skrzyżowania. Za każdym razem coś. Ostatecznie start przez wieś po odcinku, który został już pokryty tłuczniem ubity walcem. Jeszcze tylko asfalt i dokończenie prac nad przepustami po N stronie. 300 m przed granicą wsi, skręt w górę - za mało sił, więc trzeba było prowadzić rower. Potem krótki spacer ku W i zjazd polna drogą do przyszłego asfaltu. Zamiast docierać do ronda z kapliczką, uprzedni skręt ku S, dróżką między dwoma zagajnikami. Dalej przez las do kamienia, a stamtąd ku N do wału. Ku W jazda byłaby niezbyt przyjemna ze względu na zwalone drzewa i zarośniętą drogę.


15:46. Placyk skupu truskawek, na który zwieziono materiał do utwardzenia gruntu. Ongiś stał tu dom Kochańskich (jedno dziecko, Jerzy, zginęło zabite przez wojska niemieckie w okolicy Płońska, Felicja zmarła na tyfus, a Lech po wojnie, uderzywszy głową w kamień). Był jednym z większych budynków, o sześciu mieszkaniach i spiżarni + przybudówka. Ustawiony równolegle do drogi Przed wojną pełnił funkcję szkoły. W czasie wojny została obrana za kwaterę oficerów niemieckich. Po wojnie część domu była wynajmowana (przez osobę z Wilkówca) jako klubokawiarnia w PRL. Budynek spłonął pod koniec lata/jesienią w 1977/8. Widoczne drzewo wyrosło dopiero po tym zdarzeniu.


15:46. Przedwojenna kapliczka na drugim ku E podwórku od głównego skrzyżowania, wystawiona prawdopodobnie w podzięce za pomyślny powrót do domu. Widok ku N


15:52. Po prawej sklep funkcjonujący od 1995 r., po lewej budynek do dłuższych rozmów po/w trakcie zakupów, postawiony kilka lat później. Widok ku SWW


16:00. Przedostatnia droga w W Wychódźcu, łącząca w dolinę z wysoczyzną


16:01. Ostatni odcinek drogi przez Wychódźc ku W. Przy domu w tle skrzyżowanie z ostatnim w tej wsi podjazdem na wysoczyznę, ongiś polna droga prowadząca do Chociszewa z tej części miejscowości


16:07. Nadrzeczny las w Wilkówcu. Nowy paśnik, postawiony w pobliżu wjazdu z wału od E. Widok ku N


16:10. Nadrzeczny las w Wilkówcu. Przyjemne miejsce, położone 400 m od wjazdu z wału od E. Widok ku S


16:12. Nadrzeczny las w Wilkówcu. 400 m od wjazdu z wału od E. Nieproszony gość


16:14. Nadrzeczny las w Wilkówcu. 400 m od wjazdu z wału od E. Widok ku N

Podejście na E Zdziarke, przejazd do wyasfaltowanej, a potem dalej ku W. Za strumieniem, gdy droga skręcała w prawo, po lewej ukazała się polna droga, a potem trawiasty zjazd przy rządku drzew. Tak więc w dół, a potem nawrót. Wyjazd na DK 62 przy gospodarstwie.

Za Boguszynką skręt w lewo i jazda wzdłuż niej do końca drogi. Potem krótkie cofnięcie się i podejście skrajem pola. Polną drogą ku SW, ku S, znów SW, znów S i asfalt koło parowy, oddzielającej Czerwińsk od wschodniej "dzielnicy" Pragi. Dalej w dróżkę, która leżała na przedłużeniu mojej trajektorii. kończyła się wjazdem na czyjś teren i przejazdem koło zrujnowanego drewniaka i stodoły. Przecinając teren, można było zjechać przez zarośnięty nieużytek, u góry trawiasty, u dołu kolczasty. Do tego trochę pokrzyw i kolec w oponie, który dał o sobie znać przy rynku. Zjazd w Kościuszki, gdzie na ławeczce przerwa oraz zmiana dętki. Potem dojazd do końca asfaltu i przerwa prawie do 21. Powrót przez rynek ku N, skręt w Polną i dalsza jazda wzdłuż Wisły.

16:25. Zdziarka. Podjazd w E części wsi


16:28. Zdziarka. Główne skrzyżowanie w E części wsi. Widok ku N


16:36. Zdziarka W. System mini spiętrzeń i motków na ostatnim dopływie Boguszynki. W niektórych miejscach woda ta służy do nawadniania przyległych pól. Widok ku N


16:51. Boguszynka w SE obszarze Sielca. Widok ku N


16:53. Boguszynka w SE obszarze Sielca. Widok ku N


16:54. Boguszynka w SE obszarze Sielca. Widok ku N


16:59. S obszar Sielca W pobliżu granicy wsi. Wieże kościoła w Czerwińsku n.Wisłą. Widok ku SWW


17:10. Czerwińsk. Ul. Królowej Jadwigi (po lewej) i droga (po prawej) przebiegająca przez teren przedwojennego kirkutu. Widok ku NW


17:12. Czerwińsk. Świeży asfalt na Miejskiej. Widok ku N


17:12. Czerwińsk. Koniec nowego asfaltu przy ul. Królowej Jadwigi, przy skrzyżowaniu z Miejską (po lewej). Widok ku E


17:12. Czerwińsk. Ul. Jadwigi z widocznym zejściem na promenadę. Widok ku W


17:38. Czerwińsk. Nowe miejsce do odpoczynku z widokiem na Wisłę, przy początku ul. Kościuszki. Widok ku NNW


17:38. Czerwińsk. Wieże kościoła widziane z ul Kościuszki. Widok ku NNW


17:39. Czerwińsk. Początek ul. Kościuszki. Część z zabudowań, które popadły w ruinę. Widok ku SW


21:28. Zdziarka SW. Widok ku SW


21:33. Pełnianoc
Rower:Czarny Dane wycieczki: 23.18 km (0.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:12.76 km/h, prędkość maks: 32.70 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 213 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Okolice Przybojewa

Czwartek, 26 kwietnia 2018 | dodano: 06.08.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki

Na wschód, a potem pod górkę przez pola za U. Polna droga doprowadziła do przelotowej drogi polnej z Chociszewa do Miączyna. Prawie. Siatka. Jedno z ogrodzeń, jakie powoli zaczynają się pojawiać w okolicy, zmusiła mnie do jazdy wzdłuż niej i powrotu niemal do zagajników, gdzie zaczynały się parowy i spadek terenu. W pobliżu jednak fragment ogrodzenia był przewrócony, zapewne przez jedną z licznych saren, więc udało mi się wydostać. W tej okolicy, pewnej zimy, podczas samotnego spaceru przez polne śniegi, dogonił mnie brat, który wyruszył na czuja jakiś czas po mnie. Potem powędrowaliśmy na Miączynek, nim przez Miączyn wróciliśmy do domu.


13:32. Kapliczka na drzewie w pół drogi między głównym skrzyżowaniem i Miączynem. W tle fragment obszaru, gdzie przed wojną stał tartak. Widok ku SE


13:33. Tzw. "Bolesiowa Górka". Domek został rozebrany na przełomie lat 80'-90'. Widok ku W


13:39. Droga przez miejsce, gdzie przed wojną rósł zagajnik. Widok ku SE


13:48. Początek parowy (biegnącej od drzew po lewej, ku zabudowaniom wsi). W centrum, nieco z lewej (nieco z prawej sztuczne oczko wodne do nawadniania pól), widoczny zagajnik przy ślepym krańcu drogi na Wychódźcu Górnym. Po prawej stronie widoczny zagajnik w pobliżu W rogu Miączyna. Widok ku NW.


13:51. Drzewa na północnym odcinku granicy między wsią Wychódźc, na pierwszym planie, oraz Miączynem, widocznym za nimi. Widok ku NEE

Po krótkim spacerze ku E, pojawiła się niby dróżka, która wyprowadziła mnie na skrzyżowanie przy trójstyku wsi. Dalej droga powiodła mnie na DK 62 ku N, a po drugiej stronie niemal wprost do Goworowa. Przejechawszy przez asfalt, polna droga powiodła mnie przez tamtejszy ciek. Trochę przez pola, kolejny ciek, polna dróżka przez niepoznaną do tej pory część Nowego Przybojewa z kilkoma domami, wyjazd koło starej gorzelni i przejazd przez pole na E od niej, wkrótce schodząc w łęgową dolinę cieku, o źródłach w Radzikowie i Kębłowicach. Była wczesna wiosna, więc rośliny były na szczęście niskie. Nie było we mnie chęci na taplanie się w grząskim gruncie, więc wnet nastąpiło wyjście na pobliski asfalt.

13:53. Skrzyżowanie w pobliżu granic czterech wsi. Po prawej stronie drogi Chociszewo W centrum zagajnik w Wychódźcu Górnym, rosnący przy ślepej drodze. Po lewej droga na Miączyn, na terenie którego widać zagajnik (ten sam, który jest na powyższych zdjęciach) przy skraju zdjęcia. Za plecami zaczyna się teren wsi Goworowo, z drogą biegnącą ku DK 62. Na horyzoncie z lewej widoczne zagajniki przy wcześniej wspomnianej parowie. Widok ku SW


14:04. Gorzelnia w Nowym Przybojewie, widziana z okolic zagajnika przy granicy wsi Goworowo i Goławin, między zabudową i DK 62. Widok ku NNW


14:13. Staw przy rowie granicznym między Nowym Przybojewem (na zdjęciu) i Goworowem (na lewo od drzew). Widok ku NW


14:24. Gorzelnia w Nowym Przybojewie, widoczna od E


14:28. Dolina N dopływu "Szczurówki" po NE stronie gorzelni. Widok z poziomu pola ku NE


14:29. Dolina N dopływu "Szczurówki" po NE stronie gorzelni. Widok z tarasu zalewowego ku E


14:30.Dolina N dopływu "Szczurówki" po NE stronie gorzelni. Widok z tarasu zalewowego ku N

Dalej ku N, aż pojawiły się kocie łby. Wnet skręt na polną, trawiastą dróżkę, prowadzącą wzdłuż kanałku, którego wody w tej okolicy wysiąkały na powierzchnię. Przez pola do zabudowy, a dalej ku S. Pojawiły się pierwsze krople, a baterie odmawiały posłuszeństwa, więc trzeba było je dogrzewać. Zjazd pod bramę dawnego dworku, a potem przez Kuchary-Skotniki do Roguszyna. W Chociszewie udało mi się wreszcie wjechać na obszar wycinki w dawnym parku dworskim. Teren dość podmokły, a miejsce wyrębu zasiedliły już nowe rośliny, w tym chyba sporo leszczyny. Dalej po S stronie DK 62 ku W, wzdłuż betonowego ogrodzenia pod ogrodzenie ceglane przy kościele, wzdłuż niego do asfaltu i krótki postój przy stawie. Nagle zerwał się silny wiatr, drzewa zaczęły trzeszczeć, więc czym prędzej rower w ręce i chodu na chodnik. A nie. Auto jechało. Fajnie. Szybkie stop, przepuścić i dopiero potem chodu. Deszcz pod kątem 45 stopni, tudzież jeszcze bardziej zacinający. Pieruńsko zimno. Ręce mi zmarzły, ale bluza nie zdążyła przemoknąć - w końcu do domu zostało niewiele. Wiatr generalnie od NW.


14:41. Nowe Przybojewo w pobliżu brukowanego odcinka drogi do Pieścideł. Kapliczka z 1956 r. Widok ku E


14:41. Nowe Przybojewo w pobliżu brukowanego odcinka drogi do Pieścideł. Kapliczka z 1956 r.


14:56. Nowe Przybojewo. Zachodnia droga prowadząca do Pieścideł. Widok ku N


14:59. Nowe Przybojewo. Zachodnia droga prowadząca do Pieścideł, przy skrzyżowaniu z drogą do Grodźca. Widok ku NE


15:04.Brama dworu z XVIII w. w Kucharach-Skotnikach,  położony blisko głównej drogi do Grodźca. Widok ku SSW


15:04.Oficyna w pobliżu bramy, prowadzącej do dworu z XVIII w. w Kucharach-Skotnikach. Widok ku S


15:06. Kuchary Skotniki. Widok na centrum wsi od strony dworu i drogi do Grodźca ku SW


15:06. Kuchary Skotniki. Widok na centrum wsi od strony dworu i drogi do Grodźca ku SW


15:11. Kuchary Skotniki. Widok na kościół w Grodźcu ku NW


15:13. Kuchary Skotniki. Droga prosto przez Roguszyn do Chociszewa. W prawo do Starego Radzikowa. W lewo do Nowego Przybojewa. Widok ku S


15:12. Kuchary Skotniki. Widok na Stare Przybojewo, Roguszyn, Goworowo ku SE


15:15. Kuchary Skotniki. Przydrożna kapliczka przy wyżej wspomnianym skrzyżowaniu. Widok ku SW


15:15.Kuchary Skotniki. Świeżo położony asfalt do Nowego Przybojewa, jeszcze w trakcie ostatnich prac. Widok ku NEE


15:15. Kuchary Skotniki. Widok z powyższego skrzyżowania w stronę Radzikowa ku W


15:16. Kuchary Skotniki. Widok z powyższego skrzyżowania na Nowe Przybojewo ku E. Po lewej widoczny budynek gorzelni


15:33. Chociszewo. Dawny park dworski, ok. 100 m od DK 62 ku N, po E stronie przepustu. Widok ku S


15:34. Chociszewo. Dawny park dworski, ok. 80 m od DK 62 ku N, po E stronie przepustu. Źródła strumienia, który później płynie w parowie oddzielającej Borek od Wilkówca. Widok ku W


15:35. Chociszewo. Dawny park dworski, ok. 80 m od DK 62 ku N, po E stronie Przepustu. Widok ku E


15:43. Chociszewo. Dawny staw dworski widziany od strony zapory spiętrzającej go. W centrum widoczna ściana lasu, rosnąca w okolicach przepustu, pozostałość dawnego parku dworskiego. Widok ku NW,
Rower:Czarny Dane wycieczki: 24.00 km (14.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:13.21 km/h, prędkość maks: 48.54 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 279 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Techniczny test wheelera

Niedziela, 22 kwietnia 2018 | dodano: 23.04.2018Kategoria Samotnie, Zwykłe przejażdżki
Techniczny test wheelera. Kierunek ku E i powrót. Bardzo ładna, słoneczna, ciepła, ale i wietrzna pogoda od kilku dni.
Rower: Dane wycieczki: 0.60 km (0.00 km teren), czas: 00:03 h, avg:12.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)